Zakładasz, że przed przeczytaniem byłoby inaczejzofija pisze: Witek po takim tekście, to nie liczyłabym na Twoim miejscu na to, że ktokolwiek kto to przeczytał jakiekolwiek auto Ci pożyczy.![]()
![]()
Docieranie silnika w nowym aucie.
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 313 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
-
Boombastic
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: Warszawa
- Auto: Forester 2,5 XT MY2008 z 2007 r. już sprzedany
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
A niby dlaczego źle? Kolega jest z Polski, tak? Widziałeś jakąś autostradę w okolicy Warszawy? Jeżdżąc po polskich drogach siłą rzeczy masz ciągłą zmianę obciążeń silnika, więc jest jak najbardziej OK. Ciągle powtarza się tekst, ze przy nowym silniku trzeba pilnować temperatury. Ja tam nigdy nie widziałem żadnych zmian. A bazując na doświadczeniach jeszcze z Cifa to wnioskuję, że jak temperatura rośnie bardziej niż zwykle to zawsze jest to wina uszkodzenia układu chłodzenia lub uszczelka pod głowicą. Widział ktoś by przy docieraniu Subaru była podwyższona temperatura?ky pisze: Czyli źle, bo pierwsza zasada jaka towarzyszy docieraniu mówi: unikać pracy ze stałym obciążeniem. Nie należy się bać podwyższonych obrotów (nie chodzi o to, by jeździć przez pierwsze kilka tysięcy kilometrów do np. 3krpm), bo od tego jest uzależnione jak wysoko zacznie powstawać próg na gładzi. Nie trzymać na wolnych obrotach, bo absolutnie nie lubi tego rozrząd. Unikać wysokich obciążeń, patrzeć na temperaturę silnika (jeśli zaczyna się grzać -- schłodzić), jeździć z różnymi prędkościami obrotowymi. Dla lepszego ułożenia pierścieni niektórzy zalecają serię krótkich (kilka sekund) przyspieszeń na wysokim biegu. Zmienić olej i filtr po kilkuset km, a potem po dotarciu (kilka kkm).
r.
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
Boombastic pisze: Widział ktoś by przy docieraniu Subaru była podwyższona temperatura?
Bardzo bym się zdziwił bo przy 120 stopniach większość egzemplarzy dalej pokazuje normal.
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
Wyrażaj się precyzyjnie, albo nie miej pretensji. Nie wiem, w którą stroną i ile tą autostradą jechałeś, a Twój opis sugeruje, że całe 200km.Boombastic pisze: Widziałeś jakąś autostradę w okolicy Warszawy?
Jest takie dziwne zjawisko -- tarcie. A chropowatość świeżo obrobionej powierzchni jest większa niż dotartej.Boombastic pisze: A bazując na doświadczeniach jeszcze z Cifa to wnioskuję, że jak temperatura rośnie bardziej niż zwykle to zawsze jest to wina uszkodzenia układu chłodzenia lub uszczelka pod głowicą
Czyli nawet nie masz szans zauważyć, że gotujesz silnik?Azrael pisze: Bardzo bym się zdziwił bo przy 120 stopniach większość egzemplarzy dalej pokazuje normal.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
ky pisze: Czyli nawet nie masz szans zauważyć, że gotujesz silnik?
Niespecjalnie. W nowych wyeliminowali ten problem wywalając wskaźnik temperatury.
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
,,chowając głowę w piasek udajemy, że jesteśmy niewidoczni''Azrael pisze: W nowych wyeliminowali ten problem wywalając wskaźnik temperatury.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
- pablonas
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Szczytno (warm-maz)
- Auto: Zielone z turbinom i srebrne też z turbinom
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 0
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
ŻartujeszAzrael pisze: W nowych wyeliminowali ten problem wywalając wskaźnik temperatury.
Tym samym moje seicento sporting jest już "prawie jak subaru"
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
pablonas, jak powszechnie wiadomo ja nigdy nie żartuję, jestem w 100% pozbawiony poczucia humoru
Naprawdę Lanosy do WRX włącznie nie mają wskaźnika temperatury silnika tylko niebieską i czerwona lampkę.
Naprawdę Lanosy do WRX włącznie nie mają wskaźnika temperatury silnika tylko niebieską i czerwona lampkę.
- pablonas
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: Szczytno (warm-maz)
- Auto: Zielone z turbinom i srebrne też z turbinom
- Polubił: 1 raz
- Polubione posty: 0
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
Co za idiotyzm
Czyli jak w Seicento. Zapalenie czerwonej kontrolki informuje o konieczności zatelefonowania do serwisu i umówienia terminu na wymianę uszczelki pod głowicą
Czyli jak w Seicento. Zapalenie czerwonej kontrolki informuje o konieczności zatelefonowania do serwisu i umówienia terminu na wymianę uszczelki pod głowicą
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
Konto usunięte pisze: Obydwa subaraki, które docierałem dopiero przy ok 7-8 tys przebiegu nabierały wyraźnie odczuwanej lekkości. Wcześniej były mułowate, że hej. Zmiana oleju przy ok. 2000, a potem normalna, zróżnicowana jazda, ale bez długotrwałego pałowania. Ktoś miał podobne odczucia, że dopiero po dobrych kilku tysiącach (bliżej 10 tys niż 5 tys) czuć było wyraźną różnicę?
czyli krótkotrwałe pałowanie było ?
ja tam juz wczoraj przy odbieraniu na wymianę oleum sie umawiałem
a teraz docieranie ale metodą kyreskowa czyli:
ky pisze: ........... pierwsza zasada jaka towarzyszy docieraniu mówi: unikać pracy ze stałym obciążeniem. Nie należy się bać podwyższonych obrotów (nie chodzi o to, by jeździć przez pierwsze kilka tysięcy kilometrów do np. 3krpm), bo od tego jest uzależnione jak wysoko zacznie powstawać próg na gładzi. Nie trzymać na wolnych obrotach, bo absolutnie nie lubi tego rozrząd. Unikać wysokich obciążeń, patrzeć na temperaturę silnika (jeśli zaczyna się grzać -- schłodzić), jeździć z różnymi prędkościami obrotowymi. Dla lepszego ułożenia pierścieni niektórzy zalecają serię krótkich (kilka sekund) przyspieszeń na wysokim biegu. Zmienić olej i filtr po kilkuset km, a potem po dotarciu (kilka kkm).
bo do niemieckiejauostrady daleko ............porady dodatkowe chętnie przyjmę
ky a tych podwyższonych obrotów to do jakiej granicy mozna się "nie bać" ?
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
esilon pisze: bo do niemieckiejauostrady daleko ............porady dodatkowe chętnie przyjmę
Ciekawi mnie jak się ma to długotrwałe pałowania po niemieckiej autostradzie a'la dyrektor Rogalski, do trwałości uszczelki w silniku 2.5 turbo
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
Konto usunięte pisze: Ciekawi mnie jak się ma to długotrwałe pałowania po niemieckiej autostradzie a'la dyrektor Rogalski, do trwałości uszczelki w silniku 2.5 turbo
mnie to nie ciekawi
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
Ja bym jeździł tak, jakbym miał jeździć po docieraniu (z pominięciem ekstremów, jak przy upalaniu). Na początku unikałbym latania do odcinki, a po paruset km (np. po pierwszej zmianie oliwy) już tylko regularnego latania do odcinki, ale nie trzymałbym się kurczowo zakresu 2-3krpm. Czyli już na początku, co jakiś czas pewnie zdarzyłaby mi się jakaś wycieczka gdzieś w okolice 4-4.5k (byle nie na wysokich biegach z gazem w podłodze). I stopniowo bym zwiększał. Ale to ja bym tak jeździł :) No i pierwsza zmiana obowiązkowo na oleju mineralnym z możliwie małą ilością dodatków zmniejszających tarcie (nawet gdyby wymagało to wymiany). Na zachodzie do tych celów używa się np. Shella Rotelli T, ale u nas ten olej jest chyba niedostępny (poza tym Rotella T ma dużo cynku i fosforu, których nie lubią katalizatory).esilon pisze: ky a tych podwyższonych obrotów to do jakiej granicy mozna się "nie bać" ?
Jakie to szczęście, że mi nie grozi zakup nowego auta ;)
Są też tacy, którzy od razu zalecają ciśnięcie do oporu, bo lepiej układają się pierścienie, ale jeszcze żaden z nich nie opowiedział o tym, jak wygląda taki silnik po 200kkm przebiegu ;)
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
na Bajecznej wlewali valvoline 10w40esilon pisze: jakie oleum zastosowac docelowo do takiego 2.0 bez wiatraka
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
Živela Jugoslavija!
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
esilon pisze: jakie oleum zastosowac docelowo do takiego 2.0 bez wiatraka
Do obydwu wolnych ssaków wlewam/ałem od zawsze Mobil 1 (bodaj 5W50, ale głowy nie dam) i nigdy nie musiałem dolewać grama oleju między przeglądami.
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
Konto usunięte pisze: nigdy nie musiałem dolewać grama oleju między przeglądami.
to chore jakies, będę musiał sie przyzwyczaić
ky, no dzieki za szczegółowy opis "jak byś to robił Ty "
a co do oleum to dzieki za info ,muszę także pamietać o stosowaniu się do wytycznych z instrukcji a tej knigi jeszcze nie czytałem zbyt dokładnie
Grzesiek_67 myslisz że będzie wtedy szybszy ?Grzesiek_67 pisze:esilon pisze: takiego 2.0 bez wiatraka
Rzadkie
- Gump
- 5 gwiazdek
- Lokalizacja: z Ustrzyk Górnych
- Auto: Spec + Legacy i wszystko cacy
- Polubił: 29 razy
- Polubione posty: 85 razy
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
Nie polecam ja przeczytałem i straciłem chęć do jazdyesilon pisze: ,muszę także pamietać o stosowaniu się do wytycznych z instrukcji a tej knigi jeszcze nie czytałem zbyt dokładnie
Legio Patria Nostra
"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "
"Jeżeli myślisz, że jesteś mężczyzną, boś spłodził syna, posadził drzewo i wybudował dom, to jesteś w błędzie. Spróbuj przebiec
Rzeźnika "
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
Gump pisze: Nie polecam ja przeczytałem i straciłem chęć do jazdy
no fakt, że pierwsze co wpada w oko w tej cegle ( a ze 300 albo i wiecej stron to ma) dotyczy czego NIE WOLNO ROBIĆ
- Grzesiek_67
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Adamów
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
esilon pisze: Grzesiek_67 myslisz że będzie wtedy szybszy ?![]()
Esi, to serio było. Naprawdę, lekki, rzaciutki olej. To nówka i z tego co wiem, niewysilona. Vibek dobrze prawi 5w-40 pełny syntetyk byłby git, sądzę, że nawet 5w-30 mogłoby być lepsze.
10W-40 to trochę za za ciężka oliwa. To nie turbawka.
Pozdrawiam
Grzegorz
Brak podpisu.
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
Generalnie, co najważniejsze, pilnuj wskaźnika temperatury (jaki by nie byl badziewny), jeśli tylko temperatura zaczyna lecieć w zbyt wysokie rejestry, odpuść i schłodź silnik.esilon pisze: ky, no dzieki za szczegółowy opis "jak byś to robił Ty "![]()
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
- So What!
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Kraków
- Auto: Giulia V Q4
- Polubił: 313 razy
- Polubione posty: 60 razy
Re: Docieranie silnika w nowym aucie.
ky, w Subaru wskaźnik temperatury podaje temperaturę w dużym przybliżeniu. Azrael kiedyś pisał, że w dość sporym zakresie (bodajże 70-100 st. C) wskaźnik stoi w miejscu.