No ale mowa byla o Emiratach ArabskichLouCyphre pisze: Kornik, W Polsce to jest "płacz i zgrzytanie zębów", przy konwersji z FAA
Jakbym Witolda Rychtera słyszał...Kornik pisze: Ale i to jest malo prawdopodobne, jezeli latanie w Polsce nie przestanie byc tak kawiorowe....
Przynajmniej paralotniąky pisze: nowoczesny mężczyzna powinien umieć prowadzić motocykl, samochód i latać samolotem...
ja bym powiedział, że świat idzie bardziej w kierunku rodzenia dzieci przez mężczyznky pisze: Tak, nowoczesny mężczyzna powinien umieć prowadzić motocykl, samochód i latać samolotem...
według źródeł, ten lot jest obsługiwany przez 70-cio miejscowy samolocik napędzany dwoma CF34-8C. CF34-8C to są tzw. turbofany, czyli silniki odrzutowe, w których pierwsze stopnie kompresora najniższego ciśnienia zdegenerowały się do prawie śmigła (otunelowanego). znaczy, że - formalnie - "ten wielki", to fan (wentylator), który już kompresorem nie jest (bo jego zadaniem nie jest już podnoszenie ciśnienia tylko dawanie ciągu). kompresor LP jest za fanem i go nie widać.Grzesiek_67 pisze:kompresor sprężarki pierwszego stopnia (ten wielki, który widzą nawet pasażerowie)
Bergen pisze: dopaminy
Grzesiek_67 pisze: Flight Simulator by Microsoft nie posiada homologacji FAA. Niestety dlatego, że wielu "prawidziwych" i niejednokrotnie nadal czynnych pilotów i kontrolerów, pisze założenia programowe pod tę właśnie platformę. Biznesowo jest to zrozumiałe, tu niemalże leżą ogromne pieniądzę, merytorycznie to nie ma żadnego sensu, ponieważ ten soft nie zdobył certyfikacji i....z wielu bardzo rozsądnych powodów nie ma szans aby ją zdobył ( będę pierwszym, który będzie głośno krzyczał aby tak zostało).
Grzesiek_67 pisze: damaz,
właśnie, weź się do roboty a nie się czepiasz. Czep się tramwaja, zboczeńcu
Podstawowym powodem dla ktorego FS nigdy nie zdobedzie certyfikacji FAA jest silnik fizyki lotu. A w zasadzie jego brak. W FS samoloty zachowuja sie przewidywalnie - na podstawie zabudowanych na stale tabel reakcji samolotu na bodzce. I chocby nie wiem jak dokladne te tabele byly to sa to jednak tabele wynikow, a nie obliczenia przeprowadzane w czasie rzeczywistym.Witek pisze: Co to za powody, że będziesz krzyczał, aby FS nie zdobył certyfikatu mimo, że go wcześniej chwaliłeś?
Quantas jak Quantas, ale sprobuj se wyobrazic co sie dzieje w biurach RR...WRC fan pisze:Ależ niefartowna seria Quantas...
WRC fan pisze: Ależ niefartowna seria Quantas...
Nie jest tak najgorzej. Dopoki w wypadku wezmie udzial tylko jeden na raz to ciagle ciezko bedzie im przeskoczyc 583 ofiary z http://en.wikipedia.org/wiki/Tenerife_airport_disasterinquiz pisze:Niefart to będzie jak taki airbus albo dreamliner spadnie albo terroryści go dopadną. Liczba ofiar na nieznanym dotychczas poziomie.
Bylo juz o tym w tym watku - inzynierowie coraz blizej wymiaruja elementy uzywajac dokladniejszych algorytmow. I w takim wypadku dokladnosc wykonania zaczyna odgrywac znaczaca role. Kiedys jak nie umieli to liczyli z zapasem np. +/-15% i jak sie pan Kazio na tokarce lekko machnal to nikomu krzywdy nie zrobil. Teraz obrabiarka CNC sie nie machnie, ale panu Kaziowi walek sie upusci i tolerancje szlag trafil.Konto usunięte pisze: Tym razem wibracje w Qantas http://wiadomosci.onet.pl/swiat/kolejny ... omosc.html
To już pachnie sabotażem, nie sądzicie? Inna opcja to gwałtowne pogorszenie jakości obsługi technicznej, ale niby z jakiego powodu?
. skrzydło też jest pozycjonowane do montażu NA MILIMETRY.
