niedoceniany tylny hebel

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
ODPOWIEDZ
hati
4 gwiazdki
Lokalizacja: DDZ
Auto: forester II, blob wrx kombi
Polubił: 0
Polubione posty: 0

niedoceniany tylny hebel

Post 15 gru 2013, o 15:04

Wczoraj skonczylem odswiezanie hamulunku w moim wrxie. Pozakladane nowe tarcze + budzetowe miekkie klocki przod + ebc tył. Po wymianie przodu, po paru kilometrach przejechanych w celu dotarcia klockow, hamulunek sie poprawil znaczaco w porownaniu do wcześniejszego zestawu nowy klocek/stara zjechana tarcza (która przy nagrzaniu zaczynala juz bić). Natomiast wczoraj dorzucilem nowy tyl. Musze przyznac ze po zalozeniu tylu hamowanie poprawilo się duzo lepiej noz po samej zmianie przodu. Normalnie jestem mega zaskoczony ze postep jest az taki. Czytam na forum tym i tamtym o poteznych stoperach na przod a nad tylem w zasadzie nikt sie nie rozwodzi, bo wiadomo, niby niewiele hamuje. Mozliwe ze w moim wrx to jest bardziej odczuwalne, bo to kombi, no i nie wypatroszone + butla z LPG.
Pisze to w zasadzie po to zeby ludzie ktorzy chcą poprawic hamowanie ( bo ogólnie wiadomo przeciez ze wrx nie hamuje) zamiast ładować pierdylion PLNów w przednie stopery rodem z NASA, sprobowali najpierw przejrzec tylne smiesznie malutkie zaciski. U mnie efekt jest miodzio. Jedyny mankament - tyl piszczy jak zarzynany prosiak, nie wiem czy cos da sie z tym zrobic, jak nie to poszukam innych klockow. Póki co, po przejazdzce po "Alpach", jestem mega zadowolony. Byc moze wczesniejsze szybkie spalanie przednich klockow bylo spowodowane wlasnie nadmiernym ich obciazeniem, w wyniku slabo pracującego tyłu.
Pozdrawiam


Pozdrawiam - wszystkich z mijanych po drodze su
Poszukuję - ciekawych pomysłów na iOS /Android

cyqan
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z Internetu
Auto: była Impreza, jest Evo, jest ok
Polubił: 0
Polubione posty: 4 razy

Re: niedoceniany tylny hebel

Post 15 gru 2013, o 16:18

Tak jak piszesz. Nie inwestują w tylne heble z tyłu z jakiegoś niezrozumiałego powodu.
Podobna upartość panuje w temacie update'u tylnego stabilizatora, a to taka podstawa podstaw jeśli zaczynamy poprawiać cywila...

hati
4 gwiazdki
Lokalizacja: DDZ
Auto: forester II, blob wrx kombi
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: niedoceniany tylny hebel

Post 15 gru 2013, o 17:51

cyqan pisze: Podobna upartość panuje w temacie update'u tylnego stabilizatora


W sensie wrzucenia grubszego? Sledzilem ten temat i wiem ze zmiana na grubszy powoduje zmniejszenie posterownosci/zwiekszenie nadsterownosci ale nie dowiedzialem sie dla mnie podstawowej rzeczy - czy zmiana w/w na grubszy spowoduje ze dam rade ten sam zakret przejechac szybciej. Sam fakt zwiekszenia nadsterownosci wcale nie poprawi osiagow samochodu. Przykladowo - napompowane kolek do prawie 3 bar, na redeco, spowodowalo ze moj kombiak stal sie nadsterowny i bardoz latwo zrywal przyczepnosc tylem - w konsekwencji nie dalem rady przejechac tego samego zakretu z predkoscią taką jak wczesniej. Pewnie to potestuje :) bo wszystko zwiazane ze stabilizacją mam do wymiany, przy okazji pewnie zakupie komplet na tyl troche sztywniejszy.

Co do tylnych hamulcow - mozliwe ze w wypatroszonych GT jakosc tylnego hamulunku nie jest az tak odczuwalna ale w moim ciezkawym wrx'ie bylem naprawde zaskoczony. Przetestowalem hamowanie w gorkach, na mostkach, na prostej z wiekszej predkosci i efekt jest naprawde swietny.
Dodatkowo - pewnie wszyscy to wiedzą i robią a mi sie nie chcialo za pierwszym razem - warto oczyscic piaste, tam gdzie jest podtoczenie na ktorym "siada" tarcza oraz tarcze od wewnetrznej strony tam gdzie ma styk z piastą. Za pierwszym razem tego nei zrobilem i tarcza po zalozeniu biła jak szalona, myslalem juz ze tarcze jakies krzywe. Wyczyszczenie wszystkiego i poskladanie od nowa - teraz jest idealnie.
Pozdrawiam - wszystkich z mijanych po drodze su
Poszukuję - ciekawych pomysłów na iOS /Android

ODPOWIEDZ