Coś niedobrego

Kruszyn · Post 9 maja 2009, o 23:09

Bergen, za dużo siły masz

Post 9 maja 2009, o 23:10

Bergen pisze: To to by było na tyle w kwestii ściągacza.

Bergen, ja wiem, ze Tobie nie jest do śmiechu, ale właśnie przypomniałem sobie mojego mega wypasionego dziadka do orzechów (sprzedawca piał z zachwytu jak go mi sprzedawał), który skończył tak samo podczas próby zgniecienai migdału

EterycznyŻołądź · Post 10 maja 2009, o 00:40

Kruszyn pisze: Zbanowali Cie na pół roku

Coś Ci się bajki pomyliły...

To ja ich wszystkich zabanowałem na pół roku.

Post 10 maja 2009, o 00:42

sam sie zbanowales

EterycznyŻołądź · Post 10 maja 2009, o 00:45

remek, ja Cię lubiłem, a ty mi tu pojęcia tak bardzo mylisz?

jarmaj · Post 10 maja 2009, o 21:31

Bergen pisze:Raport z placu boju pt. maintenance hamulców:
"Bardzo mocno uderzam" nie odzwierciedlałoby istoty sprawy, zatem...

NAPIERDALAM w te tarcze i napierdalam, a one nie chcą zejść!

Może nap... nie z tej strony co należy?

Trzeba od wewnątrz w kierunku na zewnątrz. Odwrotnie nie da rady............

EterycznyŻołądź · Post 10 maja 2009, o 21:35

Ty, może mu to lepiej narysuj, co

Bergen · Post 10 maja 2009, o 23:36

Poszły. Po tym, jak przy pomocy narzędzia "mój stary"[tm] udało mi się zdjąć tarcze, oczom mym ukazał się znajdujący się na spodniej części napis "Made in Japan" i logo... Fuji Heavy Industries.

Czyżby od nowości nikt nie zmieniał w tym samochodzie tarcz...?

Post 11 maja 2009, o 00:34

Bergen pisze: Czyżby od nowości nikt nie zmieniał w tym samochodzie tarcz...?

Bo kiedyś Panie, to się tarcze robiło, że ho ho...

Kruszyn · Post 11 maja 2009, o 00:43

rrosiak pisze: Bo kiedyś Panie, to się tarcze robiło, że ho ho...

Panie a OBK jakie się robiło

Post 11 maja 2009, o 01:02

Kruszyn pisze:
rrosiak pisze: Bo kiedyś Panie, to się tarcze robiło, że ho ho...

Panie a OBK jakie się robiło

Święta prawda...

pablonas · Post 11 maja 2009, o 07:11

Bergen, w srebrzanie tak walczyłeś? W mojej ex imprezie też były zdaje się jeszcze oryginalne tarcze (trzeba by Mateoosa zapytać)... a przebieg przy sprzedaży był coś ok 210k km :) Fakt - już zaczynały lekko bić po rozgrzaniu. Kiedyś to robili samochody

adam.str · Post 11 maja 2009, o 09:21

Hamulce są dla cieniasów - z tego założenia wychodzili poprzedni właściciele i tarcze się nie zużyły

Post 11 maja 2009, o 09:51

adam.str pisze: Hamulce są dla cieniasów - z tego założenia wychodzili poprzedni właściciele i tarcze się nie zużyły

Dobrze Adam prawisz ja w swoim " type-erku

" mam jeszcze oryginalne klocki z tyłu a ma on już 113 tysi

mały 5150 · Post 11 maja 2009, o 09:55

Piter 35 pisze: Dobrze Adam prawisz ja w swoim " type-erku " mam jeszcze oryginalne klocki z tyłu a ma on już 113 tysi

Tylne to i ja (znany poniekąd killer hamólców) mam jeszcze oryginalne

Post 11 maja 2009, o 09:58

mały 5150 pisze: Tylne to i ja (znany poniekąd killer hamólców) mam jeszcze oryginalne

Mały, psujesz mi autoreklamę mojej fury

, wiesz miało to zabrzmieć ,że honda jest taka przezajebista i nic nie trzeba w niej wymieniać bo się nie psuje i trzeba ją szybciutko ode mnie ją kupić

mały 5150 · Post 11 maja 2009, o 10:06

Honda to przezajebiste auto, ja mam jeszcze oryginalne klocki i tarcze z tyłu, ale Zło ma dopiero 30 tys. przejechane

Gdzie mu tam do takich rekordów wytrzymałości i bezawaryjności jak Twoja honda

Ludzie kupujcie te hondę, bo ona tutaj zapuści korzenie jak nie ujmując Esilon'owe felgi

Post 11 maja 2009, o 10:16

mały 5150 pisze: Tylne to i ja (znany poniekąd killer hamólców) mam jeszcze oryginalne

A przewody hamulcowe masz podłączone?

mały 5150 · Post 11 maja 2009, o 11:17

Konto usunięte pisze:
mały 5150 pisze: Tylne to i ja (znany poniekąd killer hamólców) mam jeszcze oryginalne

A przewody hamulcowe masz podłączone?

W sumie dobre pytanie

Zło kilka razy było u DaWoja, także kto wie?

damaz · Post 11 maja 2009, o 21:33

młodzieniec wjechał fiatem .... mamy w tyłek nasz osobisty. pedał jeden.

szczęście w nieszczęściu był korek (prędkości korkowe) i lift na oponach zadziałał. lekki odcisk rejestracji na zderzaku, z mechaniki nic. ale fachowcy zdyskwalifikowali zderzak.

. że to lakierować albo wymieniać trzeba.

Chloru · Post 11 maja 2009, o 21:37

damaz, przyjm wyrazy. Za to w weekend nie będziesz się bał o ten zderzak

minimus · Post 11 maja 2009, o 21:40

damaz, ale co, jak, gdzie, dlaczego? A przede wszystkiem, w które auto?

Bergen · Post 11 maja 2009, o 21:55

pablonas pisze: Bergen, w srebrzanie tak walczyłeś?

W Srebrzanie. Żaba automatyczna, więc siłą rzeczy tarcze idą szybko

damaz, wyrazy. Sam jeżdżę wszak z poturbowanym zderzakiem przez dziadka w seju, więc wiem co to za ból...

damaz · Post 11 maja 2009, o 23:01

minimus pisze: damaz, ale co, jak, gdzie, dlaczego? A przede wszystkiem, w które auto?

w Leśnika, w korku. prędkości b. małe.

nie jest źle. mechanika ok. jest tylko kwestia decyzji malować/wymieniać (zderzak), czy nie. leśnik okazał się być całkiem pancerny z tyłu (ASO też tę opinię potwierdziło)

Kruszyn · Post 11 maja 2009, o 23:03

damaz, wymienić

Forum Subaru

Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego

Re: Coś niedobrego