Miarowe stukanie zimnego silnika

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
ODPOWIEDZ
marw007
Awatar użytkownika
1 gwiazdka
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Auto: OBK 2,5 '01
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Miarowe stukanie zimnego silnika

Post 20 paź 2009, o 15:15

Witam,

tylko zrobiło się trochę chłodniej i już kolejna "usterka" :(

Mianowicie po dopaleniu zimnego silnika daje się słyszeć miarowe stukanie ( kołatanie ) silnika, najlepiej słyszalne w zakresie 1800 - 2700 obr/min
hałas przestaje być słyszalny jak tylko silnik się zagrzeje. Wraz ze wzrostem obrotów wzrasta równocześnie częstotliwość "stukania".
Olej w miarę nowy, uzupełniony (bo trochę bierze). Nie mogę ustalić "na ucho" skąd to się bierze.

Problem polega na tym że jak jakikolwiek mechanik zobaczy boxera to od razu ściemnia i wymyśla, dowiedziałem się np. od jednego, że "Te typy silników tak mają i że nie powinienem się tym przejmować tylko pogłośnić radio i jeździć" - :x - wyśmiałem i poszedłem dalej :)

Zastanawiałem się nad tym czy to nie zawory grają, ale ostatnio byłem u kolejnego mechanika i mnie postraszył panewkami. OK, ale mam pewien dylemat.
Dlaczego stukanie słychać jedynie przy zimnym silniku?
Jeżeli miałyby to być panewki to powinny (na mój rozumek) się odzywać w momencie nagrzania oleju i zmniejszenia tym samym jego gęstości. A u mnie jest na odwrót. Zimny stuka, ciepły nie. OCB ? Pomóżcie bo tracę wiarę :)

ja ciągle obstawiam zawory.
Ostatnio zmieniony 20 paź 2009, o 15:19 przez marw007, łącznie zmieniany 1 raz.



AMI
5 gwiazdek
Lokalizacja: Dublin
Polubił: 0
Polubione posty: 1 raz

Re: Miarowe stukanie zimnego silnika

Post 20 paź 2009, o 15:18

Piston slap?
A przyspiesza na zimnym wraz z obrotami?
Jacek "AMI" Rudowski

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Miarowe stukanie zimnego silnika

Post 20 paź 2009, o 15:19

Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Miarowe stukanie zimnego silnika

Post 20 paź 2009, o 15:20

jeżeli tylko na zimnym to zwykle "fikołkujące tłoki ", bardzo wdzięczna nazwa :->

marw007
Awatar użytkownika
1 gwiazdka
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Auto: OBK 2,5 '01
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Miarowe stukanie zimnego silnika

Post 20 paź 2009, o 15:22

AMI pisze:Piston slap?
A przyspiesza na zimnym wraz z obrotami?
tak jest
ky pisze: viewtopic.php?p=132754#p132754

ok, należę do grona Piston Slapperów - czyli mechanior miał racje i nie mam się czym przejmować. tylko lać i jeździć ?

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Miarowe stukanie zimnego silnika

Post 20 paź 2009, o 15:57

marw007 pisze: ok, należę do grona Piston Slapperów - a po polskiemu można :D


Link: http://www.youtube.com/watch?v=7NVjR4CYrCw

marw007
Awatar użytkownika
1 gwiazdka
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Auto: OBK 2,5 '01
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Miarowe stukanie zimnego silnika

Post 20 paź 2009, o 17:30

u mnie słychać zdecydowanie ciszej i głównie z wnętrza samochodu. :-(

miszozon
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Łódź
Auto: Forek S-turbo
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Miarowe stukanie zimnego silnika

Post 20 paź 2009, o 17:42

u mnie jest jak na clipie, tylko że ciszej. W środku słychać ale delikatnie.

Ogólnie to mnie zastanawia, że wszyscy mówią aby się tym nie przejmować (na szczęście) ale tak na chłopski rozum to jak tłok wali o tuleje to nie jest za dobrze. Robią ludzie z tym np. po 100, 150 tkm (bez katowania)?
vel misza, Pozdrawiam!

bronx
Awatar użytkownika
0 gwiazdek
Lokalizacja: 900 m n.p.m.
Auto: OBK MY'06US
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Miarowe stukanie zimnego silnika

Post 20 paź 2009, o 17:51

A mnie się wydaje, że to szklanki popychaczy - tak miałem w moim poprzednim subaru i tylko na zimnym silniku. Po rozgrzaniu zawsze dochodziły do siebie i nic się nie działo.! :giggle:

ODPOWIEDZ