Forumowicze na Facebook-u

[barbie]

Ci w KRRiT to też się strasznie nudzą.
http://goo.gl/Dql0d

Moim zdaniem stwierdzenie, że "Niedopuszczalne jest jednak promowanie takich serwisów na antenie" jest niedorzeczne.
To tak jakby zabronić mówić na antenie, że coś się wyczytało w tej czy innej gazecie, czy też że usłyszało się to w tramwaju.

W tramwaju to można, ale że w "trzyciestce szóstce" już nie

[jarmaj]

[barbie]

Lubię to!

[barton]

Świetne

[cubikon]

adin:
http://tv.gawker.com/#!5512185/south-pa ... t-facebook
dwa:
http://www.southparkstudios.com/clips/2 ... riend-then
tri:
http://www.southparkstudios.com/clips/2 ... hip-status

Lubię To! ;)

[Alan, Alan, Alan!]

cubikon, I like

[WiS]

Nie forumowicze (mam nadzieję) ale i tak zabawne:
http://www.facebook.com/pages/POLISH-SU ... 3364260865

I otakie Polskie też...

[LouCyphre]

Nie chciałbym wsadzać kija w mrowisko, nienawidzę tyranów. Ale czy Libijczykom będzie po tej "rewolucji" tak samo dobrze jak Irakijczykom po "wyzwoleniu" ?

[WiS]

czy Libijczykom będzie po tej "rewolucji" tak samo dobrze jak Irakijczykom po "wyzwoleniu" ?

Możliwe.
Ale to nie o nich chodzi, przecież, tak naprawdę - tylko o nas, nie?
Żebyśmy mieli tańszą wachę, pustsze obozy dla uchodźców, wyższe słupki słusznych polityków w sondażach, mniej obozów Al-Kaidy pod bokiem oraz dłuższe i grubsze przyrodzenia.
Tak w skrócie i mniej-więcej.
Rosjanom i niektórym Arabom chodzi natomiast o to, byśmy my (Europejczycy, znaczy) mieli droższą wachę, pełniejsze obozy dla uchodźców, więcej radykałów w namiocie i depresję skutkującą problemami z erekcją.
A w demokracji każdy może wybrać, za którą opcją trzymie kciuki.
Ot, cała filozofia.

[LouCyphre]

Z tą Al-Kaidą i jej obozami pod bokiem, to chyba odwrotnie. IMO po tej rewolucji jakby nowe tereny zdobędą dzięki chaosowi ?


P.S. Wyłożyłeś mi to jak debilowi. Doceniam, pogadamy w maju

[WiS]

Z tą Al-Kaidą i jej obozami pod bokiem, to chyba odwrotnie.

Skomplikowane.
I chyba nikt do końca nie wie, jak jest.
Najkrócej mówiąc, staramy się ("my - Zachód") reagować na wydarzenia, czyli minimalizować złe skutki procesu, który nie my uruchomilismy, którego nie kontrolujemy i którego (zdaje się) nie rozumiemy.
Reszta ustnie.

jak debilowi

Stawiasz się w jednym rzędzie z JE Prezydentem V Republiki i JE Sekretarzem Generalnym NATO...?



Serio: nie, to nie dla debili, broń Boże, starałem się tylko zwięźle przedstawić alternatywę której chyba nie rozumieją dzieciaki z dobrych domów bawiące się fejsbukiem.

pogadamy w maju

A z przyjemnością

[LouCyphre]

Najkrócej mówiąc, staramy się ("my - Zachód") reagować na wydarzenia

Dlaczego ciągle myślę o ropie i gazie ziemnym, którego my zachód coraz więcej potrzebujemy. Na Kubie nie ma już kasyn, a trzcinę to można sobie..., ale ten Chavez to jakiś podejrzany typ. Trzeba by tam podpalić płomień rewolucji

P.S. Zabierz Dragoona, please. Na trzeźwo chciałbym bliżej rzucić okiem na to cacko

[WiS]

Na trzeźwo

OK, wezmę, ale na wszelki wypadek bez prochu

[Piter 35]

Jak mnie wqurwia ,że wszędzie się wciska ten pieprzony facebook . W telewizji , w radiu , w necie .
Co to za promowanie tego badziewia .
Pewnie powiecie ,że to postęp , ,że tego się nie uniknie .

Mam to gdzieś , puki co tam się nie wpisałem i nie zamierzam
A jak ktoś mi wyśle zaproszenie do tego gówna, to uznam to za molestowanie i złożę doniesienie do prokuratury

[WiS]

Pewnie powiecie ,że to postęp ,

Internet... tak.
Fejs-zbuk... nie.

że tego się nie uniknie

Zależy, kto w co gra. Ja skutecznie unikam, ale gdyby mi nagle odwaliło i postanowiłbym zostać np. kandydatem do sejmu, rady gminy albo celebrytą, to bym się pewnie musiał zapisać
A za jakiś czas ktoś zrobi i wylansuje jakiś inny, jeszcze modniejszy portal społecznościowy...

jak ktoś mi wyśle zaproszenie do tego gówna,

Niepokojące jest to, że ostatnio dostałem zaproszenia od kilku osób, które wczesniej uważałem za rozsądne

[jarmaj]

A jak ktoś mi wyśle zaproszenie do tego gówna, to uznam to za molestowanie i złożę doniesienie do prokuratury

Dobra dobra, zaprosi jakaś długonoga osiemnastka, to zobaczymy jak będzie z tą prokuraturą

[Konto usunięte]

Piter 35, jesteś po prostu za stary na takie zabawy. Przyznaj się, że się zatrzymałeś na "Studio 2" w TVP

[vibowit]

Niepokojące jest to, że ostatnio dostałem zaproszenia od kilku osób, które wczesniej uważałem za rozsądne

A co jest nierozsądnego w posiadaniu profilu na facebooku?

[rrosiak]

A co jest nierozsądnego w posiadaniu profilu na facebooku?

Nic, podobnie jak w byciu świadkiem Jehowy

[WiS]

rrosiak, , o nie - bycie świadkiem Jehowy (podobnie jak np. baptystą, rzymskim katolikiem, szyitą, animistą, mormonem, scjentologiem, hinduistą, zoroastrianinem albo... przynajmniej wolnomularzem) czemuś ważnemu służy. Zapewnieniu sobie życia wiecznego, zrozumieniu istoty Bytu, staniu się lepszym Człowiekiem, etc.
Natomiast czemu tak naprawdę służy utrzymywanie profilu na facebooku? I zapraszanie do niego znajomych, czyli bombardowanie ich spamem?
Pomijając przypadki oczywistego interesu promocyjnego, o których pisałem wyżej (politycy, celebryci, itd.) - dalibóg, nie wiem.
Raczej niczemu tak ważnemu, żeby zawracać tym głowę bliźnim.
vibowit, a masz? To OK, w sumie nie moja sprawa, po co i dlaczego - ale Ty przynajmniej nie wysłałeś mi zaproszenia. Więc zachowujesz się rozsądnie
W przeciwieństwie do paru innych osób, które:
a) nie są ani celebrytami, ani nigdzie nie kandydują;
b) trochę mnie chyba powinny znać...
...a mimo to zaspamowali

[leon]

b) trochę mnie chyba powinny znać...
...a mimo to zaspamowali

Może chcieli przypomnieć o swoim istnieniu.

Do mnie nikt nic nie przysłał. I teraz:
- mam się cieszyć, że boją się wysyłać ?
- martwić się, że nikt o mnie nie pamięta ?

[rrosiak]

WiS, własnie mi chodzi o to zapraszanie (nomen omen, przed chwilą zadzwonił domofon i pani świadkowa chciała mnie zaprosić na kongres ), stąd porównanie do "Jehowców".

Jak ktoś się mnie pyta, czy mam konto na FB, (a ja odpowiadam twierdząco) po czym deklaruje wolę wysłania zaproszenia, to grzecznie odpowiadam, że dołączy do zaszczytnego grona oczekujących na akceptację
Najbardziej wkurzają mnie zaproszenia od osób, których w ogóle nie znam, ale pewnie gdzieś tam wyskoczył im mój profil, więc co im szkodzi kliknąć

[vibowit]

WiS, "Prawda czasu, prawda ekranu" jest taka, ze komunikacja elektroniczna zastępuje często komunikację bezpośrednią. Takie czasy. Można z tym walczyć lub nie, ale tak już jest.

My tu tracimy czas na forum internetowym i gadamy o głupotach, a ktoś inny patrzy na to z obrzydzeniem, albo co najmniej ze zdziwieniem.

[Kruszyn]

(nomen omen, przed chwilą zadzwonił domofon i pani świadkowa chciała mnie zaprosić na kongres )

Dobrze im idzie bo wczoraj byli u mnie Ja ja żałuje ze nie mam już psa....

[barbie]

A jak ktoś mi wyśle zaproszenie do tego gówna, to uznam to za molestowanie i złożę doniesienie do prokuratury

Dawaj maila

My tu tracimy czas na forum internetowym i gadamy o głupotach, a ktoś inny patrzy na to z obrzydzeniem, albo co najmniej ze zdziwieniem.

O to to to

Ja na FB pracuję. Siedzę noc i dzień i rozumowo rzecz traktując nie mam pojęcia po co ludzie zostają fanami dajmy na to... podpasek. Ale zostają. Bo mogą coś wygrać, albo akurat dany profil jest zabawnie prowadzony.
Wczoraj byłam na konferencji dot. polityki w mediach społecznościowych. Politycy prześcigają się na liczbę "lubisiów" chociaż też nie do końca wiedzą po co. Bo na FB "trzeba być".
A prawda jest taka, że ludzie uwielbiają sobie robić autokreację w serwisach społecznościowych. Uwielbiają dodawać znajomych. Uwielbiają wrzucać 3421 zdjęcie dzidziusia i czekają aż wszyscy znajomi powiedzą "och ach cudo". Dlaczego? Bo jesteśmy samotni, zaganiani, zmęczeni, zakompleksieni. Internet daje możliwość, by leżąc w łóżku z nieogolonymi nogami flirtować z chłopem i czuć się super sexy. I nie wychodząc z domu, utrzymywać kontakt z setkami ludzi.
Dla mnie takie serwisy pełnią jeszcze taką funkcję, że bardzo łatwo i szybko dowiaduję się że np. ktoś znajomy z byłej pracy zmienia pracę i co robi - co naprawdę conajmniej kilkadziesiąt razy przydało mi się w celach biznesowych. No tyle, że internet to moja branża, w innych się to pewnie aż tak nie sprawdza.
Natomiast to czy to jest w tej chwili Facebook, czy przed chwilą Nasza Klasa, a za chwilę inne jeszcze-nie-jestem-pewna-co, to zupełny drobiazg. To są tylko narzędzia.

Pójdę se kliknę jakieś "Lubie" bo się zmęczyłam intelektualnie