Firmowy hyde park - zawodowe frustracje

[Piter 35]

To piosenka o wszystkich szefach : http://voyager1956.wrzuta.pl/audio/4pYqzZ1ITX/
No prawie

[EterycznyŻołądź]

barbie, negocjuj dodatek za pracę w trudnych warunkach.

I choroby zawodowe. Np. chorobę kesonową. Nie wolno być gorszym od agentów CBA.

[Konto usunięte]

EterycznyŻołądź, ja bym obstawiał bardziej chorobę legionistów

[damaz]

Podstawiłam kubek. Ale nie ukrywam, że zirytowana jestem tym nieco.

nałap i sprzedawaj jako wodę wysoko mineralizowaną Grzybiczankę.

[barbie]

Woda leje się nadal. Do tego mam bardzo wysoki poziom zdruzgotania jakością serwisu nad którym pracuję. Chyba muszę zacząć brać prozac

[Grzesiek_67]

Barbuś a nie lepiej 50 ml, bądż wielokrotność, czegoś rozsądnego (patrz i czytaj : wódka) ? Nie bier tej chemii !

Gwido

[esilon]

prozac, Tony, nie pomaga a reputacje psuje

[WiS]

Grzegorz mądrze mówi, IMO. Acz najmądrzej, to ćwiczyć filozoficzną postawę...

- NIE!

- TAK!

[barbie]

Barbuś a nie lepiej 50 ml, bądż wielokrotność, czegoś rozsądnego (patrz i czytaj : wódka) ? Nie bier tej chemii !

Gwido

OŁ JES

[Chloru]

Barbuś a nie lepiej 50 ml, bądż wielokrotność, czegoś rozsądnego (patrz i czytaj : wódka) ? Nie bier tej chemii !

I nie w pracy tylko zamiast !

[Grzesiek_67]

barbie,
coś nowego w temacie wody ?

[barbie]

Grzesiek_67, Bacardi Breezer

[FUX]

Grzesiek_67, Bacardi Breezer

Gdzie taaaaaka woda z dachu leci??????

[barbie]

fszendzie

[FUX]

fszendzie

Kole mojej fabryki nie leci

[Grzesiek_67]

fszendzie

Mordo, Ty moja - I wish you were here

[mały 5150]

Po prawie 12 latach odchodzę z mojej dotychczasowej firmy, żal troszeczkę
Idę do nowej firmy, będę zajmował się podobnymi rzeczami, ale z innej strony. Będą też nowe zadania. Będą też nowi ludzi - dużo ludzi.
W gatkach mam po pachy Aaaaaaaaaaaa!

[barbie]

mały 5150, skądś to znam Właśnie (czyli po miesiącu) mi zaczęło przechodzić. Odeszłam z hukiem, krzykiem i trzaskaniem drzwiami po 6 latach. Ale za to spotkała mnie niezwykła niespodzianka. Odkryłam co to jest wolny czas. Nieocenione zjawisko

[barbie]

Chciałam coś tu napisać...
ale weekend jest

[Konto usunięte]

weekend jest

I nie pracujesz?

Leń

[barbie]

weekend jest

I nie pracujesz?

Leń

To jeden z niewielu pozytywnych aspektów zmiany pracy ze słabej na gorszą

[Bilex]

a właściciel ten sam chyba...

[barbie]

mój właściciel?
To spółka. Więc właściciel częsciowo ten sam

[Godlik]

weekend jest

I nie pracujesz?

Leń

To jeden z niewielu pozytywnych aspektów zmiany pracy ze słabej na gorszą

Niestety po pewnym czasie nuda zaczyna doskwierać... Ja w swojej nowej-starej pracy wytrzymałem 2 miesiące (w poprzedniej 8 lat). Na szczęście udało mi się znaleźć nową i dzisiaj zacząłem. Jest lepiej. Zdecydowanie.

[barbie]

U mnie trwa drugi miesiąc, a ja ciągle nie wiem co i dlaczego tam robię. Ale wszystko kwestia czasu, kolejny chytroplan w opracowaniu. A na razie cieszę się nagłym powrotem do świata żywych, wolnym czasem, znajomymi i odkrywam różne inne gry i zabawy niezwiązane z pracą.
W sumie nie ma tego złego