Czyli jest szansa na maleństwoaliza pisze: Ledwo złapałam oddech gdzieś tak o 17.00 w niedzielę, pod każdym względem, znaczy się wpadłam

Czyli jest szansa na maleństwoaliza pisze: Ledwo złapałam oddech gdzieś tak o 17.00 w niedzielę, pod każdym względem, znaczy się wpadłam
Niestety trzeba było mnie wcześniej ostrzegać... ale tak naprawdę zawsze byłam wariatką, tylko przez ostatnie 20 lat spoważniałam i udawałam normalną, teraz mi przeszło...Kruszyn pisze:aliza, nie oszalej tylko.
aliza pisze: Niestety trzeba było mnie wcześniej ostrzegać... ale tak naprawdę zawsze byłam wariatką, tylko przez ostatnie 20 lat spoważniałam i udawałam normalną, teraz mi przeszło...
aliza pisze: Niestety trzeba było mnie wcześniej ostrzegać... ale tak naprawdę zawsze byłam wariatką, tylko przez ostatnie 20 lat spoważniałam i udawałam normalną, teraz mi przeszło...
jestem szczęśliwsza![]()
u mnie rzeczywiście zaczyna się po pięćdziesiątce, właśnie wczoraj dowiedziałam się (z niemałym zdziwieniemdamaz pisze:jakiś czas temu usłyszałem "życie zaczyna się po pięćdziesiątce" i nie uwierzyłem.
a teraz oczami własnymi patrzę na drugi taki przypadek.
zaczynam niecierpliwie czekać![]()
uehehe, lepiej późno niż wcale!!!gregski pisze:aliza pisze: Niestety trzeba było mnie wcześniej ostrzegać... ale tak naprawdę zawsze byłam wariatką, tylko przez ostatnie 20 lat spoważniałam i udawałam normalną, teraz mi przeszło...
ueeehehepotrzebowalas 20 lat by do tego dojsc?
Witaj maf1!!! dzięki, o talencie nic nie wiem, ale życie miałam przebogate, mogłabym się z kimś podzielić... byłam biurwą w ZUS-ie w BRZ (Biuro Rent Zagranicznych), przed studiami...maf1 pisze:aliza
Przeczytałem wszystkie Twoje posty - jestem pod wrażeniem![]()
Masz talent!
Pozdrawiam (starszy o cztery lata)
trzech już zdążyłam mieć między 27 czerwca a 29 sierpnia, teraz jest ten czwarty i się na niego nasadziłam... z wzajemnością na szczęście...Kruszyn pisze:aliza pisze: Niestety trzeba było mnie wcześniej ostrzegać... ale tak naprawdę zawsze byłam wariatką, tylko przez ostatnie 20 lat spoważniałam i udawałam normalną, teraz mi przeszło...
jestem szczęśliwsza![]()
aliza, szkoda czasu już na jednego .,zbajeruj z czterech i miej atrakcje po 20 latach Cię rozpieszczają
aliza pisze: w mordę, to do czego ja mam słuzyć?!
"stary" kawaler chyba ?aliza pisze: sam chce zmywać gary, nie daje sobie umyć pleców, rano przed pracą jest "bez kija nie podchodź", nie daje sobie zrobić herbatki, podgrzać żarcia, posprzątać
kawaler 41 lat, to już stary???esilon pisze:aliza pisze: w mordę, to do czego ja mam słuzyć?!
może masz byc po prostu piękna![]()
"stary" kawaler chyba ?aliza pisze: sam chce zmywać gary, nie daje sobie umyć pleców, rano przed pracą jest "bez kija nie podchodź", nie daje sobie zrobić herbatki, podgrzać żarcia, posprzątać
aliza pisze: 41 lat, to już stary???
ueee.. stracisz mobilnosc i uwiazesz sie do konca swiata jakas durna umowa ...aliza pisze: u mnie rzeczywiście zaczyna się po pięćdziesiątce, właśnie wczoraj dowiedziałam się (z niemałym zdziwieniem ), że mam zdolnośc kredytową, i właściwie już mogę sobie kupić cztery ściany... może spłacę je przed śmiercią, a jak nie, to co mnie to właściwie zaima...
esilon pisze: a poza tym 41 to dobry wiek, duża szansa, że juz poważny jest
dzieki, trzymaj kciuki... może jakoś uda mi się go trochę oswoić, jak Małemu Księciu lisa...esilon pisze:aliza pisze: 41 lat, to już stary???
eee nie stary w sensie : staruch, chodzi o to, że swoje nawyki juz trochę czasu pielęgnuje,
a poza tym 41 to dobry wiek, duża szansa, że juz poważny jest![]()
powodzenia
chodzi o to, że moje mieszkanko ma być takie: w kuchni dechy polakierowane, w łazience na podłodze muszelki, kamienie, rozgwiazdy i monety na szczęście i kolor blue i zalane to wszystko jakimś tam tworzywem, na ścianach zamiast kafelków otoczaki...gregski pisze:ueee.. stracisz mobilnosc i uwiazesz sie do konca swiata jakas durna umowa ...aliza pisze: u mnie rzeczywiście zaczyna się po pięćdziesiątce, właśnie wczoraj dowiedziałam się (z niemałym zdziwieniem ), że mam zdolnośc kredytową, i właściwie już mogę sobie kupić cztery ściany... może spłacę je przed śmiercią, a jak nie, to co mnie to właściwie zaima...
wynajmowanie ma swoje zalety ktorych u nas sie zupelnie nie docenia..
aliza pisze: no co jest kurka wodna? nikt nie podziwia mojego pieknego tatuażu???
ale za to zrobił go WIEEELKI ARTYSTA!!!esilon pisze:aliza pisze: no co jest kurka wodna? nikt nie podziwia mojego pieknego tatuażu???
bo mały jakis taki
aliza pisze: no co jest kurka wodna? nikt nie podziwia mojego pieknego tatuażu???![]()
ciekawy pomysł, nawet widziałem coś takiego u jednej gwiazdki z tvn.aliza pisze: chodzi o to, że moje mieszkanko ma być takie: w kuchni dechy polakierowane, w łazience na podłodze muszelki, kamienie, rozgwiazdy i monety na szczęście i kolor blue i zalane to wszystko jakimś tam tworzywem, na ścianach zamiast kafelków otoczaki...
w pokoju podłoga zrobiona z plasterków drzewa i też zalana jakimś tam tworzywem na równo i tak dalej i tak dalej, wszystko mam zaplanowane...
aliza pisze: trzech już zdążyłam mieć między 27 czerwca a 29 sierpnia, teraz jest ten czwarty i się na niego nasadziłam... z wzajemnością na szczęście...![]()
aliza pisze: zrobić herbatki, podgrzać żarcia, posprzątać... w pracy nie odbiera telefonu (po pracy też...), w mordę, to do czego ja mam słuzyć?!![]()
![]()