PotwierdzamWitek pisze: eMTi, bo latał. Zapytaj się WuRCa.![]()

prawie jak Wiśnia.Witek pisze:![]()
Dawno, dawno temu - gdy na Zachód jeździło się rzadziej, u nas królowały Fiaty i Poldki, zaś 10-letni Kadett robił za porządne auto - spotkałem tak dwa Jaguary E-Type jadące sobie razem.j33mbo pisze: nie wiem czy to codzienność na autobahnach
WiS pisze:
Na szczęście nie prowadziłem, bo bym chyba spowodował wypadek...
Wszystko zależy od samych kupujących... czy chcą mieć nowoczesnego przecinaka czy może mającego humory old school'owego bolida. Ale to wypadkowa: potrzeb/stopnia zamożności/chęci/trendu (np. mody na jakieś retro roadstery).Witek pisze: Może auta jeżdżą u nas lepsze, ale czy ładniejsze? No właśnie.
Barthol pisze: Wszystko zależy od samych kupujących...
Witek pisze: Na przykład moja matka chcica nowe auto, ale wyszło, że takie które jej się podoba i rzeczywiście mogłaby nim jeździć, albo kosztuje +60k euro (na co ją nie stać), albo nie jest produkowane od 3,4 lat.
Eee, normalkaWiS pisze:Dawno, dawno temu - gdy na Zachód jeździło się rzadziej, u nas królowały Fiaty i Poldki, zaś 10-letni Kadett robił za porządne auto - spotkałem tak dwa Jaguary E-Type jadące sobie razem.j33mbo pisze: nie wiem czy to codzienność na autobahnach
Na południu Szwecji to było.
Na szczęście nie prowadziłem, bo bym chyba spowodował wypadek...
Niestety przed tym trendem nie ma już ratunku...Witek pisze:Barthol, ale kilka lat temu, zachowując obecne kryteria, znalazła by więcej aut. Zwykłe samochody niestety złagodniały, znudniały, upodobniły się do siebie wzajemnie, napęczniały (chodzi o wygląd) i zostały wykastrowane, wydepilowane i wyplastikowane (nadal chodzi o wygląd). To jest straszne, do niedawna największy potentat - toyota, mająca do nie dawna same najnudniejsze auta świata (poza terenówkami). Smutne to. Kiedyś była MR2, Celica, a nawet bojowe wersje Corolli. Dopiero teraz wspólnie z subaru (wykastrowanym przez nią) coś toyota tworzy. Cudownie...
stał na drodze dojazdowej do Wawelu, gdyby miał utonąć to wcześniej na rynku byłoby wody po kostki a dzielnica Kazimierz zostałaby Wenecją...AMI pisze:Lepiej montuj jakas ekipe zuchow do pilnowania go, zeby go nie "zwodowalo" - piekny, jak nowka salonowka tak ze zdjec.