panowie szlachta
weźcie wy zacznijcie czytać wolniej wszyscy. drugi temat i drugi raz ktoś, tu cytat jest kopany po jajkach koniec cytatu za to, czego nie napisał.
a konkretnie, to FUX napisał, że forma do zderzaka kosztuje 200 - 300 kpln. i nic więcej. forma do tłoczenia tyle kosztuje. około. więc co jest źle?
esilon pisze:
Czy Ty naprawdę wyobrażasz sobie, że taki lifting to Kowalski, który siada, robi w CAD'zie projekt zderzaka, potem robi ktoś formę i wio znowu z produkcją 1000 aut na dobę???
ja sobie wyobrażam, że są liftingi i liftingi. niektóre wymagają przezbrojenia 1/3 produkcji, inne nie. sam wiesz, że często samochód projektuje się w wariantach. czasem po 2 latach okazuje się że to co było wariantem jest liftingiem. ewentualnie ciągnie się projekty dwóch koncepcji równolegle do baardzo zaawansowanej fazy. a potem mówi się, że "ta druga" to lifitng. a 1/3 albo 1/2 roboty zrobiona. nie wspominając o "liftingu" pod tytułem "pakiet sportowy" jest teraz seryjny (o czy pisał
FUX). zgoda, że są liftingi całą gębą, czyli zmieniamy kształt kawałków karoserii, co oznacza update technologii (w tym narzędzi, ale mowa o całym procesie produkcji -> np. zmiana technologii montażu pierdółki na stanowisku nr. 37 (operacja 777474656 w procesie 88748765), co niesie za sobą zmianę trajektorii wózka dostarczającego nakrętki M6, co wymusza zmianę....), ale te ..eghm.. prostsze też nazywa się liftingami.
gregski pisze:no a potem niech je wyprodukuje, utrzyma odpowiednia jakosc, zapewni sprzedaz, ujednolici produkcje we wszystkich fabrykach dbajac o change management, zapewni serwis oraz utrzymanie narzedzi, rozwoj kolejnych kulek tym razem z szescioma dziurkami itp.. ale on nie musi tego wiedziec, dlatego nie ma co go kopac w jajka..
zarrrra, zarrra...
a wiecie kto to jest pan Skrzat? pan od jachtów śródlądowych? Tango? Sportina?
i co? trzeba zaraz być masowym, żeby zarabiać?
moim zdaniem są dwie prawdopodobne przyczyny problemu, jakim jest gwałtowna chęć Subaru bycia masowo kupowanym samochodem:
albo panowie z FHI uznali, że "dział" Subaru, w stosunku do reszty jest za mały (sam to przerabiałem: nie chodzi o rentowność, tylko o skalę. możesz mieć 50% dochodu i zostać wy... zamknięty jako zbyt mały przychód w skali całości. taka pchła, znaczy)
albo przyszła Toyota i powiedziała, że "tak samochodów się nie sprzedaje"
albo jedno i drugie.
chcieli podnieść rentowność marki? z taką historią? mogli zrobić dwie rzeczy:
to co zrobili, czyli spsić się
zrobić nową, jeszcze brzydszą, ale jeszcze lepiej jeżdżącą Imprezę i podnieść cenę 2x
z kampanią, że jest to najlepiej jeżdżący samochód na świecie. myślicie, że by się nie udało?
