Kreska pałer łiteknd topik.

[Chloru]

P.S
pozdrowienia dla kolegów od kieliszka

OOOOOOO Kruszyn

[Baficzka]

hmmm, Chloru mi własnie powiedział, że Kruszyn jest Mały... Co wyście z nim zrobili, że on Was już za jedność postrzega :D



mentosy :P

[Kruszyn]

Baficzka, no to zaczynam się bać

[Chloru]

Baficzka, upili mnie, na siłę, ja naprawdę nie chciałem

[Baficzka]

taaaaak, ja Ci wierzę. W końcu mówiłeś "pojadę autem - nie mam ochoty dziś pić"

Tylko dlaczego nad ranem masz jakiś... inny głos przez telefon... tudzież jakieś dwa inne głosy... :P

[Kruszyn]

Baficzka, przeszedł mutację

[Witek]

Nieźle się bawiliście jak widać, szkoda że nie mogłem być z wami.

Ale dzięki Tobie, a dokładniej Twojej mentosowo-mężowej nawigacji (stacja! zatankuj! i co chwila, a ja jeszcze pół baku miałem, ale nie! ona wie lepiej). Mogłem ja nawyzywać, jeździć specjalnie na złość, tym bardziej, że sam kilka razy musiałem jeździć po tym wielkim i strasznym mieście, bo nikt ze mną nie chciał.

[rrosiak]

Witek, co zrobiłeś z Eterycznym

[Witek]

A Witek to dojechał cały

Mniej więcej.

zdrowy

Nie bardzo. 6 latki mają ciężki żywot na dzień dziecka. Nawet nikt mi życzeń nie złożył. Choć lody dostałem z tej okazji. Dobre takie, niektórzy nawet wiedzą jak bardzo.

go nie widać na forumie

Tak samo go nie widać na forumie, jak niektórych nie widać w knajpie, ale ciiiiiii. To tajemnica.

[Kruszyn]

Witek, zafundowałeś na dzień dziecka sobie lody na trasie u leśnych sskaów

[Witek]

Kruszyn, 5 minut myślałem o co Ci chodzi.

Po pierwsze musisz wiedzieć o dwóch rzeczach. Ja jestem beznadziejnym romantykiem i idealistą (tak beznadziejnym, że na jakiś czas zgorzkniałem, ale już mi przechodzi) więc to, w ogóle nie wchodzi w grę (pewnie dlatego nie mogłem wpaść o co Ci chodzi, dobrze, że mamy o pomoc w tłumaczeniu nie poprosiłem).
Po drugie, czytają nas damy, więc sobie daruj takie testy, zwłaszcza w moim wątku.


A mówiłem już, że jestem niezbyt żywy i mam problem z "a"?

[liwit]

kilka razy musiałem jeździć po tym wielkim i strasznym mieście, bo nikt ze mną nie chciał.

Jak to

[Witek]

liwit, no... Kilka razy. Ty jesteś kochana Dotrzymywałaś mi towarzystwa podczas strasznej burzy, w strasznym wielkim mieście. Powinienem był o tym wspomnieć, ale to przez to zmęczenie i... może wino śliwkowe, które przed lodami dostałem? A może to moja taka zachłanność, że tak mi dobrze było w Waszym całym wesołym towarzystwie, że najchętniej podczas tego weekendu przebywałbym z wami 23 godziny na dobę?

[Kruszyn]

Witek, wiem że romantyk z Ciebie ale nie przesadzaj
Bedą z Ciebie ludzie

[Witek]

Witek, wiem że romantyk z Ciebie ale nie przesadzaj

No ja nie wiem, skąd Ty to niby wiesz, bo ja odkryłem to na nowo, kiedy devlin nazwał rzeczy po imieniu w Muzeum Powstania, podczas kiedy spierałem się z nim o jego sens (właśnie to przeczytałem brzmi to strasznie, choć jest prawdziwe, ale póki jestem masakryczne zmęczony i prawie pijany to mam na co zwalać ). Wcześniej myślałem, że mam umysł logiczno-ścisły, a teraz sam już nie wiem. Cholera. Ci chińczycy to jednak porządni są. Ich koszulki mają metki, gdzie jest napisane z czego są i jak z nimi postępować. Gdzie jest moja metka?! Idę zrobić mamie awanturę.

[Kruszyn]

No ja nie wiem, skąd Ty to niby wiesz, bo ja odkryłem to

Witek, pewna grupa śledczych Cię rozgryzła

[liwit]

liwit, no... Ty jesteś kochana

Tyle zobaczyłam w Twoim poście.

[Witek]

Witek, pewna grupa śledczych Cię rozgryzła

I po 15 minutach nie rozumiem. Choć może to i lepiej?

Tyle zobaczyłam w Twoim poście.

O! Też nie rozumiem.

Idę spać. Dobranoc się z państwem. Jak mój umysł wypocznie po tych NIESAMOWITYCH wrażeniach, zapewnionych przez JESZCZE BARDZIEJ NIESAMOWITYCH ludzi to sklecę jakieś podziękowania. Podsumuję wyjazd i jako specjalny bonus, popełnię samobójstwo!

[Kruszyn]

Podsumuję wyjazd i jako specjalny bonus, popełnię samobójstwo!

Witek, nie rób nam tego ....kwiaty jeszcze drogie...

[Piter 35]

zapewnionych przez JESZCZE BARDZIEJ NIESAMOWITYCH ludzi

Biedaku to był tylko Matrix

[Witek]

Witek, nie rób nam tego ....kwiaty jeszcze drogie...

Może Zagatka Wam uszyje? Przyznam iż, myślałem, że Ty z Pragi, a nie Krakowa.

Biedaku to był tylko Matrix

Zazdrość straszna rzecz.
I oni mają tak ie spotkania co miesiąc, albo i częściej.

[barbie]

To ja tylko powiem, że Łośkowa galeria została uzupełniona o brakujące treści by Devlin http://picasaweb.google.pl/zielinsko/Losiek#

[Witek]

Chciałbym Wam wszystkim gorąco podziękować za mega-hiper-fantastyczny weekend

Specjalne podziękowania i wyrazy współczucia dla Devlina. Dobrowolnie podjął się funkcji mojego opiekuna kulturalnego, organizował mi czas lub pomagał to robić oraz bezproblemowo pozwalał zawracać sobie głowę, a co było niebezpieczne dla niego, bo miałem do niego blisko i potrafiłem dojechać bez navi, więc starałem się zawracać mu głowę nie tylko przez telefon, ale i osobiście. Naprawdę wielki szacunek dla niego!

Przepraszam za spóźnienie Zagatki i Devlina do Tabaki, to była tylko i wyłącznie moja wina. Moją winą też było pojawienie się filmików później. Przyczyniłem się też do pogłębienia w Kruszynce chęci posiadania Imprezy. No i jeszcze kwestia popsucia pogoda... teraz burzę mam we Wrocławiu...

Dziękuję, za obwożenie (w tym po niebezpiecznych dzielnicach!), czekania na mnie, zapraszanie do siebie, czy na wspólny obiad. W sumie ani jednego posiłku od czasu przyjazdu do odjazdu, nie jadłem sam Jedyne co sam musiałem kilka razy to jeździć po mieście (strasznym i wielkim!) i zasypiać (w strasznym i wielkim, pustym domu). Na następny wyjazd chciałbym nianię, albo pana nianię (okazuje się, że mały ma niebywały, acz skrywany talent!).

Jeszcze raz dzięki, że przygarnęliście i poświęcenie czasu komuś tak aspołecznego jak ja
Bardzo się cieszę, że miałem okazję lepiej poznać kilka osób, co możliwe, że zaoszczędziło jakichś głupich, sztucznych przyszłych niesnasek na forum.


Na pewno o czymś zapomniałem. Więc zawczasu przepraszam (tak pamiętam słowa, "że to tak nie działa" z przeprosinami na zaś, ale spróbować zawsze warto).

[devlin]

Cała przyjemność po mojej stronie - cały pomysł pt "Kreska Power Wikend" zdecydowanie do powtórzenia, bardzo było sympatycznie :)

[Witek]

cały pomysł pt "Kreska Power Wikend" zdecydowanie do powtórzenia, bardzo było sympatycznie :)

ZDECYDOWANIE

Jeśli mnie jeszcze nie macie po dziurki uszu.
Ja oczywiście się piszę, ale na "Pałer Łikend", a nie "Pałer half Łikend". W sumie dla mnie może być i nawet "Pałer Łik", przynajmniej przez wakacje.

Może kiedyś się doczekam i ktoś z Was mnie odwiedzi.