eMTi pisze: Następnym razem będziesz pamiętał, żeby powiedzieć: "R jak Regina, E jak Elżbieta"..
Na codzień mam do czynienia z bardziej kumatymi ludźmi, ale wezmę po rozwagę

A numerów tego typu to najbardziej spodobał mi się przypadek mojego kolegi, który nie mógł się z gościem za bardzo dogadać w kwestii odczytania pewnych danych, więc poprosił o zrzucenie obrazu (ozzywiscie wszystko krok po kroku trzeba było wytłumaczyć) i przesłanie jako załącznik mailem. Po kilku minutach facet zadzwonił, ze mu Outlook nie działa, więc kolega próbował mu jakoś pomóc. Sporo czasu mu zajęło, zanim wpadł, że gość non stop ma na ekranie otwartego painta z obrazem pulpitu i próbuje klikać w ikonki
