Nawigacja - temat wałkowany

[piotruś]

gregski, dzięki za fotki. W sumie to źle nie wygląda... Wczoraj już ten dekielek kupiłem, jutro poprzymierzam i pewnie też zrobię tak jak Ty

[gregski]

jeszcze rada: jak to bedziesz do deski kleil w jakims malo plaskim punkcie to przydadza sie do stabilnego przyklejenia jakies skuteczne paski tasmy dwustronnie klejacej jak np tesa power strips czy cos podobnego. oryginalny klej na nierownych powierzchniach trzymal mi sie slabo.. bujalo dekielkiem, trzeba paskami 'wyrownac' krzywizne..

[Gal]

Tylko jedna uwaga; po paru latach użytkowania to się nie odklei "bez śladu".

[gregski]

Gal, no pisza, ze sie odklei bez sladu.. ja w kazdym razie nie mam jakies jazdy na idealna deske rozdzielcza.. gdybym mogl ta podkladke przymocowac wkretem zrobil bym to, niestety rozszczelnil bym powierzchnie pod przyssawke i ta by nie zadzialala...

[Gal]

ja w kazdym razie nie mam jakies jazdy na idealna deske rozdzielcza.

Mi to też wisi, ale wiem, że wielu ludzi na takie rzeczy zwraca uwagę - to napisałem na wszelki wypadek.

[gregski]

Gal, rozumiem. Jeszcze rada dla Piotrusia: zanim sie finalnie zdecydujesz na miejsce przyklejenia talerzyka, przejedz sie wieczorem i potrzymaj reka satnav w wybranym miejscu.. moze sie okazac, ze jak za bardzo wejdziesz w pole widzenia, to bedzie Ci przeszkadzal ekran na ciemnej drodze i ograniczal widocznosc.. nawet ustawiony na min. jasnosc i w kolorach nocnych.
zrenica oka bedzie sie przymykala oswietlona ekranem, a ty bedziesz gorzej widzial ciemna droge..
have fun

[piotruś]

gregski, dzięki za radę Jutro przymiarki jeszcze poszukam gdzieś takiego mniejszego dekielka, bo ten. który kupiłem ma średnicę prawie o 2 cm większą od przyssawki

[hnery]

Miło mi napisać, że nie mając jeszcze Garmina 765 (kupuję dopiero jutro-pojutrze) dzisiaj szczęśliwie i przy okazji zakupiłem wymieniony dekielek modo gregski w Media-Mart bojąc się, że po informacjach na tym forum, to te dekielki szybko znikną
Natomiast, na poważnie, mam wreszcie skromną radę ode mnie dla Gala w rewanżu za jego rady. Otóż nie ma takiej taśmy klejącej, której śladów (klejów) nie można by usunąć przy pomocy terpentyny. Terpentyna zadziała zawsze, ale na delikatnych powierzchniach lepiej użyć olejku eukaliptusowego. Trzeba wpierw wypróbować. Usuwanie kłopotliwych śładów taśmy klejącej z papieru jest specjalnie trudne i wymaga doświadczenia.
Pozdrawiam

[Gal]

No to napiszę dlaczego napisałem o tej desce.
Otóż parę lat temu miałem przyklejony do deski rozdzielczej wyświetlacz zestawu głośnomówiącego (na taką grubszą, piankową taśmę). Po trzech latach zmieniałem samochód i postanowiłem przenieść zestaw do nowego. Przy odklejaniu wyświetlacza od deski okazało się, że taśma się zwulkanizowała z deską - nie było szans "wejścia w warstwę" pomiędzy taśmę a deskę. Jak próbowałem ją usunąć za pomocą jakiegoś spirytusu, to zeszła (miejscami) razem z powierzchnią deski...

Być może użyłem niewłaściwej taśmy do przyklejenia, albo deska w Oplu miała takie dziwne właściwości, albo trzeba było spróbować terpentyny czy tego olejku eukaliptusowego - nie wiem. Ostrzegam tylko na wszelki wypadek.

[inquiz]

Deska to nie obiekt muzealny przechowywany w stałych warunkach - jest narażona na słońce, zanieczyszczenia itp, nawet jeżeli uda się całkowicie usunąć stare kleje to może się okazać że deska zmatowiała i wyblakła więc ślad może pozostać.

[Gal]

Mam zwykla wersje 2.5, czyli tak jak pisalem mam zegarek (+ schowek). Sam ekran jak i inne elementy to nie problem bo mozna dokupic.

Czyli i tak musisz zlecić jakiejś firmie zabudowanie tego ekranu w desce rozdzielczej.
No to masz dużo prostsze rozwiązanie: Kupujesz normalny przenośny GPS i zlecasz zabudowanie go w desce. Jest to sporo tańsze niż kupno urządzenia + ekranu, a dodatkowo, możesz używać go poza samochodem (jeżeli zlecisz zabudowę w taki "rozłączalny" sposób).

[gregski]

No to masz dużo prostsze rozwiązanie: Kupujesz normalny przenośny GPS i zlecasz zabudowanie go w desce

a wlasnie.. widzieliscie gdzies w sieci foty takich rozwiazan z wbudowanymi w deske urzadzeniami przenosnymi?

[hnery]

Od kilku dni jestem posiadaczem i użytkownikiem Garmina 765T. Niedawno pisaliśmy o dekielku, który i ja nabyłem (na zapas ) w Media Markt. Ale razem z Garminem kupiłem również przenośną podstawę, t.zw. bean bag, czyli "woreczek z grochem". Jest to jedno z oficjalnych akcesoriow Garmina, najlatwiej obejrzeć fotografię i opis tutaj: http://garmin.entre.pl/produkt/Przenosn ... wych_id166

Rzecz bardzo funkcjonalna i estetyczna. Najważniejsze, że można wszystko schować (sam moduł 765 lepiej wczesniej odczepić) pod siedzenie pasażera w ciągu sekundy, a ponadto nie ma żadnego kłopotu w przenoszeniu całej instalacji z jednego samochodu do drugiego. Wyczytałem wczesniej gdzieś, że ten "bean bag" jest bardzo często kupowanym akcesorium Garmina w USA i że jest do dostania także i w polskich sklepach (drogo, bo około 150 zł).

Używam "bean bag" już od kilku dni i świetnie zdaje egzamin. Trzyma sie deski (dashboard) jak mur, ma przemyślną antypośłizgową powierzchnię. W Foresterze akurat pasuje (nic nie zasłania) do tej horyzontalnej półeczki, na poziomie której jest wąski ekran komputera z zegarem. A w samochodzie żony takiej płaskiej półeczki nie ma, a sama deska jest szeroka, ale lekko obła. Bean bag trzyma się znakomicie. Ta sama zasada (przystosowywania się do kształtu podłoża) jest stosowana również w bean bag'ach używanych jako statywy pod kamery video i aparaty fotograficzne.

[hnery]

Jeszcze kilka słów po 10 dniach użytkowania Garmina 765T i "bean bag'u", który wyżej opisałem. Jestem po dłuższych i krótszych podróżach zarowno Foresterem jak i samochodem żony (Nissan Tiida). Przenoszenie całości z jednego do drugiego jest oczywiście arcyłatwe. Sam "bean bag" świetnie trzyma się w miejscu. Próbowałem nawet ostro hamować i przyspieszać, aby zobaczyć czy będzie miał tendencje do przesuwania. Osadzenie "bean bag'u" na desce (dashboard) w obu użytkowanych samochodach (tylko przy pomocy tarcia pomiędzy deską a podstawą "bean bag'a") jest tak silne, że w czasie jazdy można przekręcać i nachylać przymocowany do "bean bag'u" moduł 765T bez jakichkolwiek kłopotów. Ani drgnie. Garmin sprzedaje "bean bag" razem z wyjmowaną (na zatrzask i do obracania w celach regulacji ustawienia) tą samą "fajką" z kulką na końcu, która jest w zestawie normalnym.

Przy okazji pytanie. W 765T mam najnowszą mapę GP (v.4, 2008). Jak na razie działa dobrze nawet w podkrakowskich miejscowościach, a znakomicie w gąszczu dróg śląskich. Ale jest coś dziwnego. Jak wyjeżdżam z domu do celu A, to GPMapa jak najwlaściwiej doradza mi, abym skręcił w lewo i pojechał najkrótszą,wąską ale asfaltową drogą przez wioskę B w dól do drogi bardziej głównej i później do A. Ale kiedy wracam do domu z tegoż celu A, to wszystko jest dobrze, aż nie dojadę do wspomnianego odejścia drogi prowadzącej "na skróty" przez wioskę B. Garmin i GPMapa w tym miejscu chce, abym jechał dodokoła przez wioske C. Droga jest tam szersza i także prowadzi do domu ale dookola (5 km więcej). Jeżeli natomiast "na siłę" skręcę w tą węższą drogę, to Garmin przelicza (o czym mnie głos informuje) i później aż trzy razy (przy mojej upartej jeździe w kierunku B) doradza, abym przy każdej okazji skręcał i jednak jechał dookoła przez wioskę C. Dopiero po trzecim odrzuceniu przez mnie tej rady i pokazaniu urządzeniu, że dalej chcę koniecznie jechać prosto do domu, to wreszcie przyjmuje moją trasę i przelicza raz jeszcze, akceptuje i ostatnie kilka kilometrów entuzjastycznie i znakomicie prowadzi wiedząc o wszystkich zakrętach i skrzyżowaniach w wiosce B. Czyli Garmin, a raczej GPmapa, nie chce wracać tą samą drogą, którą wczesniej sama wybrała w drugim kierunku . Śmieszne.
Co zrobić ? Może zaprogramować trasę "A - B - dom" ? - Ciekawe, że urządzenie dobrze "wie", że można jechać krócej, ale coś go ciągnie (i tylko w drodze powrotnej) dłuższą trasą.

[Konto usunięte]

Ja tam galowego zrzuciłem raz z deski

[tom669]

Przy okazji pytanie...

jako lajkonik(nie znam się na nawigacjach, używałem trochę TT) proponuję sprawdzić w ustawieniach trasa najkrótsza/najszybsza

[Gal]

Przy okazji pytanie. W 765T mam najnowszą mapę GP (v.4, 2008). Jak na razie działa dobrze nawet w podkrakowskich miejscowościach, a znakomicie w gąszczu dróg śląskich. Ale jest coś dziwnego. Jak wyjeżdżam z domu do celu A, to GPMapa jak najwlaściwiej doradza mi, abym skręcił w lewo i pojechał najkrótszą,wąską ale asfaltową drogą przez wioskę B w dól do drogi bardziej głównej i później do A. Ale kiedy wracam do domu z tegoż celu A, to wszystko jest dobrze, aż nie dojadę do wspomnianego odejścia drogi prowadzącej "na skróty" przez wioskę B. Garmin i GPMapa w tym miejscu chce, abym jechał dodokoła przez wioske C. Droga jest tam szersza i także prowadzi do domu ale dookola (5 km więcej). Jeżeli natomiast "na siłę" skręcę w tą węższą drogę, to Garmin przelicza (o czym mnie głos informuje) i później aż trzy razy (przy mojej upartej jeździe w kierunku B) doradza, abym przy każdej okazji skręcał i jednak jechał dookoła przez wioskę C. Dopiero po trzecim odrzuceniu przez mnie tej rady i pokazaniu urządzeniu, że dalej chcę koniecznie jechać prosto do domu, to wreszcie przyjmuje moją trasę i przelicza raz jeszcze, akceptuje i ostatnie kilka kilometrów entuzjastycznie i znakomicie prowadzi wiedząc o wszystkich zakrętach i skrzyżowaniach w wiosce B. Czyli Garmin, a raczej GPmapa, nie chce wracać tą samą drogą, którą wczesniej sama wybrała w drugim kierunku . Śmieszne.

Są co najmniej dwie możliwości:
1. droga przez miejscowość "B" zapisana jest w mapie (błędnie) jako jednokierunkowa (nie musi być całość, wystarczy kawałek ulicy w miejscowości "B") i GPS nie widzi możliwości przejechania tą samą trasą w kierunku przeciwnym - podaj nazwę miejscowości, to spojrzę na to.
2. nie mam na to żadnych dowodów, ale mam wrażenie, że algorytm obliczający czas podróży inaczej traktuje prawo- i lewoskręty - dla tych ostatnich zakłada dłuższy czas. Jeżeli droga powrotna przez miejscowość "B" obfituje w lewoskręty, to "może mu się wydawać", że droga naokoło jest szybsza.

Spróbuj ustawić obliczanie trasy na " najkrótsza" i zobaczyć jak Cię poprowadzi z powrotem do domu przy takim ustawieniu.

a tam galowego zrzuciłem raz z deski

A się nie chwaliłeś...


SP2610 jest ze trzy razy cięższy niż Nuvi, więc i łatwiej go zrzucić.
Bean bag jest naprawdę bardzo stabilny, ale oczywiście do off roadu się słabo nadaje.

[FUX]

A moj uchwyt od 276C zaczął skrzypieć. Wujku Dobra Rada. Co robić?

[Konto usunięte]

Konto usunięte napisał(a):a tam galowego zrzuciłem raz z deski


A się nie chwaliłeś...

A bo pasażer był złapał, to co się miałem chwalić

[Gal]

A moj uchwyt od 276C zaczął skrzypieć.

Wymienić na nowy.

[FUX]

A moj uchwyt od 276C zaczął skrzypieć.

Wymienić na nowy.

Znając politykę Garmina, cenową, korzystniej będzie zmienić nawigację wraz z uchwytem...

[piotruś]

A co sądzicie o takim rozwiązaniu:
http://www.uchwyty-samochodowe.pl/subar ... -1177.html
Może ktoś już cos takiego ma?
Trochę zniechęca instrukcja montażu (patrz pdf)...

[Gal]

To jest tylko "kopyto" - i tak musisz do tego przymocować normalny uchwyt GPSa, więc to jest zamiennik wyłącznie samej "przyssawki" na szybę.
Moim zdaniem, przyssawkę możesz umieścić w bardziej dogodnym miejscu.

[hnery]

c.d. Podałem Galowi moje współrzędne i Gal mi uprzejmie odpisał:
W MapSource'ie nie ma tego problemu; w obu kierunkach prowadzi tak samo (A4-dom i dom-A4) więc problem jest w Twoim GPSie. Wejdź do "Unikania" i odznacz wszystkie opcje i wtedy spróbuj jak wylicza trasę.
Pzdr. G.
Edit: A nie masz tam wgranej przypadkiem UMP PcPL, hę...?

Ponieważ sytuacja może zaciekawić innych forumowiczów, więc pozwalam sobie odpowiedzieć Galowi na forum:

W pamięci Garmina mam trzy mapy: CN Europe 2009-City Navigator NT; GPMapa NT 2008.4 oem i City Navigator Europe NT 2009. Włączoną mam tylko GPMapę - jak przykazano. Reszta odpoczywa.

Właśnie jestem po kolejnej wizycie w centrum handlowym A. Wyjeżdżając z domu Garmin skierował mnie w lewo, w dół, najkrótszą drogą przez B. Wczesniej, wedle rady Gala, zmieniłem jednak ustawienia na "najkrótsza" i wylączyłem wszystkie unikania (m.inn. dopuściłem drogi gruntowe). Chwilę później, wracając z A pod górę do domu, Garmin pokierował mnie ...tylko przez B i to dokładnie tak jak jechałem w dół. Bez żadnych prób skierowania mnie w objazd przez C. - Jak Gal przewidział ! Hurra

Jedyną tajemnicą do wyjasnienia jest więc tylko, dlaczego poprzednio Garmin prowadził do A przez B, ale z powrotem, pod górę, upierał się jednak przy objeździe przez C. Mógł przecież kierować przez C w obie strony. Może 300 metrowy kawałek drogi między domem a B był zaznaczony jako gruntowa (tak było 2 lata temu) tylko w drodze z góry w dół ? - W każdym razie zmiana unikań i włączenie "najkrótsza" sprawę załatwiło. Dziekuje, Galu ! - Uczę się dalej

[gregski]

nie wiem czy ceny atrakcyjne, ale zjechali w dol ...

http://www.globetrotter.de/de/shop/a_z_ ... Newsletter