MY 06 Legacy 2.0 Kombi terrrrkotanie jak w dieslu
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Re: MY 06 Legacy 2.0 Kombi terrrrkotanie jak w dieslu
Proponuje to sprawdzić tak:
Jedna osoba siedzi w samochodzie i słucha jak turkoce,
Druga osoba mocno ściska palcami gumowe przewody paliwowe, na których założony jest ten czarny okrągły zaworek (Damper Fuel),
Jeśli robi się cicho to zamawiamy w ASO zaworek za 133pln netto + wymiana poprzedzona diagnozą potwierdzającą wynik naszych testów - dodatkowe 54pln netto
Jedna osoba siedzi w samochodzie i słucha jak turkoce,
Druga osoba mocno ściska palcami gumowe przewody paliwowe, na których założony jest ten czarny okrągły zaworek (Damper Fuel),
Jeśli robi się cicho to zamawiamy w ASO zaworek za 133pln netto + wymiana poprzedzona diagnozą potwierdzającą wynik naszych testów - dodatkowe 54pln netto
Re: MY 06 Legacy 2.0 Kombi terrrrkotanie jak w dieslu
"Dumper" - lata bokiem prawie jak Impreza , a jak się położy to nie ma problemu.darecki1981 pisze:dumper czyli element amortyzujący tak ściśleja damper pierwsze słysze
ale widzę że tak to zostało nazwane i jest
A w terenie to każde 4x4 obleci
Re: MY 06 Legacy 2.0 Kombi terrrrkotanie jak w dieslu
To miałeś szczęście, z tymi uznanymi warsztatami. U mnie w każdym warsztacie wróżyli co innego sprężarka klimy, alternator, panewki, zawory ... co spec to inna teoria - kosztowna teoria.QATO pisze:Qrcze
Mam dokładnie takie same objawy jak opisane przez was, w zony Forku.
Samochód sprawdzony pod kątem potencjalnych usterek silnika, ew regulacji zaworów itp. Trzy uznane warsztaty stwierdziły że silnik jest OK.
Dziś sprawdzę dokładnie czy właśnie z tego miejsca dochodzi terkoczący dźwięk.
Wszytko niby się zgadza jedyny problem to to, że mam bi-fuela i dokładnie tak samo jest na gazie i na benzynie
Moim zdaniem w bi-fuelu też może stukać przez ten element. Ten element nie stuka sam w sobie tylko przenosi stuki z wtryskiwaczy na przewody paliwowe znajdujące się w progu. A gazowe wtryskiwacze tez stukają.
Re: MY 06 Legacy 2.0 Kombi terrrrkotanie jak w dieslu
Hej też mam takiego "disla" jeśli macie instalacje gazową to prawdopodobnie to wina właśnie tego "gaz" regulacja zaworów. Gaziaż mi powiedział że często tak się dzieje po jakimś czasie, że silnik tak zaczyna pracować. Ja obecnie mam silnik do wymiany bo tak gaz go zniszczył, że taniej to silnik wymienić niż go remontować (zawory ponadpalane, uszczelnienie, itp itd...). Po ewentualnej wymianie instalacja gazowa zostanie wywalona. I takie to oszczędne jeżdżenie na lpg
- Godlik
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: GT'99 jest i zawsze będzie; OBK był, Legacy było, była Skoda, jest BMW :)
- Polubił: 19 razy
- Polubione posty: 83 razy
Re: MY 06 Legacy 2.0 Kombi terrrrkotanie jak w dieslu
vis, "niezłego" masz gaziarza, jeżeli sam montuje instalacje, które "niszczą silnik" 

Re: MY 06 Legacy 2.0 Kombi terrrrkotanie jak w dieslu
Godlik to się akurat dowiedziałem o stanie faktycznym silnika nie od gaziarza , instalacja stag, poza tym gaz niszczy silnik, już się z tego wyleczyłem heheheheh nigdy więcej gazu
Re: MY 06 Legacy 2.0 Kombi terrrrkotanie jak w dieslu
vis pisze: poza tym gaz niszczy silnik
Raczej użytkownicy.
Walcz z globalnym ocipieniem - zjedz ekologa.
Re: MY 06 Legacy 2.0 Kombi terrrrkotanie jak w dieslu
Siłą rzeczy obserwuje ten wątek i oczom nie dowierzam. Wiem że to nie ten wątek, ale dyskusja zeszła na ten a nie inny temat więc się wypowiem.
Poza swoimi samochodami, których miałem ponad 20 w swojej motoryzacyjnej historii, miałem również do czynienia z wieloma innymi zagazowanymi samochodami i moje doświadczenie z gazem jest jedno - jeżeli instalacja jest odpowiednio dobrana do samochodu i wyregulowana, gaz powoduje jedynie mniejsze ubytki w kasie na stacji benzynowej. Z moich prywatnych samochodów każdy, który nie był dieslem, a było ich raptem 2 ani Mini Morrisem (szt.1),był zagazowany. Kłopoty z instalacja sprawiał tylko Mercedes 4.5 V8 w którym nie ja założyłem instalację.
Obecnie mam vana 3.0 V6 zagazowanego po 100k km, zrobił na gazie ponad 200k km, poza droższym przeglądem nie widzę innych problemów. Przy średniej różnicy około 35 pl/100 km jestem w stanie nawet regenerację głowicy potraktować jako czynność obsługową
. A tak na poważnie każdy z moich samochodów zrobił od kilkudziesięciu do kilkuset tysięcy kilometrów na LPG mimo że fabryka nie zakładała użycia tego paliwa i wiem ze niektóre nadal na nim bez problemu jeżdżą.
Forka też szukałem zagazowanego ale z instalacją "fabryczną"(BiFuel), nigdy wcześniej nie miałem boxera i nie byłem pewien jak zareaguje na gaz, jednak jeżeli fabryka, lub dealer, bo wersje są różne, decyduje się na zasilenie takim paliwem silnika i postanawia firmować to swoją marką oraz dać gwarancję to znaczy że instalacji nie dobierał przysłowiowy "pan Henio" a elementy silnika powinny wytrzymać przynajmniej te gwarancyjne 100k km, a jeżeli wytrzymają tyle to więcej też.
Jeżeli ktoś by mnie zapytał co najbardziej szkodzi zagazowanym silnikom(tym prawidłowo zagazowanymi) odpowiedział bym że użytkownicy, którzy przy regulacji proszą aby palił jak najmniej a później ścieżka jest już prosta - bogata w tlen mieszanka, wysoka temperatura w komorze spalania, wypalone zawory itd.itp .....
A wracając do tematu z wątku w poniedziałek przetestuję problem u siebie i podzielę się obserwacjami.
Poza swoimi samochodami, których miałem ponad 20 w swojej motoryzacyjnej historii, miałem również do czynienia z wieloma innymi zagazowanymi samochodami i moje doświadczenie z gazem jest jedno - jeżeli instalacja jest odpowiednio dobrana do samochodu i wyregulowana, gaz powoduje jedynie mniejsze ubytki w kasie na stacji benzynowej. Z moich prywatnych samochodów każdy, który nie był dieslem, a było ich raptem 2 ani Mini Morrisem (szt.1),był zagazowany. Kłopoty z instalacja sprawiał tylko Mercedes 4.5 V8 w którym nie ja założyłem instalację.
Obecnie mam vana 3.0 V6 zagazowanego po 100k km, zrobił na gazie ponad 200k km, poza droższym przeglądem nie widzę innych problemów. Przy średniej różnicy około 35 pl/100 km jestem w stanie nawet regenerację głowicy potraktować jako czynność obsługową

Forka też szukałem zagazowanego ale z instalacją "fabryczną"(BiFuel), nigdy wcześniej nie miałem boxera i nie byłem pewien jak zareaguje na gaz, jednak jeżeli fabryka, lub dealer, bo wersje są różne, decyduje się na zasilenie takim paliwem silnika i postanawia firmować to swoją marką oraz dać gwarancję to znaczy że instalacji nie dobierał przysłowiowy "pan Henio" a elementy silnika powinny wytrzymać przynajmniej te gwarancyjne 100k km, a jeżeli wytrzymają tyle to więcej też.
Jeżeli ktoś by mnie zapytał co najbardziej szkodzi zagazowanym silnikom(tym prawidłowo zagazowanymi) odpowiedział bym że użytkownicy, którzy przy regulacji proszą aby palił jak najmniej a później ścieżka jest już prosta - bogata w tlen mieszanka, wysoka temperatura w komorze spalania, wypalone zawory itd.itp .....
A wracając do tematu z wątku w poniedziałek przetestuję problem u siebie i podzielę się obserwacjami.
Re: MY 06 Legacy 2.0 Kombi terrrrkotanie jak w dieslu
Gaziaż mi powiedział.... a nie powiedział ,że w Subaru zawory się reguluje , a na gazie dwa razy częściej?
Re: MY 06 Legacy 2.0 Kombi terrrrkotanie jak w dieslu
QATO, Ja źle zacytowałem fragment wypowiedzivis(Gaziaż mi powiedział..) to miał być cytat 
