
Zaczyna sie pojawiać tu i ówdzie więc czas pomyśleć o jakimś zabezpieczeniu. Ktoś ma jakiś sprawdzony specyfik ,który może polecić , czy jest to obojętne i zapaćkać byle czym .
danikl pisze: No więc chciałbym poruszyć kłopotliwy temat kontaktu z rudą
leon pisze:danikl pisze: No więc chciałbym poruszyć kłopotliwy temat kontaktu z rudą
http://alkamed.com.pl/odtruwanie_esperal.htm
Brunox Epoxy.danikl pisze: Ktoś ma jakiś sprawdzony specyfik
Bergen pisze: Brunox Epoxy.
leon ale to jest dobre (i zamierzam to zrobić) w przypadku kompleksowego remontu nadwozia ,ale buda na razie jest w niezłym stanie dlatego szukam czegoś ,żeby przeciągnąć termin takiego remontuleon pisze:
jedynie trzeba dobrze wypiaskować blachę. Drapanie szczotkami to dobre na koty jest.
danikl pisze: przeciągnąć termin
no w moim przypadku to jest dobre rozwiązanieleon pisze:danikl pisze: przeciągnąć termin
O ile? Rok, dwa ?
No nie, z resztą bez sensu, bo poliester (rozumiem np. szpachel) nie jest dobrym wodoszczelnym materiałem (hyba hydroskopijny). Najpierw blachy konserwujesz np podkładem gruntującym reaktywnym, na to podkład acryl, szpachel, znowu podkład acryl i lakier np baza. Oczywiście tak jak zawsze: matowanie, odtłuszczanie itp itd.
jeśli nie chcesz tylu warstw to jest drugie wyjście:
podkład-grunt epoxydowy, szpachel, podkład acryl i lakier.
Zalecam materiały dwuskładnikowe, jednoskładnikowe zawsze są słabsze.
Różnica pomiędzy reaktywnym i epoxydem jest taka że:
-reaktywny dobrze schnie, bardzo dobrze wżera się w metal, ale są problemy z nakładaniem jego i na niego.
-Epoxyd ma bardzo dobrą przyczepność, jest bardzo dobrze wodoodporny, ale kiepsko schnie.
Nie wiem czy mogę pisać jak nie to usuńcie, robiłem próbki Brunoxem i jako lakierniczy grunt nie nadaje się. Za dużo problemów i to nie jest raczej czysty epoxyd, choć tak jest napisane na etykiecie.
U mnie jest ten pech że prawdopodobnie rdza włazi od srodka... parszywe dojscie spawarą (oczywiscie mowa o tył nadkolu,klasyka) nasmarkałem co mogłem, nawaliłem brunoxa, żywicy, na to akryl. Pecherz wyłazi od dołu i jeden troche wyzej. Mam nadzieje ze to po prostu szpachla odparzyła razem z akrylem po zewnetrznej stronie. Jezeli sie okaże że zeżarło moją wspawke to chyba jednak oddam blacharzowiSkoro masz już nałożony reaktywny to teraz nałóż jedną warstwę podkładu akrylowego w celu izolacji i po jego wyschnięciu przeszlifuj go P240 aby nadać przyczepność pod ewentualną szpachlę poliestrową...po szlifie szpachli możesz nałożyć jeszcze raz w celu dokładniejszego zabezpieczenia korozyjnego podkład reaktywny na przetarcia do blachy jak i na oszlifowaną szpachlę...następnie po wyschnięciu tego ewentualnie nałożonego reaktywnego nałóż podkład akrylowy 2 warstwy z odparowaniem międzywarstwowym jako wypełniacz i po jego wyschnięciu oszlifuj go odpowiednimi gradacjami i nałóż powłoki wierzchnie...to tak w telegraficznym skrócie ;)