Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Pytania i problemy techniczne związane z Subaru. Trytytki, śrubki i inne tematy dla maniaków niszczenia żelastwa ;-)
Regulamin forum
Zanim założysz nowy wątek, poczytaj najczęściej zadawane pytania
Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 4 cze 2008, o 10:08

Czy ktoś wie gdzie kupić idealny kanister na benzynę, spełniający wymagania:

1. Żeby był szczelny i można było wozić w aucie bez smrodu paliwa
2. Żeby się rozsądnie z niego nalewało, a nie chlapało (zwłaszcza kiedy jest pełny)

Niby tylko dwa warunki, a nie spotkałem jeszcze kanistra, który je spełni. Ostatnio kupiłem jakiś niemiecki z dokręcanym lejkiem. Działał fajnie przez miesiąc, ale najpierw szlag trafił gwint od nakręcanego lejka. A teraz już mi korek przepuszcza. Za słaby plastik na gwincie kurcze.



Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 4 cze 2008, o 10:21

http://tinyurl.com/5en5f6

Never underestimate the power of Google
8-)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 4 cze 2008, o 10:39

Konto usunięte, a używasz dokładnie takiego?

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 4 cze 2008, o 11:02

Konto usunięte, nie używam żadnego kanistra. Więc nic o tym modelu nie powiem. Ani o żadnym innym. Ale podobnych kanistrów używał mój Tata jeszcze w czasach "maluchowych", więc zasadniczo są OK.

michal
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: Radom
Polubił: 61 razy
Polubione posty: 13 razy

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 4 cze 2008, o 11:07

Konto usunięte pisze:Czy ktoś wie gdzie kupić idealny kanister na benzynę, spełniający wymagania:

1. Żeby był szczelny i można było wozić w aucie bez smrodu paliwa
2. Żeby się rozsądnie z niego nalewało, a nie chlapało (zwłaszcza kiedy jest pełny)

Niby tylko dwa warunki, a nie spotkałem jeszcze kanistra, który je spełni. Ostatnio kupiłem jakiś niemiecki z dokręcanym lejkiem. Działał fajnie przez miesiąc, ale najpierw szlag trafił gwint od nakręcanego lejka. A teraz już mi korek przepuszcza. Za słaby plastik na gwincie kurcze.
Na sępenie albo innej tankszteli, tudziez w innych feuvertach mozna kupic plastikowa 5-litrowa (?) banke z zakretka i dokrecanym lejkiem z waskim dziobem do odpychania blaszki w benzynowych wlewach. Uzywalem takiego czegos w patrolu - ani nie smierdzialo mazutem ani sie nie ulewalo. Jak znajde w garazu to wrzuce zdjecie.

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 4 cze 2008, o 12:13

Każdy kanister śmierdzi w samochodzie, bo na dłuższą metę nie da się uniknąć oblania go benzyną.
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 4 cze 2008, o 12:29

Każda rzecz upaćkana przez właściciela ma prawo śmierdzieć ;-) Mnie chodzi o to, żeby samoistnie się nie lało bokami podczas wlewania benzyny i podczas przewożenia. To co miałem do tej pory nie spełniało w/w...

EterycznyŻołądź
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 4 cze 2008, o 13:49

A gdzie i jakie kupić takie coś co ono się do gniazda zapalniczki wpina i ono, to coś balony później dmucha? I żeby wytrzymałe było, a nie na 1 raz?

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 4 cze 2008, o 18:40

Jakiś duży koktajl mołotowa szykuje nam kolega Fido_... mam nadzieję, że nie na 21.06 ;-)

ky
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Boat City
Auto: die Pflaume
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 5 cze 2008, o 00:19

Swego czasu dużo korzystałem z polskich, blaszanych kanistrów, wzorowanych na nieśmiertelnym wzorze nazistów :) Nie ulewało się, nie śmierdziało, było ok.

r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 5 cze 2008, o 10:09

WiS pisze:Jakiś duży koktajl mołotowa szykuje nam kolega Fido_... mam nadzieję, że nie na 21.06 ;-)
Na dobry koktail to mam materiał w postaci 3 czy 4 przeciekających i śmierdzących kanistrów ;-)

Tasior_Miedziak
4 gwiazdki
Lokalizacja: z zaświatów
Auto: Czarny karawan na gnojówkę
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 7 cze 2008, o 22:52

EterycznyŻołądź pisze:A gdzie i jakie kupić takie coś co ono się do gniazda zapalniczki wpina i ono, to coś balony później dmucha? I żeby wytrzymałe było, a nie na 1 raz?
Ja mam cos takiego. Uzywam juz czwarty rok. Kupilem w NORAUTO za jakies trzysta zlociszy. Fakt, jak na prukawke do opon tanie nie bylo, ale dziala juz jak widac kilka lat. Kupilem bo ja mam na punkcie cisnienia opon lekkie skrzywienie. Przed kazda dluzsza podroza, tzn. wiecej niz 100-200km, sprawdzam cisnienie w oponach. Moze dlatego ze jak na nie patrze to CIAGLE mi sie wydaje, ze jest za malo powietrza w oponach. Nie wiem skad mi sie to wzielo. O oleju zapominam czesto niestety, chociaz przy Legacu nie bylo to grozne bo nie bral w ogole, ale o oponach bardzo rzadko. A jak zapomne to sie czasami zatrzymam w drodze, wyciagam graty z bagaznika, wywlekam pompke i sprawdzam cisnienie.

Co do jakosci tego ustrjostwa to pamietam, ze najpierw kupilem jakis badziew za ok. 100 PLN. Zepsulo sie zaraz pod sklepem przy probie pompowania. Poszedlem i oddalem w diably. Facet na stoisku pokazal mi to co teraz mam i powiedzial, ze tamto to szajs, a to posluzy na pewno przy wielu samochodach. I mial racje.
Ostatnio zmieniony 7 cze 2008, o 23:00 przez Tasior_Miedziak, łącznie zmieniany 1 raz.

gimof
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Poznań
Auto: Nienajgorsza asterka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 7 cze 2008, o 22:55

Potwierdzam, stalowe na wzór nazistowskich są bdb. Z tym, że ja używałem go w zestawieniu z lejkiem który był w siateczce.
Sam nigdy nie ciekł, nie pękał, nie śmierdział, jeść nie wołał etc 8-)
"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc

Dłubię to, dłubię tam to. :)

esilon
6 gwiazdek
Auto: mat
Polubił: 1 raz
Polubione posty: 4 razy

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 12 cze 2008, o 17:57

Obrazek

170kilometrów więcej :cofee:

gimof
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Poznań
Auto: Nienajgorsza asterka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 12 cze 2008, o 20:21

:o :-( Fuj. Co to za siusiak w ogóle...
"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc

Dłubię to, dłubię tam to. :)

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 12 cze 2008, o 23:39

esilon pisze: 170kilometrów więcej

Nie gadaj :o nie wygląda na 50 litrów :-p

WRC fan
Awatar użytkownika
Moderator
Lokalizacja: inąd
Polubił: 8 razy
Polubione posty: 10 razy

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 13 cze 2008, o 14:34

esilon pisze: 170kilometrów więcej :cofee:

I elegancka kontrolowana strefa zgniotu :lol:

Olleo
Awatar użytkownika
4 gwiazdki
Auto: Forester 2.5XT
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 13 cze 2008, o 14:41

Pancerz reaktywny? :o
Największą przyjemność w życiu sprawia robienie tego, co zdaniem innych jest niewykonalne.

huzar105
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Poznań
Auto: Subaru
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 13 cze 2008, o 23:11

Bierz plastika, plastik pusty w bagolu nie wali. A metalowy tak.
Akuro Kazuyoshi
Obrazek

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 14 cze 2008, o 21:10

huzar105, telepanie się po bagażniku nie ma znaczenia. Można dobrze umocować. Plastiki niestety przepuszczają. Na razie zdrutowałem ten, który mam poprzez dołożenie pasztetowej wyciętej nożyczkami uszczelki. I nie przecieka. Ale pierwszy przeciek i kupuję nieśmiertelny wzór niemiecki z lejkiem.

Gal
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: wieś mazowiecka
Auto: XC 70
Polubił: 85 razy
Polubione posty: 316 razy

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 14 cze 2008, o 21:19

Konto usunięte pisze:huzar105, telepanie się po bagażniku nie ma znaczenia. Można dobrze umocować. Plastiki niestety przepuszczają. Na razie zdrutowałem ten, który mam poprzez dołożenie pasztetowej wyciętej nożyczkami uszczelki. I nie przecieka. Ale pierwszy przeciek i kupuję nieśmiertelny wzór niemiecki z lejkiem.
"Nieśmiertelny wzór niemiecki" ma takie "wąsy kapsla" (blaszki z wyciętym łukowatym prowadzeniem sworzni), które lubią się wygiąć, szczególnie jeżeli kanister w coś uderzy. Po wygięciu nici ze szczelności.
Prawdę mówiąc, nigdy się jeszcze nie spotkałem z tym, by "plastik" z nienaruszoną uszczelką pod zakrętką, przeciekał.
Czy Ty aby nie zgubiłeś oryginalnej uszczelki?
Wysłane z mojego komputera przy użyciu klawiatury.

Konto usunięte
6 gwiazdek
Polubił: 14 razy
Polubione posty: 19 razy

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 14 cze 2008, o 21:26

Oryginalna uszczelka się chyba spłaszczyła, bo zakrętka zaczęła przeskakiwać. Dałem grubszą i jest ok.

Ja nie wiem o jakich Wy nieprzeciekających plastikach piszecie. Mnie prędzej czy później zaczynają przeciekać.

gimof
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Poznań
Auto: Nienajgorsza asterka
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 14 cze 2008, o 21:47

Gal pisze: "Nieśmiertelny wzór niemiecki" ma takie "wąsy kapsla" (blaszki z wyciętym łukowatym prowadzeniem sworzni), które lubią się wygiąć, szczególnie jeżeli kanister w coś uderzy. Po wygięciu nici ze szczelności.
To fakt. Ale na przerabianych przeze mnie może z 10. takich karnistrów tylko w jednym tak mi się zrobiło.
"...Z dużymi rozmiarami kół jest jak z condomami w rozmiarze XL- Krótka chwila dobrej autoprezentacji nie jest warta późniejszych kłopotów."-Krzysztof Hołowczyc

Dłubię to, dłubię tam to. :)

huzar105
Awatar użytkownika
3 gwiazdki
Lokalizacja: Poznań
Auto: Subaru
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 14 cze 2008, o 22:39

Konto usunięte pisze:huzar105, telepanie się po bagażniku nie ma znaczenia. Można dobrze umocować. Plastiki niestety przepuszczają. Na razie zdrutowałem ten, który mam poprzez dołożenie pasztetowej wyciętej nożyczkami uszczelki. I nie przecieka. Ale pierwszy przeciek i kupuję nieśmiertelny wzór niemiecki z lejkiem.
Każdy lubi inaczej ja jestem zwolennikiem plastików, tylko broń Boże beczkę. Do teraz mam gdzieś w aucie wężyk i dach porysany od tego cholerstwa...
Akuro Kazuyoshi
Obrazek

FUX
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: ze sofy.
Auto: jeżdżące
Polubił: 236 razy
Polubione posty: 350 razy

Re: Kanister na benzynę - niby prosta rzecz...

Post 15 cze 2008, o 17:49

Dobre zbiorniki są od motorówek. Nawet ponad 20l.... ;-)
Dolce far niente ;-)

ODPOWIEDZ