Próbowałem przeczytać waszą dyskusję o autach premium i musiałem pójść się położyć na chwilę...
Ale dodam swoje trzy grosze: to nie nazwa marki stanowi o segmencie "Premium". Cena stanowi. Bo za ceną idzie wszystko inne. Na ogół.
Za chwilę, co prawda, ta teoria także runie, bo Chińczycy wydymają wszyskich - dostarczą "premium" wykończenie i jakość - za niższą cenę.
I co wtedy? To będzie premium czy może nie, bo "chińskie"?
Bez znaczenia.
Większość europejczyków porzuci BMW, Mercedesa czy Audi, które z roku na rok oferują coraz gorsze jakościowo produkty i zacznie jeździć chińczykami.
To już widać - we Włoszech na przykład...
Czy europejscy producenci są gotowi na poświęcenia? Czy są gotowi obniżyć ceny i poprawić wszystko inne? Czy zachowają konkurencyjność?
Watpię. I to mnie martwi.
Dlatego pora kupować dobre, używane samochody i o nie dbać, bo to już nie wróci. I to będzie za jakiś czas "premium".
Tu przykład:
stach22, trzeba było synowi dorzucić do eMki.
