Nawigacja - temat wałkowany

[So What!]

Miałem dziś w ręku tzw. palmtopa. Matko droga jakaż to porażka jest. I ludzie to kupują do nawigacji bo może im się przyda coś takiego jak wbudowane wifi albo word czy excel. Dziękuje wole skorzystać z kafejki internetowej jeśli już trzeba.

Tutaj się z Tobą nie zgodzę z przyczyn wskazanych przez Damazia.
Używam Pocket PC (MIO 550m) od ponad roku i jestem bardzo zadowolony. System jest stabilny. Nawigacja działa bezproblemowo. WiFi się przydaje chociażby do Skype'a za granicą, do poczty elektronicznej. Z netu też można spokojnie skorzystać. Na Pocket PC jest wiele ciekawych programów, jak chociażby SuperMemo. Oczywiście nie jest to tak wygodne i funkcjonalne, jak na pełnowymiarowym komputerze z myszką i normalną klawiaturą, ale daje radę. Zdecydowanie wolę Pocket PC od samej tylko nawigacji.

[Gal]

Miałem dziś w ręku tzw. palmtopa. Matko droga jakaż to porażka jest.

To na czym Ty używasz Automapy jak nie na PDA?
Damaź
Jeżeli Ci zależy na dodatkach do nawigacji, to w nawigacjach dedykowanych jest ich coraz więcej. Różnica z PDA jest taka, że dodatki nastawione są na użyteczność w podróży / turystyce, a nie na "biuro".
Przykładowa lista takich dodatków (nie związanych z nawigacją jako taką) w Nuvi 760 wygląda tak:
# klawiatura ekranowa - Qwerty
# przewodnik podróżny (taki automatyczny beadecker - "na prawo to, na lewo tamto" + ciekawe trasy, zdjęcia, opisy, informacje
# tłumacz na osiem języków (tekst + głos)
# przelicznik walut,
# odtwarzacz multimedialny,
# przeglądarka pików graficznych
# wbudowana pomoc kontekstowa
# wbudowany moduł Bluetooth do współpracy z kompatybilnym telefonem komórkowym (zasysa książkę adresową, wybieranie numerów z ekranu, służy jako zestaw głośnomówiący)
# wbudowany nadajnik FM (do podłączenia do radia samochodowego jako odtwarzacz mp3)
itd.
Różne modele mają mniej lub więcej tych dodatków, ale w tym kierunku to idzie.

[Grzegorz]

Używam Pocket PC (MIO 550m) od ponad roku i jestem bardzo zadowolony. System jest stabilny. Nawigacja działa bezproblemowo. WiFi się przydaje chociażby do Skype'a za granicą, do poczty elektronicznej. Z netu też można spokojnie skorzystać. Na Pocket PC jest wiele ciekawych programów, jak chociażby SuperMemo. Oczywiście nie jest to tak wygodne i funkcjonalne, jak na pełnowymiarowym komputerze z myszką i normalną klawiaturą, ale daje radę. Zdecydowanie wolę Pocket PC od samej tylko nawigacji.

No cóż rozumiem że niektórym ta funkcjonalność bardzo leży. Ja, gdy wiem że na wyjeździe będę potrzebował poczty, worda, excela etc. zabieram po prostu laptoka.

To na czym Ty używasz Automapy jak nie na PDA?

Ostatnio używałem na Navroad 750F ale podobnoż można to instalować na prawie każdym Nawi z Win CE.

[Konto usunięte]

Miałem dziś w ręku tzw. palmtopa. Matko droga jakaż to porażka jest. I ludzie to kupują do nawigacji bo może im się przyda coś takiego jak wbudowane wifi albo word czy excel. Dziękuje wole skorzystać z kafejki internetowej jeśli już trzeba.

Tutaj się z Tobą nie zgodzę z przyczyn wskazanych przez Damazia.
Używam Pocket PC (MIO 550m) od ponad roku i jestem bardzo zadowolony. System jest stabilny. Nawigacja działa bezproblemowo. WiFi się przydaje chociażby do Skype'a za granicą, do poczty elektronicznej. Z netu też można spokojnie skorzystać. Na Pocket PC jest wiele ciekawych programów, jak chociażby SuperMemo. Oczywiście nie jest to tak wygodne i funkcjonalne, jak na pełnowymiarowym komputerze z myszką i normalną klawiaturą, ale daje radę. Zdecydowanie wolę Pocket PC od samej tylko nawigacji.

Myślę, że gadamy trochę o gustach. Mnie do internetu w drodze, WiFi, maila, skype służy zwykła nokia. Nawigacja ma służyć do nawigacji i podróży. Ma mieć dobre mapy i funkcjonalność podporządkowaną zastosowaniu. W samochodzie - korki, objazdy, fotoradary, ciekawe miejsca, stacje benzynowe, dokładność do pasa ruchu. Na morzu - locja portów, zdjęcia satelitarne, "człowiek za burtą" itp...

U nas nie działa jeszcze ta funkcjonalność garmina, która powiadamia o korkach i wyznacza objazdy. Ludzie którzy jeżdżą za granicę mówią, że jest to kompletna rewelacja. Takie rzeczy są naprawdę fajne. Worda i Excela nie potrzebuję w urządzeniu nawigacyjnym

[Gal]

Używam Pocket PC (MIO 550m) od ponad roku i jestem bardzo zadowolony. System jest stabilny. Nawigacja działa bezproblemowo.

I to jest najważniejsze.
Jeżeli wszystko działa bezproblemowo, to nawigacja samochodowa na PDA jest OK. Bo w nawigacji najważniejsze jest właśnie to, żeby urządzenie doprowadziło Cię na miejsce bez zwisów, podając na czas komendy, odświeżając ekran odpowiednio szybko i dawało się w łatwy sposób sterować w czasie jazdy.

Problem w tym, że o ile w navi dedykowanych wszystko działa bezproblemowo w 99%, to PDA ze swojej natury, jako urządzenie znacznie bardziej skomplikowane (przynajmniej ze strony software'owej) z systemem operacyjnym obciążonym dziesiątkami różnych programów pisanych przez dziesiątki różnych firm, z hardwarem tworzonym (zgodnie ze standardami oczywiście) ale jednak również w tysiącach odmian, takiej stabilności po prostu zapewnić nie jest w stanie. Masz świetnie działający setup, doinstalujesz jeden nowy programik i sypnie się wszystko... Zdarza się? Zdarza.
Różnica jest nieco podobna jak między Mac'iem a PC; albo bierzesz sprzęt istniejący w pięciu odmianach na krzyż, z jednym jedynym możliwym systemem operacyjnym napisanym przez producenta tego sprzętu i masz generalnie rzecz biorąc, święty spokój, albo komputer którego odmian / kombinacji sprzętowych nie zliczysz, złożony z podzespołów pochodzących od tysiąca wytwórców, z jednym z kilku działających na nim systemów operacyjnych i zaczyna się rzeźba...

Czy wszyscy, wobec tego, powinni używać Mac'ów? Jasne, że nie! Ja używam PC i jestem zadowolony.
Ale w nawigacji (nawet samochodowej) wolę urządzenia dedykowane...

[damaz]

Myślę, że gadamy trochę o gustach. Mnie do internetu w drodze, WiFi, maila, skype służy zwykła nokia.

Czy wszyscy, wobec tego, powinni używać Mac'ów? Jasne, że nie! Ja używam PC i jestem zadowolony.
Ale w nawigacji (nawet samochodowej) wolę urządzenia dedykowane...

o, i z tym akurat zgadzam się w 100%. ja nawet teraz, po różnych przygodach z nawigacją na PDA dedykowanej bym raczej nie kupił. dlaczego? ano dlatego, że ja z kolei telefonu kom. używam jak... telefonu. ze wszystkich zaawansowanych dodatkowych dodatków używam budzika.
potrzebuję jednak (jak wiele osób w dzisiejszych czasach) "pamięci zewnętrznej" na piny i viny, vaty i daty. nie bez znaczenia jest fakt, że mogę to wszystko mieć zapisane w "standardzie" ms.office i na dodatek zaszyfrować. plus wszystko to, o czym pisałem wcześniej.
dlatego post Grzegorza podziałał jak płachta na interlokutora.


gdybym natomiast używał telefonu jak Konto usunięte_ (i nie tylko on) to pewnie inaczej podchodziłbym do pda.

[Gal]

No i chyba dochodzimy do pewnego konsensusu
Zakładając, że każdy z nas ma mniej więcej zbliżone potrzeby:
- GSM
- mobilne "biuro"
- nawigacja
to można to rozwiązać na różne sposoby
1. Zaawansowany telefon z klientem mailowym, WiFi i Quickoffice + nawigacja dedykowana + laptop do hotelu/biura, albo
2. Prosty telefon + PDA z nawigacją + laptop
3. PDA ze wszystkim

Ja, podobnie jak Konto usunięte jestem zwolennikiem pierwszej opcji, ale rozumiem, że komuś innemu bardziej leży druga. Gdybym został zmuszony do wyboru opcji 3., to najdalej po tygodniu bym się zastrzelił... ;)

[So What!]

No i chyba dochodzimy do pewnego konsensusu
Zakładając, że każdy z nas ma mniej więcej zbliżone potrzeby:
- GSM
- mobilne "biuro"
- nawigacja
to można to rozwiązać na różne sposoby
1. Zaawansowany telefon z klientem mailowym, WiFi i Quickoffice nawigacja dedykowana laptop do hotelu/biura, albo
2. Prosty telefon PDA z nawigacją laptop
3. PDA ze wszystkim

Ja, podobnie jak Konto usunięte jestem zwolennikiem pierwszej opcji, ale rozumiem, że komuś innemu bardziej leży druga. Gdybym został zmuszony do wyboru opcji 3., to najdalej po tygodniu bym się zastrzelił... ;)

PDA zdecydowanie nie nadaje się na mobilne biuro. Nic tylko, jak napisałeś, w łeb sobie strzelić.
Na wakacje jednak nie zawsze chce mi się brać laptopa. PDA w zupełności wystarcza do zastosowań niebiurowych.

[Gal]

PDA w zupełności wystarcza do zastosowań niebiurowych.

Podobnie jak np. N95 z Quickoffice...

[Konto usunięte]

laptop można pominąć, bo wiadomo - jeśli ktoś potrzebuje biura pełną gębą to zawsze laptopa zabierze. Natomiast prosty mobile office można jak widać zrealizować przez PDA albo przez bardziej zaawansowany telefon. W każdym wypadku potrzebne są dwa urządzenia. No chyba, że ktoś jest zboczeńcem i ma wszystko w jednej cegle

[FUX]

laptop można pominąć, bo wiadomo

nie można; gdzie zdjęcia zgrasz....

[docurobei]

Skąd bierzecie POI do TomToma?

http://poi4am.prv.pl

Jeśli masz TomTom-a na telefonie Nokii, to dobrze jest czyścić opisy POI, tomtom tego nie wykorzysta, a chodzi wtedy szybciej. Opis był gdzieś na http://forum.symbianos.pl/

[ky]

nie można; gdzie zdjęcia zgrasz....

Na image-tank :) Albo do PDA z taaaaką kartą :)

r.

[damaz]

a dlaczego zgrywać?
karty do aparatu są do aparatu. mieści się trochę ponad 900 zdjęć i jeśli się w tym nie mieścimy, to znaczy, że czas wyrzucić nieudane zdjęcia. z reguły BARDZO wzrasta pojemność




p.s.
i znowu robię inaczej niż inni. co ja, jakiś odszczepieniec jestem?

[Gal]

Nie, złotko - masz rację.
Problem w tym, że wszyscy uważają, że nie mają czasu.

ROZWIĄZANIA:
- image tank (za ky)
- duuuuża karta na Nuvi (lub czymś podobnym)
- duuuuża karta na N95 (lub czymś podobnym)
- duuuuża karta w aparacie...

[FUX]

Karta ma to do siebie, że potrafi sie sp... zepsuć ; przerobiłem to przy dokumentowaniu instalacji elektrycznej w nowobudowanej chacie.
Karta była raptem na ca. 250 fot....
Zasadę mam taką, że po każdej wycieczce, foty zgrywam w odpowiedni folder; np. BiH, Dubrovnik, etc.
Kasowanie w podgladzie zdjęć w Nikonie skutkuje tym, że nowa fota wpada w miejsce usuniętej i robi sie burdel, a tego nie trawię.
W zwiazku z powyższym biorę na wakacje lapatopa i archiwizuję to, co sfocę. Później na płytke. Troche zdjęć na jednym kompie straciłem, więc muszę jeszcze raz jechać do Orebica....

Pozdrawki dla Kuleżeństwa...
P.S. Dzisiaj Władcy Móch

[damaz]

Nie, złotko - masz rację.
Problem w tym, że wszyscy uważają, że nie mają czasu.

uffff. ulżyło.

Kasowanie w podgladzie zdjęć w Nikonie skutkuje tym, że nowa fota wpada w miejsce usuniętej i robi sie burdel, a tego nie trawię.

i dlatego mądrzejsze żółtki wymyśliły CANON'a

(który numerkuje zdjęcia w kolejności robienia, coś jak przebieg samochodu)

Karta ma to do siebie, że potrafi sie sp... zepsuć

dlatego zawsze mamy dwie. do każdego aparatu (razem 4, żeby wątpliwości rozwiać). psucie się to jedno, ale ważniejszy (dla nas) powód to możliwość szybkiego załadowania nowego "filmu" kiedy pierwszy się zapcha (znaczy: skończy).

[Konto usunięte]

Nudne to forum. Wszyscy prędzej czy później się ze sobą zgadzają

[Gal]

Racja - nudy.
Na "kropce" nadal nap********ka?

[ky]

który numerkuje zdjęcia w kolejności robienia, coś jak przebieg samochodu

Ale:

a) jeśli wrzucisz kartę z inną numeracja, to ją niestety przejmie (a przynajmniej przejmował),
b) wyzerowanie licznika jest proste.

A to oznacza, że do rzyci taki przebieg :)

r.

[damaz]

bo to jest przebieg komisowy

[Gal]

Pamięć a wakacje:
Niedawno kupiłem CF 8GB za PLN 140,-
To jest w moim aparacie +/- 5'000 zdjęć w .jpg wysokiej rozdzielczości, albo 400 w .raw...
Zazwyczaj wystarcza mi .jpg.
Niedawno przewalałem 130GB zdjęć na NASa. Nastawiłem to przewalanie na noc, bo by mnie szlag trafił w dzień. Tam są tysiące zdjęć z całego świata których nigdy nie obrobiłem.
Wywalać, wywalać, wywalać!

I tak później "nie będziemy mieli czasu"...

[vibowit]

Pamięć a wakacje:
Niedawno kupiłem CF 8GB za PLN 140,-
To jest w moim aparacie +/- 5'000 zdjęć w .jpg wysokiej rozdzielczości, albo 400 w .raw...
Zazwyczaj wystarcza mi .jpg.
Niedawno przewalałem 130GB zdjęć na NASa. Nastawiłem to przewalanie na noc, bo by mnie szlag trafił w dzień. Tam są tysiące zdjęć z całego świata których nigdy nie obrobiłem.
Wywalać, wywalać, wywalać!

I tak później "nie będziemy mieli czasu"...

Właśnie. Póżniejsze przejrzenie tych zdjęć to też chyba sobie na noc będziesz ustawiał, bo w dzień to Cię szlag trafi.
Niestety, albo się robi zdjęcia i poświęca im czas, by chciało się do nich wrócić po czasie, albo cyka fotki, do których potem raczej nikt nie zajrzy.

Oczywiście od każdej reguły bywają odstępstwa.

[So What!]

Prośba o pomoc:
Znajomy uparł się na zakup urządzenia MIO 330 z jakąś mapą Teleatlas. Postanowił jednak poprosić mnie o radę. Ja nie mam pojęcia, co o tym zestawie sądzić, a bardzo chciałbym mu pomóc
Czy ktoś z Was używał tej mapy/tego urządzenia Będę bardzo wdzięczny za wszelkie Wasze uwagi.
Polecałem mu NUVI 760 (za radą Gala), ale sprzedawca w sklepie nakręcił go na powyższy zestaw (MIO+Teleatlas).
Chodzi o nawigację dla faceta tuż przed sześćdziesiątką, który ma dwie lewe ręce do elektroniki wszelkiej

[Konto usunięte]

Zerknąłem sobie z ciekawości na mapę Teleatlas http://mapinsight.teleatlas.com/mapfeedback/index.php i jestem w szoku. W mojej wsi są wszystkie ulice. Tam gdzie Graminowe CNE i GMapa mają tylko puste plamy, Teleatlas ma kompletne wszystkie ulice.