Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Przypuszczam, że chodziło mu o to, że dolar poleci zanim do feda dotrze, że stopy należy podnieść - i to miałoby sens. Natomiast wolny rynek jest mało realny - bo wprowadzenie wolnego rynku w US oznacza widowiskowe obrazy w CNN z płonącego Detroit i NYC z wprowadzoną godziną policyjną.
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
staram się być realistą :) ale coraz częstsze i mocniejsze tzw "cykliczne kryzysy gospodarcze" zmuszą społeczeństwa do wybrania jedynej normalnej drogi rozwoju, nie ma alternatywy po prostu
zapraszam na 1/4 mili http://www.sss.org.pl i drift http://www.sdc.org.pl
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Tak, to możliwe, ale mało wierzę w wybór jedynej normalnej drogi rozwoju rodem z XIX wieku. To nie Związek Radzicki, to nie Великая Отечественная война (Wielka Wojna Ojczyźniana) , żeby w szybkim czasie dało się przenieść cały przemysł z Chin i Indii do US i Europy Zachodniej. US może mieć łatwiej z tym powrotem - nie uczestniczą i nie respektują postanowień traktatu z Kyoto, nie obowiązują ich (chyba, nie jestem pewien tego) chore normy na CO2, natomiast w Europie będzie z tym dużo trudniej.
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
devlin pisze: nie uczestniczą i nie respektują postanowień traktatu z Kyoto, nie obowiązują ich (chyba, nie jestem pewien tego) chore normy na CO2, natomiast w Europie będzie z tym dużo trudniej.
No, ale maja jeszcze mocno zielona Kalafiornie - ale to temat na inny watek ;) - zreszta, to pewnie dobra okazja na dobry biznes dla okolicznych stanow.
Jacek "AMI" Rudowski
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Skośni juz maja mokro i obniżaja ceny na łeb na szyję, bo popyt w USA i Europie siada....
Dolce far niente 

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Problem w tym, że oni mają z czego obniżać, plus gigantyczny rynek wewnętrzny - poradzą sobie bez nas. My bez nich - już niekoniecznie.
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Ja nie wierzę w szybkie dojście do takiego modelu - władza zawsze bedzie trzymać ręke "na pulsie" a ten kryzys probuje retorycznie wykorzystać na swoją korzyść malując siebie jako wielkiego strażaka. Poki się da lub będzie się wydawać, że sie da będą ratować ten model - przecież inne działanie i terapia szokowa wyrzuciłaby ich wszystkich z siodła. To troche jak niemieckie bank, które nie chcą pomocy a jej potrzebują - warunek jednak, że w razie otrzymania pomocy rządowej cały zarząd musi zostać pozbawiony premii i wszystkich dodatkowych uposażeń powoduje, że bronią sie rękami i nogami przed tę "górą pieniędzy" bez względu czy to bankowi zaszkodzi czy pomoże. Jeśli jednak w poważne problemy popadną wielcy producenci, którzy poczynili ogromne inwestycje (na kredyt oczywiście) pod zakładany strumień popytu, a popyt ten będzie sporo niższy - to wtedy spirala strachu może się nieźle nakręcać. W Chinach przy niższym wzroscie PKB już mają do czynienia z poważną skalą upadłości wśród producentów różnych dóbr, cieżko te statystyczne dane jakoś przekłuć na obraz rzeczywisty bo co to znaczy upadek 700 fabryk butów w południowych Chinach bez danych o ilości zwolnionych ludzi i innych takich szczegółach.
Ważne, że Stany wybrały faceta z jajami na prezydenta - no bo Oba ma
więc sie zmierzy z sytuacją ten suerinteligentny wizjoner 
Upadłość GM,Chryslera a nieco później Forda - kto wie, realne jak nigdy
Ważne, że Stany wybrały faceta z jajami na prezydenta - no bo Oba ma


Upadłość GM,Chryslera a nieco później Forda - kto wie, realne jak nigdy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
jeżeli ciągle będą podejmowane działania w celu "ratowania systemu" a nie jego zmiany (ale prawdziwej zmiany a nie tej z plakatu) to zapnijmy pasy bo to będzie długa jazda a koniec jej jest znany
poddanie się chwilowemu "medialno-pozytywnemu" wpływowi igrzysk w postaci takiego czy innego wyboru w USA nic nie da, to tylko chemiczny stan umysłu przypominający zakochanie ;) minie po max. 2 latach, pytanie czy te 2 lata wystarczą Obamie i innym przywódcom by zrobić prawdziwy "change", osobiście wątpię bo jest zbyt wiele źle rozwiązywanych problemów strukturalnych i nie słyszałem w czasie kampanii od nikogo realnych i skutecznych pomysłów na skok nad przepaścią
ludziom tym razem potrzeba chleba a nie iluzji, na tym wywróciło się już nie jedno historyczne mocarstwo tyle, że tym razem na ratunek czeka cywilizacja a nie jeden kraj, to prawdziwe wyzwanie
poddanie się chwilowemu "medialno-pozytywnemu" wpływowi igrzysk w postaci takiego czy innego wyboru w USA nic nie da, to tylko chemiczny stan umysłu przypominający zakochanie ;) minie po max. 2 latach, pytanie czy te 2 lata wystarczą Obamie i innym przywódcom by zrobić prawdziwy "change", osobiście wątpię bo jest zbyt wiele źle rozwiązywanych problemów strukturalnych i nie słyszałem w czasie kampanii od nikogo realnych i skutecznych pomysłów na skok nad przepaścią
ludziom tym razem potrzeba chleba a nie iluzji, na tym wywróciło się już nie jedno historyczne mocarstwo tyle, że tym razem na ratunek czeka cywilizacja a nie jeden kraj, to prawdziwe wyzwanie
zapraszam na 1/4 mili http://www.sss.org.pl i drift http://www.sdc.org.pl
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Jak patrzę na to, co zamierza ten superinteligentny wizjoner, to mam wrażenie, że ta piosenka mi się podoba, bo już ją znam. Gdzieś już to było. I rezultaty były bardzo interesujące z punktu widzenia każdego historyka, natomiast cokolwiek przerażające z punktu widzenia każdego, kto miał w ręce jakąkolwiek książkę o ekonomii, nawet jeżeli było to tylko dostarczenie tej książki do punku skupu surowców wtórnych.
Z ciekawszych spostrzeżeń - Obama planuje roboty publiczne na wielką skalę. To samo zastosowano w Niemczech w roku 1933, rezultaty były doskonałe - większość lasów na terenie Niemiec i dawnej Brandenburgii, czyli częściowo dzisiejszego województwa Lubuskiego - ma brukowane drogi i ścieżki. Powstało mnóstwo dróg, wiaduktów - część straszy do dziś przy drodze krajowej nr2. Interesujący natomiast jest przebieg zdarzeń w tym porównaniu:
Niemcy, pierwsza połowa XX wieku:
Riuna gospodarcza -> dojście wiadomo jakiej partii do władzy -> potężna industrializacja kraju -> program likwidacji biedy i bezrobocia, czyli program robót publicznych -> gigantyczny rozwój nauki, techniki i gospodarczy -> 1/09/1939 -> mocarstwo europejskie -> błędy w dowodzeniu -> upadek -> New Deal
USA, początek XXI wieku:
Mocarstwo światowe -> Gulf war -> przeniesienie produkcji do PRC -> początek blue chip i mortgage bubble, czyli początek "nowej ekonomii" ->pęknięcie bąbla blue chip -> 9/11 -> Iraq -> pęknięcia bąbla housing market -> dolar leci -> inflacja rośnie -> dalsze obniżanie stóp, nowy prezydent -> zwiększenie wydatków budżetowych, idiotyczny plan podatkowy, program robót publicznych -> załamanie finansów publicznych -> hiperinflacja -> załamanie gospodarcze PRC, bo dolar jest wart tyle, ile waży banknot -> upadek
Co dalej?
Szczegóły programu tutaj, zaznaczyłem ciekawsze momenty:
Obama May Not Wait for Inauguration to Put His Stamp on Economy
By Matthew Benjamin and Rich Miller
Enlarge Image/Details
Nov. 5 (Bloomberg) -- Barack Obama will transform a U.S. economy reeling from the worst financial crisis since the Great Depression -- and he may not wait until Inauguration Day to get started.
He'll get his chance when Congress returns in less than two weeks for a lame-duck session with plans to pass another economic stimulus bill. Such a package would only be a down payment on Obama's economic recovery program if the Republican incumbent, George W. Bush, supports it. The rest will come when Obama, 47, is in the White House.
The Democratic president-elect has much more on his agenda, amounting to what may be the broadest overhaul of the U.S. economy since Franklin D. Roosevelt's New Deal. Beyond job creation and big investments in public works, Obama intends to shift the tax burden back toward the wealthy, roll back a quarter-century of deregulation, extend health-care coverage to all Americans and reassess the U.S. government's pursuit of free- trade deals.
``The changes will be far greater than many expect,'' said Andrew Laperriere, managing director at International Strategy & Investment Group, a money management and research firm in Washington. ``From taxes to energy to health care, it's a pretty sweeping agenda.''
In the 2 1/2 months leading up to the Jan. 20 inauguration, the president-elect's challenge will be to work with the Bush administration on a transition that is collegial without being collaborative.
Bush, partly at the behest of European leaders, will convene a summit Nov. 15 to discuss longer-term strategies to prevent another credit crisis. That could put the president-elect in an awkward position, because he'll be pressed to render his views on a meeting at which he has no official standing.
Bush's Show
It ``might not be such a good idea'' for Obama and his team ``to take a prominent role at the Nov. 15 summit,'' said Mickey Kantor, who worked on Bill Clinton's transition team in 1992 and later served as U.S. trade representative and Commerce secretary. ``It's Bush's show, and you don't want any confusion about that.''
The Illinois senator won't be so reticent about putting his imprimatur on stimulus legislation that Democrats in Congress will attempt to pass before Bush leaves office.
One of Obama's first tasks in dealing with Congress will be to decide whether such a short-term stimulus should be tied to longer-term steps to bring the federal budget closer to balance. As it is, Obama will likely become the biggest deficit spender in U.S. history. Analysts forecast the budget shortfall may triple to $1 trillion in 2009 as costs mount for financial-industry bailouts started in Bush's final year in office.
Fiscal Discipline
Former Treasury Secretary Robert Rubin, an adviser to Obama, said the stimulus package ``needs to be married to a commitment to long-term fiscal discipline.'' Otherwise, the U.S. risks ``undermining our bond market and our currency market,'' Rubin, now senior counselor for Citigroup Inc. in New York, said in an Oct. 26 television interview on CNN.
Obama has proposed a $175 billion package that includes checks for consumers, a tax credit for job creation and spending on public works such as school repairs, roads and bridges. ``We face an immediate economic emergency that requires urgent action,'' he said in outlining the plan last month.
Political analysts say the package that emerges from the lame-duck Congress could be closer to $200 billion.
``A big victory makes it more likely that a stimulus package that Obama likes passes in a lame-duck session,'' said Stan Collender, a former analyst for the House and Senate budget committee and now a managing director at Qorvis Communications in Washington.
Bigger Majority
When the new Congress convenes in January, with a bigger Democratic majority and Obama in the White House, another even larger stimulus bill may pass and Obama's focus will shift to longer-term goals.
He proposes investing $150 billion over 10 years in clean energy initiatives that he says would create 5 million new jobs. He'd also push automakers and consumers to get a million fuel- efficient hybrid vehicles on the road by 2015.
Other proposals include a fund to invest in manufacturing research, new job training programs and an infrastructure investment bank that he says will create up to 2 million jobs. He envisions a network of business incubators and a plan to deploy broadband Internet infrastructure to every community in the nation.
To stem rising foreclosures, Obama's advisers say he's looking closely at ways to help homeowners renegotiate mortgages.
Regulatory Overhaul
He wants to overhaul the agencies that oversee the financial industry and give the Fed unprecedented ability to monitor institutions' books. As part of that, Obama would create a financial-market oversight commission responsible for identifying risks before they get out of control.
To deal with the credit crunch, Obama's advisers have called for the Treasury to hasten its recapitalization of banks with the $700 billion Troubled Asset Relief Program.
One reason to expedite efforts to boost the economy and bring an end to the credit crunch is that other campaign promises the Democrat has made may work against the short-term rescue effort.
For example, Obama has promised a departure from the Bush administration policy of pursuing any and all free trade agreements, vowing instead to seek protections for workers and the environment in existing and new pacts. He said he'll ask Mexico and Canada to renegotiate the North American Free Trade Agreement to include such provisions.
Nafta `Hammer'
``We should use the hammer of a potential opt-out'' from Nafta ``as leverage to ensure that we actually get labor and environmental standards that are enforced,'' Obama said in February during the primary race for the nomination.
Since winning the nomination, the Democrat has toned down his criticism of free trade, yet his hand may be forced on the issue by powerful groups within his party, said Claude Barfield, a trade policy expert at the American Enterprise Institute in Washington.
``The labor unions and the environmental groups will pressure him,'' said Barfield. Obama's push for new conditions in trade deals ``would invite retaliation,'' and could slow trade, says Barfield.
Obama also would raise taxes on at least some Americans. He plans an overhaul of the tax code, and he'll likely get one because of stronger Democratic control of Congress and the 2010 expiration of most of the tax cuts passed under Bush.
The Democrat would increase taxes on Americans earning more than $250,000 while expanding tax relief for those with incomes under $200,000 through tax cuts or credits.
Top Tax Rate
The top marginal rate would return to the 1990s level of 39.6 percent from the current 35 percent. The rate on most capital gains would rise to 20 percent from the current 15 percent.
The overall result, according to the nonpartisan Tax Policy Center, would be lower taxes for low and middle-income taxpayers while ``taxpayers with the highest income would see their taxes rise significantly.''
Such policies could worsen the economic slump, critics say.
``History shows us if you raise taxes in a bad economy, you hurt the economy, and there was a president named Herbert Hoover, a Republican, they raised taxes, they practiced protectionism, and we went from a serious recession into a deep depression,'' Obama's Republican opponent John McCain said in an Oct. 28 interview with Fox News.
Others are less worried. Mark Gertler, a New York University economist who has studied the Great Depression, points to Obama advisers Rubin and Larry Summers, both former Treasury secretaries, and Paul Volcker, a former chairman of the Federal Reserve. ``The economists around him are too smart and too experienced to do something that would risk the recovery,'' he said.
To contact the reporters on this story: Matthew Benjamin in Washington at [email protected]; Rich Miller in Washington [email protected]
Last Updated: November 4, 2008 23:25 EST
Z ciekawszych spostrzeżeń - Obama planuje roboty publiczne na wielką skalę. To samo zastosowano w Niemczech w roku 1933, rezultaty były doskonałe - większość lasów na terenie Niemiec i dawnej Brandenburgii, czyli częściowo dzisiejszego województwa Lubuskiego - ma brukowane drogi i ścieżki. Powstało mnóstwo dróg, wiaduktów - część straszy do dziś przy drodze krajowej nr2. Interesujący natomiast jest przebieg zdarzeń w tym porównaniu:
Niemcy, pierwsza połowa XX wieku:
Riuna gospodarcza -> dojście wiadomo jakiej partii do władzy -> potężna industrializacja kraju -> program likwidacji biedy i bezrobocia, czyli program robót publicznych -> gigantyczny rozwój nauki, techniki i gospodarczy -> 1/09/1939 -> mocarstwo europejskie -> błędy w dowodzeniu -> upadek -> New Deal
USA, początek XXI wieku:
Mocarstwo światowe -> Gulf war -> przeniesienie produkcji do PRC -> początek blue chip i mortgage bubble, czyli początek "nowej ekonomii" ->pęknięcie bąbla blue chip -> 9/11 -> Iraq -> pęknięcia bąbla housing market -> dolar leci -> inflacja rośnie -> dalsze obniżanie stóp, nowy prezydent -> zwiększenie wydatków budżetowych, idiotyczny plan podatkowy, program robót publicznych -> załamanie finansów publicznych -> hiperinflacja -> załamanie gospodarcze PRC, bo dolar jest wart tyle, ile waży banknot -> upadek
Co dalej?
Szczegóły programu tutaj, zaznaczyłem ciekawsze momenty:
Obama May Not Wait for Inauguration to Put His Stamp on Economy
By Matthew Benjamin and Rich Miller
Enlarge Image/Details
Nov. 5 (Bloomberg) -- Barack Obama will transform a U.S. economy reeling from the worst financial crisis since the Great Depression -- and he may not wait until Inauguration Day to get started.
He'll get his chance when Congress returns in less than two weeks for a lame-duck session with plans to pass another economic stimulus bill. Such a package would only be a down payment on Obama's economic recovery program if the Republican incumbent, George W. Bush, supports it. The rest will come when Obama, 47, is in the White House.
The Democratic president-elect has much more on his agenda, amounting to what may be the broadest overhaul of the U.S. economy since Franklin D. Roosevelt's New Deal. Beyond job creation and big investments in public works, Obama intends to shift the tax burden back toward the wealthy, roll back a quarter-century of deregulation, extend health-care coverage to all Americans and reassess the U.S. government's pursuit of free- trade deals.
``The changes will be far greater than many expect,'' said Andrew Laperriere, managing director at International Strategy & Investment Group, a money management and research firm in Washington. ``From taxes to energy to health care, it's a pretty sweeping agenda.''
In the 2 1/2 months leading up to the Jan. 20 inauguration, the president-elect's challenge will be to work with the Bush administration on a transition that is collegial without being collaborative.
Bush, partly at the behest of European leaders, will convene a summit Nov. 15 to discuss longer-term strategies to prevent another credit crisis. That could put the president-elect in an awkward position, because he'll be pressed to render his views on a meeting at which he has no official standing.
Bush's Show
It ``might not be such a good idea'' for Obama and his team ``to take a prominent role at the Nov. 15 summit,'' said Mickey Kantor, who worked on Bill Clinton's transition team in 1992 and later served as U.S. trade representative and Commerce secretary. ``It's Bush's show, and you don't want any confusion about that.''
The Illinois senator won't be so reticent about putting his imprimatur on stimulus legislation that Democrats in Congress will attempt to pass before Bush leaves office.
One of Obama's first tasks in dealing with Congress will be to decide whether such a short-term stimulus should be tied to longer-term steps to bring the federal budget closer to balance. As it is, Obama will likely become the biggest deficit spender in U.S. history. Analysts forecast the budget shortfall may triple to $1 trillion in 2009 as costs mount for financial-industry bailouts started in Bush's final year in office.
Fiscal Discipline
Former Treasury Secretary Robert Rubin, an adviser to Obama, said the stimulus package ``needs to be married to a commitment to long-term fiscal discipline.'' Otherwise, the U.S. risks ``undermining our bond market and our currency market,'' Rubin, now senior counselor for Citigroup Inc. in New York, said in an Oct. 26 television interview on CNN.
Obama has proposed a $175 billion package that includes checks for consumers, a tax credit for job creation and spending on public works such as school repairs, roads and bridges. ``We face an immediate economic emergency that requires urgent action,'' he said in outlining the plan last month.
Political analysts say the package that emerges from the lame-duck Congress could be closer to $200 billion.
``A big victory makes it more likely that a stimulus package that Obama likes passes in a lame-duck session,'' said Stan Collender, a former analyst for the House and Senate budget committee and now a managing director at Qorvis Communications in Washington.
Bigger Majority
When the new Congress convenes in January, with a bigger Democratic majority and Obama in the White House, another even larger stimulus bill may pass and Obama's focus will shift to longer-term goals.
He proposes investing $150 billion over 10 years in clean energy initiatives that he says would create 5 million new jobs. He'd also push automakers and consumers to get a million fuel- efficient hybrid vehicles on the road by 2015.
Other proposals include a fund to invest in manufacturing research, new job training programs and an infrastructure investment bank that he says will create up to 2 million jobs. He envisions a network of business incubators and a plan to deploy broadband Internet infrastructure to every community in the nation.
To stem rising foreclosures, Obama's advisers say he's looking closely at ways to help homeowners renegotiate mortgages.
Regulatory Overhaul
He wants to overhaul the agencies that oversee the financial industry and give the Fed unprecedented ability to monitor institutions' books. As part of that, Obama would create a financial-market oversight commission responsible for identifying risks before they get out of control.
To deal with the credit crunch, Obama's advisers have called for the Treasury to hasten its recapitalization of banks with the $700 billion Troubled Asset Relief Program.
One reason to expedite efforts to boost the economy and bring an end to the credit crunch is that other campaign promises the Democrat has made may work against the short-term rescue effort.
For example, Obama has promised a departure from the Bush administration policy of pursuing any and all free trade agreements, vowing instead to seek protections for workers and the environment in existing and new pacts. He said he'll ask Mexico and Canada to renegotiate the North American Free Trade Agreement to include such provisions.
Nafta `Hammer'
``We should use the hammer of a potential opt-out'' from Nafta ``as leverage to ensure that we actually get labor and environmental standards that are enforced,'' Obama said in February during the primary race for the nomination.
Since winning the nomination, the Democrat has toned down his criticism of free trade, yet his hand may be forced on the issue by powerful groups within his party, said Claude Barfield, a trade policy expert at the American Enterprise Institute in Washington.
``The labor unions and the environmental groups will pressure him,'' said Barfield. Obama's push for new conditions in trade deals ``would invite retaliation,'' and could slow trade, says Barfield.
Obama also would raise taxes on at least some Americans. He plans an overhaul of the tax code, and he'll likely get one because of stronger Democratic control of Congress and the 2010 expiration of most of the tax cuts passed under Bush.
The Democrat would increase taxes on Americans earning more than $250,000 while expanding tax relief for those with incomes under $200,000 through tax cuts or credits.
Top Tax Rate
The top marginal rate would return to the 1990s level of 39.6 percent from the current 35 percent. The rate on most capital gains would rise to 20 percent from the current 15 percent.
The overall result, according to the nonpartisan Tax Policy Center, would be lower taxes for low and middle-income taxpayers while ``taxpayers with the highest income would see their taxes rise significantly.''
Such policies could worsen the economic slump, critics say.
``History shows us if you raise taxes in a bad economy, you hurt the economy, and there was a president named Herbert Hoover, a Republican, they raised taxes, they practiced protectionism, and we went from a serious recession into a deep depression,'' Obama's Republican opponent John McCain said in an Oct. 28 interview with Fox News.
Others are less worried. Mark Gertler, a New York University economist who has studied the Great Depression, points to Obama advisers Rubin and Larry Summers, both former Treasury secretaries, and Paul Volcker, a former chairman of the Federal Reserve. ``The economists around him are too smart and too experienced to do something that would risk the recovery,'' he said.
To contact the reporters on this story: Matthew Benjamin in Washington at [email protected]; Rich Miller in Washington [email protected]
Last Updated: November 4, 2008 23:25 EST
Ostatnio zmieniony 5 lis 2008, o 15:56 przez devlin, łącznie zmieniany 1 raz.
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Ja nie wierzę w żaden ekonomiczny "Change" , polityka wiele się tu nie zmieni, może uda się znowu numer z końca lat 80-tych czyli przeniesienie technologii militarnych do normalnej gospodarki. Tylko czy jest coś do przeniesienia? A te ich wybory jakoś dziwnie przypominają mi nasze ostatnie sejmowe - duża mobilizacja zmęczonego elektoratu, który zwykle tym tematem się nie interesował. Jest też pewna nadzieja w taniejących surowcach, ich ceny wylewarowane ponad poziomy będą musiały upaść co w znacznym stopniu przyhamuje inflację - a to już coś w tej sytuacji.
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
niespecjalnie interesowały mnie te wybory ale jeżeli jeszcze bardziej skręcą w socjalizm to ... może nasi też go wprowadzą, to dopiero byłyby jaja

zapytajcie dzieci czy będą z Wami stały dwa razy w roku w kolejkach po świąteczne banany
a na serio to u nas nie da się zrobić czegokolwiek sensownego bez wywalenia z roboty co najmniej 50-70% administracji państwowej wszelkich szczebli


zapytajcie dzieci czy będą z Wami stały dwa razy w roku w kolejkach po świąteczne banany

a na serio to u nas nie da się zrobić czegokolwiek sensownego bez wywalenia z roboty co najmniej 50-70% administracji państwowej wszelkich szczebli
Ostatnio zmieniony 5 lis 2008, o 16:42 przez oz, łącznie zmieniany 1 raz.
zapraszam na 1/4 mili http://www.sss.org.pl i drift http://www.sdc.org.pl
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Ja to chyba tych jaj wolę nie oglądać... Jakoś nigdy nie byłem wielkim zwolennikiem przysłowia czy jak to nazwać: "obyś żył w ciekawych czasach".
Ja już stałem, dziękuję.
Ja już stałem, dziękuję.
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
ZARAZ WSZYSTKO PIERDZIELNIE I TYLKO KAWALEK ZIEMI ZAPEWNI PRZEZYCIE.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Ratujcie. Powiadomienia od rana nie przychodzą!!!!!
Dolce far niente 

- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
- Polubił: 245 razy
- Polubione posty: 526 razy
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
FUX pisze: Ratujcie. Powiadomienia od rana nie przychodzą!!!!!
Widzisz, ledwo wygrał wybory a już się zaczyna

"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Ja mam 100 metrów, wystarczy? ;)Arno pisze:ZARAZ WSZYSTKO PIERDZIELNIE I TYLKO KAWALEK ZIEMI ZAPEWNI PRZEZYCIE.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Bardzo lubię Jima Rogersa. Mam trzy jego książki na półce i regularnie do nich wracam.
http://www.jimrogers.com
http://www.jimrogers.com
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
a ja go nie rozumiem
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Pewnie tylko dlatego nie kupujesz kontraktów terminowych na cukier. Przemyśl to jeszczeArno pisze:a ja go nie rozumiem

Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
humanistaArno pisze:a ja go nie rozumiem
http://wwojnar.com/
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
.
Doradca Finansowy
http://www.greatpe.pl
http://www.greatpe.pl
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Słuchajcie , czytam ten wątek skrupulatnie ale nie piszę bo nie chcę dać jakiejś plamy
tu same mądre głowy pisza
Ale do cholery prosze o konkrety dotyczące walut
, jak to będzie w najbliższym czasie bo nie wiem w co inwestować 


Ale do cholery prosze o konkrety dotyczące walut


https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
hogi, chyba źle się zrozumieliśmy
polityka niskiej stopy % rzekomo mającej doprowadzić do trwałego wzrostu gospodarczego powoduje jedynie ... pogłębienie kryzysu przez niekontrolowany wzrost inflacji i wyrastanie dowolnej ilości absurdalnych baniek spekulacyjnych na czym tylko chcesz, koniec jest zawsze taki jak w stanach, tylko okres trwania bąbli i kryzysów się zmienia
dzieje się tak nawet w okresach o niskiej inflacji bo o czasach współczesnych nie ma nawet co wspominać
stopy % muszą jedynie ograniczać podaż pieniądza (ilościowo dostosowaną do produkcji a nie chciejstwa rządu) a bankowi centralnemu nie wolno ingerować w PKB, każdy kto to zrobi - przegra
a przegra długoterminowo właśnie dlatego że niby wygra krótkoterminowo, przecież to już było ćwiczone dziesiątki razy, nuda ;)
istotą wolnego rynku (ale wolnego a nie tego co mamy) jest zachowanie proporcji między oszczędzaniem a wydawaniem wynikającej bezpośrednio z potrzeb jednostki przy nieograniczonej możliwości podejmowania wyzwań gospodarczych przez te same jednostki, tylko w takich warunkach banki nie zbankrutują a życie będzie toczyć się normalnie
Piter35, chcesz inwestować w waluty? a po co? załóż konto w jednym spośród 100.000 możliwych miejsc i "inwestuj" w kontrakty terminowe lub opcje
przecież kupując walutę możesz zyskać tylko jak ona rośnie czyli statystycznie rzecz ujmując tracisz połowę życia :) w czasach recesji liczą się tylko wahania
polityka niskiej stopy % rzekomo mającej doprowadzić do trwałego wzrostu gospodarczego powoduje jedynie ... pogłębienie kryzysu przez niekontrolowany wzrost inflacji i wyrastanie dowolnej ilości absurdalnych baniek spekulacyjnych na czym tylko chcesz, koniec jest zawsze taki jak w stanach, tylko okres trwania bąbli i kryzysów się zmienia
dzieje się tak nawet w okresach o niskiej inflacji bo o czasach współczesnych nie ma nawet co wspominać
stopy % muszą jedynie ograniczać podaż pieniądza (ilościowo dostosowaną do produkcji a nie chciejstwa rządu) a bankowi centralnemu nie wolno ingerować w PKB, każdy kto to zrobi - przegra
a przegra długoterminowo właśnie dlatego że niby wygra krótkoterminowo, przecież to już było ćwiczone dziesiątki razy, nuda ;)
istotą wolnego rynku (ale wolnego a nie tego co mamy) jest zachowanie proporcji między oszczędzaniem a wydawaniem wynikającej bezpośrednio z potrzeb jednostki przy nieograniczonej możliwości podejmowania wyzwań gospodarczych przez te same jednostki, tylko w takich warunkach banki nie zbankrutują a życie będzie toczyć się normalnie
Piter35, chcesz inwestować w waluty? a po co? załóż konto w jednym spośród 100.000 możliwych miejsc i "inwestuj" w kontrakty terminowe lub opcje
przecież kupując walutę możesz zyskać tylko jak ona rośnie czyli statystycznie rzecz ujmując tracisz połowę życia :) w czasach recesji liczą się tylko wahania
zapraszam na 1/4 mili http://www.sss.org.pl i drift http://www.sdc.org.pl
Re: Ekonomia praktyczna w pigułce czyli o kryzysie strasznym
Na walucie to raczej ciezko zarobić - jeszcze zeszły tydzień był dobry bo były duże wahania więc jak ktoś się wstrzelił dobrze w górki i dołki to zarobił - ale to czysta spekulacja a nie inwestowanie. Nie rozumiem co nazywasz inwestycją - jeśli chcesz kupić Euro/dolara/jena i trzymać licząc na duże osłabienie złotówki i zarobek to możesz spróbować - może się osłabi ale kiedy tego nikt ci nie powie, prognozy są na 3,70 za Euro ale to wróżenie z fusów, przy naszych wysokich stopach nawet po zapowiadanej obniżce lokowanie u nas będzie nadal opłacalne i kapitał będzie systematycznie napływał umacniając powoli złotego - tak też może być. Na dziś oprocentowanie kredytu w wielu krajach jest niższe niż odsetki od lokat u nas. Wydaje sie, że na razie złotemu cięzko zejść poniżej 3,50 - ja konsekwentenie przy spadkach w okolice 3,50 kupowałem prze ostatnnie kilka dni, na razie taka taktyka sie sprawdza ale co będzie dalej to zobaczymy. Jeśli ktoś nie bawi się w spekulację a chce na dziś inwestować bezpiecznie to ma dobrze oprocentowane lokaty, obligacje (przy spadku stóp te o stałym oprocentowaniu za chwilę mogą dać całkiem dobry zysk) - to są produkty defensywne ale dają pewne pieniądze choć niewielkie. Reszta jak pisał Oz - ale to już wymaga nieco wiedzy i podjęcia ryzyka - oczywiście może też przynieśc większe zyski.Na dziś zysk pewnie przyniosą tylko inwestycje krótkoterminowe - te wymagają wiedzy i zaangażowania czasu - nie ma samograjów na zasadzie kupuję/czekam/dużo zarabiam. Oczywiście sa lokaty strukturyzowane (różne) ale te mogą przynieść zyski np tylko 2 razy większe niż obligacje i to w wariancie optymistycznym.