Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 18 razy
- Polubione posty: 83 razy
Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Wymyśliliśmy sobie 3 tygodniowy wypad do Chorwacji w okresie wakacyjnym. No ale ponieważ byłem tam tylko raz, i to jak jeszcze płaciło się w Deutsche Mark, to niewiele pamiętam.
Generalnie potrzebuję wskazówek - kiedy jechać/nie jechać, dokąd, którędy, itp.
Jeżeli uda nam się namówić znajomych, myśleliśmy o wynajęciu jakiegoś domu. Może ktoś ma jakąś fajną miejscówkę, do której możnaby się wybrać z dziećmi (moje mają 4 i 2 lata)?
Generalnie potrzebuję wskazówek - kiedy jechać/nie jechać, dokąd, którędy, itp.
Jeżeli uda nam się namówić znajomych, myśleliśmy o wynajęciu jakiegoś domu. Może ktoś ma jakąś fajną miejscówkę, do której możnaby się wybrać z dziećmi (moje mają 4 i 2 lata)?
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Nie wiem czy mogę , więc zapytaj Lucjusza
https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Fux tutaj wpadnie zapewne i coś napisze, jest prawie jak konsul honorowy
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Ja byłem w zeszłym roku na Hvarze w Starym Gradzie, polecam - bardzo ładne miasteczko. Miejscówki nie polecę bo mieszkaliśmy w hotelu.
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Godlik, Jechać możesz kiedy chcesz, którędy chcesz i dokąd chcesz. Ja ze swojej story mogę polecić Dalmację. Rozważ okolice Zadaru, Trogiru, Splitu czy Dubrovnika. Jeśli uwielbiacie opalanie i gorąc to najlepszym terminem będzie koniec lipca do połowy sierpnia. Jeśli chodzi i apartamenty to jest tego taka mnogość, że każdy znajdzie coś dla siebie. Ceny od 40 eur do 60 eur za ap. dla 4-6 osób. Pokoje bez zaplecza kuchennego nawet od 30 euro. Ja ze znajomymi zarezerwowałem dla nas taki: http://www.krpeta.com/apartment_pakostane.html.
CO do przemieszczania się z Wawy to nie wiem jak lepiej. Ja jeżdżę przez Czechy, Austrię, Słowenię. A tak w ogóle to FuX zaraz Ci wszystko objaśni
CO do przemieszczania się z Wawy to nie wiem jak lepiej. Ja jeżdżę przez Czechy, Austrię, Słowenię. A tak w ogóle to FuX zaraz Ci wszystko objaśni
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
LouCyphre pisze: Ja jeżdżę przez Czechy, Austrię, Słowenię
i jak z dziecmi to postój wypoczynkowy w Ptuju, domek na kempingu i baseny
byłem 2 razy w Živogošće Blato, dziura ale fajna i do Makarskiej blisko
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
półtora roku temu zrobiliśmy Balkan Tour (Serbia, Czarnogóra Albania Chorwacja) ...
generalnie to mój drugi raz w Chorwacji i prawdę mówiąc - dla mnie wystarczy.
Tym razem 4 dni spędziliśmy na Hvarze, i uważam ze warto tam pojechać ... ale żeby tam siedzieć tydzień, to można pierdolca dostać ... fakt, wspaniałe wieczory w portach Stari Grad czy Hvar ... ale ile można. To już absolutnie najwyższy europejski standard - pod każdym względem, także cenowym.
Fatalne plaże, kilka wciśniętych między ostre skały, kamienistych mikro plażyczek nie wzbudza mojego zachwytu.
Podobnie wygląda większość wysepek.
Uważam że Chorwacja jest piękna ale ...
w moim odczuciu nie da się tam spędzić całego urlopu w jednym miejscu
za drogo jak na oferowany standard - tu porównuję do cen na przepięknej Korsyce (którą zdecydowanie bardziej polecam, zajebiste i tańsze kempingi, cudowne plaże, dużo ładniej, wielokrotnie mniej ludzi)
Co warto zobaczyć - zaliczyć jakąś wyspę, zwiedzić Split, Makarską (tą warto odwiedzić wieczorem), koniecznie Dubrovnik, koniecznie Plitvicke Jeziora, warto wyskoczyć do Sarajeva, Mostaru
generalnie to mój drugi raz w Chorwacji i prawdę mówiąc - dla mnie wystarczy.
Tym razem 4 dni spędziliśmy na Hvarze, i uważam ze warto tam pojechać ... ale żeby tam siedzieć tydzień, to można pierdolca dostać ... fakt, wspaniałe wieczory w portach Stari Grad czy Hvar ... ale ile można. To już absolutnie najwyższy europejski standard - pod każdym względem, także cenowym.
Fatalne plaże, kilka wciśniętych między ostre skały, kamienistych mikro plażyczek nie wzbudza mojego zachwytu.
Podobnie wygląda większość wysepek.
Uważam że Chorwacja jest piękna ale ...
w moim odczuciu nie da się tam spędzić całego urlopu w jednym miejscu
za drogo jak na oferowany standard - tu porównuję do cen na przepięknej Korsyce (którą zdecydowanie bardziej polecam, zajebiste i tańsze kempingi, cudowne plaże, dużo ładniej, wielokrotnie mniej ludzi)
Co warto zobaczyć - zaliczyć jakąś wyspę, zwiedzić Split, Makarską (tą warto odwiedzić wieczorem), koniecznie Dubrovnik, koniecznie Plitvicke Jeziora, warto wyskoczyć do Sarajeva, Mostaru
Ostatnio zmieniony 25 sty 2011, o 00:06 przez cubikon, łącznie zmieniany 1 raz.
"Choďte srát s vaším psem před váš dům"
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
no cos w tym jest, moje wyjazdy były fajne bo była dobra łódka do dyspozycji a dzieki temu mozliwa codziennie inna zatoczka, podziwianie delfinów itdcubikon pisze: w moim odczuciu nie da się tam spędzić całego urlopu w jednym miejscu
no i wszelkie zabawy z dmuchanymi zabawkami podczepianymi do rufy
ja dla mnie to za gorąco i flauta a pod koniec sierpnia i początek wrzesnia flauta flauta i nagle Bora albo co gorzej Yugo, trzeba miec mocne żagle sztormowe:-)
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
No nie wierze ,że nasz nadworny Chorwat Fux nie napisał nawet jednego posta Chory chyba jest
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Kruszyn, Sam się dziwię, że tak długo się wstrzymuje. Ani chybi gorączkę ma
- Chloru
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: DC
- Auto: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED ;-)
- Polubił: 213 razy
- Polubione posty: 492 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Albo przy odtwarzaniu backupu konto gdzieś wcięło Remek, dzięki!
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Godlik, takl dla ciekawości i przestrodze :
"...Chorwacki instytut "Jutarnji List" zajmujący się zbieraniem informacji o życiu zagrożonych organizmów morskich, we współpracy z włoskimi naukowcami, prowadził za pomocą specjalnych zdjęć satelitarnych i lotniczych badania, które trwały od maja do grudnia 2010 roku.
Na podstawie przeprowadzonych badań stwierdzili, że w ciągu ostatnich trzech lat w całym akwenie Adriatyku, znacznie wzrosła ilość żyjących tam delfinów butlonosych. Pojawiły się ogromne stada delfinów pręgobokich (do tej pory uważano, że tylko czasami odwiedzają Adriatyk), jak i żółwi morskich karetta, których naliczono ponad tysiąc. W akwenie południowego Adriatyku zlokalizowano osiemnaście wielorybów finwali. Największy z nich miał ponad 20 metrów długości oraz jednego kaszalota, długiego na 15 m (pewnie się przybłąkał ze Śródziemnego, normalnie żyją u brzegów Peloponezu).
W akwenie centralnego i południowego Adriatyku (Chorwacja), odnaleziono wiele dużych rekinów, w tym żarłacze białe i błękitne oraz żarłacze tygrysie. Wykryto też płaszczki o wielkości ok. 5 m.
Tak, że uważajcie w sezonie 2011 na rejsach chorwackich. Oficjalnie powiedzą Wam w Chorwacji, że nic takiego nie istnieje i nigdy nie istniało. Wiadomo, że żyją z turystyki i nie będą sobie sami odstraszali gości.
Nie istnieje, ale dwa lata temu koło wyspy Vis, rekin zaatakował Słoweńca polującego na ryby z kuszą. Zwabiła go krew ryby. Skończyło się tak, że mu odgryzł nogę. Koledzy go wyratowali. Po zbadaniu zęba rekina, który został wyłamany w ranie, okazało się, że był to żarłacz biały. Zresztą nie był to jedyny taki wypadek u brzegów Chorwacji.
W ubiegłym roku było wiele (około 20) zaginięć pływaków i nurków u brzegów włoskich na Adriatyku.
Zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach i nigdy ich nie znaleziono.
Tak, że miejcie to na uwadze podczas nadchodzącego lata...."
"...Chorwacki instytut "Jutarnji List" zajmujący się zbieraniem informacji o życiu zagrożonych organizmów morskich, we współpracy z włoskimi naukowcami, prowadził za pomocą specjalnych zdjęć satelitarnych i lotniczych badania, które trwały od maja do grudnia 2010 roku.
Na podstawie przeprowadzonych badań stwierdzili, że w ciągu ostatnich trzech lat w całym akwenie Adriatyku, znacznie wzrosła ilość żyjących tam delfinów butlonosych. Pojawiły się ogromne stada delfinów pręgobokich (do tej pory uważano, że tylko czasami odwiedzają Adriatyk), jak i żółwi morskich karetta, których naliczono ponad tysiąc. W akwenie południowego Adriatyku zlokalizowano osiemnaście wielorybów finwali. Największy z nich miał ponad 20 metrów długości oraz jednego kaszalota, długiego na 15 m (pewnie się przybłąkał ze Śródziemnego, normalnie żyją u brzegów Peloponezu).
W akwenie centralnego i południowego Adriatyku (Chorwacja), odnaleziono wiele dużych rekinów, w tym żarłacze białe i błękitne oraz żarłacze tygrysie. Wykryto też płaszczki o wielkości ok. 5 m.
Tak, że uważajcie w sezonie 2011 na rejsach chorwackich. Oficjalnie powiedzą Wam w Chorwacji, że nic takiego nie istnieje i nigdy nie istniało. Wiadomo, że żyją z turystyki i nie będą sobie sami odstraszali gości.
Nie istnieje, ale dwa lata temu koło wyspy Vis, rekin zaatakował Słoweńca polującego na ryby z kuszą. Zwabiła go krew ryby. Skończyło się tak, że mu odgryzł nogę. Koledzy go wyratowali. Po zbadaniu zęba rekina, który został wyłamany w ranie, okazało się, że był to żarłacz biały. Zresztą nie był to jedyny taki wypadek u brzegów Chorwacji.
W ubiegłym roku było wiele (około 20) zaginięć pływaków i nurków u brzegów włoskich na Adriatyku.
Zginęli w niewyjaśnionych okolicznościach i nigdy ich nie znaleziono.
Tak, że miejcie to na uwadze podczas nadchodzącego lata...."
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 18 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Dzięki wszystkim za dotychczasowe opinie.
Tylko jak na razie to się nam chyba znajomi wykruszyli i nie mamy z kim jechać
Myśleliśmy o wynajęciu domu, ale wiadomo - dla jednej rodziny to trochę za duży koszt.
Tylko jak na razie to się nam chyba znajomi wykruszyli i nie mamy z kim jechać
Myśleliśmy o wynajęciu domu, ale wiadomo - dla jednej rodziny to trochę za duży koszt.
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Byliśmy w środkowej i północnej dalmacji było super teraz wybieramy się do południowej koło zadaru mogę dać namiary na fajne miejsca.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Znam ten ból, czasami ciężko dogadać się ze znajomymiGodlik pisze:Dzięki wszystkim za dotychczasowe opinie.
Tylko jak na razie to się nam chyba znajomi wykruszyli i nie mamy z kim jechać
Myśleliśmy o wynajęciu domu, ale wiadomo - dla jednej rodziny to trochę za duży koszt.
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
No właśnie, bo fochy strzelają i inne takieKonto usunięte pisze:Znam ten ból, czasami ciężko dogadać się ze znajomymiGodlik pisze:Dzięki wszystkim za dotychczasowe opinie.
Tylko jak na razie to się nam chyba znajomi wykruszyli i nie mamy z kim jechać
Myśleliśmy o wynajęciu domu, ale wiadomo - dla jednej rodziny to trochę za duży koszt.
- Bagażnik nigdy nie jest wystarczająco duży /by Bilex/
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
liwit pisze: No właśnie, bo fochy strzelają i inne takie
Dokładnie Albo mówią "Myślałam, że w tym drugim domu będzie wszystko"
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Konto usunięte, Przyjmij wyrazy
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
To nie jest poludniowa...Blacha pisze: południowej koło zadaru
IMHO północna.
Dolce far niente
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
FUX, Okolice Zadaru w przewodnikach są określane jako srednia Dalmacja
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
LouCyphre,
http://www.chorwackie.pl/dalmacja/przew ... dkowa.html
Zależy, kto pisze...
Dla mnie pólnocna, chyba, że się mapy zmienily...
Np. Poznań na północy Polski raczej nie leży.
http://www.chorwackie.pl/dalmacja/przew ... dkowa.html
Zależy, kto pisze...
Dla mnie pólnocna, chyba, że się mapy zmienily...
Np. Poznań na północy Polski raczej nie leży.
Dolce far niente
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 287 razy
- Polubione posty: 55 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
To akurat drobiazgKonto usunięte pisze:liwit pisze: No właśnie, bo fochy strzelają i inne takie
Dokładnie Albo mówią "Myślałam, że w tym drugim domu będzie wszystko"
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 18 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Projekt trwa
Polećcie jakąś fajną mieścinę (z klimatem, plażą, itp.) w okolicach Dubrovnika.
Polećcie jakąś fajną mieścinę (z klimatem, plażą, itp.) w okolicach Dubrovnika.
Re: Chorwacja, czyli jedziemy na wakacje
Godlik, a przypomnij, kiedy chcesz jechać, to Ci odpowiem jednocześnie na PW.
Dolce far niente