W kolejce do kina
Re: W kolejce do kina
no też tak słyszałem 
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 
- Alan, Alan, Alan!
- 6 gwiazdek
- Auto: WiśniaNieWiśnia
- Polubił: 130 razy
- Polubione posty: 365 razy
Re: W kolejce do kina
dobre te Niezniszczalne, jak lazłem z sali kinowej po markiecie miałem wrażenie jakbym jakiego pepesza miał przy sobie. No i karate też jakbym umiał. Drżyjta leszcze
Normalnie jakbym miał z 6 lat i widział Rambo Czy.
W sensie dobre do jednokrotnego odmóżdżenia się i pośmiania. Głównie ze względu na wciąganie copkornu i koli. I poupalania subarakiem, w drodze z kina, choć ja akurat nie mogłem - teściowo wiozłem, ale i tak jakiemuś busu pokazałem miejsce w którym mam jego czerwone 'di'
Normalnie jakbym miał z 6 lat i widział Rambo Czy.
W sensie dobre do jednokrotnego odmóżdżenia się i pośmiania. Głównie ze względu na wciąganie copkornu i koli. I poupalania subarakiem, w drodze z kina, choć ja akurat nie mogłem - teściowo wiozłem, ale i tak jakiemuś busu pokazałem miejsce w którym mam jego czerwone 'di'
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 21 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: W kolejce do kina
Oj tak, czadowy odmóżdżacz. Obejrzałem wczoraj.remek pisze: W sensie dobre do jednokrotnego odmóżdżenia się i pośmiania.
Od razu lepiej mi wieczorem szło w Battlefieldzie
Re: W kolejce do kina
A ja byłam na "Incepcji" z boskim Leo
. Dawno nie musiałam tak wysilać mózgownicy na filmie
. Ależ mnie wkurzają te wszystkie "chrupkojady" i siorbacze coli w sali kinowej
. Muszę ten film zobaczyć jeszcze raz w domowym zaciszu, na spokojnie.
Polecam, fajne efekty, ciekawy scenariusz :)
Polecam, fajne efekty, ciekawy scenariusz :)
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: W kolejce do kina
Byłem na filmie "Śluby panieńskie" i nie polecam... Jest nudno (dłużyzny) i mało śmiesznie. Czuć, że dialogi są bardziej wyrecytowane niż wypowiedziane. Dużo znanych nazwisk ale nie idzie to w jakość. Sam film, też nie potrafi zainteresować widza (nie ma tego czegoś, brakuje chemii między obrazem a widzem). Fajny patent z wstawianiem współczesnych przedmiotów użytkowych do kilku scen. No i mały +'ik dla jednej "aktorki”, bo mam słabość do tego typu urody, niestety warsztat mocno kuleje....
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 132 razy
- Polubione posty: 201 razy
Re: W kolejce do kina
Barthol, znajomi też byli i mają identycznie zdanie, ponoć ludzie masowo wychodzili w trakcie seansu.
Zresztą recenzja redakcji Filweb i komentarze też nie pozostawiają złudzeń
Zresztą recenzja redakcji Filweb i komentarze też nie pozostawiają złudzeń
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.
Re: W kolejce do kina
rrosiak, powiem tak gdyby nie Maciek Stuhr to bym film zjechał do końca, ale on go mocno ratuje.
BTW. taka ciekawostka: Maciej Stuhr i Anna Cieślak po raz kolejny grają osoby, które mają się ku sobie... Wcześniej iskrzyło między nimi w serialu Glina
Edit: Przespałem się z tematem i jeszcze takie 2 refleksje:
W sumie do plusów dodałbym pracę kamery (momentami jest tak prowadzona jakbyśmy byli przeźroczystym świadkiem wydarzeń
)... choć nie obyło się bez wpadek (skok z okna widać, że wykonuje dubler a nie Stuhr... można było to nakręcić inaczej. Podobne odczucie mam do jazdy na koniu w jednej ze scen -> szeroki kadr + brak ostrości = może chcieli ukryć, że to kaskaderka a nie aktorka śmiga)...
Co do obsady, hmmm to tak troszkę na łatwiznę poszedł Bajon...Stuhr obsadzony znowu jako młody intelektualista, który dzięki swojemu fortelowi osiąga cel, Szyc trochę jak dresiarz, Więckiewicz trochę jak stary wojak/były gangster...
BTW. taka ciekawostka: Maciej Stuhr i Anna Cieślak po raz kolejny grają osoby, które mają się ku sobie... Wcześniej iskrzyło między nimi w serialu Glina
Edit: Przespałem się z tematem i jeszcze takie 2 refleksje:
W sumie do plusów dodałbym pracę kamery (momentami jest tak prowadzona jakbyśmy byli przeźroczystym świadkiem wydarzeń
Co do obsady, hmmm to tak troszkę na łatwiznę poszedł Bajon...Stuhr obsadzony znowu jako młody intelektualista, który dzięki swojemu fortelowi osiąga cel, Szyc trochę jak dresiarz, Więckiewicz trochę jak stary wojak/były gangster...
Ostatnio zmieniony 11 paź 2010, o 14:29 przez barton, łącznie zmieniany 2 razy.
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: W kolejce do kina
RED.
**+ resztę można sobie darować, choć momentami można się pośmiać....
Paru emerytów w formie...
**+ resztę można sobie darować, choć momentami można się pośmiać....
Paru emerytów w formie...
Dolce far niente 
Re: W kolejce do kina
Barthol,
Bajona film jest filmem malarskim. ZObacz ile scen jest jak wziętych ze znanych obrazów. I nie wolno zapominać, że to się dobrze ogląda, a to jedna z lektur męczących. O ile ten film lepszy od pana tadeusza, który był sfilmowanym tekstem.
Tutaj zabieg z komorkami, przeniesienie się na plan ciekawy. Może dlatego że syn reżysera, młody facet, architekt, był drugim reżyserem...
Widzieliśta kostiumy? Widzieliście jacy ludzie grali epizody? Widzieliście jak zastawiomny byl stół przed Olbrychskim i Ordonem?
Ja bym tego filmu nie lekceważyl, a zastanowił się nad nim jak nad dzielem sztuki.
Co do obsady - rynek ma swoje prawa. Nie ucieknie się przed tym.
Po drugie - jakbyś widział rolę Szyca - niby szlachcica a jednak buraka? Widzieliśta tatuńcia?
No dobrze, jak tacy cwani jesteśmy, to kogo byście zatrudnili do tych ról, mając nad sobą miecz Damoklesowy w postaci ewentualnej klapy?
Czepiata się detali, że widać prawdopodobnie,że gdzieś daleko był kaskader na koniu. Może był.
Na łodeczkach to cytat - z Moneta. I masa innych, Kossaki na koniach...Malarstwo holenderskie, widzieliście jak na czarnym tle trzy panie pakują się do kolaski?
Nie jest łatwo robić film i to na takim tekście, gdzie się nie mordują, nie latają samolotami, mało tekstu ( zpobaczcie jak mało tekstu miała Olszówka a jak była ważna), nie ma jakiś wymysłów jak w Incepcji etc, bez fektów... a jednak ludzie łażą na to do kina.
Łatwo oj łatwo krytykować, a zastanówmy się dlaczego to jest dobre a nie złe.
Bajona film jest filmem malarskim. ZObacz ile scen jest jak wziętych ze znanych obrazów. I nie wolno zapominać, że to się dobrze ogląda, a to jedna z lektur męczących. O ile ten film lepszy od pana tadeusza, który był sfilmowanym tekstem.
Tutaj zabieg z komorkami, przeniesienie się na plan ciekawy. Może dlatego że syn reżysera, młody facet, architekt, był drugim reżyserem...
Widzieliśta kostiumy? Widzieliście jacy ludzie grali epizody? Widzieliście jak zastawiomny byl stół przed Olbrychskim i Ordonem?
Ja bym tego filmu nie lekceważyl, a zastanowił się nad nim jak nad dzielem sztuki.
Co do obsady - rynek ma swoje prawa. Nie ucieknie się przed tym.
Po drugie - jakbyś widział rolę Szyca - niby szlachcica a jednak buraka? Widzieliśta tatuńcia?
No dobrze, jak tacy cwani jesteśmy, to kogo byście zatrudnili do tych ról, mając nad sobą miecz Damoklesowy w postaci ewentualnej klapy?
Czepiata się detali, że widać prawdopodobnie,że gdzieś daleko był kaskader na koniu. Może był.
Na łodeczkach to cytat - z Moneta. I masa innych, Kossaki na koniach...Malarstwo holenderskie, widzieliście jak na czarnym tle trzy panie pakują się do kolaski?
Nie jest łatwo robić film i to na takim tekście, gdzie się nie mordują, nie latają samolotami, mało tekstu ( zpobaczcie jak mało tekstu miała Olszówka a jak była ważna), nie ma jakiś wymysłów jak w Incepcji etc, bez fektów... a jednak ludzie łażą na to do kina.
Łatwo oj łatwo krytykować, a zastanówmy się dlaczego to jest dobre a nie złe.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: W kolejce do kina
"Harry Potter i Insygnia Śmierci" część 1 - widziałam, i powiem, że całkiem fajny. Nie czytałam książki, więc nie mam porównania. Strasznie mroczny. Ta część już raczej nie dla młodszych dzieci.
I choć nie w kinie, a na dvd, fajnie oglądało mi się film o wczesnej młodości Johna Lennona "Nowhere Boy" http://www.filmweb.pl/film/Ch%C5%82opie ... 009-489805 . Fajny klimat i muzyka, można sobie pooglądać jak się TO wszystko zaczęło :)
I choć nie w kinie, a na dvd, fajnie oglądało mi się film o wczesnej młodości Johna Lennona "Nowhere Boy" http://www.filmweb.pl/film/Ch%C5%82opie ... 009-489805 . Fajny klimat i muzyka, można sobie pooglądać jak się TO wszystko zaczęło :)
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Re: W kolejce do kina
Dziś zobaczyłem w tym sklepie internetowym co takie niskie ceny mają, że już jest taka możliwośćDoxa pisze: Muszę ten film zobaczyć jeszcze raz w domowym zaciszu, na spokojnie.
Wg. pana egzorcysty z Watykanu to w tym Harrym Potterze to szatan siedzi. Może dlatego taki mroczny.
Apropos, byłem na "Ostatnim egzorcyźmie". Nawet-nawet. I happy end. Ale muzykę to jakiś kot pisał
Zaszczyciłem też swoją obecnością wrocławskie Multikino. Z braku lepszych opcji polazłem na pierwszy seans z brzegu - "zanim odejdą wody". O dziwo nic o ciąży, dzieciach i byciu przyszłym rodzicem.
Re: W kolejce do kina
no Harry robi się coraz ciemniejszy z każdą książką która wychodziła i to właśnie było fajne ,że dorastała razem z bohaterem (pisze to 30-to letni ojciec dwojga dzieci
) baaaaardzo fajnie się to czyta i polecam szczerze każdemu. Poprzednie adaptacje od 4 wzwyż są można by to nazwać tylko na kanwie książki, a nie ekranizacją jej i to narobiło dużo szkody tym filmom i całej serii. Ostatnia część jest podzielona na dwa filmy co by zmieścić treść całej książki i to jest to co powinni już wcześniej robić.
Co do ciekawych filmów to ostatnio z przyjemnością obejrzałem francuski film "Prorok"
http://www.filmweb.pl/Prorok
polecam
Co do ciekawych filmów to ostatnio z przyjemnością obejrzałem francuski film "Prorok"
polecam
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 
Re: W kolejce do kina
raczej dobrze zarobić (bo film już mają nakręconyburat pisze: Ostatnia część jest podzielona na dwa filmy co by zmieścić treść całej książki i to jest to co powinni już wcześniej robić.
"Nim cokolwiek napiszesz, pomyśl o swojej matce. Czy byłaby dumna?"
Re: W kolejce do kina
Barthol, chodziło mi o wcześniejsze części
Mikołaj Rej cyt. " A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swoje Rajdówki mają" 
Re: W kolejce do kina
w kinie tego już nie ma, ale gdyby ktoś przeżywał kryzys polskiego kina, to polecam "Zakochanego Anioła"
Krzystof Globisz rewelacyjny, Trela rewelacyjny
a sceny z "przeniesieniem" w Bieszczady nie powstydziłby się Bareja, jak słyszę w głowie "Paaaaaanie, nie od razu Sanok zbudowali..." to płaczę ze śmiechu

Krzystof Globisz rewelacyjny, Trela rewelacyjny
a sceny z "przeniesieniem" w Bieszczady nie powstydziłby się Bareja, jak słyszę w głowie "Paaaaaanie, nie od razu Sanok zbudowali..." to płaczę ze śmiechu
Re: W kolejce do kina
W kolejce do kina to wam radzę zamiast isc do kina wydac te pieniadze na książkę Mariusza Szczygła Zrób Sobie Raj. A jak nawis macie duży, to Gottland, tegoż autora.
Norman Davies Zaginione Królestwa.
Jak ktoś lubi literature amerykańsk to: Good Night Dżersi - Głowackiego, ale żeby to rozumieć, trzeba wiedzieć dużo o Kosińskim i znać jego książki.
Czytam właśnie książkę manna wojciecha. Dam sygnał.
Norman Davies Zaginione Królestwa.
Jak ktoś lubi literature amerykańsk to: Good Night Dżersi - Głowackiego, ale żeby to rozumieć, trzeba wiedzieć dużo o Kosińskim i znać jego książki.
Czytam właśnie książkę manna wojciecha. Dam sygnał.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: W kolejce do kina
Arno, byś ksiżkę cichopek, Rusin i Ibisza kupil, co by establiszment wesprzeć... 
Dolce far niente 
Re: W kolejce do kina
Jak zostać Królem.
Serdecznie polecam z jednym "ale"...
Nie siadajcie kolo ludzi, ktorzy szeleszczą popcornem, chipia napój lub trzskaja klami chipsy
Przepiekny film ze wspaniala muzyka, smaczkami, gra twarzy, etc.
POLECAM.
Serdecznie polecam z jednym "ale"...
Nie siadajcie kolo ludzi, ktorzy szeleszczą popcornem, chipia napój lub trzskaja klami chipsy
Przepiekny film ze wspaniala muzyka, smaczkami, gra twarzy, etc.
POLECAM.
Dolce far niente 
Re: W kolejce do kina
Król jest genialny, właśnie wróciłem.
SUPER.
SUPER.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: W kolejce do kina
Wybieram się na Króla w najbliższy weekend. Wczoraj byłam na Czarnym Łabędziu. Jest niesamowity. Wbija w fotel widzów, tzn. nikt w kinie nie zaczął się ubierać i wychodzić równo z pojawieniem się napisów końcowych. Kompletna cisza
Znalazłam sobie z koleżanką inną, znacznie cichszą metodę uprzyjemniania seansów. Zabieramy ze sobą buteleczkę wina, kubeczki styropianowe (bo plastikowe szeleszczą i się wyginają), i sobie polewamy dyskretnie podczas filmu

Nie siorbiemy
Ja też tego nie lubię.FUX pisze: Nie siadajcie kolo ludzi, ktorzy szeleszczą popcornem, chipia napój lub trzskaja klami chipsy![]()
![]()
![]()
![]()
Znalazłam sobie z koleżanką inną, znacznie cichszą metodę uprzyjemniania seansów. Zabieramy ze sobą buteleczkę wina, kubeczki styropianowe (bo plastikowe szeleszczą i się wyginają), i sobie polewamy dyskretnie podczas filmu
Nie siorbiemy
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
