Chloru, jak chcesz aptekę, to tu masz wyliczenia WRXa przez 7 lat eksploatacji i 90kkm (start od 15kkm przebiegu, obecnie ok. 107):
Oliwa + przeglądy kontrolne 7x = 5kPLN
Opony 3x = 5kPLN
Klocki+tarcze hamulcowe 1x = 2kPLN (a jak wiemy mam D2, zwykłe kosztowałyby połowę tego)
1 komplet amortyzatorów = 2kPLN za nowe - ale ja np. kupiłam lekko używane AGX za kilkaset zł (komplet) na forum, bo ktoś wymieniał na Teina i jeżdżę na nich od ~30kkm. Przy czym ja mam te cholerne upside-down, więc z automatu drożej. Roczniki do 2005 będą miały taniej.
Rozrząd wraz z dużym przeglądem na 100kkm = 4kPLN.
Doliczmy jeszcze profilaktycznie z 1k na jakieś gumki i inne szmery w zawieszeniu, bo kiedyś chyba coś robiłam.
Nie jestem w stanie przypomnieć sobie więcej wydatków. Pomijając fanaberie.
To daje razem 19k, przy czym nie oszczędzam na Subarbie i jak coś trzeba zrobić, to robię.
WRX 2006.
I tak, wiem, że zaraz się dowiem, że moje auto nie jest wymierne, bo było nowe oraz nie upalam. Ale my niewymierni też mamy prawo głosu
Oczywiście warto mieć świadomość, że te auta się kocha, więc chce się robić dla nich więcej niż niezbędne minimum. Więc gdybym miała policzyć ile realnie wpakowałam w auto przez ten czas to na szybko wychodzi mi 3x te 19. Ale to nie były koszty konieczne, ani eksploatacyjne, tylko moje odpały - lakier, oklejenie, radio, zestaw głośnomówiący, hamulec za 4k, wydech, felgi itd.