To ciekawe, bo nie napisałem nic co nie byłoby sprzeczne z common sense. Może Ci się to podobać, albo i nie, ale PF (między innymi) miało/ma potężny wkład w kulturę i w życie wielu ludzi.
Widzę co wklejasz do ulubionych kawałków , więc być może to nie Twoja bajka... tylko to nic nie zmienia
A widzisz, ja ani Lennona ani the Beatles nie za bardzo. Ale w życiu nie odmówię im tego co dali światu.
Wybitna muzyka to osiągnięcia na taką samą miarę. No chyba, żeby ograniczyć dobro ludzkości tylko do dokonań naukowych, a reszta to bzdury. Komputery tak mają.
Skoro nie dosłuchałeś tego co powiedział Waters, to może ... najpierw warto dosłuchać.
W każdym razie, nic nie zmienia faktu, że Mark (& co) to little prick delikatnie mówiąc