Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
Czy ktoś wie gdzie kupić idealny kanister na benzynę, spełniający wymagania:
1. Żeby był szczelny i można było wozić w aucie bez smrodu paliwa
2. Żeby się rozsądnie z niego nalewało, a nie chlapało (zwłaszcza kiedy jest pełny)
Niby tylko dwa warunki, a nie spotkałem jeszcze kanistra, który je spełni. Ostatnio kupiłem jakiś niemiecki z dokręcanym lejkiem. Działał fajnie przez miesiąc, ale najpierw szlag trafił gwint od nakręcanego lejka. A teraz już mi korek przepuszcza. Za słaby plastik na gwincie kurcze.
1. Żeby był szczelny i można było wozić w aucie bez smrodu paliwa
2. Żeby się rozsądnie z niego nalewało, a nie chlapało (zwłaszcza kiedy jest pełny)
Niby tylko dwa warunki, a nie spotkałem jeszcze kanistra, który je spełni. Ostatnio kupiłem jakiś niemiecki z dokręcanym lejkiem. Działał fajnie przez miesiąc, ale najpierw szlag trafił gwint od nakręcanego lejka. A teraz już mi korek przepuszcza. Za słaby plastik na gwincie kurcze.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
Konto usunięte, nie używam żadnego kanistra. Więc nic o tym modelu nie powiem. Ani o żadnym innym. Ale podobnych kanistrów używał mój Tata jeszcze w czasach "maluchowych", więc zasadniczo są OK.
Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
Na sępenie albo innej tankszteli, tudziez w innych feuvertach mozna kupic plastikowa 5-litrowa (?) banke z zakretka i dokrecanym lejkiem z waskim dziobem do odpychania blaszki w benzynowych wlewach. Uzywalem takiego czegos w patrolu - ani nie smierdzialo mazutem ani sie nie ulewalo. Jak znajde w garazu to wrzuce zdjecie.Konto usunięte pisze:Czy ktoś wie gdzie kupić idealny kanister na benzynę, spełniający wymagania:
1. Żeby był szczelny i można było wozić w aucie bez smrodu paliwa
2. Żeby się rozsądnie z niego nalewało, a nie chlapało (zwłaszcza kiedy jest pełny)
Niby tylko dwa warunki, a nie spotkałem jeszcze kanistra, który je spełni. Ostatnio kupiłem jakiś niemiecki z dokręcanym lejkiem. Działał fajnie przez miesiąc, ale najpierw szlag trafił gwint od nakręcanego lejka. A teraz już mi korek przepuszcza. Za słaby plastik na gwincie kurcze.
Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
Każdy kanister śmierdzi w samochodzie, bo na dłuższą metę nie da się uniknąć oblania go benzyną.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
Każda rzecz upaćkana przez właściciela ma prawo śmierdzieć
Mnie chodzi o to, żeby samoistnie się nie lało bokami podczas wlewania benzyny i podczas przewożenia. To co miałem do tej pory nie spełniało w/w...

-
EterycznyŻołądź
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
A gdzie i jakie kupić takie coś co ono się do gniazda zapalniczki wpina i ono, to coś balony później dmucha? I żeby wytrzymałe było, a nie na 1 raz?
- WiS
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
- Auto: Forester turbo, zwany Yetim
- Polubił: 3 razy
- Polubione posty: 2 razy
Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
Jakiś duży koktajl mołotowa szykuje nam kolega Fido_... mam nadzieję, że nie na 21.06 

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
Swego czasu dużo korzystałem z polskich, blaszanych kanistrów, wzorowanych na nieśmiertelnym wzorze nazistów :) Nie ulewało się, nie śmierdziało, było ok.
r.
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
Na dobry koktail to mam materiał w postaci 3 czy 4 przeciekających i śmierdzących kanistrówWiS pisze:Jakiś duży koktajl mołotowa szykuje nam kolega Fido_... mam nadzieję, że nie na 21.06

-
Tasior_Miedziak
- 4 gwiazdki
- Lokalizacja: z zaświatów
- Auto: Czarny karawan na gnojówkę
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
Ja mam cos takiego. Uzywam juz czwarty rok. Kupilem w NORAUTO za jakies trzysta zlociszy. Fakt, jak na prukawke do opon tanie nie bylo, ale dziala juz jak widac kilka lat. Kupilem bo ja mam na punkcie cisnienia opon lekkie skrzywienie. Przed kazda dluzsza podroza, tzn. wiecej niz 100-200km, sprawdzam cisnienie w oponach. Moze dlatego ze jak na nie patrze to CIAGLE mi sie wydaje, ze jest za malo powietrza w oponach. Nie wiem skad mi sie to wzielo. O oleju zapominam czesto niestety, chociaz przy Legacu nie bylo to grozne bo nie bral w ogole, ale o oponach bardzo rzadko. A jak zapomne to sie czasami zatrzymam w drodze, wyciagam graty z bagaznika, wywlekam pompke i sprawdzam cisnienie.EterycznyŻołądź pisze:A gdzie i jakie kupić takie coś co ono się do gniazda zapalniczki wpina i ono, to coś balony później dmucha? I żeby wytrzymałe było, a nie na 1 raz?
Co do jakosci tego ustrjostwa to pamietam, ze najpierw kupilem jakis badziew za ok. 100 PLN. Zepsulo sie zaraz pod sklepem przy probie pompowania. Poszedlem i oddalem w diably. Facet na stoisku pokazal mi to co teraz mam i powiedzial, ze tamto to szajs, a to posluzy na pewno przy wielu samochodach. I mial racje.
Ostatnio zmieniony 7 cze 2008, o 23:00 przez Tasior_Miedziak, łącznie zmieniany 1 raz.
Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
Potwierdzam, stalowe na wzór nazistowskich są bdb. Z tym, że ja używałem go w zestawieniu z lejkiem który był w siateczce.
Sam nigdy nie ciekł, nie pękał, nie śmierdział, jeść nie wołał etc
Sam nigdy nie ciekł, nie pękał, nie śmierdział, jeść nie wołał etc

"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc
Dłubię to, dłubię tam to. :)
Dłubię to, dłubię tam to. :)
Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...


"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc
Dłubię to, dłubię tam to. :)
Dłubię to, dłubię tam to. :)
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 0
- Polubione posty: 0
Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
esilon pisze: 170kilometrów więcej
Nie gadaj


Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
esilon pisze: 170kilometrów więcej![]()
I elegancka kontrolowana strefa zgniotu

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
Pancerz reaktywny? 

Największą przyjemność w życiu sprawia robienie tego, co zdaniem innych jest niewykonalne.
Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
Bierz plastika, plastik pusty w bagolu nie wali. A metalowy tak.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
huzar105, telepanie się po bagażniku nie ma znaczenia. Można dobrze umocować. Plastiki niestety przepuszczają. Na razie zdrutowałem ten, który mam poprzez dołożenie pasztetowej wyciętej nożyczkami uszczelki. I nie przecieka. Ale pierwszy przeciek i kupuję nieśmiertelny wzór niemiecki z lejkiem.
Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
"Nieśmiertelny wzór niemiecki" ma takie "wąsy kapsla" (blaszki z wyciętym łukowatym prowadzeniem sworzni), które lubią się wygiąć, szczególnie jeżeli kanister w coś uderzy. Po wygięciu nici ze szczelności.Konto usunięte pisze:huzar105, telepanie się po bagażniku nie ma znaczenia. Można dobrze umocować. Plastiki niestety przepuszczają. Na razie zdrutowałem ten, który mam poprzez dołożenie pasztetowej wyciętej nożyczkami uszczelki. I nie przecieka. Ale pierwszy przeciek i kupuję nieśmiertelny wzór niemiecki z lejkiem.
Prawdę mówiąc, nigdy się jeszcze nie spotkałem z tym, by "plastik" z nienaruszoną uszczelką pod zakrętką, przeciekał.
Czy Ty aby nie zgubiłeś oryginalnej uszczelki?
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.
-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
Oryginalna uszczelka się chyba spłaszczyła, bo zakrętka zaczęła przeskakiwać. Dałem grubszą i jest ok.
Ja nie wiem o jakich Wy nieprzeciekających plastikach piszecie. Mnie prędzej czy później zaczynają przeciekać.
Ja nie wiem o jakich Wy nieprzeciekających plastikach piszecie. Mnie prędzej czy później zaczynają przeciekać.
Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
To fakt. Ale na przerabianych przeze mnie może z 10. takich karnistrów tylko w jednym tak mi się zrobiło.Gal pisze: "Nieśmiertelny wzór niemiecki" ma takie "wąsy kapsla" (blaszki z wyciętym łukowatym prowadzeniem sworzni), które lubią się wygiąć, szczególnie jeżeli kanister w coś uderzy. Po wygięciu nici ze szczelności.
"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc
Dłubię to, dłubię tam to. :)
Dłubię to, dłubię tam to. :)
Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
Każdy lubi inaczej ja jestem zwolennikiem plastików, tylko broń Boże beczkę. Do teraz mam gdzieś w aucie wężyk i dach porysany od tego cholerstwa...Konto usunięte pisze:huzar105, telepanie się po bagażniku nie ma znaczenia. Można dobrze umocować. Plastiki niestety przepuszczają. Na razie zdrutowałem ten, który mam poprzez dołożenie pasztetowej wyciętej nożyczkami uszczelki. I nie przecieka. Ale pierwszy przeciek i kupuję nieśmiertelny wzór niemiecki z lejkiem.
Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...
Dobre zbiorniki są od motorówek. Nawet ponad 20l.... 

Dolce far niente 
