jarmaj pisze: ↑23 wrz 2020, o 20:41
Najczęściej jest to tak, że im lepiej potrafisz jeździć, tym bardziej zdajesz sobie sprawę ile nie umiesz i coraz wyraźniej uświadamiasz sobie przepaść dzielącą cię do tych naprawdę dobrych.
a to jest prawdziwe stwierdzenie w wielu zawodach, chociaż - stety/niestety - w większości zawodów tych, którzy idą tą właśnie drogą jest mniej niż bufonów - naciągaczy. czyli - parafrazując - takich co to robią co umio, ale nie za wiele umio. za to są głośni.
na szczęście w sportach motorowych selekcja "naturalna" powoduje, że tych którzy uznali, że umieją wszystko jest mało.
film obejrzałem już 3x. bardzo podoba mi się komentarz gościa, który rozbiera na kawałki technikę jazdy Roberta: że lekko, że cała szerokość dostępna, że dociąża koła tak, jakby wiedział wcześniej które, w którym momencie trzeba i że wykorzystuje nadsterowność (w sensie: robi z niej zaletę chociaż powinna być wadą). no i przyspiesza, chociaż nadal powinien skręcać.
gdzieś tam był też inny komentarz: ten gościu zawsze miał pod górę. zawsze. zaczynając od wygrywania kartów z niewłaściwym nazwiskiem (sponsorem) poprzez decyzję BMW z 1998 (chyba) aż po arbitralne stwierdzenie, że po urazie nie może robić wyników. i już. potem wsadzili go do "bolidu" Wiliams i stwierdzili... że nie umie jeździć.
podobno ktoś napisał, że Kubica nie zna praw fizyki (w sensie jazdy samochodem). otóż uważam, że rozpykanie praw fizyki rządzących jazdą samochodem wykracza dość daleko poza możliwości większości komentujących. więcej: wykracza poza możliwości większości kierowców (również sportowych). napiszę jeszcze więcej: nawet tych kilkuset absolutnie najlepszych, którzy przewinęli się przez F1, albo byłi na topie w rajdach, kojarzy prowadzenie jako "dociąż", "odciąż" "kontra wcześniej". ale to nie są "prawa fizyki". to jest wykorzystanie efektów ich działania.
i dlatego, jadąc 250 km/h, nikt nie będzie rozwiązywał równań różniczkowych uwzględniających wpływ wszystkiego na wszystko. albo się czuje (samochód), albo nie. albo się przewiduje (kobiecą intuicją popartą dekadami doświadczenia) jego zachowanie, albo nie. albo ma się jaja, albo nie.
i na koniec jeszcze jedno: NBR. tor zbudowany w 1925. w tej chwili legendą jest jego część. nie całość. w 1925.