Kiedy w Polsce skńczy się kręcenie loiczników !

[Piter 35]

Dzień jak co dzień sprawdzam i szukam jakiś ciekawych aut .
Dzwoni do mnie jakiś Pan i pyta czy nie ściągnął bym mu auto ze Szwajcarii i daje mi konkretny link .
Oczywiście odpowiadam ,że istnieje taka mozliwość
Oto link w szwajc :
http://www.autoscout24.ch/AS24Web/Detai ... e=2&row=18

Dalej przeglądając trafiłem to samo auto w niemczech na mobile:

http://suchen.mobile.de/fahrzeuge/showD ... geNumber=2

Wszystko jest ok , dane o samochodzie się zgadzają.

Przeglądając już Polski internet trafiłem już na coś takiego :

http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C6765353

No cóż , z ciekawości zadzwoniłem i Pan do mnie mówi,że auto ma przebieg JUŻ 167 tys km.

I jak tu się nie wkur...., kupi taki koleś autko z dużym przebieg , dobrze je skręci i kup tu takie auto .
A ja musze się póżniej spinać by wytłumaczyć ludziom dlaczego jestem taki drogi i na internecie są tańsze i mniejsze przebiegi .
Wiadomo , wolność wyboru i demokracja nikt nie karze u mnie kupować ale po prostu ręce opadają .
Kiedy ktoś się tym ludziom do dupy podobiera
Przecież to jest ewidentne usiłowanie oszustwa

[Piter 35]

Kiedy w Polsce skńczy się kręcenie loiczników !

[FUX]

Chyba źle przeczytałeś....


Fahrzeugart Occasion
Aussenfarbe schwarz mét.
Kilometer 197'000 km

Rok produkcji: 2001, 19 000 km, Skrzynia biegów: manualna, Pojemność skokowa: 2000 cm3, benzyna, niebieski, Liczba drzwi: 4/5,

[jmiciuk]

No ale to moze on przypadkiem zera zapomnial dopisać ??
Chyba wczoraj ktos na autokaciku zamieszczal seata toledo ktory w ogloszeniu mial 142 000, na liczniku 164000 a po sprawdzeniu gdziestam okazalo sie ze ma 450 000. To chyba nie jedna osoba krecila. A zreszta kurde to chyba prawie kazdy samochod ma krecony skoro prawie wszystkie samochody bez wzgledu na to czy mają 3 lata czy 10 to przebieg jest miedzy 120 000 a 180 000.
A Ty jak kupujesz coś to masz pewnosc ze ma tyle ile podajesz, ze nikt przed Tobą nie krecil ? :)

[FUX]

A zreszta kurde to chyba prawie kazdy samochod ma krecony skoro prawie wszystkie samochody bez wzgledu na to czy mają 3 lata czy 10 to przebieg jest miedzy 120 000 a 180 000.

Dobrze, że użyłeś slowia prawie...
Handlarz, ktory ode mnie kupował hondę kazał z faktury usunąć dane z przebiegiem...
Książkę serwisową zapewne także wyrzuci...

[minimus]

ale zdjęcia są dokładnie te same. Poza tym Piter zadzwonił i się zapytł. Fakt może się gościu przez tel pomylił bo nie miał licznika przed gędą. Ale nawet wtedy Morisa z Lublina lepiej unikać.
A tak a'propos, czy na temat przekręcania liczników są jakieś jasne przepisy, czy trzeba to podpinać pod jakieś inne paragrafy?

[ky]

Przecież to jest ewidentne usiłowanie oszustwa

Nie, to jest oszustwo.

Kiedy w Polsce skńczy się kręcenie loiczników !

Jak skończy się popyt na marzenia.

r.

[naLeśnik]

kręcą i będą kręcić. Jak ja szukałem dla siebie Forka to była taka sytuacja, że ten sam samochód którego miałem w Stanach na oku ale jednak się rozmyśliłem, ktoś z Polski kupił i po tygodniu już był na otomoto - do ściągnięcia z USA. Licznik oczywiście w ogłoszeniu otomoto był już dużo niższy niż w rzeczywistości - a przecież samochód jeszcze z USA nie wypłynął Oszustwo i bandytyzm.

[AMI]

Moim zdaniem jest tak jak KY napisal - krecenie sie skonczy, jak skonczy sie popyt na marzenia.

Ludzie chca kupowac 10letnie samochody z przebiegiem gora 60tys. km - to im handlarze takie sprzedaja.
To jest efekt kupowania przebiegu, a nie samochodu... Ogladac powinno sie samochod, oceniac jego stan, a nie stan licznika...

Owszem, teoretycznie samochod z wiekszym przebiegiem bedzie w slabszej kondycji - zreszta o czym ja Wam mowie - ale w praktyce
kwestia jak kto o samochod dba. Jedni beda naprawiac i wymieniac i w sumie nie bedzie sie do czego przyczepic w 15letnim samochodzie,
inni zajezdza 5letni samochod na smierc, niezaleznie od przebiegu.
Zreszta o czym tu mowic, skoro niektorzy jezdza naprawde az zajezdza - bo po co maja cokolwiek naprawiac, skoro w przyszlym roku albo za dwa lata i tak beda sprzedawac. I wlasnie tak potem jest, ze sie samochod odpicuje, liczniczek przykreci, wleje gestszy olej tu czy tam i frajer kupi...

[Kruszyn]

Moim zdaniem jest tak jak KY napisal - krecenie sie skonczy, jak skonczy sie popyt na marzenia.

Ludzie chca kupowac 10letnie samochody z przebiegiem gora 60tys. km - to im handlarze takie sprzedaja.
To jest efekt kupowania przebiegu, a nie samochodu... Ogladac powinno sie samochod, oceniac jego stan, a nie stan licznika...

Owszem, teoretycznie samochod z wiekszym przebiegiem bedzie w slabszej kondycji - zreszta o czym ja Wam mowie - ale w praktyce
kwestia jak kto o samochod dba. Jedni beda naprawiac i wymieniac i w sumie nie bedzie sie do czego przyczepic w 15letnim samochodzie,
inni zajezdza 5letni samochod na smierc, niezaleznie od przebiegu.
Zreszta o czym tu mowic, skoro niektorzy jezdza naprawde az zajezdza - bo po co maja cokolwiek naprawiac, skoro w przyszlym roku albo za dwa lata i tak beda sprzedawac. I wlasnie tak potem jest, ze sie samochod odpicuje, liczniczek przykreci, wleje gestszy olej tu czy tam i frajer kupi...

I dlatego kupiłem swoi z przebiegiem 200tys , ofert z dużo mniejszym było kilka

[Jacky X]

1) Po prostu dla mnie licznik to licznik a przede wszystkim ogladam w jakim stanie jest samochód : buda,silnik,skrzynia,sprzegło,napędy, stan tapicerek itp.
2) Można się wysilić i badać elektronikę samochodu.Przebieg jest widoczny na liczniku ale w zależności od marki jest też zaszyty w innych czesciach elektroniki. 3) Umowy kupna-sprzedaży z gazety nie uzywam.Piszę własną najbardziej dokładna jak potrafię gdzie jest opis stanu auta. Oczywiście przebieg a nawet historia auta. Oczywiście taką umową mam na swojego GT-ka bo jak za 10 letnie auto to miał sowją wartość. Jednak chyba od tej pory na każde auto będę pisał taką umowę.Kiedy by się okaząło,że gość nakręcił to jest ugotowany.Idzie się do sądu (nie bać się i papaga nie jest droga) i mu się przysłowiowo ukręca wór
Najprawdopodobniej gość, który "podpicował" auto nie zgodzi się na konkretne zapisy w umowie. Przy okazji przestrzegam zaufaniu do ASO.Byłem świadkiem pomiarów grubości lakieru w 3 minuty . Tym samym miernikiem latałem wokół auta ze 30 minut.

Najlepiej brać zaufanych ludzi i ogladac oglądać oglądać. Podnieść auto na podnośniku,pojedździć . Jak ktoś chce sprzedać to zgodzi się na racjonalne próby. A jak się kupi "szrota" to i kasa w błoto i kłopotu dużo.

A konkretnie za liczniki to powinien być paragraf tak samo jak za (bez)wypadkowe. Pocieszę tylko,że odkąd jest allegro i otomoto zamiast giełdy to zjawisko osłabło ze względu na archiwizację i słowo pisane w ofercie jako podstawa roszczeń.

A poza tym kto się w tym kraju urodził i ma trochę oleju to na cienkie teksty się nie łapie ... auto od lekarza z Niemiec,3 w rodzinie itp

[So What!]

A konkretnie za liczniki to powinien być paragraf tak samo jak za (bez)wypadkowe.

Jest. Ten sam nawet
Art. 286 kodeksu karnego: "§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8."

[FUX]

A konkretnie za liczniki to powinien być paragraf tak samo jak za (bez)wypadkowe.

Jest. Ten sam nawet
Art. 286 kodeksu karnego: "§ 1. Kto, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania,
podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8."

No...
To jak się takiego delikwenta uświadomi, to jest szansa tanio furę wyrwać...

[Konto usunięte]

I dlatego kupiłem swoi z przebiegiem 200tys , ofert z dużo mniejszym było kilka

Pewnie miał nakręcone ze 400 tys

[Kruszyn]

I dlatego kupiłem swoi z przebiegiem 200tys , ofert z dużo mniejszym było kilka

Pewnie miał nakręcone ze 400 tys

Nie Fido 499 tys

[So What!]

Jest światełko w tunelu:

Trudniej ma być także odmłodzić swój samochód przy sprzedaży. Dane o stanie licznika i liczbie właścicieli będą umieszczane w Centralnej Ewidencji Pojazdów. Informacje te uzyskane podczas obowiązkowego badania technicznego przekazywać będą stacje kontroli pojazdów.

Informacje będą dostępne za pośrednictwem platformy ePUAP. Wpisując dane z dowodu rejestracyjnego (np. jego numer), każdy uzyska informacje, które go interesują.

Źródło: http://www.rp.pl/artykul/69118,642961.html

[vibowit]

So What!, -> http://www.forum-subaru.pl/bb3/viewtopi ... 28#p229328

[So What!]

vibowit, znajdź szczegóły:

Zmiany powinny wejść w życie wiosną przyszłego roku.

vs

Już w lipcu właścicieli aut i kierowców czekają poważne zmiany.

[vicu]

vibowit, znajdź szczegóły:

Zmiany powinny wejść w życie wiosną przyszłego roku.


vs

Już w lipcu właścicieli aut i kierowców czekają poważne zmiany.

So What!, teraz pytanie, czy Gazeta Prawna czy Rzepa jest bardziej wiarygodna?

[cubikon]

takie rozwiązanie omawiałem z kolegami z 5 lat temu
... w Polsce nikomu na tym nie zależało

Na pewno nie rozwiąże to problemu definitywnie (patrząc jakie parchy potrafią na drogi wyjechać z ważnym badaniem) ale może ograniczy.

[So What!]

So What!, teraz pytanie, czy Gazeta Prawna czy Rzepa jest bardziej wiarygodna?

Dopóki czegoś nie uchwalą, dopóty się nie dowiemy. W każdym razie wiadomość z RP jest nowsza, cokolwiek to znaczy.

[maf1]

Etam, ustawy niczego nie zmienią. Wszak Polak potrafi

[inquiz]

Etam, ustawy niczego nie zmienią. Wszak Polak potrafi

przede wszystkim kręcenie będzie przed pierwszym przeglądem przy sprowadzeniu. ale skończy się biznes z krajowymi poflotowymi które mają normalnie robione przeglądy.

[vibowit]

inquiz, obecnie nie ma czegoś takiego jak pierwszy przegląd przy sprowadzeniu. Jeśli auto ma ważne badania z kraju UE to te dane wpisuje się do dowodu.

[Piter 35]

inquiz, obecnie nie ma czegoś takiego jak pierwszy przegląd przy sprowadzeniu. Jeśli auto ma ważne badania z kraju UE to te dane wpisuje się do dowodu

No nie jest tak do końca jak myślisz .
Przegląd z danego kraju obowiązuje tylko jak masz tablice exportowe i zdążysz zarejestrować przed końcem ich .
W pozostałych przypadkach musisz zrobić przegląd .

By ukręcić sprawę kręcenia liczników , należało by nakazać wpisanie przebiegu na umowie np: z Niemcem ( a Żaden nie wpisze Ci lewego przebiegu bo się boją ) i tą umowę pokazać na celnym a oni by wpisywali do tej bazy danych . I był by spokój .
Jeśli tego nie wprowadzą to zmieni się ale w niewielkim stopniu , ukróci się kręcenie aut Polskich .
No i tyle w temacie