Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
ODPOWIEDZ
aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 6 sie 2009, o 13:24

Konto usunięte pisze:Zmieniasz awatary jak szalona ;-)

Obrazki się wkleja tak

Obrazek
podana fraza nie została odnaleziona... :wall:


dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 6 sie 2009, o 13:29

Kruszyn pisze:
aliza pisze:
aliza, jaki tatuaż :?:
aliza pisze: chodzi o to, że moje mieszkanko ma być takie: w kuchni dechy polakierowane, w łazience na podłodze muszelki, kamienie, rozgwiazdy i monety na szczęście i kolor blue i zalane to wszystko jakimś tam tworzywem, na ścianach zamiast kafelków otoczaki...
w pokoju podłoga zrobiona z plasterków drzewa i też zalana jakimś tam tworzywem na równo i tak dalej i tak dalej, wszystko mam zaplanowane...
ciekawy pomysł, nawet widziałem coś takiego u jednej gwiazdki z tvn.
Gdzie kupujesz mieszkanie :?: Chyba nie wyprowadzisz się z najlepszej dzielnicy wawy :?:

na Grochowie, tu gdzie mieszka mój mąż i mój nowy koleś (mam nadzieję, że na całe życie...)
aliza pisze: trzech już zdążyłam mieć między 27 czerwca a 29 sierpnia, teraz jest ten czwarty i się na niego nasadziłam... z wzajemnością na szczęście... :-d

Radzę się nie zatrzymywać na trzecim tylko porównać go z dwudziestym. :mrgreen:

muszę się zatrzymać, żeby się nie stoczyć do rynsztoka...

aliza pisze: zrobić herbatki, podgrzać żarcia, posprzątać... w pracy nie odbiera telefonu (po pracy też...), w mordę, to do czego ja mam słuzyć?! :x :wall:


Żeby miał się z kim pokłócić za jakiś czas :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: To stadium początkowe.
Ja się nie kłócę, taką mam wadę wrodzoną... jestem spoko :cofee:
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 6 sie 2009, o 13:43

coś nie kumam, jak się te zdjęcia wkleja, help!!! :wall:
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 6 sie 2009, o 14:05

koniec zabawy...


Pewien facet po śmierci trafił do piekła. Diabeł go oprowadza po celach i mówi:
- Niech się pan rozejrzy, ma pan wybór, co panu najlepiej odpowiada.
W jednej celi, faceci się gotują w kociołkach, w innej leżą na madejowych łożach, jeszcze w innej drą z nich pasy itd itp.
Podchodzą do kolejnej, a tu stoi kilku facetów zanurzonych do połowy w szambie, palą papieroski i opowiadają sobie kawały.
- To ja zostanę tutaj.
- Bardzo proszę.
Facet został, przywitał się, kolesie poczęstowali go papieroskiem, gadają, jest fajnie.
Po kilku minutach przychodzi diabeł i mówi, patrząc na zegarek:
- No, panowie, koniec przerwy, zanurzamy się!

no to ja się zanurzam, muszę w końcu poszukać tego mieszkanka... :cofee:
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

maf1
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gdańsk
Auto: Impreza 2,0GX (czarna!!!)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 7 sie 2009, o 07:28

aliza pisze:
maf1 pisze:aliza
Przeczytałem wszystkie Twoje posty - jestem pod wrażeniem :-d
Masz talent!
Pozdrawiam (starszy o cztery lata) :whistle:
Witaj maf1!!! dzięki, o talencie nic nie wiem, ale życie miałam przebogate, mogłabym się z kimś podzielić... byłam biurwą w ZUS-ie w BRZ (Biuro Rent Zagranicznych), przed studiami...
potem tłumaczką-arabistką w Libii (budowałam drogi, mosty i przepusty np. rurowe), potem "specjalistką do spraw prowadzenia kontraktów w krajach arabskich" (budowałam elektrownie zwykłe i atomowe i chłodnie kominowe), byłam wydawcą (własne wydawnictwo), tłumaczką z angielskiego i pisarką, potem byłam redaktorką współpracującą z Amberem (5 książek - potem ze mnie zrezygnowali, bo byłam za upierdliwie dokładna - poprawiałam każde zdanie i dopisywałam nieprzetłumaczone przez jakiegoś dupka kawałki), jestem biurwą (od 14 lat... w tym samem miejscu... :-d
Faktycznie przebogate!
Ja bidulek lubie przywiązywać się do miejsca pracy. I tak np. przez 23 lata pracowałem w policji. Po przejściu na emeryturę 10 lat pracuję w ochronie - cały czas w jednym obiekcie! :giggle:

maf1
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gdańsk
Auto: Impreza 2,0GX (czarna!!!)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 7 sie 2009, o 07:32

esilon pisze:
aliza pisze: 41 lat, to już stary???

eee nie stary w sensie : staruch, chodzi o to, że swoje nawyki juz trochę czasu pielęgnuje :-) ,

a poza tym 41 to dobry wiek, duża szansa, że juz poważny jest :-)

powodzenia ;-)
Mężczyzna (podobno) poważny staje się dopiero w trumnie :roll: :giggle:

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 7 sie 2009, o 10:17

maf1 pisze:
aliza pisze:
maf1 pisze:aliza
Przeczytałem wszystkie Twoje posty - jestem pod wrażeniem :-d
Masz talent!
Pozdrawiam (starszy o cztery lata) :whistle:
Witaj maf1!!! dzięki, o talencie nic nie wiem, ale życie miałam przebogate, mogłabym się z kimś podzielić... byłam biurwą w ZUS-ie w BRZ (Biuro Rent Zagranicznych), przed studiami...
potem tłumaczką-arabistką w Libii (budowałam drogi, mosty i przepusty np. rurowe), potem "specjalistką do spraw prowadzenia kontraktów w krajach arabskich" (budowałam elektrownie zwykłe i atomowe i chłodnie kominowe), byłam wydawcą (własne wydawnictwo), tłumaczką z angielskiego i pisarką, potem byłam redaktorką współpracującą z Amberem (5 książek - potem ze mnie zrezygnowali, bo byłam za upierdliwie dokładna - poprawiałam każde zdanie i dopisywałam nieprzetłumaczone przez jakiegoś dupka kawałki), jestem biurwą (od 14 lat... w tym samem miejscu... :-d
Faktycznie przebogate!
Ja bidulek lubie przywiązywać się do miejsca pracy. I tak np. przez 23 lata pracowałem w policji. Po przejściu na emeryturę 10 lat pracuję w ochronie - cały czas w jednym obiekcie! :giggle:
No to gratuluję, też bym chciała być emerytką, a nie wtedy kiedy totalnie zgrzybieję i stetryczeję... chciałam iść chociaż na rentę, mam astmę od 3-go roku życia i kopcę jak komin fabryczny, 3 paczki dziennie... jak dmuchnęłam w spirometr, to się mało nie rozleciał w drobny mak i d..pa z renty... muszę harować, do lekarzy nie chodzę, a jak juz pójdę, to robię dokładnie odwrotnie do zaleceń, miałam uczulenie na białko - od urodzenia - to mi kiedyś poradzili tak: żadnych rosołów, wywarów mięsnych, żadnych kotletów panierowanych w jajku, żadnych jajek, żadnych sękaczy, żadnych lodów... wróciłam do domu na tarczy i powiedziałam o tym mamie. A ona tak: albo jesz to, co ja gotuję i "szczepisz się" codziennie automatycznie po trochu i regularnie, albo sama sobie gotujesz i jak gdzieś pójdziesz i zjesz coś z jajkiem, to od razu dostaniesz uczulenia i kaplica, wybieraj, co wolisz, jesteś dorosła i zaszczepiona, ja juz za Ciebie nie decyduję... wybrałam wersję numer jeden i żyję, ku zdziwieniu dochtorów... :cofee:
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

barton
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 2 razy

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 7 sie 2009, o 10:41

fajnie, że się układa...miło czytać takie pozytywne story :)
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 7 sie 2009, o 11:14

maf1 pisze:
esilon pisze:
aliza pisze: 41 lat, to już stary???

eee nie stary w sensie : staruch, chodzi o to, że swoje nawyki juz trochę czasu pielęgnuje :-) ,

a poza tym 41 to dobry wiek, duża szansa, że juz poważny jest :-)

powodzenia ;-)
Mężczyzna (podobno) poważny staje się dopiero w trumnie :roll: :giggle:
hue, hue, hue, znam kobiety, które mają tak samo!!! :-d
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 7 sie 2009, o 11:15

Barthol pisze:fajnie, że się układa...miło czytać takie pozytywne story :)
No tem bardziej siem cieszem... :cofee:
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 10 sie 2009, o 13:41

No uff, w sobote chyba znalazłam swoje mieszkanko, małe, ale dla mnie wystarczy, nie jestem duża, jest balkonik i niedaleko mam do pracy, na piechotę 15-20 minut, obok park, jeziorko itd itp... 2-gie piętro... stare budownictwo, klatka czysta, odnowiona, meneli na razie nie widziałam... :-d
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

maf1
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gdańsk
Auto: Impreza 2,0GX (czarna!!!)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 10 sie 2009, o 16:45

A gdzie we Warszawie takie cudo znalazłaś? Na Saskiej Kępie?

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 11 sie 2009, o 11:28

maf1 pisze:A gdzie we Warszawie takie cudo znalazłaś? Na Saskiej Kępie?
Na Grochowskiej, na przeciwko zegara, który wskazuje, ile pozostało jeszcze do 2012 roku!!! :-d
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 11 sie 2009, o 13:48

O matko, jaka nuuuuda w tej robocie, dobrze, że odbieram telefony za sekretakę, która jest na urlopie, to chociaż od czasu do czasu jakiściś przygłup zadzwoni i zada jakieś durne pytanie... :cofee:
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 11 sie 2009, o 13:56

aliza pisze: zada jakieś durne pytanie
np.?
Dolce far niente ;-)

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 11 sie 2009, o 15:38

FUX pisze:
aliza pisze: zada jakieś durne pytanie
np.?
Nabazgroliłam dużo i nie poszło, bo odeszłam od kompa na dłużej.
Zaczynam od poczatku:

hmmmm, muszę się zastanowić, żeby się tak od razu nie wydało, co to jest Guantanamo2...

- Guantanamo2 słucham.
- Dzień dobry.
- Dzień dobry.
- Proszę pani, mamy bardzo dobre walizki z zestawami pierwszej pomocy, może jesteście zainteresowani?
- Nie, dziękujemy, nie mamy takich potrzeb na walizki, mamy apteczke i to nam w zupełności wystarcza, w razie czego wzywamy karetkę...
- No ale one są w promocyjnej cenie! Tylko 500,00 Zł za sztukę!
- Nie, dziękujemy.
- No to do widzenia...

- Guantanamo2, słucham.
- A prosze pani, bo ja tu dzwonie, żeby zapytać, co ja mam zrobić, żeby dostać...
- ......
- Aha. A czy to trzeba osobiście, bo moja mama jest stara i chora i nie dojedzie...
- Można, ale odebrać trzeba osobiście, lub wysłać DHL po odbiór, na swój koszt oczywiście.
- A to się nie dostaje od ręki...
- Nie.
- A kiedyś było od ręki...
- Nie wiem, co było kiedyś, wiem że teraz jest w ciągu tygodnia, zwłaszcza, że są urlopy i nie ma kto teraz tego robić...
- Aha...
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 11 sie 2009, o 16:42

Toś się naharowała.... :giggle:
Dolce far niente ;-)

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 11 sie 2009, o 20:27

FUX pisze:Toś się naharowała.... :giggle:
to się ubawiłam... w tak zwanym międzyczasie musiałam zrobić parę innych rzeczy: kilkanaście przelewów, raporty ZUS-owskie (pracuję w księgowości po prostu...), musiałam cuś potłumaczyć, bo szefostwo nie kuma po polskiemu, musiałam też wypalić parę papierosków dla równowagi psychicznej i zrobić 2 kawki (po arabsku) mojej nowej szefowej i starej herbatkę, i sobie kawkę i musiałam wyjść na lunch, bo wychodzę z Guantanamo2, czy deszcz, czy słota... zawsze między 12.00 a 13.00... bo wszystko wtedy pier-wolę :-d
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

maf1
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gdańsk
Auto: Impreza 2,0GX (czarna!!!)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 11 sie 2009, o 20:32

To Ty qrna kobieta pracująca jesteś :giggle:

Bergen
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: Wrocław
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 12 sie 2009, o 08:02

Jak mawiał poeta:

"W pół do pierwszej bierz kapotę
sraj na szefa i robotę,
tak dożyjesz starczej renty
nawet w dupę nie kopnięty."

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 12 sie 2009, o 10:16

maf1 pisze:To Ty qrna kobieta pracująca jesteś :giggle:
No raczej taaa, nie jestem bogata z domu i nie żyję z odsetek... musze harować, jak wielu innych śmiertelników... :x
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 12 sie 2009, o 10:17

Bergen pisze:Jak mawiał poeta:

"W pół do pierwszej bierz kapotę
sraj na szefa i robotę,
tak dożyjesz starczej renty
nawet w dupę nie kopnięty."
bardzo ładnie to ten poeta ujął... stosuję sie do tego bardzo dokładnie... :cofee:
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 13 sie 2009, o 15:00

DŻIZYS, "nie dość, że murzyn, to jeszcze czarny!..." (cytat: Irena Kwiatkowska), nie dość, że Guantanamo2, to jeszcze piekło i sztuczna noga, mam dość idę na papierosa!!! :wall: :x :oops:
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

maf1
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gdańsk
Auto: Impreza 2,0GX (czarna!!!)
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 13 sie 2009, o 15:08

aliza pisze:
maf1 pisze:To Ty qrna kobieta pracująca jesteś :giggle:
No raczej taaa, nie jestem bogata z domu i nie żyję z odsetek... musze harować, jak wielu innych śmiertelników... :x
No a co byś robiła gdybyś nie pracowała?
Ja niby jestem na emeryturze a pracuję. Gdybym siedział w domu to albo bym hyzia dostał albo w jakiś nałóg popadł :lol:

aliza
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: z poprzedniego wcielenia
Auto: tico
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Z pamiętnika postrzelonej (strzałą Amora) wariatki

Post 14 sie 2009, o 13:45

maf1 pisze:
aliza pisze:
maf1 pisze:To Ty qrna kobieta pracująca jesteś :giggle:
No raczej taaa, nie jestem bogata z domu i nie żyję z odsetek... musze harować, jak wielu innych śmiertelników... :x
No a co byś robiła gdybyś nie pracowała?
Ja niby jestem na emeryturze a pracuję. Gdybym siedział w domu to albo bym hyzia dostał albo w jakiś nałóg popadł :lol:
W nałóg to ja już popadłam, a nawet dwa lub może więcej...
Malowałabym, pisała, szyła, urządzała się, gotowała, lepiła pierogi i inne odlotowe duperele, łaziłabym do knajp, zapraszałabym znajomych, chodowałabym psa lub jakieś inne zwierzątko, jexdziłabym gdzieś...... czytałabym książki, uczyłabym się jakiegoś języka... :-d
dzień bez śmiechu uważam za stracony!
Wasz stary wiarus w spódnicy

ODPOWIEDZ