damaz pisze: pie... li.

damaz, dzięks za wyjaśnienie - 10/4

damaz pisze: pie... li.
Zgoda, że w takiej sytuacji to ma sens.Arno pisze:W zeszły weekend byłem w Palm Springs w Kaliforni.
Obok szosy z L.A. w dość wąskim miejscu między dwoma górami, gdzie wieje jak u WiSa olbrzymia elektrownia wiatrowa. I w dolinie i na górze.
Wieje tam zawsze. Okolica dość obrzydliwa. Widok elektrowni tragiczny.
ALE: jest to na pustyni, gdzie nikt nie mieszka, gdzie okrutnie wieje i w okolicy gdzie nie ma wody. Podobno daje to prąd dla całej okolicy.
To ma sens. Ale tam nie ma przemysłu. A jedynie domki letniskowe po 300-3000m2…
FUX pisze:Równość prowadzenia biznesu....
busik pisze: Farmy wiatrowe (IMHO) mogą się sprawdzić dla domków jednorodzinnych, ale dla przemysłu już nie, bo tam potrzebna jest gwarancja zasilania na określonym poziomie, a do tego musiałbyś mieć ileśtam farm zsieciowanych - a tu już idziemy w taką kasę, że okres zwrotu rzędu 6-10 lat nierealny
FUX pisze: Pozostaje kompilacja tych źródeł.
Powiedz to kopidołom z KW; drogo, mało, byle jaki towar.Arno pisze: Dywersyfikacja bardzo proszę ale nie ze względów ideologicznych.
Mam znajomych którzy kiedyś byli na wakacjach we Francji. Mówili że to były najgorsze wakacjeArno pisze: czego ma energię Francja i jak jej z tym dobrze.
No to chyba musiałbyś mieć dom wielkości Pałacu KulturyKonto usunięte pisze:
Ja bym tam chciał mieć tani prąd z sieci i dodatkowo tani wiatrak na dachu, żebym mógł sobie za darmo ładować swoją tesle
pisałem z telefonu
Ale tak to brzmi...Arno pisze: ale ja nie jestem rzecznikiem Kompanii Węglowych. Skąd ci się to wzięło?
I chyba myli ci się, niefektywność polskich przedsiębiorstw ze źródłem energii.
Wiesz, czy w necie przeczytałeś?Arno pisze: Wiatraki do mnie całkowicie nie przemiawiają - z prostej przyczyny - wielkie, brzydkie konstrukcje zajmujące masę miejsca. Huczą, mordują zwierznę niełowną itede...
no przecie to Twoje słowa:FUX pisze:busik, 3ma Ciebie od wczoraj?
![]()
Rozumiem, że Ty pracujesz i za to kasy nie dostajesz?
Tak jak Arno mówi - każdy ma prawo zarabiać pieniądze jak chce, ja tego nie negujęFUX pisze:Dają kasę, a przy okazji prund.
Pacz panie wot technika, mi te całe atomy grosza nie dały, wręcz przeciwnie, jeszcze do tyłu o parę tysi które musiałem wydać na czesne jestem w plecy, a mimo tego uważam że to fajna sprawa i mogę to udowodnić naukowo, a nie tylko "na łukaszenkę".Arno pisze: kto robi w jakiejś branży dorabia do swojej działalności teorię, która sprawia, że nawet chłopcy pracujący w Oświęcimiu uważali, że robią coś dobrego - to ekstremum - ale pokazuje o co chodzi.