Coś niedobrego

[So What!]

Witek, najważniejsze, że nikomu nic się nie stało! Trzymaj się mocno i nie zniechęcaj do jazdy!

[damaz]

oj. to dopiero niedobra wiadomosc.
dobrze, że wszyscy cali.

jaki (z grubsza chociaż) stan auta (jeśli chcesz o tym pisać)?

[Witek]

damaz, znając ubezpieczalnie to będzie szkoda całkowita.

[damaz]

ożeszz....

wyrazy



i głowa do góry. zdrowie jest ważniejsze.

[jarmaj]

Przykre...

Szkoda fajnego auta....

[FUX]

Wyrazy...

[Przemeq]

W poniedziałek dość skutecznie popsuło się niebieskie auto o barierkę. Na mokrym tył wyprzedził przód i auto zabawiło się w ping-ponga. Na szczęście wszyscy cali, niepołamani. Ciężkie przeżycie. Nie bardzo chcę o tym rozmawiać, ale jakby co to PW.

Wyrazy. Szczere.

[owoc666]

No to są dwa rozbite. Ja dzisiaj w nocy wycofałem w mur .

[Chloru]

Gruszka, ale parkingowo rozumiem ?

[Witek]

owoc666, też kogoś tyłem wyprzedzałeś i Ci ten mur z Niecaka i z podporządkowanej wybiegł?

[zofija]

Współczuję
Ale Owocku uszy do góry - wyklepie się i będzie cacy

[owoc666]

No tak, kosmetyka - błotnik, klapa, lampa, zderzak...

[michal]

owocowy, przyjm wyrazy rozmaite. Strasznie agresywny musiał być ten murek skoro tyle popsuł.

[So What!]

owoc666, przyjmij wyrazy ...

[devlin]

Ale sezon...

[Przemeq]

owoc666, pocieszę Cię: z tego się wyrasta. Mimo tego, że zawsze bardzo dbałem o swoje wozy, przez pierwsze lata kariery kierowcy każdemu serwowałem takie "nieprzyjemności". Z tego się na szczęście (odpukać!) wyrasta. Potraktuj to więc jako naturalną część życia i nie myśl, że było to nieszczęście, a wyłącznie realizacja czegoś, co i tak musiało się stać .

I tak dziękuj Bogu, że w tym wieku latasz takim wozem .

[Chloru]

owoc666, pojeździj tak trochę a laskom mów, że to na oesie Jak kosmetyka to nie ma się czym przejmować za bardzo - szit hepens.

[owoc666]

Nie, no bez lampy i z wgniecioną klapą jeździć się nie da. Ale przeszło mi to przez myśl .

[Witek]

owoc666, pocieszę Cię: z tego się wyrasta. Mimo tego, że zawsze bardzo dbałem o swoje wozy, przez pierwsze lata kariery kierowcy każdemu serwowałem takie "nieprzyjemności". Z tego się na szczęście (odpukać!) wyrasta. Potraktuj to więc jako naturalną część życia i nie myśl, że było to nieszczęście, a wyłącznie realizacja czegoś, co i tak musiało się stać .

I tak dziękuj Bogu, że w tym wieku latasz takim wozem .

Zgadza się. Tym bardziej, że jak ktoś jest zmęczony to taka głupota może się i najlepszemu przytrafić Na parkingu nikt nie ma takiej koncentracji i mobilizacji jak na drodze. Shit happens, po prostu. Następnym razem będziesz wolniej się do zdradzieckich murków zbliżać i tyle. Auta wprawdzie nie masz, ale ujmy na honorze również. Głowa do góry, teraz będziesz doceniał jakie STi jest fajne i na nowo odkrywał, że rzeczywiście jest szybkie w porównaniu z innymi autami.


P.S. Nie chcę was martwić, ale nieszczęścia chodzą parami. Para, za parą...

[Przemeq]

Tym bardziej, że jak ktoś jest zmęczony to taka głupota może się i najlepszemu przytrafić Na parkingu nikt nie ma takiej koncentracji i mobilizacji jak na drodze.

Ano właśnie - tę treść chciałem przekazać. Teraz jestem czujny, jak ważka, choć realnie rzecz biorąc nie wykluczam, że nie raz zdarzy mi się jeszcze "przycierka parkingowa" - właśnie z powodu dekoncentracji.

[Kruszyn]

owoc666, trochę szkoda ale trzeba czasem w coś przymierzyć Wyrazy ...

Zgadza się. Tym bardziej, że jak ktoś jest zmęczony to taka głupota może się i najlepszemu przytrafić

Są wyjątki od reguły

[FUX]

Wyrazy.....

[owoc666]

No wiem, to było bardzo późno, ja zmęczony, spieszyłem się... No cóż... Zrobi się.

[Bilex]

Chłopaki - współczuję... na szczęście bez poważnych urazów się obyło...

Ja mam za to po każdym deszczu wodę w bagażniku - to się dopiero można wkurzyć...

[barbie]

Bilex, ja mam w reflektorze