WiS,WiS pisze:Лукашэнка, ale SUVy spod znaku Infiniti mają bodaj 15 cm prześwitu i skok zawiasu, który sprawdzi się na autostradzie, nie zaś na podmiejskich dróżkach asfaltowych, o tych nie-asfaltowych już całkiem nie wspominając.
przecież ja nie piszę tu o SUVach Infinity, tylko o modelach M i Q50.
A nawet gdyby chodziło o SUVy to, przecież tytułowy Dziad nie musi jeździć do bezdrożach i prześwit 15 cm może być dla niego w sam raz (choćby po to aby nie podstawiać sobie taboreciku przy wsiadaniu).
To trochę jak z tymi ofermami, które przegrzały olej w układzie przeniesienia napędu Hondy (nawiasem mówiąc jestem ciekawy jaką przedstawili by relację gdyby pojechali tam np. Foresterem 2.0D)
Gdyby Ci dżentelmeni zdawali sobie sprawę, że Honda nie produkuje samochodów w teren, to mogliby nie tracić czasu, lecz na przykład przetestować Suzuki Grand Vitarę.
A nowa Honda CR-V to jest całkiem przyjemne auto do codziennego użytku, dla tego kto jeździ po drogach utwardzonych.
Myślę, ze w Polsce Infinity Q50 jest bardzo neutralnym wizerunkowo samochodem klasy średniej. Zakładam, że przeciętny obserwator, gdyby go zapytać, plasowałby to gdzieś pomiędzy Hyundai a SsangYong.WiS pisze:Wizerunkowo natomiast, niestety, chyba to jednak krzyczy "jestem nową laską rosyjskiego właściciela kilku hut aluminium", albo coś w tym guście