Widzisz, a dla niektórych lód na stoku to bajka. Jak zwykle wszystko względne. A gwoli informacji, często jeśli jest mróż a mało śniegu wykorzystuje się każdą sekundę na robienie sztucznego śniegu. Nie dziwić się że sypią. Zwłaszcza jak mają mało śnieżku.Piter 35 pisze:Wracając do tematu czyli giełda narciarska to mała relacja z wyprawy do czech:
Rokytnica nad izerupatrząc wczoraj na kamerki myśleliśmy ,że śniegu jest wystarczająco ( niestety nie było
) , mówiąc krótko
koszmar
, pepiki polali stok wodą i posypali sztucznym śniegiem ( zresztą cały czas sypali nawet jak ludzie jeździli
).
Lodowisko masakryczne , bardzo niebezpieczne i kontuzyjne .Zjechaliśmy trzy razy i daliśmy sobie spokój.
Ludzie jakoś bardzo nerwowo jeździli a może juz ja jestem juz jakiś taki uspokojony.
Duży plus to zjedzenie smażonego sera i dotlenienie mózgu ( jesli oczywiście coś tam mam).
Aha i co fajne również, śliska jak diabli droga , pełno śniegu i ci wszyscy ludzie jakoś wystraszeni na drodzedla mnie BOMBA
![]()
No i tyle .
Pozdrowionka dla wszystkich narciarzy
Giełda narciarska....
Re: Giełda narciarska....
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Giełda narciarska....
Arno dokładnie , ile ludzi tyle " gustów " narciarskich ale ja jakoś czułem się nieswojo 

https://www.youtube.com/watch?v=6eI2AqyTYW4
Śnieżna zabawa
Śnieżna zabawa
-
Grzegorz
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
- Auto: Leon
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 35 razy
Re: Giełda narciarska....
Jadę najpierw na 2,3 dni na rekonesans, jak najbliżej mnie czyli pewnie sudety. Jeśli dzieciaki chwycą bakcyla to potem gdzieś - zależy od znajomych - na dłużej z dzieciakami lub bez.Arno pisze: Grzegorz, a dokad jedziesz? Polska czy np Austria?
pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
Re: Giełda narciarska....
Przepraszam, a był kiedykolwiek?Arno pisze:Rozumiem Gump, ze zakladasz, ze Zientarski jest w pelni sil umyslowych w tej chwili, skoro piszesz takie rzeczy.
Na przykład feralnego dnia?

Re: Giełda narciarska....
Przez dwa, trzy dni dziecko nie chwyci bakccyla najwyzej sie może zniechecic jesli sie bolesnie uderzy i nie bedzie mialo szansy zlapac bakcyla.gootek pisze:Przepraszam, a był kiedykolwiek?Arno pisze:Rozumiem Gump, ze zakladasz, ze Zientarski jest w pelni sil umyslowych w tej chwili, skoro piszesz takie rzeczy.
Na przykład feralnego dnia?
Wiele dzieci wyje przez pierwsze dni.
nalezy to przetrzymac. Wtrywac. Nawet poswiecic jeden wyjazd na meke z dziecmi. Ja poswiecalem. Moj syn za pierwszym razem chwycil natychmiast. Moja corka wyla co najmniej tydzien.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Giełda narciarska....
Arno pisze: Przez dwa, trzy dni dziecko nie chwyci bakccyla najwyzej sie może zniechecic jesli sie bolesnie uderzy i nie bedzie mialo szansy zlapac bakcyla.
Wiele dzieci wyje przez pierwsze dni.
nalezy to przetrzymac. Wtrywac. Nawet poswiecic jeden wyjazd na meke z dziecmi. Ja poswiecalem. Moj syn za pierwszym razem chwycil natychmiast. Moja corka wyla co najmniej tydzien.
Dziwne, bo mam zupełnie odmienne doświadczenia. Nikt nie wył, ale i nie było niczego na siłę. Pierwszy sezon dzieci odbywał się na zasadzie - masz ochotę - to bierzemy lekcję. Wszystko ad-hoc. Szło bezboleśnie, a dzieci same prosiły, żeby zapisać je na lekcję. Arno zapisywałeś je do szkółki, która trwa jakiś czas niezależnie czy się chce czy nie chce?
Re: Giełda narciarska....
Najpierw jezdzilem z dziecmi sam przez wiele lat. Potem w celu suportowienia poszly do szkołki.
Ale jeden sezon - głownie po to, żeby im ktos ponazywal rozne rzeczy.
Wszystko zalezy od konkretnego dziecka, poziomu histerii, zimna na dworze, jedzenia, strachu wrodzonego... nigdy nie wiadomo dlaczego sie dziecko bedzie wsciekac przez pierwsze dwa dni.
Ale jeden sezon - głownie po to, żeby im ktos ponazywal rozne rzeczy.
Wszystko zalezy od konkretnego dziecka, poziomu histerii, zimna na dworze, jedzenia, strachu wrodzonego... nigdy nie wiadomo dlaczego sie dziecko bedzie wsciekac przez pierwsze dwa dni.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Giełda narciarska....
Arno, a może dla dzieciaków są lepsze lekcje indywidualne zamiast szkółki. W alpach są pewnie bardzo drogie, ale w Polsce lub na Słowacji można wybierać, przebierać w instruktorach. Jak nie pasuje ten, to inny. Jak trzeba dzień odpocząć, to nie ma problemu. Można zapisać z koleżanką i takie tam...
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Giełda narciarska....
Grzegorz pisze: Możecie mi napisać jakie były wasze początki z dzieciakami na stoku? W tym roku nareszcie chcę je zabrać ze sobą tylko nie wiem czy jest sens, córka 5,5 l, syn 7,5.
Ja w zeszłym roku jak córka miała 4 lata poslałem do szkółki w Alpach.
Wycia było sporo, więc musieliśmy z żoną na zmianę siedzieć i patrzeć jak dzieciaki jeżdżą, wtedy się uspokajała (nie wiem, czy kwestia wieku, czy się bała że ją zostawiamy, czy po prostu nie rozumiała co instruktorzy mówią). Ale dosyć szybko złapała o co chodzi i już po tygodniu śmigała na stoku.
Brat swoje dzieci uczył chyba jeszcze wcześniej, jak po 3 lata miały, dla mnie lekka przesada.
Re: Giełda narciarska....
Temat dzieci jest bardzo indywidualny, każde jest inne . Dużo też zależy od chęci i możliwości własnych, czy jest sie w stanie coś dziecko nauczyć i czy się ma na to chęc bo sporo ludzi oddaje dzieci do nauki bo im się po prostu nie chce (lub nie potrafią). Z pierwszą córką miałem tak, że początkowo ją sam uczyłem ale szybko się zniechęcała a potem nie mogła sie przełamać na górce ( jest z tych co chcą ale się boją) - wziąłem instruktora na 2 godziny a później to już sie sam zajmowałem tematem. Jak się przestawiła później na dłuższe narty to znowu wszystko prawie od początku ale zamiast instruktora był dzień w szkółce. Teraz ma 8 lat i 4 lata za sobą, jeżdzi dość słabo ale daje radę, w zeszłym roku w Alpach zjechała z każdej czerwonej trasy i teraz myślę, że ma dobre podstawy do nauki techniki, teraz instruktor i nauka własna bedą dopiero efektywne naprawdę bo dziecko zaczyna mieć siłę i potrzebną koordynację - wcześniej to raczej zabawa i oswajanie z tematem. Druga córka zaczęła w zeszłym roku jak miała pod 4 lata, ta się nie boi nic tyle, że leniwa jest. Postawiona na górce w pierwszy dzień cały stok na krechę od strzału na Małysza (kolega ją łapał na dole
). Po takim dniu w Nowy Targu w Alpy - na początku na lejcach ją woziłem, wiem, to zła metoda nauki może ale nie miałem wyjścia bo miałem ją na głowie i starszą więć kompromis był niezbędny. Na lejcach zaraz załapała skręt jak jeździła za starszą - robiliśmy tak po 15- 20 km dziennie zjazdów i ta mała dawała radę. Jak po kilku dniach ją odpiąłem to sama waliła na krechę, że się przeaziłem. Ale po godzinie obróbki już jeździła dobrze skrętem pod warunkiem, że za mną - nie rozumiała po co skręcać. Po Alpach już sama zjeżdrzała cały stok na Rohaczach (Słowacja-Tatry) ale też pod warunkiem, że za kimś, ale daje radę. Ile godzin poświęciłem aby je nauczyć podstaw - sporo. No i fajnie.

-
Grzegorz
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: wsi wielkopolskiej
- Auto: Leon
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 35 razy
Re: Giełda narciarska....
Arno pisze: Przez dwa, trzy dni dziecko nie chwyci bakccyla najwyzej sie może zniechecic jesli sie bolesnie uderzy i nie bedzie mialo szansy zlapac bakcyla.
Wiele dzieci wyje przez pierwsze dni.
Nie no..porażka jakaś..Zrobię kilka prób, jak w ciągu 2,3 dni się nie przełamią to odkładamy na przyszły rok albo w marcu jak w garncu. Myślę, że po godzinie dobry instruktor jest w stanie powiedzieć czy to będzie orka po ugorze czy bułka z masłem. Mam nadzieję że będzie tak jak pisze Fux albo Fido.Konto usunięte pisze: Wycia było sporo
Sam nie podejmuję się nauki bo jestem jeszcze dość słabym narciarzem. Będę ich jednak oglądał z boku i póki nie skończą lekcji nart nie zakładam.
pozdrawiam
Grzegorz
Grzegorz
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Giełda narciarska....
Grzegorz, ale to jest tak jak pisze Michal B - temat jest bardzo indywidualny.
Moja córka jest akurat leniwa i lubi jak jej coś wychodzi od razu, jak nie to się zniechęca. Prawda natomiast jest taka, że trzeba nad dzieckiem popracować, jak jest starsze to może mniej bo bardziej chce robić to co inne dzieciaki na stoku. W każdym razie powodzenia, nie będzie tak źle
Moja córka jest akurat leniwa i lubi jak jej coś wychodzi od razu, jak nie to się zniechęca. Prawda natomiast jest taka, że trzeba nad dzieckiem popracować, jak jest starsze to może mniej bo bardziej chce robić to co inne dzieciaki na stoku. W każdym razie powodzenia, nie będzie tak źle

Re: Giełda narciarska....
Grzegorz - jak instruktor postawi dziecko na narty i pomoże mu sie przełamać - godzina, dwie powinny wystarczyć to później możesz sam go pouczyć, to raczej nie szkodzi,że sam się nie czujesz, chodzi o to aby samo nieco pojeździło i bez instruktora zaczęło jeżdzić, przecież przerobienie całej nauki z instruktorem to by był majątek. Jak załapią "podstawową podstawę" to na tzw oślą łączkę i mogą zacfząć sami jeżdzić pod nadzorem, starszy to może nawet dość szybko załapać i jeżdzic swobodnie. A jak już to załapią to do szkólki na dzionek dla przyszlifowania. Takie 2-3 dni są ok bo nie zmęczą materiału. Ale jeszcze przed instruktorem warto z godzinkę dzieci powoźić gdzieś z boczku aby się oswoiły. Głowa do góry, dasz radę, każdy daje
Re: Giełda narciarska....
Właśnie zrobiłem kulig dla ponad 10 młodzieńców. Około 20cm śniegu. Las, pola, łąki, drogi polnę...
Forek daje radę w KAŻDYCH warunkach.
Jeden minus.
19 poniżej zera....
Brrrr. Nawet w samochodzie było zimno...
Jeszcze jeden teges. Od 2 dni nikt nie jest w stanie mnie wyprzedzić
.
Macie to samo?

Forek daje radę w KAŻDYCH warunkach.
Jeden minus.
19 poniżej zera....
Brrrr. Nawet w samochodzie było zimno...

Jeszcze jeden teges. Od 2 dni nikt nie jest w stanie mnie wyprzedzić

Macie to samo?

Dolce far niente 

Re: Giełda narciarska....
Mnie dzisiaj wszyscy wyprzedzali...
Accord na letnich oponach rulez...!
Accord na letnich oponach rulez...!

Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
Re: Giełda narciarska....
Kulig dobra rzecz. Dzieci szczesliwe.FUX pisze:Właśnie zrobiłem kulig dla ponad 10 młodzieńców. Około 20cm śniegu. Las, pola, łąki, drogi polnę...
Forek daje radę w KAŻDYCH warunkach.
Jeden minus.
19 poniżej zera....
Brrrr. Nawet w samochodzie było zimno...![]()
Jeszcze jeden teges. Od 2 dni nikt nie jest w stanie mnie wyprzedzić.
Macie to samo?
Ale uwaga uwaga, zdarzaja sie wypadki, plozy ostre, jesli np drugie sanki sie wywala, noga delikwentowi uwieznie w sankach to niezle sie go pociagnie, a jesli nstepne sanki najada na spadnietego malucha? - mowie, bosmy przez to przeszli.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Giełda narciarska....
jakies 6 lat temu, jak mialem jeszcze Saaba, to na wiosne zmienilem opony na Goodyeary Eagle. I nagle spadly wieczorkiem dwa centymetry mokrego sniegu. jechalem do domu 20 km/h moze 30. Zona mnie wyprzedzila!!! I nie moglem za nic podjechac pod gorke niedaleko. Zeslizgnalem sie do tylu. Zero kontroli.Gal pisze:Mnie dzisiaj wszyscy wyprzedzali...
Accord na letnich oponach rulez...!
Za to dzis na nokianach clkiem milo. Az dziwnie, bo w zeszlym roku sniegu nie bylo.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Giełda narciarska....
CZYM Ty jeździszGal pisze:Mnie dzisiaj wszyscy wyprzedzali...
Accord na letnich oponach rulez...!


Accord jest OKI.

... na zimowych oponach.

Dolce far niente 

- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: Giełda narciarska....
Mnie też... GTek na letnich nieźle startuje, skręcanie to prawdziwa frajda, ...ale nie hamuje wcale. I jeszcze ten ABSGal pisze:Mnie dzisiaj wszyscy wyprzedzali...
Accord na letnich oponach rulez...!

Re: Giełda narciarska....
http://www.skionline.pl/sprzet/?co=kole ... modelu=716
Mam takie narty 170
Chciałbym coś zblizonego, lecz ciut lepszego do przejeżdżania przez zmieciony śnieg przez innych narciarzy.
Mam 185 wzrostu; czy narty 160 będa za krótkie, czy moga być.
Jakieś propozycje?
Mam takie narty 170
Chciałbym coś zblizonego, lecz ciut lepszego do przejeżdżania przez zmieciony śnieg przez innych narciarzy.
Mam 185 wzrostu; czy narty 160 będa za krótkie, czy moga być.
Jakieś propozycje?
Dolce far niente 

Re: Giełda narciarska....
FUKS, wszystko zalezy od tego jak jedzisz. Nic wiecej. I ile wazysz.
Czy jezdzisz agresywnie, czy masz doskonala technike, czy raczej jedzisz lajtowo, i zdajesz sobie sprawe z pewnych niedoskonalosci technicznych.
http://en.stoeckli.ch/no_cache/main/ski ... kiPrdId=17
dlugoisc 170, lub 177 to jest narta combi, pomiedzy GS a SL.
Lub tej samej firmy SL dluzsze lub GS krotsze.
http://en.stoeckli.ch/no_cache/main/ski ... kiPrdId=16
dlugos 177
Narty to sprawa powiedzmy FILOZOFII, jeden lubi udawac sportowca i robic mase krotkich zakretow a drugi lubi udawac sportowca i latac szybkimi dlugimi.
Narty typu combi lub CROSS niby godzą te dwa nurty mentalne.
Dla osoby jezdzacej dobrze, ae nie szalejacej moze cos takiego
http://www.head.com/ski/ski.php?region= ... ip&id=3025
nie za krotkie.
albo slalomowe
http://www.head.com/ski/ski.php?region= ... ng&id=3017
Trudny wybor. Wszystko jest wzgledne. I wszystko zalezy jedynie od twoich umiejetnosci.
Natomiast sugeruje te dwie firmy. Dlaczego? Nie wiem. :)
Mialem Stoeckli przez wiele lat - super narty. Odeszdlem od nich jak dostalem HEADy od ekipy szwajcarskiej narodowej. I jak mi zaczeli robic recznie w fabryce we francji.
Ale Stoeckli serdecznie polecam.
Maja bardzo dobre ceny w Samnaun - po drugiej stronie ISchgl. W jednym z ostanich sklepow idac do kolejki w piwnicy, lewa strona ulicy. Na przeciwko siebie dwa sklepy.
Bierzesz narty w wypozyczalni tej samej sieci w ischgl, zostawiasz je w szwajcarii w sklepie i wracasz na nowych nartach.
Maja tam rowniez modele serwisowe, czyli niby rajdowe. A sprzedawca ma zone polke! On jest wlochem. Wysoki. Da znike. Za usmiech
DODAM - nie kupowac bez dotykania, mierzenia. I nie oszczedzac, sprzet jest na kilka lat, co ci FUXIU zalezy czy wydasz 100 mniej czy wiecej?
Tyle koszulka antypotna kosztuje. Prady
Czy jezdzisz agresywnie, czy masz doskonala technike, czy raczej jedzisz lajtowo, i zdajesz sobie sprawe z pewnych niedoskonalosci technicznych.
http://en.stoeckli.ch/no_cache/main/ski ... kiPrdId=17
dlugoisc 170, lub 177 to jest narta combi, pomiedzy GS a SL.
Lub tej samej firmy SL dluzsze lub GS krotsze.
http://en.stoeckli.ch/no_cache/main/ski ... kiPrdId=16
dlugos 177
Narty to sprawa powiedzmy FILOZOFII, jeden lubi udawac sportowca i robic mase krotkich zakretow a drugi lubi udawac sportowca i latac szybkimi dlugimi.
Narty typu combi lub CROSS niby godzą te dwa nurty mentalne.
Dla osoby jezdzacej dobrze, ae nie szalejacej moze cos takiego
http://www.head.com/ski/ski.php?region= ... ip&id=3025
nie za krotkie.
albo slalomowe
http://www.head.com/ski/ski.php?region= ... ng&id=3017
Trudny wybor. Wszystko jest wzgledne. I wszystko zalezy jedynie od twoich umiejetnosci.
Natomiast sugeruje te dwie firmy. Dlaczego? Nie wiem. :)
Mialem Stoeckli przez wiele lat - super narty. Odeszdlem od nich jak dostalem HEADy od ekipy szwajcarskiej narodowej. I jak mi zaczeli robic recznie w fabryce we francji.
Ale Stoeckli serdecznie polecam.
Maja bardzo dobre ceny w Samnaun - po drugiej stronie ISchgl. W jednym z ostanich sklepow idac do kolejki w piwnicy, lewa strona ulicy. Na przeciwko siebie dwa sklepy.
Bierzesz narty w wypozyczalni tej samej sieci w ischgl, zostawiasz je w szwajcarii w sklepie i wracasz na nowych nartach.
Maja tam rowniez modele serwisowe, czyli niby rajdowe. A sprzedawca ma zone polke! On jest wlochem. Wysoki. Da znike. Za usmiech
DODAM - nie kupowac bez dotykania, mierzenia. I nie oszczedzac, sprzet jest na kilka lat, co ci FUXIU zalezy czy wydasz 100 mniej czy wiecej?
Tyle koszulka antypotna kosztuje. Prady
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Giełda narciarska....
Arno pisze: DODAM - nie kupowac bez dotykania, mierzenia. I nie oszczedzac, sprzet jest na kilka lat, co ci FUXIU zalezy czy wydasz 100 mniej czy wiecej?
Tyle koszulka antypotna kosztuje. Prady


Dolce far niente 

Re: Giełda narciarska....
Arno,
Na alledrogo te marki w tych rozmiarach nie figurują...
Zawodniczo to ja nie jeżdżę. Raczej zaawansowanie , lecz nie zawodniczo...
Na alledrogo te marki w tych rozmiarach nie figurują...

Zawodniczo to ja nie jeżdżę. Raczej zaawansowanie , lecz nie zawodniczo...
Dolce far niente 

Re: Giełda narciarska....
Nie kupowac nart na allegro. TYLKO W SKLEPIE.
Nie oszedzac, bo potem trzy lata lub cztery bedziesz se w brode plul, zes oszczedzil durne 100 euro.
DO SKLEPU MARSZ. I to dobrego w dobrej miejscowosci. Tam wybrac, pogadac ze szprzedawca.
Jesli juz chcesz oszczedzac, to kuop uzywane, wtedy satysfakcja z oszczednosci jeszcze wieksza, z jazdy zadna,
Nie oszedzac, bo potem trzy lata lub cztery bedziesz se w brode plul, zes oszczedzil durne 100 euro.
DO SKLEPU MARSZ. I to dobrego w dobrej miejscowosci. Tam wybrac, pogadac ze szprzedawca.
Jesli juz chcesz oszczedzac, to kuop uzywane, wtedy satysfakcja z oszczednosci jeszcze wieksza, z jazdy zadna,
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 309 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Giełda narciarska....
Teraz narty projektuje się na 3-4 sezony. Krawędzie i ślizgi są cieniutkie. Kilka razy naostrzysz krawędzie i narty nadają się do kosza. Ciężko jest kupić coś używanego, na czym się jeszcze trochę pojeździ. IMO szkoda kasy na używki.Arno pisze: Jesli juz chcesz oszczedzac, to kuop uzywane, wtedy satysfakcja z oszczednosci jeszcze wieksza, z jazdy zadna,