ekodriving

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: ekodriving

Post 2 lis 2011, o 23:56

Arno pisze: C, Trójka A4, A5 to są rozmiary dobre.

a5 jest krowiaste w porownaniu ze zgrabnym cklasse w limo
no ale ja jestem na innym etapie rozwoju.
jeszcze nie mialem imprezy ;)



Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 00:21

Dziś siedziałem w c coupe. Gdyby nie to, że się nie da wejść normalnie do tyłu i osoby wyższe niż 173 mają z tyłu kłopot, to jest to bardzo zgrabne. Fotele super. I zmienili kompletnie deskię rodzielczę. I podobno bardzo się to dobrze prowadzi.

Cokilka lat zmienia się moda. Auta rewolucyjne 20 lat temu wyglądają jak złomy jakieś. W środku to samo. I nie potrafimy se wyobrazić, co będzie za 20 lat. Styliści coś tam rysują, jakieś wizje futuro, ale i tak jest inaczej.

Pamiętam jak niezwykle rewolucyjny był kształt pierwszej Sierry.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

ekodriving

Post 3 lis 2011, o 00:29

Xr4i piekna do dzis.
Cklase kupe do mnie nie przemawia.
Ale eklasse cabrio piekne. Naprawde ladne auto z zamknietym dachem. Moim zdaniem obroni sie zreszta podobnie jak woekszosc nowego designu merA

Arno
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Spa
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 00:47

Tak, wszystko co nowe u nich jest odmłodzone.
Teraz inni ludzie mają pieniądze.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.

zofija
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice/Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 01:37

leon pisze:zofija, ale do pkt 6 chyba nie masz zastrzeżeń ?
Nie mam, masa wrogiem przyspieszenia :evilgrin:

WitAce pisze:Bezsensem jest ciagniecie auta na gazie do samego konca gdy widzisz czerwone swiatlo 200m przed soba. Chyba sie z tym zgodzisz?
Nie zgodzę się, bo to m.in. tworzy taką dżdżownicę posuwającą się w tempie tejże od świateł do świateł.
Poza tym, zawsze można poćwiczyć punkt hamowania i jego opóźnienie. ;-)
WitAce pisze:Ja poza miastem rzadko kiedy przekraczam stowe i w tych autach, ktore maja to ustrojstwo, uzywam zawsze tempomatu. Mialem juz kilka nieprzyjemnych sytuacji, w ktorych jakis gowniarz wyjezdzal mi niespodziewanie na czolowke i gdyby nie fakt, ze wlasnie jechalem tylko "stowa" i bylem w 100% skupiony na jezdzie to skonczylbym w najlepszym wypadku w rowie, a w najgorszym w kostnicy.
Dla mnie jechanie trasą - co najmniej dwupasmówką, albo taką drogą szybkiego ruchu, czy autostradą - przy średnim natężeniu ruchu "stówą", jest kompletnie dekoncentrujące i usypiające czujność. Pomijam fakt, że też przeokrutnie nudne. Może tylko ja tak mam, że im szybciej jadę tym bardziej się koncentruję na tym co robię... :roll:
Oczywiście są pewne granice, głównie zdrowego rozsądku i stosuję je "dostosowując prędkość do warunków panujących na drodze". ;-)
A tempomat miałam i używałam na prawdę sporadycznie, na baaardzo długich trasach po pustych autostradach jak mi noga zdrętwiała. Ogólnie uważam go za zło :evilgrin: bo też bardzo usypia czujność. A jak do tego dodać jeszcze automat, to w ogóle dramat. Nic tylko iść na tył auta i się drzemnąć.
Czarownica prawdę Ci powie :D

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 01:48

zofija pisze: Może tylko ja tak mam, że im szybciej jadę tym bardziej się koncentruję na tym co robię...
Oczywiście są pewne granice, głównie zdrowego rozsądku i stosuję je "dostosowując prędkość do warunków panujących na drodze".
+1

a myślę, że większość tak ma, ale tylko mniejszość z tej większości zdaje sobie z tego sprawę.
a dla pozostałych myśl o przekroczeniu szaleńczej prędkości 70km/h powoduje, że nie śpią noc wcześniej i dwie później.

:mrgreen:

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 10:13

zofija pisze: A tempomat miałam i używałam na prawdę sporadycznie, na baaardzo długich trasach po pustych autostradach jak mi noga zdrętwiała. Ogólnie uważam go za zło :evilgrin: bo też bardzo usypia czujność. A jak do tego dodać jeszcze automat, to w ogóle dramat. Nic tylko iść na tył auta i się drzemnąć.
Oj tak tak. I kocyk i książeczka. A żeby było zabawniej, Kijanka nastawiona na tempomat 140kmh na autostradzie żarła o 2l/100 więcej (11/100) niż przy samodzielnym sterowaniu gazem ;-)

citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 10:41

Tempomatu używam w dwóch przypadkach. Na dłuższych trasach, żeby rozprostować kości i na lokalnych drogach, gdzie jest 50% szans, że "stoją" (bo lubią często) do utrzymania stałej prędkości. :)

Zgadzam się z tym, co piszecie, ale nazywanie kapeluszniczej jazdy - gdy najczęściej kierowca jest tak zaaferowany samym faktem jazdy, że nie widzi nic poza czubkiem swego nosa - ekodrivingiem jest IMO bez sensu. Nie mam co porównywać swojego sposobu jazdy do Jarmaja, bo nie ma czego i czym, ale staram się jeździć płynnie i czasami oszczędnie, i bez większych różnic w czasie przelotu, czy średniej prędkości różnica w spalaniu (na 100km) może wynieść i 3l. I mam wrażenie, że to o płynność chodzi przede wszystkim. Czego mi najbardziej brakuje na drogach to właśnie przewidywalności, a bez świadomej obecności na drodze (lepszego określenia nie znalazłem :razz: ) się nie da po prostu.

Ciekawostka, z żoną na pokładzie nie jeżdżę wolniej, ale na pewno płynniej (żeby nie krzyczała :mrgreen: ) i spalanie zawsze, ale to zawsze spada do ok 10l/100. Najlepsze jest to, że robię to podświadomie (chyba ze strachu - jak wspomniałem - żeby nie krzyczała :mrgreen: ).

sebek
1 gwiazdka
Auto: Subaru Forester S-Turbo 20th Anniversary
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 11:02

jarmaj pisze: Dokładnie, to zwykłe uczenie ludzi, jak zamulać ruch. I inni muszą potem wlec się za takim eco-korko-makerem.
z tego co piszesz wogule nie wiesz co to jest ekodriving

to nie jest zamulanie ruchu
wręcz przeciwnie jeździsz dynamicznie ale z głową
rozpędzasz auto do zadanej prędkości np 70km, wciskając gaz do 3/4 i zmieniasz bieg na wyższy przy 2,5tys - w ten sposób rozpędzasz się dość dynamicznie ale palisz najmniej paliwa
natomiast jak masz przed sobą skrzyżowanie to nie zapi^@%%^@#$ 100 jak jest 70 i w ostatnim momencie hamulec
tylko puszczasz gaz i auto jedzie na powietrzu (odcięcie paliwa) i przez 100 metrów twoje auto nic nie pali

w ekodrivingu nie chodzi o to żeby jeździć powoli, ale dynamicznie zużywając minimalna ilość paliwa

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 11:07

sebek pisze:i zmieniasz bieg na wyższy przy 2,5tys
Zapomniałeś dodać, by pamiętać o tym, by nigdy, ale to nigdy nie dopuścić do tego by turbo zaczęło pompować, bo wtedy strasznie dużo pali. Dlatego należy pamiętać, by zawsze jeździć na podciśnieniu. :evilgrin:


btw. w ogóle.
czarne jest piękne...

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 11:09

sebek pisze:w ekodrivingu nie chodzi o to żeby jeździć powoli, ale dynamicznie zużywając minimalna ilość paliwa
Generalnie się zgadzam, ale...
sebek pisze:wciskając gaz do 3/4 i zmieniasz bieg na wyższy przy 2,5tys - w ten sposób rozpędzasz się dość dynamicznie ale palisz najmniej paliwa
zmienianie biegów przy 2,5 tys obrotów jest akceptowalne ewentualnie w dieslu. Każde inne auto narażasz prędzej czy później na remont silnika, więc ekonomia takiego zabiegu jakoś budzi moje wątpliwości ;-)

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 11:15

sebek pisze: wciskając gaz do 3/4 i zmieniasz bieg na wyższy przy 2,5tys
A panewki się robią fioletowe :mrgreen:

vibowit
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kiełpin
Auto: szkoda
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 11:18

WRC fan, czepiasz się.
Panewki to dla kierowców Subaru pojęcie zupełnie obce. :mrgreen:
czarne jest piękne...

WitAce
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Lokalizacja: Eire
Auto: komis
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 11:24

zofija, Nie no ten gowniarz mi na autostradzie na czolowke wyjechal, wiesz. Pisze tutaj o poruszaniu sie naszymi kochanymi kolizyjnymi drogami w Polsce. Tam zazwyczaj jezdze "stowa".
Zauwazylem jedna ciekawa rzecz. Za kazdym razem jak przekraczam nasza granice jak przyjezdzam do Polski to poziom koncentracji jakos tak automatycznie zwieksza sie u mnie 10-cio krotnie. No i mozliwosc jechania na tempomacie tez jakos porporcjonalnie zmniejsza sie 10-krotnie.
Sprobujcie kiedys sobie przejechac non stop 1000km bez zadnych przystankow bez tempomatu, a bedziecie wiedzieli dlaczego lubie go uzywac...
Co do czerwonych swiatel. W wielu krajach w terenie zabudowanym spotkalem sie z ciekawym wynalazkiem. Jechalem sobie noca w terenie zabudowanym i tak dlugo jak nie przekraczalem predkosci mialem caly czas zielona fale. W momencie gdy miejscami przekraczalem predkosc swiatla na przejsciach dla pieszych zmienialy sie na czerwone i musialem sie zatrzymac. Normalnie lepsze niz kamery i mandaty. I podkreslam, ze bylo to w nocy przy prawie zerowym ruchu zarowno na drogach jak i chodnikach.
Ostatnio w UK rozpoczela sie debata na temat speed bumps, ktore nie dosc, ze zmniejszaja plynnosc jazdy, niszcza zawieszenia, to jeszcze wlasnie negatywnie wplywaja na ecodriving, bo trzeba przed nimi zwolnic, a potem przyspieszyc. Mysle, ze takie elektroniczne wynalazki w terenie zabudowanym beda bardziej skuteczne i kiedys na stale zagoszcza w miastach. I wtedy jazda w miastach bedzie bardziej plynna i przewidywalna. A jak sie komus jadacemu przed Toba zapali czerwone, to bedzie go mozna z auta wyciagnac i mu nastukac za tamowanie ruchu :giggle:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 13:01

sebek pisze:ciskając gaz do 3/4 i zmieniasz bieg na wyższy przy 2,5tys - w ten sposób rozpędzasz się dość dynamicznie
Do 2,5 tyś dynamicznie to może TIR się napędza. Ewentualnie stare amerykańskie v8. :giggle:

Dla przeciętnej współczesnej wielozaworowej benzynówki to wleczenie się jest. Ona zaczyna dopiero jechać powyżej tych obrotów.
O szkodliwości jazdy z takimi małymi obrotami z butem w podłodze już napisano, więc nie będę się powtarzał.

sebek pisze:tylko puszczasz gaz i auto jedzie na powietrzu (odcięcie paliwa) i przez 100 metrów twoje auto nic nie pali
I wtedy sznur samochodów za Tobą zaczyna zwalniać, zwalniać, aż okazuje się, że na wcześniejszym skrzyżowaniu przejechało połowę mniej aut, bo jakiś eko-korko-maker postanowił zaoszczędzić tu 0,01 litra paliwa :wall:

sebek pisze:w ekodrivingu nie chodzi o to żeby jeździć powoli, ale dynamicznie zużywając minimalna ilość paliwa
To co opisałeś powyżej koło dynamicznej jazdy nawet nie stało. To męczenie auta i snucie się jest, utrudniające innym jazdę.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 13:37

barbie pisze: zmienianie biegów przy 2,5 tys obrotów jest akceptowalne ewentualnie w dieslu. Każde inne auto narażasz prędzej czy później na remont silnika, więc ekonomia takiego zabiegu jakoś budzi moje wątpliwości

miliony chinczykow nie moga sie mylic.. :mrgreen:
taxi w chinach kosztowalo mnie przecietnie ok 1 eur wiec jezdzilem nim doslownie wszedzie - czytaj wiele razy..
i zaden kierowca nie przekroczyl w swoim chinskim vw - a maja tam tylko benzyny, czasem na lpg, magicznych 2000 rpm ...

mnie to az bolalo.. co ciekawe silniki znosily to z latwoscia, nawet nie bylo przy przeciazaniu pod gorke na 4 biegu przy 40kmh typowego stukania jak w spalaniu stukowym... te silniki do tego przywykly :)))

- co kraj to obyczaj..

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 14:00

gregski pisze: zaden kierowca nie przekroczyl w swoim chinskim vw - a maja tam tylko benzyny, czasem na lpg, magicznych 2000 rpm ...
Oni tam mają na taksówskach Santanę czy coś nowszego? Bo Santany mają pewnie słynnego diesla na benzynę (8v, 1.8, 90KM). Do tego kiedyś (bo być może teraz się to już zmieniło) auta na rynek chiński miały odprężone silniki, dostosowane do paliwa o niższej LO.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

gregski
6 gwiazdek
Lokalizacja: inąd
Auto: Mammut
Polubił: 0
Polubione posty: 5 razy

ekodriving

Post 3 lis 2011, o 15:41

To wszystko wyjasnia...
Santany, jetty, passaty, postrodukcja chinska cygara - audi 100.

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 17:25

Dziwię się ,że koncerny paliwowe nie zakazały jeszcze promowania ekodrivingu . :mrgreen:

sebek
1 gwiazdka
Auto: Subaru Forester S-Turbo 20th Anniversary
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 18:36

vibowit pisze:
sebek pisze:i zmieniasz bieg na wyższy przy 2,5tys
Zapomniałeś dodać, by pamiętać o tym, by nigdy, ale to nigdy nie dopuścić do tego by turbo zaczęło pompować, bo wtedy strasznie dużo pali. Dlatego należy pamiętać, by zawsze jeździć na podciśnieniu. :evilgrin:
btw. w ogóle.
zgadza się z tego co pamiętam turbo u mnie włącza się gdzieś przy 2,6-2,7 słyszę świst z pod maski staram się jeździć na 2,5 tys tak aby się nie włączało
pamiętam w tedy w 1 miesiąc jeździłem na 3-4 tyś dlatego miało auto takie spalanie :)
barbie pisze:
sebek pisze:w ekodrivingu nie chodzi o to żeby jeździć powoli, ale dynamicznie zużywając minimalna ilość paliwa
Generalnie się zgadzam, ale...
sebek pisze:wciskając gaz do 3/4 i zmieniasz bieg na wyższy przy 2,5tys - w ten sposób rozpędzasz się dość dynamicznie ale palisz najmniej paliwa
zmienianie biegów przy 2,5 tys obrotów jest akceptowalne ewentualnie w dieslu. Każde inne auto narażasz prędzej czy później na remont silnika, więc ekonomia takiego zabiegu jakoś budzi moje wątpliwości ;-)
tu się nie zgodzę w ekodrivingu na benzynie masz jeździć miedzy 1,5-2,5 tyś, natomiast w dieslu 1-2tys
gregski pisze:
barbie pisze: zmienianie biegów przy 2,5 tys obrotów jest akceptowalne ewentualnie w dieslu. Każde inne auto narażasz prędzej czy później na remont silnika, więc ekonomia takiego zabiegu jakoś budzi moje wątpliwości

miliony chinczykow nie moga sie mylic.. :mrgreen:
taxi w chinach kosztowalo mnie przecietnie ok 1 eur wiec jezdzilem nim doslownie wszedzie - czytaj wiele razy..
i zaden kierowca nie przekroczyl w swoim chinskim vw - a maja tam tylko benzyny, czasem na lpg, magicznych 2000 rpm ...

mnie to az bolalo.. co ciekawe silniki znosily to z latwoscia, nawet nie bylo przy przeciazaniu pod gorke na 4 biegu przy 40kmh typowego stukania jak w spalaniu stukowym... te silniki do tego przywykly :)))

- co kraj to obyczaj..
zgadza się nowoczesne silniki są przystosowane do jeżdżenia na wolnych obrotach, najnowsze do ruszania na 1 czy wstecznym nie trzeb dodawać w ogóle gazu, auto ruszy na 800 obrotach

w moim forku do cofania w ogóle nie daje gazu, wystarczy sprzęgło puszczać, natomiast na 1 już muszę mieć 1000 obr

So What!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Kraków
Auto: Giulia V Q4
Polubił: 309 razy
Polubione posty: 60 razy

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 18:43

sebek pisze: na benzynie masz jeździć miedzy 1,5-2,5 tyś, natomiast w dieslu 1-2tys
Biedny silnik :? Nic, tylko kupować samochód od ekokierowcy :wall:

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 18:45

sebek pisze: zgadza się z tego co pamiętam turbo u mnie włącza się gdzieś przy 2,6-2,7 słyszę świst z pod maski staram się jeździć na 2,5 tys tak aby się nie włączało
pamiętam w tedy w 1 miesiąc jeździłem na 3-4 tyś dlatego miało auto takie spalanie :)
Sebek , nie lepiej było sobie kupić jakiś ekonomiczne auto :?: Teraz firmy produkują dość sporo tego typu aut :idea: Lub po prostu forka bez turbo :idea:
sebek pisze: tu się nie zgodzę w ekodrivingu na benzynie masz jeździć miedzy 1,5-2,5 tyś
A jak Ci powiedzą ,że masz zalać forka benzyną E85 to zalejesz :?: To ,że " Oni " tak mówią , nie oznacza ,że jest to dobre dla twojego silnika ( czy jakiegokolwiek ) :idea:

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 18:47

So What! pisze: Biedny silnik :? Nic, tylko kupować samochód od ekokierowcy
Szymon nie ściemniaj :idea: , ostatnio Cię widziano w Ekoszkole Skody :giggle:

sebek
1 gwiazdka
Auto: Subaru Forester S-Turbo 20th Anniversary
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 18:48

So What! pisze:
sebek pisze: na benzynie masz jeździć miedzy 1,5-2,5 tyś, natomiast w dieslu 1-2tys
Biedny silnik :? Nic, tylko kupować samochód od ekokierowcy :wall:
no cóż mój forek ma 11 lat, ma 250tys przebiegu, jeździ na syntetyku i nic się nie dzieje
wpadnij, sprawdzisz moje auto, możemy pojechać nawet na stacje diagnostyczną np na analizę spalin albo na hamownie jak postawisz :D

Chloru
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: DC
Auto: Było: T5RDESIGNAWDPOLESTARENGINEERED Jest:T8ULTRADARKeAWDPOLESTARENGINEERED
Polubił: 245 razy
Polubione posty: 526 razy

Re: ekodriving

Post 3 lis 2011, o 18:51

sebek, poczytaj o panewkach, klinie olejowym (nie to nie jest sposób na leczenie kaca), tarciu hydrodynamicznym. Nastepnie wez rower, wrzuć przerzutkę do najszybszej jazdy (duże koło zębate z przodu, najmniejsze z tyłu) i spróbuj szybko ruszyć. Powtórz ćwiczenie 10 razy przyspieszając na odcinku 100 metrów. Potem usiądź wygodnie i napisz nam co czuły Twoje kolana. ;-)

Jak nie zrozumiesz to znaczy, że masz cukier w kostkach, wodę w kolanach i siano w głowie :mrgreen: :razz:
"Understeer is a crime" (C) Colin McRae

ODPOWIEDZ