eMTi pisze: Następnym razem będziesz pamiętał, żeby powiedzieć: "R jak Regina, E jak Elżbieta"..
Na codzień mam do czynienia z bardziej kumatymi ludźmi, ale wezmę po rozwagę
 
 A numerów tego typu to najbardziej spodobał mi się przypadek mojego kolegi, który nie mógł się z gościem za bardzo dogadać w kwestii odczytania pewnych danych, więc poprosił o zrzucenie obrazu (ozzywiscie wszystko krok po kroku trzeba było wytłumaczyć) i przesłanie jako załącznik mailem. Po kilku minutach facet zadzwonił, ze mu Outlook nie działa, więc kolega próbował mu jakoś pomóc. Sporo czasu mu zajęło, zanim wpadł, że gość non stop ma na ekranie otwartego painta z obrazem pulpitu i próbuje klikać w ikonki





 , troche mi nerwy odpuściły ale gratatowy passat kombi którego lakier mam na zderzaku jest pilnie poszukiwany
 , troche mi nerwy odpuściły ale gratatowy passat kombi którego lakier mam na zderzaku jest pilnie poszukiwany   
 
 
  To ja też jestem debilem, bo pewnie też bym tak zrobił... Postaw się w sytuacji poszkodowanego.. Wyobraź sobie, że nie widziałeś przez okno, kto Cię puknął... Byłbyś przekozacko wściekły.. Ale gdybyś znalazł za wycierczką numer, to byś się na bank super ucieszył.. i byś wychwalał tą osobę pod niebiosa... Szkoda, że uczciwość w dzisiejszych czasach to coraz rzadsza cecha...
  To ja też jestem debilem, bo pewnie też bym tak zrobił... Postaw się w sytuacji poszkodowanego.. Wyobraź sobie, że nie widziałeś przez okno, kto Cię puknął... Byłbyś przekozacko wściekły.. Ale gdybyś znalazł za wycierczką numer, to byś się na bank super ucieszył.. i byś wychwalał tą osobę pod niebiosa... Szkoda, że uczciwość w dzisiejszych czasach to coraz rzadsza cecha...  
 , przeciez każdy NORMALNY człowiek powinien był poszukac właściciela albo zostawić swój nr tel, wtedy życie byłoby piekne
 , przeciez każdy NORMALNY człowiek powinien był poszukac właściciela albo zostawić swój nr tel, wtedy życie byłoby piekne













 chyba już całkiem ocipieli w kopalniach .
 chyba już całkiem ocipieli w kopalniach .