to nie jest wcale takie proste. jak chcesz zanabyć terenową terenówkę możesz:LouCyphre w innym wątku pisze:A co Cię napadło, żeby jednak Pajero ? Na moje oko w tej półce cenowej można wyrwać coś bardziej hardkorowego
- kupić coś taniego i motać (taki slang off-roadowy)
- kupić coś przygotowanego do jazdy w teren i modlić się, że rzeczywiście to coś było jeżdżone jak w opisie z ogłoszenia (rekreacyjnie, przez kobietę, do kościółka polną drogą)
ad. 1 trzeba mieć czas, warsztat, się znać
ad.2 owszem, cuda się zdarzają...
opcja pośrednia to znaleźć znany samochód, o którym wiadomo kto, jak nim jeździł i jaką kulturę techniczną prezentował, a jak jest powiedziane "rozrząd był wymieniony" to był. my tak zrobiliśmy właśnie. a jeśli nawet pojawią się "wady ukryte" - wiadomo do kogo uderzać.
dlaczego akurat ten? taka była f-cja celu. prawdziwa terenówka jest b. fajna w terenie. na DK8 już mniej. za te pieniądze można kupić Samuraja zrobionego tak, że nic tylko na Berlin-Poznań ruszać. tylko tego używać się nie da inaczej jak w błocie po nos. a my do naszych "bezdroży" mamy czasem "dojazdówki" 300+ km. nasz najnowszy nabytek drogę krk-wawa przebył z prędkościami sięgającymi 125+ km/h (na MTkach) i to nie był koniec możliwości samochodu (mechaniki), tylko koniec rozsądku na tych oponach. pierwsze wrażenia z jazdy po mieście też świetne, bo to krótkie jest więc zwrotne (zadziwiająco zwrotne).
jednym zdaniem: daje radę w trasie, nada się do miasta (chociaż śmiechu trochę będzie), w terenie nieźle sobie radzi i o takie coś chodziło. RMPST - jak na razie - odpuszczamy.

inni kandydaci:
Toyota HZxxx czy jak jej tam. fajna, ale wszyscy wiedzą, że fajna. ciężko dostać coś rozsądnego. poza tym, słabe silniki.
Patrol GR - brzydki (
