
czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
Podobno za odmianę "Kopra" automatycznie skazujesz się na posiekanie jajcarnią i zwiększenie fuckturry o 68,5% 

-
Konto usunięte
- 6 gwiazdek
- Polubił: 14 razy
- Polubione posty: 19 razy
Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
Osz ty w mordę... Lecę wyedytować wobec tegomichal pisze:Podobno za odmianę "Kopra" automatycznie skazujesz się na posiekanie jajcarnią i zwiększenie fuckturry o 68,5%

- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
vibowit pisze: Mi się wydaje, że Kopera, ale nie mam 100% pewności.
Dobrze Ci się wydaje, zofija może potwierdzić, bo została upomniana gdy dzwoniąc do ASO powiedziała "Kopra"

małżonek wyzej wymienionej był szybszy

Ostatnio zmieniony 28 maja 2009, o 11:35 przez rrosiak, łącznie zmieniany 1 raz.
"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
ja nie odmieniam.
ciekawe czy sa inne opinie. moze niech ktos zadzwoni do poradni jezykowej UW. Nie zawsze wyrocznie mowia prawde.
Zreszta wazne jest tez jak rodzina odmienia lub wymawia. np Warren Beatty.
ciekawe czy sa inne opinie. moze niech ktos zadzwoni do poradni jezykowej UW. Nie zawsze wyrocznie mowia prawde.
Zreszta wazne jest tez jak rodzina odmienia lub wymawia. np Warren Beatty.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
to on wystawia faktury??michal pisze: Podobno za odmianę "Kopra" automatycznie skazujesz się na posiekanie jajcarnią i zwiększenie fuckturry o 68,5%

- rrosiak
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: W-wa, Kutno
- Auto: Duża Dacia :)
- Polubił: 129 razy
- Polubione posty: 198 razy
Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
minimus pisze: to on wystawia faktury??
Nie osobiście i tylko po 10:00

"Pan Macierewicz bardzo często mówi co wie, ale rzadko wie co mówi." - L.Miller - 
Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Z dwojga złego wolę, gdy krajem rządzą złodzieje zamiast kretynów.

Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
OK. Pokazywalem przyklady, ktore swiadcza, ze samo pytanie o pozyczenie samochodu nie jest swietokradztwem, jak moglo sie wydawac z reakcji niektorych Szanownych Forumowiczow. Poniewaz sa przypadki, kiedy to dziala. To wszystko. A czemu u Was nie? Tu przyznalem Wam racje. Tez juz napisalem - moze faktycznie warto byloby sie najpierw poznac, zanim zacznie sie obsobaczanie (jak to ladnie Maruda napisal) na forum.Konto usunięte pisze: Nie no, pytanie jest dziwne. Zwykle stwierdzamy fakty o ile nie wymyślamy nowych historii... W jaki sposób? No jest wiele metod. Opowiadanie o tym, że na forum citroena to od razu dali, że wcześniej dali dużo droższe auta. Że przy pokerku kolega dostał, bo liczy się zaufanie. Wyselekcjonowane fakty, które mają pokazać nam, że zwykle się daje. A tylko nie wiedzieć czemu - u nas nie
Oczywiście. Ale sytuacja z pokerkiem była słabo analogiczna - jakie jest odniesienie do tego, że my Cię nie znamy i razem nie gramy w pokerka
Pod warunkiem, że "niektóre osoby" tej pomocy potrzebują. Stwierdzenie, że np. "mogę Ci pomóc z Twoimi problemami w kontaktach z innymi ludźmi" jest niczym innym jak przemycenie informacji o tym, że moim zdaniem masz z tym jakieś problemyIdąc dalej prócujesz nam pomóc w lepszym zrozumieniu pojęcia zaufanie. A my się wtedy powinniśmy zastanawiać "Czy ja czasem nie przesadzam, może faktycznie powinienem mu dać się przejechać"
Proste, ale czytelne. Stąd moja rewolucyjna uwaga
To jest nawet coś lepszego niż nasza pomoc Tobie. Żebyś przyjechał na spotkanie, albo żebyś wynajął sobie auto w salonie Kopra (BTW ktoś kto pisze o samochodach raczej powinien wiedzieć kto to Andrzej Koper - złośliwość zamierzona).
Nie wszystko co pisze musi byc analogiczne. Czasem poplyne. Czasem chce sie czyms podzielic. Czy wszystko co pisza inne osoby tutaj jest analogiczne?
Nigdzie nie napisalem ze ktokolwiek tutaj ma problemy w relacjach. Pisalem o poszerzeniu horyzontow. Mozna byc bogiem z dziedziny komunikacji i kontaktow z innymi i ciagle dazyc do poszerzania horyzontow. Prawde mowiac, tylko taka postawa pozwala tym bogiem (a god, not The God) zostac i do takiej postawy aspiruję. I znowu - nigdzie tu nie pisze ze jestem bogiem. Prawde mowiac nie jestem nawet bozkiem poganskim ;).
Chyba na trzeciej stronie watku napisalem ze nie mam pojecia o samochodach. Nie udaje kogos kim nie jestem i stad moje pytania - sa szczere. Nie wiedzialem kim jest Andrzej Koper, nie wiedzialem ze istnieje ASO Koper. Teraz juz wiem i za te informacje Wam dziekuje.
Makes sense. Czyni sens. Zgadzam sie. Dlatego napisalem ze mam za soba kilkanascie lat bezkolizyjnej jazdy. Co naturalnie co sprytniejsi zinterpretuja jako:vibowit pisze: A ja koledze odpowiem.
jarmaj, chciał powiedzieć, że zaufanie jako takie, nie ma znaczenia przy podejmowaniu decyzji o pożyczaniu auta. Jego zdaniem (zapewne nie tylko), istotna jest wiara w umiejętność prowadzenia pojazdów mechanicznych przez osobę, której pożyczamy samochód.
a). jestem zbyt pewny siebie za kierownica, bo sie rozpuscilem
b). rosnie prawdopodobienstwo wypadku, bo dawno nie mialem
c). prawie wcale nie jezdze i stad taki wynik
itd :)
Slowo do Arno - tak, napisalem ze sie kompromitujesz wmawiajac mi stwierdzenia, ktorych nie popelnilem. Zrobilem tak, poniewaz posadzilem Cie o recydywe, ale przejrzalem watek i stwierdzilem, ze pierwszy znaczek trolla postawil Arti. Nicki mi sie zmieszaly po weekendzie naduzywania nad woda. Zdarza sie, wybacz :). Co nie zmienia faktu ze Czech sluzyl trzem magicznym literkom a nie technice jazdy. Zauwaz to prosze czlowieku wreszcie. I wszyscy pozostali tez ;).
I zapewne patronizuje osoby, ktore po dwoch wypowiedziach czuja sie upowaznione do wydawania ocen na temat mojej osoby, bycia agresywnymi lub tez skrajnej nadinterpretacji moich wypowiedzi. Nie mowiac o wkladaniu w moje usta stwierdzen, ktorych nigdy nie wypowiadalem. Trudno, zebym takie osoby nadal szanowal pod wzgledem intelektualnym, choc takie bylo moje podejscie wyjsciowe. Kazdy zapracowal sobie na podejscie jakie mam do niego.
Wydawalo mi sie tez, ze dlatego powstala kreska, ze nie podobalo Wam sie "coś" na kropce. I chcieliscie stworzyc lepszy swiat. To mi sie bardzo spodobalo i dlatego zajrzalem tutaj. Nie siedze na kropce, ani na innych forach.
pozdrawiam, rdx
Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
Czy ja wiem, czy ta bezwypadkowość to argument? Podczas pewnej imprezy pępkowej Jarmaj wysłuchawszy mojego słowotoku (a napadło mnie jak rzadko kiedyradxcell pisze:Makes sense. Czyni sens. Zgadzam sie. Dlatego napisalem ze mam za soba kilkanascie lat bezkolizyjnej jazdy. Co naturalnie co sprytniejsi zinterpretuja jako:vibowit pisze: A ja koledze odpowiem.
jarmaj, chciał powiedzieć, że zaufanie jako takie, nie ma znaczenia przy podejmowaniu decyzji o pożyczaniu auta. Jego zdaniem (zapewne nie tylko), istotna jest wiara w umiejętność prowadzenia pojazdów mechanicznych przez osobę, której pożyczamy samochód.
a). jestem zbyt pewny siebie za kierownica, bo sie rozpuscilem
b). rosnie prawdopodobienstwo wypadku, bo dawno nie mialem
c). prawie wcale nie jezdze i stad taki wynik
itd :)


Dobrze, że rano nikt tego nie pamiętał

Potraktuj mnie proszę jak blondynkę i powiedz jakim trzem literkom?radxcell pisze:Co nie zmienia faktu ze Czech sluzyl trzem magicznym literkom a nie technice jazdy. Zauwaz to prosze czlowieku wreszcie. I wszyscy pozostali tez ;).
Ja coś dzisiaj mam problemy z kumacją chyba.
Z całą pewnością jest to inny świat niż tam, co nie zmienia faktu, że w dość rozrywkowy sposób się tu zaprezentowałeśradxcell pisze:Wydawalo mi sie tez, ze dlatego powstala kreska, ze nie podobalo Wam sie "coś" na kropce. I chcieliscie stworzyc lepszy swiat. To mi sie bardzo spodobalo i dlatego zajrzalem tutaj. Nie siedze na kropce, ani na innych forach.

W ramach forum dosyć często wzajemnie użyczamy sobie samochodów, pozwalamy się innym przejechać itd. Jednak zazwyczaj jest to poparte znajomością danej osoby oraz względną orientacją w sprawie tego jak ta osoba prowadzi. Kiedy wiemy, że raczej da sobie radę, to nie robimy problemów.
W Twoim przypadku brakuje kilku elementów tej układanki i tyle. A że filmem czeskim nie zrobiłeś za dobrego wrażenia, to inna rzecz, ale to jeszcze nic straconego. Szykuj się na następne Chlejady, to pewnie się na jakieś rozrywki i przejazdy załapiesz

Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
1. Zapewne nie. To ze nie umiem utrzymac poslizgu, tez mi nie pomaga ;)barbie pisze: Czy ja wiem, czy ta bezwypadkowość to argument?
Potraktuj mnie proszę jak blondynkę i powiedz jakim trzem literkom?
Ja coś dzisiaj mam problemy z kumacją chyba.
Z całą pewnością jest to inny świat niż tam, co nie zmienia faktu, że w dość rozrywkowy sposób się tu zaprezentowałeś![]()
W Twoim przypadku brakuje kilku elementów tej układanki i tyle. A że filmem czeskim nie zrobiłeś za dobrego wrażenia, to inna rzecz, ale to jeszcze nic straconego. Szykuj się na następne Chlejady, to pewnie się na jakieś rozrywki i przejazdy załapiesz
2. Prosze, tutaj.
3. Pytanie dotyczyło rozrywki, nie biznesu. To chyba dobrze :)
4. OK. Mysle ze film czeski wiekszosc tu znala. Patrz punkt 2.
pozdr, rdx
Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
Radx, mniej suchej logiki, więcej odczuć i nastrojów (tak, między literkami trudniej się przekazuje, jakby na to nie patrzeć, udział komunikacji, uwaga, będę nadymał balon, niewerbalnej w przekazywaniu informacji jest spory, a tu nam tego brakuje), mniej korporacyjnego sznytu i szkoły przetrwania, więcej luzu. W życiu nie posługujemy się czystą logiką, dostrzegamy niuanse i odcienie szarości, poza tym często zdarza nam się wnioskować pewne rzeczy na podstawie wypowiedzi naszych, uwaga, będę nadymał balon, interlokutrów. Co wydaje mi się całkiem naturalnym zjawiskiem, zwłaszcza jeśłi kogoś nie znamy (bo mamy potrzebę zbudowania sobie jego wizerunku). I jednym nieprzemyślanym ruchem (czech!) możesz spowodować, że zostaniesz odebrany inaczej niż chciałeś być odebrany. Bo to, jak jesteś odbierany zależy nie od Ciebie, a od odbiorców.
Tu nie musisz timlidować, walczyć o swoje, wyszukiwać luk. Tu masz w sposób niewymuszony pokazać, że jesteś fajnym, godnym zaufania gościem. Ale obawiam się, że szanse na to prawdopodobnie zaprzepaściłeś.
Zatem wyluzuj, ,,rozmyj'' nieco logikę, przestań się bronić za wszelką cenę i walczyć, stań z boku i przeczytaj ten wątek raz jeszcze, z pozycji ,,nie Ty''...
A pozostałym stronom też życzę popuszczenia warkoczy, bo oczy wychodzą :)
r.
Tu nie musisz timlidować, walczyć o swoje, wyszukiwać luk. Tu masz w sposób niewymuszony pokazać, że jesteś fajnym, godnym zaufania gościem. Ale obawiam się, że szanse na to prawdopodobnie zaprzepaściłeś.
Zatem wyluzuj, ,,rozmyj'' nieco logikę, przestań się bronić za wszelką cenę i walczyć, stań z boku i przeczytaj ten wątek raz jeszcze, z pozycji ,,nie Ty''...
A pozostałym stronom też życzę popuszczenia warkoczy, bo oczy wychodzą :)
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
-
jarmaj
- 6 gwiazdek
- Lokalizacja: Gliwice
- Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
- Polubił: 83 razy
- Polubione posty: 443 razy
Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
barbie pisze: Czy ja wiem, czy ta bezwypadkowość to argument? Podczas pewnej imprezy pępkowej Jarmaj wysłuchawszy mojego słowotoku (a napadło mnie jak rzadko kiedy) na temat wypadków moich i innych, oraz ogólnie pojętej jazdy, w pijanym widzie rzekł że jutro da mi SuperWiśnię
![]()
Dobrze, że rano nikt tego nie pamiętał![]()

Bij, zabij, nie pamiętam....
Hmmm, ciekawe czemu....

Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
jarmaj, słowo się rzekło ....musisz honor zachować 

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
jarmaj pisze:![]()
Bij, zabij, nie pamiętam....
Hmmm, ciekawe czemu....

Nie mam pojęcia, przecież wszyscy byliśmy trzeźwi jak świnie

Ja się cieszyłam akurat, że nikt nie pamiętałKruszyn pisze:jarmaj, słowo się rzekło ....musisz honor zachować


Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
barbie pisze: Ja się cieszyłam akurat, że nikt nie pamiętałJa na SuperWiśnię wolę sobie popatrzeć i popodziwiać w cudzych rękach. To nie na moje talenta
![]()
Proszę jaka skromna barbie,

Jakoś jadąc w kolumnie którą prowadziłaś nie zauważyłem braku talentu

Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...
Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
w gazecie - porady dla zbutntowanych nastolatek, jak rozwalic rodzica
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
O to to! Też mam wrażenie, że przeoczyłeś (świadomie lub nie, nie wnikam) ten szczegół - że decyzja na którą liczysz nie będzie podjęta tylko na podstawie racjonalnych argumentów i do głosu dojdzie intuicja i subiektywna (bo innej ludzki umysł nie jest w stanie wytworzyć) ocena. Dodajmy że będzie to ocena twojego wirtualnego bytu a nie Ciebie jako człowieka. Więc ogromny wpływ na nią ma właśnie Twoja autoprezentacja, odebrana tutaj jako nieco kontrowersyjna. Moje odczucie jest takie, że opisujesz fakty i podajesz argumenty z emocjonalnym podtekstem, który może zostać odebrany jako (świadoma bądź nie) manipulacja. Możesz dyskutować o tym czy tak jest i podawać kontrprzykłady ale nie możesz dyskutować z moim odczuciem.ky pisze:Radx, mniej suchej logiki (...)dostrzegamy niuanse i odcienie szarości, poza tym często zdarza nam się wnioskować pewne rzeczy na podstawie wypowiedzi naszych, uwaga, będę nadymał balon, interlokutrów
Przepraszam, że znowu się wtryniam w subtopic. Czy o praźródłach polszczyzny będzie jeszcze?
fitter happier more productive
Re: Praźródła Polszczyzny
I żle postępujesz, albowiem zaletą naszego forum jest jego wielowątkowa offtopiczność. W taki watku jak ten to sie mi pisać nie chce. To jest zamykanie nam uszt.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
Zgadzam sie w 100%. Liczylem na szybka decyzje lub na brak decyzji, nie zas na grad mniejszych lub wiekszych zlosliwosci jedynie przeplatanych rzeczowymi wypowiedziami, takimi jak Twoja. Nikt nie spodziewal sie korzeni polszczyzny ;).srnk pisze:O to to! Też mam wrażenie, że przeoczyłeś (świadomie lub nie, nie wnikam) ten szczegół - że decyzja na którą liczysz nie będzie podjęta tylko na podstawie racjonalnych argumentów i do głosu dojdzie intuicja i subiektywna (bo innej ludzki umysł nie jest w stanie wytworzyć) ocena. Dodajmy że będzie to ocena twojego wirtualnego bytu a nie Ciebie jako człowieka. Więc ogromny wpływ na nią ma właśnie Twoja autoprezentacja, odebrana tutaj jako nieco kontrowersyjna. Moje odczucie jest takie, że opisujesz fakty i podajesz argumenty z emocjonalnym podtekstem, który może zostać odebrany jako (świadoma bądź nie) manipulacja. Możesz dyskutować o tym czy tak jest i podawać kontrprzykłady ale nie możesz dyskutować z moim odczuciem.
Naczelnym prawem PR jest "niewazne jak o Tobie mowia, wazne zeby mowili" ;). A tak powaznie - z Twoim odczuciem nie zamierzam dyskutowac, bo tak jak Ty rozumiem, ze to byloby glupotą z mojej strony. Tak samo jak ja mam odczucie ze zadajac tu proste pytanie bez podtekstow, kawa na lawe - bo tak ta dyskusja sie zaczela - wywołałem oburzenie równe co najmniej jakbym komus tutaj taka fure ukradl, rozbil na drzewie, uciekl przed policja i przyszedl sie tu chwalic. This ain't gangsta. Zwlaszcza ze strony twardzieli w subarakach.
ATSD, czy to nie Ty stales za mna na swiatlach pod Centrum Onkologii?;)
pozdr, rdx
ps. i tak, wiem, ze zaraz ktorys z warkoczykiem przyczepi sie do hasla o PR. i aby skrocic watek o 10 wypowiedzi, uprzedzam, ze nie bede tego akurat komentowal, bo po to mamy emotke ";)" i wszyscy powinni ja rozumiec :). wyjasniam, bo forum to nie jest tak luzne, jak by sie wydawalo, rowniez mnie, na poczatku. jak ktos slusznie zauwazyl, jestem tu od stycznia. i nawet udzielalem sie w watku, ktory jednakowoż zostal skasowany.
Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
nie będzie bo barbie zabiła temat. co więcej wycięłą mój wpis o tym że miała kolumne w gazecie wyborczej - poradnik dla zbntowanych nastolatek.
ja widzę, że powoli zakrada nam się tu a la kropkowy zamordyzm.
Proszę, proszę! Niech się zakrada. Ale wtedy co poniektórzy co wrażliwsi pisywać nie będą.
Co mnie obchodzi pisanie w watku po raźródłąch jeśli watek był o wołaczu w STI
ja widzę, że powoli zakrada nam się tu a la kropkowy zamordyzm.
Proszę, proszę! Niech się zakrada. Ale wtedy co poniektórzy co wrażliwsi pisywać nie będą.
Co mnie obchodzi pisanie w watku po raźródłąch jeśli watek był o wołaczu w STI
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: Praźródła Polszczyzny
ależ Arno, ta dyskusja jest naprawdę bardzo ciekawa i byłby to przeogromny żal gdyby zaginęła w tak dziwnym wątku jak podaruj-mi-swoj-samochod 

Re: Praźródła Polszczyzny
nie moja droga, ona tam nie ginęła tam było jej miejsce. I tam powstała, to jak przenoszenie starych drzew - nie wytrzymują.
Zresztą wątek się nieco wyczerpał i tak.
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem rżnięcia wątków i to bez uprzedniego skonsultowania z zainteresowanymi NAWET.
Przynajmniej się za robotę będę mógł wziąć.
Zresztą wątek się nieco wyczerpał i tak.
Jestem zdecydowanym przeciwnikiem rżnięcia wątków i to bez uprzedniego skonsultowania z zainteresowanymi NAWET.
Przynajmniej się za robotę będę mógł wziąć.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.
Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
A tak ku rozluźnieniu (nic personalnego!!!):
http://www.allegro.pl/item644835714_yam ... _2007.html ;)
A jaki jest ten wołacz od STI? Estiaju? ;)
r.
http://www.allegro.pl/item644835714_yam ... _2007.html ;)
Arno pisze: Co mnie obchodzi pisanie w watku po raźródłąch jeśli watek był o wołaczu w STI
A jaki jest ten wołacz od STI? Estiaju? ;)
r.
Wieśniak w trójce. Dla przyjaciół Rufjan.
Re: czy ktoś użyczy mi samochodu na test STi?
to mi się podobuje.
Ocieplenie klimatu zabije nas kosztami ogrzewania.