hamulce w turbodziadku
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
hamulce w turbodziadku
Trzeba poprawić coś
Wiem od poprzedniego użytkownika, że są założone najtańsze klocki. Hamuje gorzej niż impreza GD NA ojca - na takiej samej wielkości tarczy
Niestety na razie trzeba bedzie zostać przy feldze 15 wiec chce założyć lepsze klocki.
Pytanie brzmi jakie ? Katalogi troche mnie dziwią bo w ferodo wychodzi że takie same tylko w foresterach są (FDS948) a w innych firmach wychodzi że są takie same jak w imprezach gt przed 4 tloczkowym zaciskiem.
Jak to jest ? Czego szukać ?
Większość jeżdzę po mieście ale chętnie bym się kiedyś gdzieś wybrał polatać - ferodo DS czy jakieś inne opcje są ? Tył też zmieniać czy sam przód ?
BTW Który bezpiecznik jest od ABS bo niestety nie mam pokrywki. Ma ktoś może instrukcje lub manuale do tego modelu bo tylko do nowszych znalazłem
Wiem od poprzedniego użytkownika, że są założone najtańsze klocki. Hamuje gorzej niż impreza GD NA ojca - na takiej samej wielkości tarczy
Niestety na razie trzeba bedzie zostać przy feldze 15 wiec chce założyć lepsze klocki.
Pytanie brzmi jakie ? Katalogi troche mnie dziwią bo w ferodo wychodzi że takie same tylko w foresterach są (FDS948) a w innych firmach wychodzi że są takie same jak w imprezach gt przed 4 tloczkowym zaciskiem.
Jak to jest ? Czego szukać ?
Większość jeżdzę po mieście ale chętnie bym się kiedyś gdzieś wybrał polatać - ferodo DS czy jakieś inne opcje są ? Tył też zmieniać czy sam przód ?
BTW Który bezpiecznik jest od ABS bo niestety nie mam pokrywki. Ma ktoś może instrukcje lub manuale do tego modelu bo tylko do nowszych znalazłem
Re: hamulce w turbodziadku
Mi też wychodzi z katalogu ferodo FCP948. Który inny klocek CI wychodzi?
Najlepiej wyjąc klocek i zobaczyć :) W tedy unika się błędu.
DSP mogę być za słabe. Szukać winmaxa lub DS 2500. Zawsze powinno się (szczególnie po zakupie) zmienić profilaktycznie P+T.
Z bezpiecznikiem nie pomogę.
PZDR
Bodek
Najlepiej wyjąc klocek i zobaczyć :) W tedy unika się błędu.
DSP mogę być za słabe. Szukać winmaxa lub DS 2500. Zawsze powinno się (szczególnie po zakupie) zmienić profilaktycznie P+T.
Z bezpiecznikiem nie pomogę.
PZDR
Bodek
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: hamulce w turbodziadku
Alunetik pisze:Zawsze powinno się (szczególnie po zakupie) zmienić profilaktycznie P T.
Po co?
Jeżeli na jeden zużyty komplet z tyłu schodzi kilka z przodu? Po co ciągle wyrzucać dobre klocki z tyłu?
Re: hamulce w turbodziadku
Racja, ale 2 sprawy:
1. Po zakupie auta. Ja jednak wole wiedzieć co siedzi z tyłu. Raz wymienić i mieć spokój.
2. Profilaktycznie. Sądzę, że skoro auto używane jest "po mieście" warto zajrzeć do tylnych klocków, czy np. nie stoją w zacisku na betonowo.
PZDR
BOdek
1. Po zakupie auta. Ja jednak wole wiedzieć co siedzi z tyłu. Raz wymienić i mieć spokój.
2. Profilaktycznie. Sądzę, że skoro auto używane jest "po mieście" warto zajrzeć do tylnych klocków, czy np. nie stoją w zacisku na betonowo.
PZDR
BOdek
Re: hamulce w turbodziadku
Ten winmax znaczy ok jest? Cena chyba dość atrakcyjna jest 
Z tylu też jakieś najtańsze klocki są tylko pytanie czy tył wogóle hamuje na tyle mocno żeby warto było je wymieniać. Sprawdzić trzeba na pewno szczególnie że ręczny coś slabowicie działa
Sent from my Orange San Francisco using Tapatalk

Z tylu też jakieś najtańsze klocki są tylko pytanie czy tył wogóle hamuje na tyle mocno żeby warto było je wymieniać. Sprawdzić trzeba na pewno szczególnie że ręczny coś slabowicie działa
Sent from my Orange San Francisco using Tapatalk
Re: hamulce w turbodziadku
OK. Sprawa na razie zamknięta. Winmax ma dziwaczne katalogi i to co IC twierdzi, że jest odpowiednikiem FCP948 nie było.
CL RC5+ pasowały :) Różnica w stosunku do kashiyamy czy jak się ta katastrofa co miałem założoną była na tyle ogromna, że tył też wymieniłem - po taniości winmaxy tym razem pasowały.
Na razie bardzo zadowolony jestem - przy układaniu tylnych klocków przód się zaświecił i dalej hamulce działały :)
CL RC5+ pasowały :) Różnica w stosunku do kashiyamy czy jak się ta katastrofa co miałem założoną była na tyle ogromna, że tył też wymieniłem - po taniości winmaxy tym razem pasowały.
Na razie bardzo zadowolony jestem - przy układaniu tylnych klocków przód się zaświecił i dalej hamulce działały :)
Re: hamulce w turbodziadku
mf121, w kwestii RC5+ poczytaj sobie trochę na kropce:
http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?p=1374844#p1374844
i dalsze posty kilku osób. Lepiej być świadomym "specyfiki" tych klocków.
http://forum.subaru.pl/viewtopic.php?p=1374844#p1374844
i dalsze posty kilku osób. Lepiej być świadomym "specyfiki" tych klocków.
Re: hamulce w turbodziadku
mzy, komancz chyba wyjaśnił tam "o co cho" mniej więcej. Tak czy siak, klocki nie są złe.
Hamują tak samo dobrze jak DS2500 (góry - takie prawdziwe upalaniowe góry - ich nie zmęczyły
) a do tego są sporo tańsze.
W Super Wiśni jeżdżą już dość długo i nadal żyją.
OK, piszczą. Ale to taki "rally style"
Mi to wisi, a nawet się podoba.
Hamują tak samo dobrze jak DS2500 (góry - takie prawdziwe upalaniowe góry - ich nie zmęczyły

W Super Wiśni jeżdżą już dość długo i nadal żyją.

OK, piszczą. Ale to taki "rally style"

Mi to wisi, a nawet się podoba.

Czarownica prawdę Ci powie :D
Re: hamulce w turbodziadku
No "mniej więcej" wytłumaczył, dlatego m.in. zarzuciłem link. Raz, żeby uświadomić problem (nie taki incydentalny), a dwa - żeby mf121 dowiedział się, że nie może za często odstawiać furyzofija pisze:mzy, komancz chyba wyjaśnił tam "o co cho" mniej więcej.

-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: hamulce w turbodziadku
Nawet bym powiedział, że są bardzo dobre.zofija pisze:Tak czy siak, klocki nie są złe.
Wytrzymują więcej termicznie więcej od DS2500. A to dla mnie najważniejsze kryterium oceny klocków.
Tylko trzeba pamiętać, że kupując wyczynowe klocki trzeba liczyć się z pewnymi ich niedogodnościami (dla niektórych niedogodnościami, ja tam żadnych nie widzę

- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: hamulce w turbodziadku
jarmaj, zofija,
te kolcki są bardzo OK, choć moim zdaniem gorsze od Hawk HP+ ale trzeba o jednym pamiętać - trza na tych klockach po prostu regularnie jeżdzić, a nie tak jak ja - jeden/dwa dni w tygodniu. Wtedy te klocki się biorą Pani i Panie i zsypują z ogładzin i tyle ich jest
Pozdrawiam
Grzegorz
te kolcki są bardzo OK, choć moim zdaniem gorsze od Hawk HP+ ale trzeba o jednym pamiętać - trza na tych klockach po prostu regularnie jeżdzić, a nie tak jak ja - jeden/dwa dni w tygodniu. Wtedy te klocki się biorą Pani i Panie i zsypują z ogładzin i tyle ich jest

Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.
Re: hamulce w turbodziadku
Nawet czytałem, że trzeba je w piekarniku przechowywać, żeby nie zawilgotniały. 

Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: hamulce w turbodziadku
ale co wieczór wyjmować ? Zostane idealnym mechanikiem do wyścigów 24h :) Obudzony przed 9:00 zmienie klocki przed odzyskaniem świadomościleon pisze:Nawet czytałem, że trzeba je w piekarniku przechowywać, żeby nie zawilgotniały.