Coś niedobrego

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
radekk
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Zmysłowo/Poznań
Auto: Forester, MX5
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 29 lis 2008, o 22:33

Bilex pisze: Mosad?! :o
Nie wiem kto, ale jeśli w serwisie Subaru pracują ludzie z Mosadu to możliwe



Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Coś niedobrego

Post 29 lis 2008, o 22:33

Konto usunięte pisze: Azrael napisał(a):
155kph na TT

a to pech. Przecież tam się tyle jeździ... Co drugi opel jedzie więcej

Jak ruszałem to musiałem jechac 120 żeby mi dostawczak w d... nie wjechał...

Ale nie zauważyłem kina i pozamiatane. Ehhhhh wkurza mnie to starsznie ale nawet nie ma po co się denerwować i tak nic nie zrobię, a będzie jeszcze gorzej.

naLeśnik
4 gwiazdki
Lokalizacja: inąd
Auto: destrukcja
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 29 lis 2008, o 23:47

walnął w moje okno i padł :roll: Jak w filmie "Pojutrze"
DSC_0013_IJFR.jpg
co jest grane?

radekk
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Zmysłowo/Poznań
Auto: Forester, MX5
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 30 lis 2008, o 00:06

naLeśnik, mam kilka okien po 4m szerokie i 3 wysokie i dość regularnie słyszę jak jakiś ptak w nie wali. Nie ma się co dziwić, czasami nie zorientuje się że jest szyba, a ten pewnie musiał dość szybko lecieć że padł po uderzeniu

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Coś niedobrego

Post 30 lis 2008, o 10:24

Azrael pisze:10pkt 500zł :wall:

Upssss, współczuję

Niedawno też tyle zarobiłem, więc może niedługo będziemy mogli się wymieniać materiałami do przygotowywania się na egzamin! :mrgreen:

devlin
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Włochy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 30 lis 2008, o 11:14

naLeśnik pisze: co jest grane?
Nic - to jest - bardzo smutny - standard. Ilość ptaków jaka ginie przez okna (których nie widzą), oświetlone maszty, btsy, latarnie drogowe i inne jest absolutnie przerażająca. Między innymi dlatego nie znoszę kotów - bo, cokolwiek o tym sądzicie - to są drapieżniki, które nigdy nie porzuciły instynktu łowieckiego. Polują dla przyjemności - zabijają ptaki dla zabawy.

Ech, czasem marzą mi się takie wielkie jastrzębie, polujące na koty. I jeszcze większe - na krowy ;-)
http://wwojnar.com/

– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 30 lis 2008, o 13:45

wlasnie w TV facet mowi: rajdy w polsce to porazka, a najgroszy w organizacji jest Krakow. Jedyny rajd w Polsce ktory zostal przerwany nie dlatego, ze ktos sie zarabal, ale sie organizatorzy pogubili w papierach - i byl to rajd subaru
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Coś niedobrego

Post 30 lis 2008, o 13:57

jarmaj pisze: Niedawno też tyle zarobiłem, więc może niedługo będziemy mogli się wymieniać materiałami do przygotowywania się na egzamin!
Właśniemyślę czy nie pójśc na ten kurs za 300zł. Ktoś nie zapisałby się ze mną bo nie chce mi się tam samemu siedziec tyle godzin, nudne to strasznie, a tak się chociaz człowiek pośmieje.

naLeśnik
4 gwiazdki
Lokalizacja: inąd
Auto: destrukcja
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 30 lis 2008, o 14:47

devlin pisze:
naLeśnik pisze: co jest grane?
Nic - to jest - bardzo smutny - standard. Ilość ptaków jaka ginie przez okna (których nie widzą), oświetlone maszty, btsy, latarnie drogowe i inne jest absolutnie przerażająca. Między innymi dlatego nie znoszę kotów - bo, cokolwiek o tym sądzicie - to są drapieżniki, które nigdy nie porzuciły instynktu łowieckiego. Polują dla przyjemności - zabijają ptaki dla zabawy.

Ech, czasem marzą mi się takie wielkie jastrzębie, polujące na koty. I jeszcze większe - na krowy ;-)
mimo wszystko jest to jakiś dramat, głupio mi że włażę zwierzętom w ich terytorium ale co zrobić.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Coś niedobrego

Post 30 lis 2008, o 15:11

Azrael pisze: Właśniemyślę czy nie pójśc na ten kurs za 300zł. Ktoś nie zapisałby się ze mną bo nie chce mi się tam samemu siedziec tyle godzin, nudne to strasznie, a tak się chociaz człowiek pośmieje.

Nie warto, gdyby jeszcze tych punktów więcej usuwali.

Lepiej dobić do końca, zaliczyć egzamin i mieć cztste konto.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Coś niedobrego

Post 30 lis 2008, o 15:15

jarmaj, mogą Cię puścić na piechotę w środku niczego i odholować auto - to jest problem.

damaz
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z Damaziowa
Polubił: 0
Polubione posty: 97 razy

Re: Coś niedobrego

Post 30 lis 2008, o 15:19

devlin pisze:Ech, czasem marzą mi się takie wielkie jastrzębie, polujące na koty. I jeszcze większe - na krowy ;-)
I NA DEVLINY!
:evilgrin: :evilgrin: :evilgrin:

sądząc po ilości ptaków i kotów, które widuję codziennie, mieszkając w środku miasta - jakoś sobie radzą jedne i drugie.

a tak w ogóle to te wszystkie horrory z kotami w roli głównej to tak co najmniej przez 3 lepiej dzielić. :cofee:

Gość
5 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 30 lis 2008, o 15:55

jarmaj pisze:Nie warto, gdyby jeszcze tych punktów więcej usuwali.

Lepiej dobić do końca, zaliczyć egzamin i mieć cztste konto.
Ja jednak jestem zdania, że warto.
Poza stolnicą kurs kosztuje 200zł. Przynajmniej tyle płaciłem w Piotrkowie Tryb.
Odejmują 6 pkt.
Można pójść dwa razy w roku i stracić 12 pkt.

Mnie to już raz uratowało przed utratą prawa jazdy. Kosztem 400 zł. Bez żadnego wysiłku; ot kilka godzin siedzenia.
Nawet sympatyczne towarzystwo.

Tymczasem, zdawać ponownie egzamin trzeba na wszystkie kategorie.
Jest to upierdiwe, czasochłonne i jednak trochę kosztuje.
:cofee:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Coś niedobrego

Post 30 lis 2008, o 15:59

gootek pisze:Tymczasem, zdawać ponownie egzamin trzeba na wszystkie kategorie.
To kompletnie zmienia postać rzeczy. Ja cały czas pisałem w domyśle o sytuacji, w jakiej ja jestem - do zdawania tylko jedna kategoria.

Jeżeli ktoś ma całą litanie kategorii, to rzeczywiście inna sprawa.

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Coś niedobrego

Post 30 lis 2008, o 16:32

jarmaj pisze:
gootek pisze:Tymczasem, zdawać ponownie egzamin trzeba na wszystkie kategorie.
To kompletnie zmienia postać rzeczy. Ja cały czas pisałem w domyśle o sytuacji, w jakiej ja jestem - do zdawania tylko jedna kategoria.

Jeżeli ktoś ma całą litanie kategorii, to rzeczywiście inna sprawa.
Mogliby zrobić egzamin na to, czego się ma...
Miałbym 1. :giggle:
Dolce far niente ;-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Coś niedobrego

Post 30 lis 2008, o 19:48

To dość wątpliwa etycznie rada, ale nie warto płacić mandatu, który dobija punkty do końca. Zawsze jest szansa, że gdzieś im zginie. Mnie się tak raz udało.

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Coś niedobrego

Post 30 lis 2008, o 20:18

Konto usunięte pisze:ale nie warto płacić mandatu, który dobija punkty do końca. Zawsze jest szansa, że gdzieś im zginie. Mnie się tak raz udało.
Nie tylko takiego, który dobija. :evilgrin:

Jak zginie albo się przedawni, to jest się parę stów do przodu. Jak nie, to trudno, koszty egzekucji są na tyle małe, że prawie nic się na tym nie traci.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Coś niedobrego

Post 30 lis 2008, o 21:05

jarmaj pisze: Nie tylko takiego, który dobija. :evilgrin:

No chciałem to jakoś delikatniej ująć :razz:

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Coś niedobrego

Post 1 gru 2008, o 02:40

naLeśnik pisze:
devlin pisze:
naLeśnik pisze: co jest grane?
Nic - to jest - bardzo smutny - standard. Ilość ptaków jaka ginie przez okna (których nie widzą), oświetlone maszty, btsy, latarnie drogowe i inne jest absolutnie przerażająca. Między innymi dlatego nie znoszę kotów - bo, cokolwiek o tym sądzicie - to są drapieżniki, które nigdy nie porzuciły instynktu łowieckiego. Polują dla przyjemności - zabijają ptaki dla zabawy.

Ech, czasem marzą mi się takie wielkie jastrzębie, polujące na koty. I jeszcze większe - na krowy ;-)
mimo wszystko jest to jakiś dramat, głupio mi że włażę zwierzętom w ich terytorium ale co zrobić.
Unika się takich sytuacji umieszczając na dużych szklanych powierzchniach sylwetkę drapieżnych ptaków - często można je wypatrzeć na ekranach przy drogach. Ptaki lecąc widzą sylwetkę drapieżnika i zmieniają kierunek. A na ekranach przy drodze ten wzorek z perspektywy lecącego ptaka wygląda tak, jakby drapieżnik też leciał (dlatego na każdym kolejnym ekranie ptak jest w troszkę innym miejscu i pozycji). Skuteczne wbrew pozorom 8-)

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Coś niedobrego

Post 1 gru 2008, o 18:25

Ale wieje :o , i to od 3 dni. Na dodatek od południa w połowie domu nie mam prądu. I nie wiadomo kiedy przyjedzie Pogotowie Energetyczne, bo jestem 1567893543232 w kolejce.
Bym sobie coś zamówiła na obiad, ale tel. stacjonarny też nie działa, a z komórek zamówień nie przyjmują.
Ja zwariuję :mrgreen:
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

devlin
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Włochy
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 1 gru 2008, o 18:32

Jak ja Ci zazdroszczę tego Halnego... :mrgreen:
http://wwojnar.com/

– Это водка? – слабо спросила Маргарита. Кот подпрырнул на стуле от обиды.
– Помилуйте, королева, – прохрипел он, – разве я позволил бы себе налить даме водку? Это – чистый спирт!

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 1 gru 2008, o 18:37

Doxa pisze:ale tel. stacjonarny też nie działa, a z komórek zamówień nie przyjmują.
A cóż to za dziwny zwyczaj?

Z głodu bym padł i nic nie załatwił. Od kilku lat nie mam stacjonarnego.
czarne jest piękne...

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Coś niedobrego

Post 1 gru 2008, o 18:40

vibowit pisze: Od kilku lat nie mam stacjonarnego
A fax masz na komórce?
Dolce far niente ;-)

Doxa
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: z krzesła
Polubił: 151 razy
Polubione posty: 121 razy

Re: Coś niedobrego

Post 1 gru 2008, o 18:45

vibowit, ja nie wiem skąd taki zwyczaj, ale domyślam się, że akurat te 2 knajpy, w których zamawiam zostały narażone na jakieś straty i szefostwo podjęło taką decyzję. Może jakaś konkurencja żarty sobie robiła? Nie wiem, naprawdę. Dodam, że dla stacjonarnego numeru zastrzeżonego mam osobny telefon do kuchni :?
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Coś niedobrego

Post 1 gru 2008, o 19:06

FUX pisze:
vibowit pisze: Od kilku lat nie mam stacjonarnego
A fax masz na komórce?
A po co mi w domu fax?
Żeby już nie parafrazować "Nic śmiesznego" i sceny z lasem. :mrgreen:

W domowych warunkach fax zastępuje mi scaner + mail. W dzisiejszych czasach numer stacjonarny nie jest potrzebny, a wymaganie go do zamawiania żarcia, jest moim zdaniem pomysłem co najmniej dziwnym.
czarne jest piękne...

ODPOWIEDZ