wiskoza mi smierdzi ?

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
st3mpien
0 gwiazdek
Lokalizacja: mwek
Auto: legacy II 2.0
Polubił: 0
Polubione posty: 0

wiskoza mi smierdzi ?

Post 24 gru 2008, o 00:12

powitał!
troche przychetałem przed chwila mojego rupiecia na oblodzonym parkingu. Po wykonaniu kilku popisów na szosie wróciłem pod dom, wysiadam z furacza i mi zaleciało smrodkiem. Coś na kształt przypalonego sprzegła (co wykluczam bo jest funkel nófka:) Cóż to podśmiarduje, panowie i panie ?



LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 24 gru 2008, o 00:20

Psięgło nawet jak jest nowe to 4łapem je katując lubi się pośmierdzieć. 8-)

Michal B
2 gwiazdki
Auto: Jeszcze 2 Subaru
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 24 gru 2008, o 00:35

Sprzęgło - w Legacku lubiało mi posmrodzić czasem i to bez znaczenia czy nówka było czy po kilku latach.

Jacky X
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: STi MY06 SPEC D
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 24 gru 2008, o 00:44

Wisozie raczej trudno smierdzieć bo jest hermetycznie zamknięta. Jednak jeśli wisko jest uszkodzona to mogą cierpieć inne elementy.Pamietam u siebie jakby smród palonego oleju.Po wymianie wisko już nigdy więcej się nie pojawiło.
W żyłach benzyna,zamiast serca TURBINA.

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 24 gru 2008, o 00:45

Zawsze coś musi śmierdzieć taki kraj :-d
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 24 gru 2008, o 00:55

Smród palonego w imprezie sprzęgła przypomina ...coś strasznie niedobrego :-d Wiskoza raczej tak nie pachnie ;-)

st3mpien
0 gwiazdek
Lokalizacja: mwek
Auto: legacy II 2.0
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 24 gru 2008, o 16:53

trońke dziwne żeby funkel nófka sprzegieł sie poślizgiwał... ale jak mawiają uczeni w piśmie- sa dziwna na niebie i ziemi co się fizjoterapeutom nie śniły ;-) pozostaje życzyć śnieżnych świąt i udanych popisów na szosie w nowym roku !! :-)

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 24 gru 2008, o 20:24

Jak żem furaczem mem zielonym w automagiczną skrzynię wyposażonym kółeczka kręcił, to zawsze dextronem pośmierdzieć musiało. Ach, piękne to byli czasy... :giggle:

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 355 razy

Post 25 gru 2008, o 01:12

sprzeglo smierdziec musi i basta. zeby bylo smieszniej zabe dostalem ze sprzeglem cytuje 'zyletka'. z milnion razy skurczybyka palilem, bo szkoda nie bylo skoro i tak do wymiany. po 3 latach powiedzialo papa. psuja sie te subaraki oj psuja :mrgreen:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 73 razy
Polubione posty: 424 razy

Re:

Post 26 gru 2008, o 15:24

remek pisze:uja sie te subaraki oj psuja :mrgreen:

No, a chyba najbardziej awaryjne są przednie zderzaki. Normalnie po jakimś czasie same na słońcu pękają... :mrgreen:

pablonas
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Szczytno (warm-maz)
Auto: Zielone z turbinom i srebrne też z turbinom
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 0

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 27 gru 2008, o 21:29

jarmaj pisze:
No, a chyba najbardziej awaryjne są przednie zderzaki. Normalnie po jakimś czasie same na słońcu pękają... :mrgreen:

I trawa na nich rośnie :mrgreen:

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
Polubił: 212 razy
Polubione posty: 491 razy

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 27 gru 2008, o 21:43

pablonas pisze: I trawa na nich rośnie :mrgreen:

Biodegradowalne ! :mrgreen:
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

LouCyphre
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: H&H
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 29 gru 2008, o 00:47

pablonas, Ty to już bardziej Waść nie możesz zębów suszyć ? :mrgreen:

Olleo
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: Forester 2.5XT
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 15 sty 2009, o 19:14

Hmm sprzeglo powiadacie? Nawet jak niedotykane jest, a "manewry" przez parenascie minut non stop na jedynce trwaja? U mnie tez kilka razy po takiej zabawie mocno rozgrzanym olejem zapodalo, a tak sie zastanawialem, czy to aby nie z odpowietrzenia tylnego dyfra :roll:
Największą przyjemność w życiu sprawia robienie tego, co zdaniem innych jest niewykonalne.

citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 20 sty 2009, o 12:29

Chloru pisze: Biodegradowalne !
A te tablice rejestracyjne panie, z leśnym powietrzem reagują. Chwila moment i się taka rozpuści :!: Kiedyś robili porządniejsze.

remington974
0 gwiazdek
Auto: legacy94'
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 4 lut 2009, o 02:31

Witam i prosze o pomoc,posiadam legacy 94'4x4 w ciagu dwuch lat urzytkowania zużuło mi sie całkowicie 2 nowe sprzęgła,CZY TO WADA FABRYCZNA tego modelu mechanik jest zaszokowany,a ja nie mam ochoty na trzecie sprzęgło.Jezeli ktoś wie cos na ten temat prosze o pomoc.Podkreślam że jezdże normalnie czasem ciągne przyczepkę ale to nie ma podobno nic do rzeczy,powoli zaczynam mieć dość subaru chociaz w trudnym terenie inni moga mi tylko pozazdrośćić.

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 4 lut 2009, o 15:01

remington974, muszę Cię nieco zmartwić. otóż przyczyna szybkiego zużywania się sprzęgła może być jak najbardziej techniczna (zapewne fachowcy się szczegółowo wypowiedzą), ale zdarzają się od czasu do czasu przypadki kierowców zarzynających sprzęgła w subarakach z powodu... niekompatybilności z marką. chodzi o to, że Subaru - również ze względu na swoją czterołapość - wymaga bardzo prawidłowego obchodzenia się ze sprzęgłem. prawidłowego, czyli: używać jak najmniej, jak najkrócej i zawsze, ZAWSZE, wciskać do absolutnego końca. po prostu tupać w podłogę. a jeśli już wspomniałeś jazdę w terenie - jazda na półsprzęgle też jest niefajna. fajny jest reduktor.


napiszę jeszcze raz: nie chodzi o to, że wszyscy zaraz zakrzykną "źle jeździ". warto jednak wiedzieć, że zdarzali się kierowcy, którzy problemów z innymi markami nie mieli, a w Subaru notorycznie wymieniali sprzęgła. bez wyraźnych przyczyn technicznych.

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 4 lut 2009, o 16:54

damaz pisze:zawsze, ZAWSZE, wciskać do absolutnego końca
e tam.

Myślę, że jazda na półsprzęgle + ciągnięcie przyczepy to bardzo prawdopodobne przyczyny.
czarne jest piękne...

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 5 lut 2009, o 12:15

no właśnie. jak nie wciskasz do końca to jedziesz na hmmm 3/4 sprzęgle. mi, w każdym razie, w Dawoju (przy odbiorze) kładli to do głowy z 10 minut. i rzeczywiście. w porównaniu z innymi samochodami, to sprzęgło w moim slowmammal jest takie jakby bardziej 0-1. przynajmniej takie mam odczucia.

Olleo
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: Forester 2.5XT
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 10 kwie 2009, o 00:14

Smierdziec, nie smierdzi, ale za to ... hmm strzela i szarpie.

O ile zimny samochod raczej nie daje zadnych znakow, to po godzinie jazdy po miescie na w pelni skreconych kolach to szarpanie jest juz wyraznie zauwazalne. Dzis zrobilem krotka trase - razem z przebijaniem sie przez Wroclaw jakies 2h i ~75km...

To, co uslyszalem (link ponizej) po skrecie na maks kol na parkingu i ruszeniu powoli, az zjezylo mi wlosy na palcach u nog (Na nagraniu jest to ciut wyzszy dzwiek od rzeczywistego, ale komorki tak maja). Szarpanie rowniez wytepuje i w takim wypadku jest juz bardzo wyrazne. Oczywiscie po ostygnieciu znow dzwiek zniknie, albo w jakims stopniu zaniknie. Mozna przez jakis czas jeszcze tak jezdzic? Co na to reszta napedu?

Jesli to nie wiskoza, to co?
Mam do zrobienia w najblizszej przyszlosci synchronizatory (I i III bieg) - mozna to polaczyc?
Ile do tego musialbym dodac na wymiane oraz sama wiskoze (czy tez moze caly mechanizm roznicowy trzeba wymieniac?)?
Warto szukac uzywanej?
Z jakich modeli zamienniki/upgrade'y?
I co moglo ja tak dobic? 176kkm, to nie tak znow duzo, a kolka na lodzie krecilem zaledwie kilka razy i to niezbyt tak znowu dlugo :roll:

http://w958.wrzuta.pl/audio/8BTPPVXlHdx/plik_audio_27

p.s. mowa oczywiscie o S-turbo My'99 MT
Ostatnio zmieniony 10 kwie 2009, o 15:35 przez Olleo, łącznie zmieniany 2 razy.
Największą przyjemność w życiu sprawia robienie tego, co zdaniem innych jest niewykonalne.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 10 kwie 2009, o 00:18

Połącz to z naprawą skrzyni, można to od biedy robić na aucie, ale jak i tak masz szarpać skrzynię to po co. Używanej raczej nie warto. Nic jej nie dobiło po prostu przyszedł jej czas. Możesz wsadzić mocniejszą jak chcesz. Jest taka sama w każdym 5MT po 99 roku.

Olleo
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: Forester 2.5XT
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 10 kwie 2009, o 00:20

Azrael, a jakie to koszty? I czy da rade (oplaca sie) ciagac nowke zza Odry/Buga/Tatr/Baltyku/Atlantyku? A moze ktos wymienil swoja swiezynke z nowki auta na jakas supermocarna i nie ma co zrobic z tym kawalem zelastwa? :roll:
Największą przyjemność w życiu sprawia robienie tego, co zdaniem innych jest niewykonalne.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 10 kwie 2009, o 00:30

Tak z głowy to wiskoza kosztuje coś ponad 2500. W tej chwili kursy nie sprzyjają importowi skądkolwiek. W tej chwili raczej wszyscy wkładają 6MT do mocnych aut i nikt się nie bawi z tymi wiskozami do 5MT, my takiej na pewno nie mamy używanej.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 10 kwie 2009, o 12:15

Olleo pisze: A moze ktos wymienil swoja swiezynke z nowki auta na jakas supermocarna i nie ma co zrobic z tym kawalem zelastwa?

Na to bym specjalnie nie liczył. Nikt nie wymienia wiskozy ot tak (no może jarmaj :mrgreen: ), zwykle decyzja o wymianie na mocniejszą zapada w chwili, gdy stara się sypie. Używana to wielkie ryzyko (tak mi tłumaczył Jarek z Józefowa i Marek z Dzierżoniowa) i właściwie jeśli nie wiesz skąd została wyjęta, to równie dobrze możesz skutecznie strzelić szóstkę w totka ;-)

We wrześniu płaciłem za wisko z wymianą 2 tysiące w Józefowie.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: wiskoza mi smierdzi ?

Post 10 kwie 2009, o 12:20

Konto usunięte pisze: We wrześniu

Od września świat się zmienił jeżeli chodzi o ceny :(

ODPOWIEDZ