Piękny dzień dziś mamy

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
Polubił: 212 razy
Polubione posty: 491 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 20 maja 2023, o 11:35

FUX pisze:Vevo nie przejął praw i obowiązków?
@FUX wystarczy wejść na stronę...

"Dzień dobry,  

osiem największych banków komercyjnych działających w Polsce wraz z Bankowym Funduszem Gwarancyjnym stworzyło VeloBank S.A.  Przejął on na mocy decyzji Bankowego Funduszu Gwarancyjnego działalność Getin Noble Bank S.A. z wyłączeniem m.in. kredytów hipotecznych indeksowanych lub denominowanych do walut obcych (CHF, EUR, USD, JPY).  "


"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 222 razy
Polubione posty: 345 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 20 maja 2023, o 11:46

Słabo.
Dolce far niente ;-)

danikl
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: niby mazowsze, ale mentalnie podlasie
Auto: Muł, truposz i czerwone włoskie półwytrawne
Polubił: 90 razy
Polubione posty: 150 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 21 maja 2023, o 10:06

FUX pisze:
20 maja 2023, o 07:03
Vevo nie przejął praw i obowiązków?
Velobank przejął to co ma jeszcze jakąś wartość czyli lokaty i konta. Kredyty frankowe i obligacje zostawili w Getinie, który jest albo za chwilę będzie w stanie upadłości

danikl
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: niby mazowsze, ale mentalnie podlasie
Auto: Muł, truposz i czerwone włoskie półwytrawne
Polubił: 90 razy
Polubione posty: 150 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 21 maja 2023, o 10:08

Chloru pisze:
20 maja 2023, o 11:33
Gratulacje!
Dzięki

bojar
6 gwiazdek
Lokalizacja: warszawski-zachodni
Auto: forester 2,5XT,Q5
Polubił: 80 razy
Polubione posty: 232 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 21 maja 2023, o 12:14

A BFG to tylko lokaty czy i inne zobowiązania?

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 169 razy
Polubione posty: 103 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 21 maja 2023, o 19:43

danikl pisze:
19 maja 2023, o 23:25
Po dwóch latach batalii wyrok I instancji stwierdzający nieważność umowy frankowej Trochę pyrrusowe zwycięstwo, bo Getin jest w stanie upadłości i pewnie żadnych pieniędzy nie zobaczymy, ale i tak wczoraj był piękny dzień
Nie chcę Cię martwić ale raczej się odwołają :idea:

danikl
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: niby mazowsze, ale mentalnie podlasie
Auto: Muł, truposz i czerwone włoskie półwytrawne
Polubił: 90 razy
Polubione posty: 150 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 21 maja 2023, o 21:40

Piter 35 pisze:
21 maja 2023, o 19:43

Nie chcę Cię martwić ale raczej się odwołają :idea:
Tak obstawiamy. Kolejny rok, 1,5 czekania

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 47 razy
Polubione posty: 110 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 22 maja 2023, o 12:35

mechanizm przeciągania spraw sądowych dla dłuższego obracania Twoją kasą jest nagminny
szczególnie widoczne jest to w ubezpieczeniach komunikacyjnych - gdzie tylko 10% ludzi się odwołuje do sądu.
W sądzie większość spraw orzekana jest na korzyść konsumenta, ale fakt, że tak mało spraw tam ląduje powoduje, że ubezpieczyciele są i tak do przodu z kasą.

W przypadku banków, to już w ogóle większe kwoty wchodzą w rachubę, więc jeszcze bardziej trzeba przedłużać sprawy - a z odsetek zarabionych na Twojej kasie przez ten czas, pokryje się koszta sprawy...

i tak biznes się kręci
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 287 razy
Polubione posty: 55 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 22 maja 2023, o 16:19

danikl, gratulacje! Jeżeli żądaniem pozwu było objęte też ustalenie nieważności, to, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, złóż wniosek o zabezpieczenie tego roszczenia poprzez zawieszenie obowiązku spłaty rat na czas procesu oraz zakaz wpisu do BIK.
Z tym bankiem w zasadzie jedyna opcja to przestać płacić. Jeżeli masz spłacony kapitał, to będzie zdecydowanie łatwiej.
busik pisze:
22 maja 2023, o 12:35
W przypadku banków, to już w ogóle większe kwoty wchodzą w rachubę, więc jeszcze bardziej trzeba przedłużać sprawy - a z odsetek zarabionych na Twojej kasie przez ten czas, pokryje się koszta sprawy...
W przypadku spraw frankowych to, co napisałeś, to kompletna bzdura. Kredytobiorcy zwykle dochodzą zwrotu wszystkich spłaconych rat w ogóle, a nie tylko nadwyżki ponad kapitał. Żeby odzyskać kapitał po przegranym procesie z powództwa kredytobiorców bank musi złożyć odrębne powództwo o zwrot kapitału. Tak to funkcjonuje w praktyce, pomimo że jest to zupełnie nieżyciowa konstrukcja (teoria dwóch kondykcji). W sprawie z tak skonstruowanego powództwa kredytobiorców od kwoty kapitału (która jest przecież docelowo do zwrotu) naliczane są na rzecz kredytobiorców odsetki ustawowe za opóźnienie. Czyli tutaj sytuacja jest odwrócona, to kredytobiorcy zarabiają na odsetkach od kwot, które im się docelowo nie należą.

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 47 razy
Polubione posty: 110 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 22 maja 2023, o 19:03

Szymon, wierz mi, obracając kasa przez tyle lat, zarobili dosyć żeby pokryć odsetki ustawowe z nawiązką. Mechanika finansowa banków i wiele czynników na które ma wpływ posiadana gotówka powoduje, że zarabiają więcej niż Ci się wydaje. A to że wyrażają oburzenie to tylko PR. Zobacz na ostatnie wyniki finansowe banków.

A pytanie z drugiej strony, jak w sądzie Daniel wygra i otrzyma zwrot kapitału z odsetkami, co się dzieje z nieruchomością?
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 47 razy
Polubione posty: 110 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 22 maja 2023, o 19:13

I jeszcze jedno, widząc jaka jest w ostatnich latach linia orzecznictwa, gdyby było tak jak mówisz, że banki na tym tracą, to dążyliby do jak najszybszego zamykania spraw, żeby odsetek płacić jak najmniej. A jest wręcz odwrotnie, wydłużają postępowania do granic możliwości, aby jak najdłużej obracać cudzą gotówką, zarabiając kolejna kasę dla siebie.
Tak działa rynek finansów
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
Polubił: 212 razy
Polubione posty: 491 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 22 maja 2023, o 22:41

busik pisze:
22 maja 2023, o 19:03
A pytanie z drugiej strony, jak w sądzie Daniel wygra i otrzyma zwrot kapitału z odsetkami, co się dzieje z nieruchomością?
A co ma się stać?
busik pisze:
22 maja 2023, o 19:13
Tak działa rynek finansów
O takie argumenty nic nie robiłem. :cofee:

Nie jestem specem od bankowości ale myślę, że temat jest bardziej złożony niż "obracanie cudzą kasą". Skąd pewność, że nie robią tego aby odstraszyć od pójścia do sądu tych niezdecydowanych a przy okazji podsunąć im propozycję ugody? Pomyślałeś co by się stało jakby banki przestały przeciągać sprawy i odwoływać się od wyroków? Rynek zinterpretowałby to jako przyznanie się do winy. Wnioski wyciągnij sam.
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

danikl
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: niby mazowsze, ale mentalnie podlasie
Auto: Muł, truposz i czerwone włoskie półwytrawne
Polubił: 90 razy
Polubione posty: 150 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 22 maja 2023, o 23:23

So What! pisze:
22 maja 2023, o 16:19
danikl, gratulacje! Jeżeli żądaniem pozwu było objęte też ustalenie nieważności, to, jeśli jeszcze tego nie zrobiłeś, złóż wniosek o zabezpieczenie tego roszczenia poprzez zawieszenie obowiązku spłaty rat na czas procesu oraz zakaz wpisu do BIK.
Z tym bankiem w zasadzie jedyna opcja to przestać płacić. Jeżeli masz spłacony kapitał, to będzie zdecydowanie łatwiej.
Mamy stwierdzoną nieważność umowy w całym zakresie. Bank (teoretycznie) powinien zwrócić nam wszystkie wpłacone raty i to zostało stwierdzone w wyroku. My zwracamy kapitał pożyczony od banku. W praktyce często dochodzi do potrącenia i w ten sposób bank rozlicza się z kredytobiorcą. Napisałem "teoretycznie" ponieważ, w przypadku Getinu prawdopodobnie nie zobaczymy nawet złotówki. Co ciekawe, w związku z tym, że Getin jest w stanie upadłości i nie można nic wyegzekwować istnieje teoretyczna możliwość, że Getin zwróci się do nas o oddanie kapitału mimo, że sam nic nie odda. Musimy złożyć jak najszybciej jakieś pismo do Getinu o zabezpieczenie wierzytelności ( chyba tak to się nazywa, choć mogę się mylić).
Jeśli chodzi o raty to od dwóch lat nie płacimy, ponieważ przeszedł nasz wniosek o zabezpieczenie powództwa ( znowu nie wiem czy dokładnie tak to się nazywa)

danikl
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: niby mazowsze, ale mentalnie podlasie
Auto: Muł, truposz i czerwone włoskie półwytrawne
Polubił: 90 razy
Polubione posty: 150 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 22 maja 2023, o 23:25

busik pisze:
22 maja 2023, o 19:03


A pytanie z drugiej strony, jak w sądzie Daniel wygra i otrzyma zwrot kapitału z odsetkami, co się dzieje z nieruchomością?
Po wzajemnym rozliczeniu Bank powinien niezwłocznie wydać list mazalny, który umożliwia zdjęcie hipoteki. W praktyce różnie z tym bywa.

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 47 razy
Polubione posty: 110 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 23 maja 2023, o 06:02

Chloru pisze:
busik pisze:
22 maja 2023, o 19:03
A pytanie z drugiej strony, jak w sądzie Daniel wygra i otrzyma zwrot kapitału z odsetkami, co się dzieje z nieruchomością?
A co ma się stać?
busik pisze:
22 maja 2023, o 19:13
Tak działa rynek finansów
O takie argumenty nic nie robiłem. :cofee:

Nie jestem specem od bankowości ale myślę, że temat jest bardziej złożony niż "obracanie cudzą kasą". Skąd pewność, że nie robią tego aby odstraszyć od pójścia do sądu tych niezdecydowanych a przy okazji podsunąć im propozycję ugody? Pomyślałeś co by się stało jakby banki przestały przeciągać sprawy i odwoływać się od wyroków? Rynek zinterpretowałby to jako przyznanie się do winy. Wnioski wyciągnij sam.
Banki, niektóre, już przyznały się do winy proponując ugody bez chodzenia do sądu. Wiele też zależało od poszczególnych zapisów w treści umowy. Różniły się pomiędzy bankami. Tak zgadzam się że sprawa była bardziej skomplikowana, niż tylko sam fakt zarabiania na obracaniu kasą, ale odniosłem się do tego co Szymon napisał, że banki na tym tracą. Nie stracą.
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
Polubił: 212 razy
Polubione posty: 491 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 23 maja 2023, o 07:26

Banki, niektóre, już przyznały się do winy proponując ugody bez chodzenia do sądu. Wiele też zależało od poszczególnych zapisów w treści umowy. Różniły się pomiędzy bankami. Tak zgadzam się że sprawa była bardziej skomplikowana, niż tylko sam fakt zarabiania na obracaniu kasą, ale odniosłem się do tego co Szymon napisał, że banki na tym tracą. Nie stracą.
Proponowanie ugód to nie przyznanie się do winy tylko próba minimalizacji istotnego ryzyka. Ugoda jest dla banku wielokrotnie korzystniejsza niż przeciąganie sprawy sądowej.

Ponad to, wpadłeś na to, że przeciąganie spraw może mieć na celu rozłożenie kosztów w czasie I nie jest to kwestia zarabiania tylko w przypadku niektórych instytucji przetrwania?

Ale skoro banki na tym zarabiają to przedstaw symulacje takiego kredytu. Bedzie nam łatwiej dyskutować.

Użytkownicy, którzy polubili ten post :
So What! (23 maja 2023, o 09:39)
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 287 razy
Polubione posty: 55 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 23 maja 2023, o 09:44

Chloru, dokładnie tak to wygląda.

busik, nie bardzo wiem, na czym banki miałyby zarabiać przy kredytach frankowych, jeżeli miałoby się okazać, że kredytobiorca, po ok. 15 latach wykonywania umowy, zwraca/rozlicza tylko kapitał? To już nie są te same pieniądze. Moim zdaniem poszło to zdecydowanie za daleko i zupełnie zero-jedynkowo.
danikl pisze:
22 maja 2023, o 23:23
Jeśli chodzi o raty to od dwóch lat nie płacimy, ponieważ przeszedł nasz wniosek o zabezpieczenie powództwa ( znowu nie wiem czy dokładnie tak to się nazywa)
Wygląda na to, że wszytko jest ok. Przy tym banku będziesz miał problem z listem mazalnym.

stach22
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Impreza, Beema i jeszcze Suzuki
Polubił: 203 razy
Polubione posty: 479 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 23 maja 2023, o 10:07

No proszę, jakie ciekawe dyskusje, które nota bene również mnie dotyczą.
….ponieważ jestem osoba dość powściągliwą to od dość dawna odkładam decyzje wszczęcia sprawy odszkodowań od banku z racji kredytu frankowego. Wstępnie kancelaria oszacowała na podstawie historii kredytu, że primo-już go spłaciłem, secundo-zdaje się że należy mi się jakiś zwrot.
Zastanawiam się czy nie zwrócić się do banku z pytaniem o możliwe ugody, żeby oszczędzić sobie długiej procedury i załatwić to jednym cięciem. Mój bank to PKO BP. No zobaczymy.
:drunk: KONIEC PISLANDU :thumb:

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 287 razy
Polubione posty: 55 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 23 maja 2023, o 10:28

stach22, ale spłaciłeś kredyt, czy sam kapitał?
To jest jednak pewna różnica, czy podważasz umowę w trakcie jej wykonywania, czy też doszedłeś do wniosku, że dobrowolnie wykonana przez Ciebie umowa była nieważna.
PKO BP jest bodajże jedynym bankiem w Polsce, który masowo zawiera ugody.

busik
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: SM
Auto: DS5
Polubił: 47 razy
Polubione posty: 110 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 23 maja 2023, o 11:13

Dlaczego banki wielokrotnie nie pozwalały na spłatę kredytu w walucie, tylko w złotówkach po kursie który sami ustalali? Spread walutowy dawał nadwyżkę na ratach. Parę lat temu gdy zaczynały się pierwsze pozwy sądowe czytałem artykuł jakiegoś eks doradcy w banku, że na samej różnicy kursów banki wypracowywały niezłe nadwyżki. To jeden z przykładów.

W bankach pracują ludzie którzy znają się na finansach i jak pracować z liczbami i wynikami finansowymi. Dziś np. Okazuje się, że wakacje kredytowe ustalone ustawowo, czyli brak 4 rat rocznie nie wpłynął negatywnie na kondycję banków, a nawet ich wyniki finansowe są lepsze niż rok temu. A jakie były oficjalne komunikaty, gdy ustawę głosowano?
Po prostu, jeśli wydłużają sprawy w sądzie to mają w tym interes, a najpewniej finansowy. Tyle.
"Pamiętaj, że wartość ma nie to, co ty mówisz, ale to jak się to odbija w mózgu słuchającego" J.Piłsudski

danikl
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: niby mazowsze, ale mentalnie podlasie
Auto: Muł, truposz i czerwone włoskie półwytrawne
Polubił: 90 razy
Polubione posty: 150 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 23 maja 2023, o 11:14

So What! pisze:
23 maja 2023, o 09:44
Moim zdaniem poszło to zdecydowanie za daleko i zupełnie zero-jedynkowo.

Masz na myśli to, że biedny bank będzie miał problem ze swoją płynnością, czy to że system bankowy się zachwieje ?

danikl
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: niby mazowsze, ale mentalnie podlasie
Auto: Muł, truposz i czerwone włoskie półwytrawne
Polubił: 90 razy
Polubione posty: 150 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 23 maja 2023, o 11:39

So What! pisze:
23 maja 2023, o 10:28
stach22, ale spłaciłeś kredyt, czy sam kapitał?
czy też doszedłeś do wniosku, że dobrowolnie wykonana przez Ciebie umowa była nieważna.
To nie chodzi o to do jakich wniosków dochodzi stach, ja czy tysiące innych kredytobiorców. Do tego wniosku najpierw doszedł ETS a potem masowo polskie sądy. Oczywiście każda umowa była zawierana dobrowolnie tylko bank proponując te umowy w takim a nie innym kształcie wykorzystywał niewiedzę , przekonanie klienta do banku jako instytucji zaufania, brak możliwości negocjacji warunków umowy. Co jakiś czas wychodzą na jaw jakieś dziwne polisolkaty, obligacje emitowane przez bank, które potem nadają się na papier toaletowy (obligacje Getinu) Jeśli banki nie poniosą konsekwencji za swoje działanie, co chwilę będziemy mieli do czynienia z jakimiś dziwnymi produktami oferowanymi przez banki.

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
Polubił: 212 razy
Polubione posty: 491 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 23 maja 2023, o 11:50


busik pisze:Dlaczego banki wielokrotnie nie pozwalały na spłatę kredytu w walucie, tylko w złotówkach po kursie który sami ustalali? Spread walutowy dawał nadwyżkę na ratach. Parę lat temu gdy zaczynały się pierwsze pozwy sądowe czytałem artykuł jakiegoś eks doradcy w banku, że na samej różnicy kursów banki wypracowywały niezłe nadwyżki. To jeden z przykładów.
Ale rozumiesz, że będą musieli te nadwyżki w przypadku przegranej sprawy oddać razem z odsetkami? Oddać tzn. Zaliczyć na poczet kapitału przy rozliczeniu po przegranej sprawie?

Banki tak robiły bo na takich kredytach do tej pory zarabiały. Teraz tracą w przypadku przegranej sprawy sądowej dlatego proponują ugody. Tak na tych ugodach zarabiają więcej niż na przeciąganych sprawach sądowych.
W bankach pracują ludzie którzy znają się na finansach i jak pracować z liczbami i wynikami finansowymi. Dziś np. Okazuje się, że wakacje kredytowe ustalone ustawowo, czyli brak 4 rat rocznie nie wpłynął negatywnie na kondycję banków, a nawet ich wyniki finansowe są lepsze niż rok temu. A jakie były oficjalne komunikaty, gdy ustawę głosowano?
Po prostu, jeśli wydłużają sprawy w sądzie to mają w tym interes, a najpewniej finansowy. Tyle.
To, że są lepsze niż rok temu nie znaczy, że nie było negatywnego wpływu bo przecież wyniki mogłyby być jeszcze lepsze.

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

stach22
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: Impreza, Beema i jeszcze Suzuki
Polubił: 203 razy
Polubione posty: 479 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 23 maja 2023, o 12:34

So What! pisze:stach22, ale spłaciłeś kredyt, czy sam kapitał?
To jest jednak pewna różnica, czy podważasz umowę w trakcie jej wykonywania, czy też doszedłeś do wniosku, że dobrowolnie wykonana przez Ciebie umowa była nieważna.
PKO BP jest bodajże jedynym bankiem w Polsce, który masowo zawiera ugody.
Kompletnie nie znam szczegółów.
Właśnie na jutro umowilem się na konsultacje z doradca w banku. Szybka reakcja po moim pytaniu przez konto.
Zobaczymy jakie będą propozycje.
:drunk: KONIEC PISLANDU :thumb:

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 287 razy
Polubione posty: 55 razy

Piękny dzień dziś mamy

Post 23 maja 2023, o 12:40

busik pisze:
23 maja 2023, o 11:13
Dlaczego banki wielokrotnie nie pozwalały na spłatę kredytu w walucie, tylko w złotówkach po kursie który sami ustalali? Spread walutowy dawał nadwyżkę na ratach. Parę lat temu gdy zaczynały się pierwsze pozwy sądowe czytałem artykuł jakiegoś eks doradcy w banku, że na samej różnicy kursów banki wypracowywały niezłe nadwyżki. To jeden z przykładów.
Z wyłączeniem przypadku skrajnego, jakim jest GetIn, to.
Po pierwsze o takie rzeczy warto zadbać na etapie zawierania umowy. Była taka możliwość od samego początku obowiązywania umowy, choć nie w każdym banku. Są banki, w których wypłata i spłata w walucie była standardem, a spłata w złotówkach wyjątkiem od reguły. Nawet w tych umowach, z których możliwość spłaty w walucie nie wynikała bezpośrednio z umowy, od 2009 roku banki miały obowiązek umożliwiać taką spłatę po zawarciu odpowiedniego aneksu od umowy, a od 2011 roku już bez zawierania aneksu. Są banki, w których można było wynegocjować brak spreadu - wypłaty i spłaty o średnim kursie NBP. To naprawdę nie jest takie jednowymiarowe. Ważne, że propaganda działa.
GetIn jest skrajnym przykładem. Nie można jednak wrzucać wszystkiego do jednego worka i unieważniać, jak leci.
Bankom nie zarzuca się, że kursy były nierynkowe, lecz wyłącznie potencjalne naruszenie - samą możliwość dowolnego kształtowania kursów. Nie spotkałem się z bankiem, którego kursy w tabelach rzeczywiście odbiegałyby od kursów rynkowych.
Zupełnie zapomina się o korzyści w postaci niższego oprocentowania. Jeżeli komukolwiek chciałoby się rzeczywiście pochylić się nad problemem i porównać konkretny kredyt złotówkowy z frankowym, to z wyjątkiem przypadków skrajnych, okazałoby się, że według aktualnego stanu, kredyt frankowy jest znacznie tańszy od złotówkowego. Tak to wygląda w rzeczywistości, ale oczywiście łatwiej jest bezrefleksyjnie powtarzać, że jest odwrotnie.
Nikt mi nie wmówi, że kredytobiorcy nie mieli świadomości tego, że kredyt jest powiązany z walutą, a z kursem waluty może być różnie, że istnieje kurs kupna i kurs sprzedaży, że będą dokonywane przeliczenia zarówno przy wypłatach jak i przy spłatach. Można było pokazywać (i pokazywano) kursy historyczne. Takie były standardy. W sumie zresztą zarzut niewystarczającego poinformowania kredytobiorcy o ryzyku sprowadza się nie do tego, że bank nie poinformował klienta o ryzyku, że nie pokazał kursów historycznych, lecz w istocie do tego, że bank nie wyliczył kredytobiorcy, jakie będzie zadłużenie w przypadku wzrostu kursu do konkretnych (wysokich) poziomów. Jak rozumiem zakładamy, że wykonanie prostego mnożenia przekracza możliwości przeciętnego kredytobiorcy. No bez przesady.
Kredytobiorcy mieli po prostu nadzieję, że warto podjąć ryzyko. Teraz jest wielkie larum, że są pokrzywdzeni, a nawet (praktycznie) nikomu z pokrzywdzonych się nie chce tego sprawdzić, czy tak jest w istocie. Można by jeszcze dojść do wniosku, że nie mają racji.
Gdyby nie nastąpiło osłabienie złotówki to tych spraw w ogóle by nie było i w tym tkwi cały problem. Kredytobiorcy siedzieliby cicho, zadowoleni że podjęte ryzyko się opłaciło.
Zresztą popatrz sobie na aktualną sytuację kredytobiorców złotówkowych. Po skokowym wzroście Wiboru część odsetkowa raty wzrosła mniej więcej trzykrotnie (aktualne oprocentowanie tych kredytów, to trochę ponad 10 % w stosunku rocznym! Tak, tak. Co roku 10 % od całego kapitału pozostającego do spłaty. Zresztą i tak tanio, bo inflacja jest dużo wyższa). Oznacza to, nie tylko, że wysokość raty wzrosła drastycznie, ale także to, że kredytobiorcy spłacają głównie odsetki, a kapitał tylko w niewielkim stopniu. Przy kredycie oprocentowanym poniżej 1% te proporcje są zupełnie inne, ale może faktycznie lepiej spłacać głównie odsetki i nie ruszać kapitału. Tak jest pewnie taniej i rozsądniej.
busik pisze:
23 maja 2023, o 11:13
W bankach pracują ludzie którzy znają się na finansach i jak pracować z liczbami i wynikami finansowymi. Dziś np. Okazuje się, że wakacje kredytowe ustalone ustawowo, czyli brak 4 rat rocznie nie wpłynął negatywnie na kondycję banków, a nawet ich wyniki finansowe są lepsze niż rok temu. A jakie były oficjalne komunikaty, gdy ustawę głosowano?
Pierwszy z brzegu:
Zysk netto grupy mBanku w IV kwartale 2022 r. wyniósł 835 mln zł wobec 1,63 mld zł straty netto rok temu oraz 2,28 mld zł straty w III kwartale 2022 r.
Przelicz sobie, jaka kwota przypada na jednego mieszkańca tego pięknego kraju.
Pieniądze się drukuje, a potem wypłaca z bankomatu.
danikl pisze:
23 maja 2023, o 11:39
To nie chodzi o to do jakich wniosków dochodzi stach, ja czy tysiące innych kredytobiorców. Do tego wniosku najpierw doszedł ETS a potem masowo polskie sądy. Oczywiście każda umowa była zawierana dobrowolnie tylko bank proponując te umowy w takim a nie innym kształcie wykorzystywał niewiedzę , przekonanie klienta do banku jako instytucji zaufania, brak możliwości negocjacji warunków umowy. Co jakiś czas wychodzą na jaw jakieś dziwne polisolkaty, obligacje emitowane przez bank, które potem nadają się na papier toaletowy (obligacje Getinu) Jeśli banki nie poniosą konsekwencji za swoje działanie, co chwilę będziemy mieli do czynienia z jakimiś dziwnymi produktami oferowanymi przez banki.
Z polisolokatami nie ma co dyskutować.
Natomiast ETS zawsze promował utrzymanie umowy w mocy, pozostawiając jednak konkretne rozstrzygnięcie sądowi krajowemu, a te poszły w takim kierunku, a nie w innym.
Żebyśmy się dobrze zrozumieli. Te umowy były oczywiście różne. Twoja - skrajnie nieuczciwa i cieszę się, że wygrałeś.
Problem jest jednak bardziej złożony. Uważam, że sądy poszły ze skrajności w skrajność. Jest dużo więcej umów, które powinny się ostać, ale teraz to już idzie najczęściej bezrefleksyjnie, hurtem, po linii najmniejszego oporu i statystyki są, jakie są, a mało komu chce się w to zagłębiać.

ODPOWIEDZ