"Goooooooool! A nie...to tylko boczna siatka..."

[Grzesiek_67]

danikl,
przyglądałem się wczoraj, chyba ze 20 razy do przodu i do tyłu. I ja wątpliwości nie mam. Na tym poklatkowym youtubie naprawdę niewiele widać. Należy się tylko cieszyć, że Alves uciekał z nogą...gdyby tego nie zrobił ciekawy w ilu fragmentach by była. Pany kochany, ja wiem, że football to gra kontaktowa ale niektórzy z jej uczestników, zapamiętując się w ferworze walki, zapominają o tym, że mogą takim a nie innym wejście odebrać "chleb" koledze. Nawet nie w przenośni a dosłownie. A czerwona kartka ? A cóż to znowu takiego strasznego ? Miałeś jaja, jak faulowałeś, miej jaja również przy ponoszeniu konsekwencji.


Pozdrawiam
Grzegorz

PS. Polecam :

Link: http://www.youtube.com/watch?v=LCr9_c4r ... re=related

[vibowit]

danikl, to przyjrzyj się jeszcze raz (od momentu zamachu) i zastanów. Alves musiałby być Copperfieldem by jego noga tak od powierza się odbijała i o 180 stopni zmieniała kierunek podróżowania.
Alves bywa wkurzający, bo czasami dramatycznie symuluje, ale tym razem faul był ewidentny.

Zgadzam się z Grześkiem. Pepe jest świetnym piłkarzem, ale niestety baaaardzo często z premedytacją gra brutalnie.

[Bilex]

Well done obrona, zwłaszcza przy drugiej bramce. Ale to też pewnie wina sędziego. ;)

Szczególnie, że defensywny blok został rozbity brakiem kluczowego (był odpowiedzialny za Messiego) zawodnika.

Pepe poszedł wyprostowaną nogą na piszczel Alvesa, to się mogło skończyć ciężką kontuzją. Zdecydowanie czerwona kartka.

Nakładka jak każda inna, szczególnie, że nie było kontaktu między zawodnikami (Alves powinien nominacje do Oskara dostać... zniesiony na noszach a pół minuty później rajd na bramkę Realu... )
W Premiership sędzia mógłby nawet żółtej nie dać...

Miałeś jaja, jak faulowałeś, miej jaja również przy ponoszeniu konsekwencji.

Bzdura. W ten sposób można tłumaczyć każdą z kapelusza przyznaną czerwoną kartkę albo karnego.

Alves musiałby być Copperfieldem

No to najwyraźniej jest, bo ja tam nie widzę, żadnego kontaktu... Alves uciekał z nogą - to fakt. Ale cały piruet i umieranie na murawie były już popisem aktorskim.

Messi jest po prostu...

...mendą. I to najgorszego sortu - bo wiecznie zgrywającą niewiniątko. To już gorsze od płaczącej wiecznie Krystyny...
Powinien dostać żółtą kartkę.
To smutne, bo naprawdę uznaję jego niezwykły talent. Jako piłkarz jest znakomity, jako człowiek już mniej...

Alves powinien wylecieć z drugą zółtą za ewidentne zastawianie drogi zawodnikowi i kompletny brak zainteresowania piłką.

Ciekawe czy sędzia dostał kolejną koszulkę od Messiego z autografem po meczu...

Well done.

[Grzesiek_67]

Bilexie odsapnij. Pogadamy jutro


Pozdrawiam
Grzegorz

[vibowit]

...mendą. I to najgorszego sortu - bo wiecznie zgrywającą niewiniątko. To już gorsze od płaczącej wiecznie Krystyny...
Powinien dostać żółtą kartkę.
To smutne, bo naprawdę uznaję jego niezwykły talent. Jako piłkarz jest znakomity, jako człowiek już mniej...

Alves powinien wylecieć z drugą zółtą za ewidentne zastawianie drogi zawodnikowi i kompletny brak zainteresowania piłką.

Ciekawe czy sędzia dostał kolejną koszulkę od Messiego z autografem po meczu...

Well done.

Miłość jest ślepa i to strasznie.

Marcelo z pewnością przypadkiem stanął na nodze Pedro. Każdy, kto choć na podwórku grał w piłkę wie, że takie przypadki się nie zdarzają. Swoją drogą to deptanie przeciwników staje się wizytówką Realu.

Przy żółtej dla Alvesa nie było jego kontaktu z Di Maria. Ten drugi wczoraj jedyne co robił to płakał, by Alvesa wyrzucili z boiska.

Porażkę trzeba przyjąć na klatę. Chyba tylko zaślepieni kibice Realu uważają, że zostali skrzywdzeni.
Nie znoszę Mourinho, bo z brudnych zagrywek uczynił sztukę, a gdy tylko przegrywa, to wina jest wszędzie dookoła. Obciach dla klubu, który nazywa się "królewskim".

O!

[Bilex]

In José we trust!

[Konto usunięte]

Nie znoszę Mourinho, bo z brudnych zagrywek uczynił sztukę, a gdy tylko przegrywa, to wina jest wszędzie dookoła.

Swoją drogą to mogłoby być bardzo ciekawe, zrobić film ukrytą kamerą z odpraw jakie robi Mourinho

[Kruszyn]

Nakładka jak każda inna, szczególnie, że nie było kontaktu między zawodnikami (Alves powinien nominacje do Oskara dostać... zniesiony na noszach a pół minuty później rajd na bramkę Realu... )

Nawet jak nie byłoby kontaktu to powinien myśleć ,że za próbę takiego zagrania i aktorskie zdolności (wszystkich piłkarzy) zostanie wywalony. Nie robi się takich rzeczy w meczu o taką stawkę tym bardziej jak ma się renomę łamacza kości .

...mendą. I to najgorszego sortu - bo wiecznie zgrywającą niewiniątko.

Jasne ,ciekawe ile Ty byś zniósł na jego miejscu

To już gorsze od płaczącej wiecznie Krystyny...

Nie ma nic gorszego niż krystyna ,nawet ból zęba można wytrzymać

[vicu]

Nakładka jak każda inna, szczególnie, że nie było kontaktu między zawodnikami (Alves powinien nominacje do Oskara dostać... zniesiony na noszach a pół minuty później rajd na bramkę Realu... )
W Premiership sędzia mógłby nawet żółtej nie dać...

Kolor kartki nie zależy od tego jak poważnych obrażeń doznał zawodnik poszkodowany... To wykładnia paru czynników - zamiar, zachowanie wcześniej, później, siła ataku itd. Idąc Twoim tokiem myślenia, to większość przypadkowych zderzeń powodujących kontuzje powinna być karana czerwoną kartką...
Za atak wyprostowaną nogą, nakładką z podniesionymi korami, w zawodnika, jest czerwona kartka. Koniec, kropka, kreska
Kontakt był, fizycznie niemożliwe jest zatrzymanie i cofnięcie kopiącej piłkę, rozpędzonej nogi. A, że się Alves zwijał z bólu to już odmienny problem współczesnej piłki pełnej symulantów -> patrz DiMaria...
A Premiership rządzi się swoimi prawami i sędziowie pozwalają na dużo więcej. Nawet grając z angolami amatorsko zauważam, że oni nie znają pojęcia nakładka. Dla mnie to chore, nie raz widzieliśmy czym może się skończyć takie wejście.

Sent from my Legend using Tapatalk

[Grzesiek_67]

vicu,

Bilex prześpi problem, ukoi duszę, "inaczej spojrzy na życie" i będzie znowu git Bilexem


Pozdrawiam
Grzegorz

[Alan, Alan, Alan!]

a ja tak przy okazji chcialem zapytać. Ile może kosztować taka pilka jak nią grają w tych wyższych meczach?

[marcyś]

obstawiam, że ze 150 EUR... w hurcie pewnie mniej :)

ale nie dam nawet małego palca za to

[vicu]

a ja tak przy okazji chcialem zapytać. Ile może kosztować taka pilka jak nią grają w tych wyższych meczach?

100-150 euro


Sent from my Legend using Tapatalk

[vicu]

vicu,

Bilex prześpi problem, ukoi duszę, "inaczej spojrzy na życie" i będzie znowu git Bilexem


Pozdrawiam
Grzegorz

Ależ Bilex nigdy nie przestał być git Bilexem. Po prostu jest zbyt zapatrzony w Legiunię i Realik i spogląda nań przez krzywe zwierciadło wypaczające rzeczywistość.

Sent from my Legend using Tapatalk

[Grzesiek_67]

Ależ Bilex nigdy nie przestał być git Bilexem. P

Fakt, się źle wyraziłem - mea culpa. Chodziło mi o takiego gitBilex z gitdystansem.

Jeszcze nie raz i nie dwa i nie trzy Barca spotka się z Realem i raz oni nas, raz my ich, za każdym razem ktoś powie, że było niefair, a ktoś inny, że było. Nie ma znaczenia, wyniki pójdą w świat, serca zostaną przy swoich, a przy przeciwnych najlepiej szacuneczek


Pozdrawiam
Grzegorz

PS. Ja na przykład baaardzo lubię i Sergio Ramosa i Ikera Casillasa

[Kruszyn]

Bilex, nie martw się, real w rewanżu strzeli dwie
\Będzie dogrywka i karne



























Krystyna decydującego nie strzeli

[Alan, Alan, Alan!]

obstawiam, że ze 150 EUR... w hurcie pewnie mniej :)

100-150 euro

to ja nie rozumiem. Nie może se każdy swojej kupić?

[marcyś]

po co... Puyol już sobie jedną wziął po meczu, co będzie z kasy wyskakiwał

za tydzień będą już dwie kopać, Barca swoją, a Real... w nogi przeciwników

[danikl]

danikl, to przyjrzyj się jeszcze raz (od momentu zamachu) i zastanów. Alves musiałby być Copperfieldem by jego noga tak od powierza się odbijała i o 180 stopni zmieniała kierunek podróżowania.
Alves bywa wkurzający, bo czasami dramatycznie symuluje, ale tym razem faul był ewidentny.

Zgadzam się z Grześkiem. Pepe jest świetnym piłkarzem, ale niestety baaaardzo często z premedytacją gra brutalnie.

Jednak chyba kontaktu nie było

Link: http://www.youtube.com/watch?v=G2oRXFRl ... r_embedded


Ale też przyznaję ,że sędzia miał prawo dać czerwoną Pepe

[Bilex]

Słuchajcie najdrożsi wy moi barceloniści, kocham was nad życie ale bez względu na to czy ochłonę czy nie - zdania nie zmienię

Dlaczego?

A dlatego, że nawet powyższa powtórka potwierdza to co mówię, mało tego, mówi nawet więcej:

Atak Pepego był NA piłkę,
obaj dotknęli piłki,
jednemu noga ześlizgnęła się w dół,
drugiemu w górę,
kontaktu nóg zawodników nie było.

MAX, max żółta kartka... choć też dyskusyjna w obliczu tej powtórki. No może za nakładkę, ale szła na piłkę, więc nie wiem.

Co Real powinien zrobić przez pierwsze 50 minut i dlaczego tego nie zrobił, to już osobna opowieść.
Co nadal nie zmienia faktu, że nadal "Podemous" na Camp Nou

[Konto usunięte]

Bilex, ale to nie jest żadna religia mam nadzieję?

Kochałem Real od chwili w której miałem okazję zobaczyć na żywo na Santiago Bernabeu Galaktycznych, czyli Zidana, Figo, Roberto Carlosa, Raul'a...

Niestety obecny Real pod wodzą obecnego "trenera" to jest zaprzeczenie piękna, polotu i fantazji w piłce nożnej - czyli cech charakterystycznych dla piłki południowej. Barcelona jest zwyczajnie bliższa temu ideałowi, choć i u niej znajdzie się paru cwaniaków...

W ogóle zastanawia mnie zjawisko kibicowania jakiejś drużynie za wszelką cenę

[Bilex]

Bilex, ale to nie jest żadna religia mam nadzieję?

Jak to nie: moudaizm

zobaczyć na żywo na Santiago Bernabeu Galaktycznych, czyli Zidana, Figo, Roberto Carlosa, Raul'a...

Ech... to była drużyna... zazdroszczę, że mogłeś zobaczyć to na żywo.

Niestety obecny Real pod wodzą obecnego "trenera" to jest zaprzeczenie piękna, polotu i fantazji w piłce nożnej

Mou wkurzał mnie w Chelsea, szokował w Interze (choć wtedy właśnie zacząłem lubić jego teatralne demonstracje - np. symboliczne "skucie" rąk ), kiedy przyszedł do Realu - zdałem sobie sprawę, że nie było lepszego kandydata.

Można rzeczywiście mówić, że zabija piękno gry, stawia autobusy i Bóg wie jakim jest chamem ale to nie jest pełny obraz:
Real z każdym przeciwnikiem gra inaczej. Tam gdzie można się rozbujać (i wcale nie ze słabiakami - patrz ostatni mecz z Valencią) - gra widowiskowo, tam gdzie teren lub przeciwnik jest trudny - gra skutecznie na ogół choć brzydko - bo cel uświęca środki.

Kibice i władze klubu chcą sukcesów, co im po drużynie, która gra efektownie ale nie efektywnie?
Fakt - Barcelona spełnia obydwa warunki ale pamiętaj, że to jest team zbudowany kilka lat temu, właściwie przez ten cały czas zmiany były jedynie kosmetyczne.
Real powstał dopiero w tym sezonie. Kupiono młodych, perspektywicznych zawodników z nikłym doświadczeniem w wielkich imprezach i co za tym idzie, mało odporną jeszcze psychiką.
To nie jest drużyna, jak to niektórzy mówią, "gwiazd". Oprócz Krystyny, Xabiego Alonso i Casillasa reszta to młode chłopaki.

Dlatego właśnie Mou jest dla tych chłopaków idealnym trenerem - buduje ich pewność siebie, wzmacnia psychikę i układa taktycznie.

W ogóle zastanawia mnie zjawisko kibicowania jakiejś drużynie za wszelką cenę

To się nazywa fanatyzm.

[vibowit]

bo cel uświęca środki.

I tym się różnimy, bo ja nigdy nie zaakceptuję takiego podejścia. Dlatego też mam nadzieję, że Mou nigdy nie zostanie trenerem Barcy, bo miałbym wtedy poważny problem emocjonalny.

Kibice i władze klubu chcą sukcesów, co im po drużynie, która gra efektownie ale nie efektywnie?

Może to, że wcześniej Real miał masę kibiców na całym świecie, którzy ich podziwiali za to jak grają i co sobą reprezentują. Teraz pozostają jedynie ultrasi.
A... od razu uprzedzę. Nie mylmy bycia z drużyną na dobre i na złe z zaślepieniem i rzucaniem wszelkich zasad, byle tylko moja drużyna wygrała.

Dlatego właśnie Mou jest dla tych chłopaków idealnym trenerem - buduje ich pewność siebie, wzmacnia psychikę i układa taktycznie.

Ta. I uczy tego, że liczy się tylko wygrana i nic więcej. Przegrywać to raczej się nie nauczą.

Wiem, wiem... Barca nie jest bez winy. Incydent ze zraszaczami był żenujący. Tyle, że ja to przyznam, a Ty twierdzisz, że teksty Mou na konferencjach są zabawne. Jose jest świetnym trenerem, ale przede wszystkim chce być mega gwiazdą. A ja chyba jestem staroświecki i wierzę w piękno i uczciwość sportu.

PS. Bilex jest niegroźny. Trochę się ponapinamy (głównie dla samego napinania), a mecze i tak razem z nim mogę oglądać.

[Piter 35]

a mecze i tak razem z nim mogę oglądać.

Rozumiem, iż każdy siedzi w koszulce swojej drużyny

[Grzesiek_67]

Piter 35,

tak, a koszulki te mają baaaaaardzo długie rękawy, nie wiedzieć czemu zawiązane na plecach...