Często współpracuje z Mercedesem i najgorsze opinie wśród mechaników a w szczególności elektryka mają hybrydy , ciągłe problemy z akumulatorami 12V . drugim problemem w wielu modelach jest znikający prąd z Aku
Ostatnio hitem od Chłopaków jest sprinter z przebiegiem 8 tys km któremu korba wyszła bokiem
jarmaj, Mam wersję Q4/2017 rejestracja 2018 z silnikiem 2.0 turbo - 280ps automat, ręcznej w tej konfiguracji nie ma Nie jest to niestety wersja Veloce ale dramatu nie ma
Co do napędu, to Szymon powiedział prawie wszystko Ogólnie jest to auto tylno -napędowe z dołączanym przodem nawet do 50 %
Z fajnych rzeczy to silnik generuje 400 Nm
Na razie się poznajemy z Giulią
Piter 35 pisze:Często współpracuje z Mercedesem i najgorsze opinie wśród mechaników a w szczególności elektryka mają hybrydy , ciągłe problemy z akumulatorami 12V . drugim problemem w wielu modelach jest znikający prąd z Aku
Ostatnio hitem od Chłopaków jest sprinter z przebiegiem 8 tys km któremu korba wyszła bokiem
Wygląd sprawa gustu, jedni mówią, że kozacki drudzy, że obrzydliwy. Mi się podoba. Ma charakter.
Mówisz że taki brzydki że aż się podoba.
Dobrze że gusta nam się różnią bo wszyscy jeździliby tym samym i uganiali się za jedną kobitą.
IMO Formentor przy ty mercu to jak miss okręgu wśród uczestników wczasów odchudzających.
Mi osobiście koncepcją brzydoty, funkcjonalności i osiągów GLB 35 AMG a nawet 250 przypomina forestera XT.
Wygląd sprawa gustu, jedni mówią, że kozacki drudzy, że obrzydliwy. Mi się podoba. Ma charakter.
Co do wyglądu się zgadzam. A jeśli chodzi o radość z jazdy, to liczba gwiazdek na grillu bardzo dobrze to określa. Im więcej gwiazdek tym więcej frajdy.
Wygląd sprawa gustu, jedni mówią, że kozacki drudzy, że obrzydliwy. Mi się podoba. Ma charakter.
Mówisz że taki brzydki że aż się podoba.
Dobrze że gusta nam się różnią bo wszyscy jeździliby tym samym i uganiali się za jedną kobitą.
IMO Formentor przy ty mercu to jak miss okręgu wśród uczestników wczasów odchudzających.
Formentor całkiem jak „dementor”
Jakiś taki jak każdy inny
Ale tak jak mówisz -degustibus…
Nie wiem czemu, ale mi koncepcja tego mercedesowskiego brzydala jakoś bardzo podchodzi, szczególnie w tej wersji pseudo-AMG. To jest chyba na zasadzie love it or hate it