Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Rozmowy o Subaru i nie tylko. Dział pełen offtopicu i rozmów niemotoryzacyjnych.
Fang
1 gwiazdka
Lokalizacja: Katowice
Auto: Subaru Impreza '00 GD/GX
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 20:23

Witam

Mam Subaru Impreze L '99 2.2 i dziś patrząc w bezpieczniki odkryłem, że jednego brakuje. Dowiedziałem się, że jest taki trick na lato, wsadzenie bezpiecznika spowoduje odłączęnie tylnego napędu i oszczędnośc paliwa, moje pytanie czy warto?

Czy zmiana w spalaniu będzie odczuwalna? Czy nie wpłynie to niekorzystnie na nierównomiernie zurzywanie się napędu? Spalanie w tym aucie jest bardzo niskie już teraz, jest sens wogóle kombinować i wkładać ten bezpiecznik na lato?
Dzieki



jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 20:36

Zmień samochód.

I nie kalecz tego samochodu, a sobie nie rób wiochy. :evil:


Jezoooooo :wall:

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 20:37

jarmaj, święte słowa :x
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 20:40

I całkowicie tu już pomijam fakt, że w manualu jest to zwyczajnie niemożliwe.

Chodzi o samą idę...

Rozpacz. Kto te Subaru teraz kupuje....

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 20:46

A co ja miałem na żywo powiedzieć mojemu znajomemu, który mi zadowolony zakomunikował, że w landroverze (przepraszam za francuzki) "wyjebał wał na lato do garażu i auto pali 0,8 l ropy mniej na setke". :oops: Porażka.

Fang, nie ma to żadnego sensu choćby z powodu takiego, że nigdy nie wiesz kiedy ten napęd na 4 koła Ci się przyda. Ale u Ciebie pewnie jest taki poziom świadomości, że i tak Ci wszystko jedno czy masz napęd na przód, tył czy cokolwiek. :-(
Obrazek

Alek
Awatar użytkownika
2 gwiazdki
Lokalizacja: Warszawa
Auto: Legaś klekot
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 20:47

Fang pisze:Witam

Mam Subaru Impreze L '99 2.2 i dziś patrząc w bezpieczniki odkryłem, że jednego brakuje. Dowiedziałem się, że jest taki trick na lato, wsadzenie bezpiecznika spowoduje odłączęnie tylnego napędu i oszczędnośc paliwa, moje pytanie czy warto?

Czy zmiana w spalaniu będzie odczuwalna? Czy nie wpłynie to niekorzystnie na nierównomiernie zurzywanie się napędu? Spalanie w tym aucie jest bardzo niskie już teraz, jest sens wogóle kombinować i wkładać ten bezpiecznik na lato?
Dzieki
...a rozporek w spodniach to taki myk na lato żeby zwiększyć chłodzenie jajek. można rozpiąć, wtedy zużywa się mniej wody do mycia. Niektórzy, jednak mówią że nie ma sensu kombinować bo się ząbki w zamku zużywają.

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 20:48

jarmaj et cons., czego zrażacie chłopaka?
Wacha droga, warto kombinować. Ja np. słyszałem, że w bokserze (jak się nie chce jeździć bardzo szybko), można wykręcić część świec i jeździć zamiast na czterech, to na dwóch cylindrach (a po mieście i blisko, np. po bułki albo do kościoła, to nawet i na jednym). Oszczędność podwójna: nie dość że benzyny w dwóch garach się spala proporcjonalnie mniej, niż w czterech, to i świec się mniej żużyje. A jak wziąć pod uwagę, że jedzie się dużo wolniej, to i klocki hamulcowe nieco wolniej schodzą, i opony się mniej na zakrętach zedrą... :idea:
No i ekologia - o ileż mniejsza emisja wszystkiego :roll: :!:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 20:51

Arti pisze:A co ja miałem na żywo powiedzieć mojemu znajomemu, który mi zadowolony zakomunikował, że w landroverze (przepraszam za francuzki) "wyjebał wał na lato do garażu i auto pali 0,8 l ropy mniej na setke". :oops: Porażka.(
Ja myślę, że autor wątku powinien na zimę dla odmiany, jak już sobie znowu 4wd zrobi, ze dwa wtryskiwacze odłączyć. Po co komu taka moc zimą. I tak jest ślisko. A jadąc na dwa cylindry będzie ekonomiczniej....

rozpacz....


edit
No i WiS mnie ubiegł z tym odłączaniem cylindrów :-)

citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 20:57

Fang, koledzy w żołnierskich słowach opisali już całą sprawę - to szaleństwo. Nie wiem, czy Twoja Impreza posiada automatyczną skrzynię biegów, bo tylko w takim przypadku istnieje możliwość "odpięcia" napędu. I prawdę mówiąc, nie wiem nawet na jaką sytuację przewidziano możliwość włożenia bezpiecznika. Korzystaj z tego, co masz - nie kombinuj.

Nie dziw się reakcji, za jakiś czas ją zrozumiesz.

BTW, na NASIOCu kombinowali coś z "odpinaniem" napędu po zaciągnięciu ręcznego. Ciekawe pomysły ludzie mają.

Azrael
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Polubił: 0
Polubione posty: 3 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 20:58

citan, paradoksalnie napęd jest odłączony jak się bezpiecznik WŁOŻY nie wyjmie. I przewidziano taką możliwość np na wypadek holowania, generalnie jest to bezpiecznik serwisowy i jest zastrzeżone w instrukcji żeby tak nie jeździć.

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 20:59

O Jezu ale wy jesteście , przecież kryzys jest , paliwko drogie ........... :mrgreen:

Ostatnio czytałem ,że Matizy są tanie ... po 5 tys zł i mało palą :giggle:

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 20:59

citan pisze:to szaleństwo.
Nie, to zwykłe druciarstwo (pomiajam że niemozliwe w tym przypadku, bo tam jest manual) i kundlenie samochodu.


rozpacz....

Piter 35 pisze:Ostatnio czytałem ,że Matizy są tanie ... po 5 tys zł i mało palą :giggle:
O to to! I napędu nie trzeba rozlączać!

citan
5 gwiazdek
Lokalizacja: Bełchatów
Auto: japońskie
Polubił: 41 razy
Polubione posty: 14 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 21:01

Azrael, poprawiłem, pomerdało mi się. :oops: Zanim napisałem sprawdziłem w instrukcji obsługi i tam jak byk stoi
Never tow AWD vehicles (both AT
and MT) with the front wheels raised
off the ground while the rear wheels
are on the ground, or with the rear
wheels raised off the ground while
the front wheels are on the ground.
This will cause the vehicle to spin
away due to the operation or deterioration
of the center differential.
Oczywiście w 4eat centralnego dyferencjału nie uświadczysz, ale z instrukcją kłócić się nie będę.

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 21:47

Jesteście okropni :-(

Zwróćcie uwagę na fakt, że większość czteronapędówek w tej chwili ma rozpinane napędy. Do tego w większości automatycznie, a jako przyczyna podawana jest właśnie ekonomia. I nie widzę nic dziwnego w tym, że ktoś kto nie jest maniakiem, a po prostu kupił sobie auto z napędem na 4 koła pyta czy można zastosować w nim tak powszechne w innych markach rozpinanie napędu.
Ja kupiłam swoje pierwsze Subaru, bo chciałam mieć 4-łapa. Nie miałam wtedy pojęcia czy ten napęd się da rozpiąć czy nie, i czy to szkodliwe, wieśniackie albo jeszcze jakieśt am. Nie czułam też różnicy między haldexem a s awd, ani też dlaczego 70:30 jest słabsze od 50:50.
Ja akurat chciałam mieć napęd na 4 koła stale, ale nie każdemu zależy na tym w każdych warunkach.
Dzisiaj już wiem jak bardzo genialnymi samochodami są Subaraki, jak fantastyczne jest rozwiązanie czteropędne w tych autach i jak bezsensownym posunięciem byłaby rzeźba pod postacią rozpinania. ALE wiem to dzisiaj. Na początku byłam kompletnie zielona, po prostu bałam się zimy, więc kupiłam czterołapa.
Fang przypuszczalnie może być podobnym przypadkiem, a Wy jeździcie po gościu jak po łysej kobyle za to, że nie wie i pyta. Myślę że po to właśnie pyta, żeby nie robić głupich rzeczy :idea: :!:
Bardzo przykre to, muszę przyznać.

Nie mówiąc o tym, że fakt, że ktoś chce wydawać mniej na paliwo w 10-letnim wolnossącym aucie naprawdę nie jest zbrodnią. Subaru się kupuje bo jest niezawodne, tak? A nie każdy musi być kawiorem z nieograniczonym budżetem na samochód :roll:

Kruszyn
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Czeczenia
Auto: KARAWAN
Polubił: 111 razy
Polubione posty: 95 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 21:51

barbie pisze: Jesteście okropni :-(


Wiemy i nie chcemy się poprawić :mrgreen: :giggle: :-p
Mądremu wystarczy napomknąć, a głupiego nawet biciem się nie nauczy...

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 21:51

barbie pisze: Myślę że po to właśnie pyta, żeby nie robić głupich rzeczy
No to mu odpowiadamy co myślimy, co w tym złego? :? Mamy powiedzieć, że to jest super rozwiązanie. :roll:
barbie pisze: A nie każdy musi być kawiorem z nieograniczonym budżetem na samochód
Tu nie chodzi o bycie kawiorem a zdrowy rozsądek. :roll: Też mam mało kasy, mógłbym szukać oszczędności na paliwie ale na bezpieczeństwie i przewidywalności w prowadzeniu auta nie pomyślałem żeby oszczędzać. :roll:
Obrazek

jarmaj
6 gwiazdek
Lokalizacja: Gliwice
Auto: japońskie, ale nie bokser + bokser, ale nie japoński ;-)
Polubił: 83 razy
Polubione posty: 443 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 21:52

Kruszyn, święte słowa.


:mrgreen:

WiS
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: z puszcz odwiecznych, z krain mrocznych...
Auto: Forester turbo, zwany Yetim
Polubił: 3 razy
Polubione posty: 2 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 21:56

barbie pisze: Jesteście okropni
Taka nasza uroda :oops:
barbie pisze: większość czteronapędówek w tej chwili ma rozpinane napędy.
Niestety :wall:
barbie pisze: jako przyczyna podawana jest właśnie ekonomia.
Szkoda, że ta "ekonomia" nie przeszkadza firmom (i prywatnym użytkownikom) w instalowaniu sprzętu grającego dużej mocy - też przecież czerpie energię. Podobnie klima i/lub jazda z otwartymi szybami oraz niepotrzebne szpeje w bagażniku.
Nie dajmy się zwariować.
barbie pisze: za to, że nie wie i pyta
No to odpowiadamy - fakt, że w formie, którą ktoś nieobznajmiony z tutejszym obyczajem może uznać za niestosowną.
Fang, pardon.
Ale jesli to przeżyjesz, to się zadomowisz ;-)
barbie pisze: Nie mówiąc o tym, że fakt, że ktoś chce wydawać mniej na paliwo w 10-letnim wolnossącym aucie naprawdę nie jest zbrodnią.
No przepraszam, ale skoro...
sam Fang na początku pisze: Spalanie w tym aucie jest bardzo niskie już teraz,
...to dalsze kombinowanie jest, delikatnie mówiąc, nadgorliwością.
A nadgorliwość, wiadomo :cofee:

barbie
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Warszawa
Auto: OOOO
Polubił: 34 razy
Polubione posty: 87 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 21:58

Tu nie chodzi o bycie kawiorem a zdrowy rozsądek. :roll: Też mam mało kasy, mógłbym szukać oszczędności na paliwie ale na bezpieczeństwie i przewidywalności w prowadzeniu auta nie pomyślałem żeby oszczędzać. :roll:
Tak, tylko że są na świecie ludzie, którzy się na tym zwyczajnie nie znają. I właśnie dlatego pytają. A zamiast odpowiedzi:
"oj stary, to fatalny pomysł, szkoda auta i nie ma to sensu"
dostał odpowiedź że rozpacz, porażka, kto te auta kupuje, co za żenada, wykręć świece, kup Matiza. Przykro mi, ale dla mnie to nie jest zdrowy rozsądek, tylko zwyczajny brak uprzejmości. Żeby nie określić tego dosadniej :roll:

Witek
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Wrocław
Auto: A500 @ Piotruś II
Polubił: 20 razy
Polubione posty: 15 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 21:59

barbie pisze: Jesteście okropni :-(

To prawda :!: Tym bardziej, że różne znaki na niebie i forumie wskazują, że Feng jest z us&a, a tam naprawdę na co dzień, w lecie, na tych krętych drogach po których jeździ się z astronomicznymi prędkościami jakoś można przeżyć bez AWD.

Do tego dochodzi jeszcze fakt, że Feng wydaje się sympatyczny, pyta się w odpowiednich działach, przedstawił swojego Subaraka w Nasze Subaru (coś z czym wielu stałych użyszkodników ma problemy :whistle: ), a wy bezpardonowo zjechaliście go jak psa. Za co?! Za to, że chciał więcej wiedzieć!

Fang, nie przejmuj się. Oni w większości są z Warszawy (nie mylić z Warsiawą) czy innego Ślązka, a tam same chamy! Nie daj im się!

Piter 35
6 gwiazdek
Lokalizacja: Jelenia Góra
Polubił: 181 razy
Polubione posty: 109 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 22:01

Chszest już przeszedł. Będzie dobrze :thumb: :mrgreen:

Witek
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Wrocław
Auto: A500 @ Piotruś II
Polubił: 20 razy
Polubione posty: 15 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 22:03

WiS pisze: No to odpowiadamy - fakt, że w formie, którą ktoś nieobznajmiony z tutejszym obyczajem może uznać za niestosowną.

Nawet jak się jest obeznanym z tutejszym zwyczajem to ta forma razi, zwłaszcza, że to pierwszy dzień tego forumowicza. Można podpaść, zwyczajnie z głupoty, a można zadać głupie pytanie, zwyczajnie z niewiedzy jak to Feng zrobił.

Alan, Alan, Alan!
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Auto: WiśniaNieWiśnia
Polubił: 130 razy
Polubione posty: 365 razy

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 22:06

Arti pisze: No to mu odpowiadamy co myślimy, co w tym złego? :? Mamy powiedzieć, że to jest super rozwiązanie. :roll:
Arti, chodzi jedynie o forme odpowiedzi ;-)

Juz ktorys raz zdarza sie, ze nowicjuszowi dostaje sie za niewiedze. Pytanie nienajszczesliwsze, ale nie kazdy musi byc motofanem.

Arti
Awatar użytkownika
6 gwiazdek
Lokalizacja: Nordkappværing
Auto: GT Rally Car & STI GH
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 22:08

Ja sobie nie mam nic do zarzucenia. :roll: A poziom odpowiedzi był taki jak absurd pytania. :roll: Może w ogóle przestaniemy pisać żeby przypadkiem nikogo nie urazić. Nawet jak ktoś będzie pytał czy do STia można założyć felgi 15tki z oponami Dębica, bo są tanie. :roll:
Obrazek

vicu
Awatar użytkownika
5 gwiazdek
Lokalizacja: W-wa
Auto: OBK
Polubił: 0
Polubione posty: 0

Re: Odłączenie tylnego napędy latem, czy warto?

Post 9 cze 2009, o 22:11

Mam pytanko, czy można założyć do GT-ka 14" felgi, bo znalazłem fajne oponki Energy Saver marki Yakamodzi Bejing i chciałbym, żeby mi Gietek 7 palił :?: :roll:
Obrazek

"Speed never killed anyone, suddenly becoming stationary, that's what gets you." - J. Clarkson

ODPOWIEDZ