
Cholera, muszę wejść w posiadanie innego auta na przejazd 10 metrów nieasfaltowej drogi - bo subaru się nie nadaje

ATSD fajnie, żeś się odfoszył i coś zacząłeś znowu tu popełniać.
A może tak:ujar pisze: a może jednak SJS zamiast prawnika pomoże oszczędzić następne sprzęgło:
Może wyjaśnisz dokładniej bo nie zrozumiałem sugestii :ujar pisze:
a może jednak SJS zamiast prawnika pomoże oszczędzić następne sprzęgło:
•
Re: OUTBACK
19 gru 2008, o 12:25
Co do braku reduktora w OBK MY09 Diesel to moim zadaniem błąd autko doskonale sobie radzi w błotku , ma wystarczający prześwit , natomiast bez reduktora męczy się przy podjazdach pod strome wzniesienia nim turbina ruszy po prostu się dławi i trzeba na bucie co często jest mało bezpieczne , przetestowane mam to na działce w górach i wpierw musiałem pieszo sprawdzić teren i dopiero potem jechać , gdzie przy reduktorze można by wolniutko się wspinać .
bo z tymi sprzęgłami problem jest taki, że jednym działają tak jak w innych samochodach (dłuuugo) a innym krótko. i pewnie w wielu przypadkach krótki żywot sprzęgła jest jednak spowodowany złym jego używaniem. co nie zmienia jednak faktu, że SIP nie powinien zachowywać się jak prokurator, który w każdym widzi przestępce. czytaj: padło sprzęgło? NA PEWNO kierowca źle używał. a już podśmiewanie się z tego powodu to duuża skucha jest.TOKSU pisze:tak marne sprzęgło nie powinno się zanaleźć raczej....
Wszystko bierzesz za bardzo do siebie. Cytując Twoją wypowiedź i Kolegi forumowego, z którym prowadziłeś dialog, chciałem zasugerować, iż brak reduktora oraz długie zestopniowanie skrzyni w modelu Legacy/Outback 2.0D jak również chęć "przebrnięcia" przez górki - pagórki, błota i bagna zachwoując przy tym prędkość pojazdu w granicach "zdrowego rozsądku" jest spora szansa, że to sprzęgło przypalisz. Jak sam pewnie zauważyłeś, poniżej 1300 Obr/min silnik ma tendencję do gaśnięcia. Wielokrotnie jesteś zmuszony do przejścia z 2 biegu na 1. Jeżeli takiego manewru nie wykonasz, to idziesz na półsprzęglę a te z kolei automatycznie się przypala.Ossa pisze: Może wyjaśnisz dokładniej bo nie zrozumiałem sugestii :
Czy na SJS uczą że OBK nie radzi sobie w błotku ? Uważasz że układ napędowy jest zbyt słaby by zjechać z drogi utwardzonej ?
Czy może że masz inne zdanie dotyczące sprawdzania jaki jest stan drogi pod jaką podjeżdzasz ? Uważasz że na pałkę i do przodu .
Proszę choć raz konkret !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
damaz, bardzo racjonalna sugestia. Tu nikt się nie podśmiechujedamaz pisze:bo z tymi sprzęgłami problem jest taki, że jednym działają tak jak w innych samochodach (dłuuugo) a innym krótko. i pewnie w wielu przypadkach krótki żywot sprzęgła jest jednak spowodowany złym jego używaniem. co nie zmienia jednak faktu, że SIP nie powinien zachowywać się jak prokurator, który w każdym widzi przestępce. czytaj: padło sprzęgło? NA PEWNO kierowca źle używał. a już podśmiewanie się z tego powodu to duuża skucha jest.TOKSU pisze:tak marne sprzęgło nie powinno się zanaleźć raczej....
edit: dodana cytata
michal pisze: szydery i prześmiewania petentów
ujar pisze: a może jednak SJS zamiast prawnika pomoże oszczędzić następne sprzęgło:
ujar pisze: Mam nadzieję, że było konkretnie.
wiedziałem, że go skopiowałem, nie pamiętałem skąd.Arti pisze:ujar, sorry mógłbyś zmienić ten awatar ? Taki sam ma remek, do tego z tego co wiem sam sobie go namalował.
no własnie i to jest dowód , że PW nie wolno kasować w celu unikania szkalowaniaKonto usunięte pisze: Esilon mi napisał na PW
Słuchaj, trochę tych dyszli sprzedaliśmy. Jeździ tego trochę. Pierwsze sztuki śmigają po ulicach od kwietnia zeszłego roku. Były na serwisie pierwsze 30sto tysięczniki a może nawet i 45. Do tej pory mieliśmy jedną wymianę sprzęgła!!! Sprzedanych dyszli - a z 200 jak nic. Rozumiesz?Konto usunięte pisze: ROTFL
ujar, jeśli do Subaru są ładowane sprzęgła, które nie wytrzymują normalnej eksploatacji, to jest to ukryta wada fabryczna. Albo informujcie klientów przy zakupie, że sprzęgło jest za słabe do tego modelu, albo od razu montujcie mocniejsze (nie musi być od razu Exedy). Albo róbcie kurs treningowy z zakresu ruszania na półsprzęgle
EDIT: poczytałem dalszą dyskusję. Moment momentem, ale charakterystyka diesla i silnika w GT jest jednak inna. Co powoduje, że w dieslach jest łatwiej przypalić sprzęgło. Fakt, że dużo zależy od użytkownika, ale moim zdaniem albo w tych dieslach powinien być reduktor, albo mocniejsze sprzęgło.
I to jest jakaś informacja do której można się odnieść. Nie do końca "statystyka", ale jednak jakaś wskazówka na ile częsty jest to problem i wygląda na to, że to przypadek sporadyczny.ujar pisze: Do tej pory mieliśmy jedną wymianę sprzęgła!!! Sprzedanych dyszli - a z 200 jak nic.
Second thatGal pisze:I to jest jakaś informacja do której można się odnieść. Nie do końca "statystyka", ale jednak jakaś wskazówka na ile częsty jest to problem i wygląda na to, że to przypadek sporadyczny.ujar pisze: Do tej pory mieliśmy jedną wymianę sprzęgła!!! Sprzedanych dyszli - a z 200 jak nic.
Jeżeli więc sprzęgło Ossy nie miało jakiejś wady fabrycznej, to nie ma podstaw do wymiany gwarancyjnej.
ujar pisze: Słuchaj, trochę tych dyszli sprzedaliśmy. Jeździ tego trochę. Pierwsze sztuki śmigają po ulicach od kwietnia zeszłego roku. Były na serwisie pierwsze 30sto tysięczniki a może nawet i 45. Do tej pory mieliśmy jedną wymianę sprzęgła!!! Sprzedanych dyszli - a z 200 jak nic. Rozumiesz?
Definitywnie wina użytkownika.Wulfhere pisze:ujar pisze: Słuchaj, trochę tych dyszli sprzedaliśmy. Jeździ tego trochę. Pierwsze sztuki śmigają po ulicach od kwietnia zeszłego roku. Były na serwisie pierwsze 30sto tysięczniki a może nawet i 45. Do tej pory mieliśmy jedną wymianę sprzęgła!!! Sprzedanych dyszli - a z 200 jak nic. Rozumiesz?
Tak z ciekawości - wymiana na gwarancji
Porównujesz do 2.0 N/A czy 2.5 XT ?Azrael pisze: Ja mogę powieedziec tyle że Forester prowadzi się DUŻO gorzej niż benzynowy i skrzynie ma dużo gorszą, duży zawód, paradokslanie silnik jest najlepszą rzeczą w tym aucie.
A po jakim przebiegu?? Też około 20 tys jak w przypopadku Ossy czy wcześniej, później?ujar pisze:Definitywnie wina użytkownika.Wulfhere pisze:ujar pisze: Słuchaj, trochę tych dyszli sprzedaliśmy. Jeździ tego trochę. Pierwsze sztuki śmigają po ulicach od kwietnia zeszłego roku. Były na serwisie pierwsze 30sto tysięczniki a może nawet i 45. Do tej pory mieliśmy jedną wymianę sprzęgła!!! Sprzedanych dyszli - a z 200 jak nic. Rozumiesz?
Tak z ciekawości - wymiana na gwarancji
Jednak dwa takie przypadki były. Jeden po 1000 km drugi po 11 tyś.Wulfhere pisze:A po jakim przebiegu?? Też około 20 tys jak w przypopadku Ossy czy wcześniej, później?
Znakomity przykład , w mojej Imprezie GT sprzęgło ma już 146 888 dokładnie , ten sam kierowca traktowane znacznie gorsze , boki bączki szutry na ZF -ach i żadnych oznak zużycia - to jest właśnie sedno sprawy , które kolega odkrył wreszcie .ujar pisze:
Coś z autopsji. Miałem Imprezę GT. Jak tylko ją kupiłem wymieniłem sprzęgło na nowe. Jeździłęm w różnego rodzaju pojeżdżawkach, latałem bokami itp. itd. Sprzęgło dziś ma 38 tyś km i nie wykazuje żadnych objawów złużycia. Dlaczego? Moment obrotowy samochodu blisko 320 Nm. Sprzęgło made in Japan - Subaru.