Witam szanownych forumowiczów.
Prosze o opinię i porady w sprawie jaka opisuję poniżej.
Moj forek s-turbo (lpg) zaczal od jakiegos miesiaca falowac na wolnych obrotach, wstepna diagnoza to oczywiscie regulacja zaworów no ale ze jestem troszeczke dociekliwy i nie lubie za bardzo oddawać pieniążków mechanikom zaczalem grzebać tj odlaczalem kolejno wezyki podciśnieniowe patrzac co się bedzie dzialo aż trafilem na wezyk podlaczony do zaworu blowoff i zaslepilem go no i "cud" silnik pracuje rowno bez falowania ma moc nie dymi.
Autko zakupilem juz tak podlubane 2 lata temu. Zawór oryginalny jest takze zamontowany ale gruba rura idaca z pod niego jest zaslepiona.
Moje pytanie to czy blowoff mogl sie uszkodzic? Oraz czy mogę tak jeździć czy nic nie wybuchnie no bo bow przeciez upuszcza nadmiar powietrza a teraz go zaslepilem od strony podcisnienia.
Wskaznik doładowania pokazuje cisnienie tak jak wczesniej, jedyna roznica to to ze silnik juz nie faluje.
Za wszelkie porady bede wdzieczny
Pozdrawiam.
falujace obroty a blowoff
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
-
tomaszroj1
- 0 gwiazdek
- Auto: Subaru Forester 2.0 S-Turbo 99r
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
- cyqan
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: z Internetu
- Auto: była Impreza, jest Evo, jest ok
- Polubił: 0
- Polubione posty: 4 razy
Re: falujace obroty a blowoff
Zdemontuj BOV'a wyczyśc, przeglądnij w jakim stanie są sprężyny, ew. domów nowe. Jeśli wcześniej było ok i nie wstydzisz się jeździć parskającym forkiem, to montuj i ogień!
Re: falujace obroty a blowoff
A najlepiej podlacz z powrotem fabryczny zawor i zobacz czy sie polepszylo. Jak tak - to zostaw i ciesz sie jazda.
Jacek "AMI" Rudowski