"przypadkowe" pożary składowisk śmieci w ostatnich tygodniach:
27 maja - Trzebinia
25 maja - Zgierz
23 maja - Warszawa Mokotów
21 maja - Giebnia
15 maja - Garczegorza
13 maja - Radom
12 maja - Gorlice
5 maja - Police
29 kwietnia - Bierutów
28 kwietnia - Opole
24 kwietnia - Pyszna
22 kwietnia - Łaszew
19 kwietnia - Piotrków Trybunalski
18 kwietnia - Siemianowice Śląskie
12 kwietnia - Kietrz
8 kwietnia - Dąbrówka Wielkopolska
7 kwietnia - Piotrowo Pierwsze
6 kwietnia - Jastrzębie Zdrój
24 marca - Gorzów WielkopolskiW tym roku w Polsce było już 70 takich pożarów.
O co chodzi?
"- Pożar ubezpieczonego składowiska to same zyski dla firmy ? twierdzi Jerzy Zalas, były prezes ZGOKu oraz szef wielu firm zajmujących się gospodarka odpadami. Dzięki pożarom firmy, pozbywają się z placu rosnącej góry odpadów. Jeśli spółka jest ubezpieczona, to koszty gaszenia pokrywa państwo a firma ubezpieczeniowa wypłaci odszkodowanie. Dodatkowy zysk wynika z tego, że spalony odpad kierowany na składowisko w świetle rozporządzenia ministra środowiska nie podlega opłacie marszałkowskiej. Jeśli więc w ZGOKu spłonęło 1500 ton odpadów, to w kasie spółki zostanie około 500 tys. złotych, gdyż za przyjęcie 1 tony odpadów gminy płacą ZGOKowi 300 złotych a spółka nie poniosła kosztów ich przetworzenia i unieszkodliwienia. Zrobił to za nią pożar."