Doxa pisze:
Tych co włażą na kominy też mam na liście obserwowanych![]()
Po raz pierwszy widzę/słyszę, żeby jarmaj na jakieś kominy właził


Doxa pisze:
Tych co włażą na kominy też mam na liście obserwowanych![]()
moze badal czy Slask ciagle na swoim miejscuChloru pisze:
Po raz pierwszy widzę/słyszę, żeby jarmaj na jakieś kominy właził![]()
![]()
Wyczuwam nutę sympatiiDoxa pisze:Ja też się nie znam, ale słyszałam, że szybko jeździłeś, bokiem na dodatek w Mikołajkach, i to na publicznej drodze!! Tak może postępować tylko kibic Wisłyjarmaj pisze: Ja tam na piłce się kompletnie nie znam, ale mój Ojciec, Krakus, był Wiślakiem. Więc jak? Do boju, czy nie?![]()
![]()
jarmaj pisze: Wyczówam nutę sympatii Obrazek
FUX pisze: Qu... Ludzie zafundują sobie psy, które drą ryja głodne/spragnione/bez powodu skoro świt....
Tak jest od kilku dni. 5-6 ujadanie...![]()
Przyjmijcie wyrazy, u mnie rozlożone lusterko też się okazało wstępem do innych atrakcjimichal pisze:Jakiś oklapły pienis porysował w piątek wieczorem na Woli kluczem aż do podkładu drzwi zośkowozu
Wkurwionym jak nietoperz - dzisiaj chcę odczyniać, maskować, cudować. Jedyne co mogę zrobić bez lakierowania całych drzwi to zabezpieczyć i zamaskować. Funf.rrosiak pisze:Przyjmijcie wyrazy, u mnie rozlożone lusterko też się okazało wstępem do innych atrakcjimichal pisze:Jakiś oklapły pienis porysował w piątek wieczorem na Woli kluczem aż do podkładu drzwi zośkowozuKtoś najprawdopodobniej pociągnłą z buta po drzwiach i błotniku, bo został długi ślad od startej gumy. Na szczęście wszystko się dało wytrzeć i nie ma śladu.
ach, ta polska bezinteresowna życzliwośćmichal pisze:porysował w piątek wieczorem na Woli kluczem aż do podkładu drzwi zośkowozu
Następnym razem do inquizów idziemy z buta, albo taksówkąmichal pisze:Jakiś oklapły pienis porysował w piątek wieczorem na Woli kluczem aż do podkładu drzwi zośkowozu
Tak właśnie.zofija pisze:Następnym razem do inquizów idziemy z buta, albo taksówkąmichal pisze:Jakiś oklapły pienis porysował w piątek wieczorem na Woli kluczem aż do podkładu drzwi zośkowozu
troche z innej strony, ale dzisiaj sie dowiedzialem, ze w mojej kochanej firmie wydedukowali sobie, ze skoro Subarbie nie ma pod domem to wywalilem narzeczona.damaz pisze: ach, ta polska bezinteresowna życzliwość![]()
A mi niedawno (o czym kiedyś tam wspominałem tutaj) przebito dwie opony. Z boku. Czyli nie do naprawy.rrosiak pisze:Przyjmijcie wyrazy, u mnie rozlożone lusterko też się okazało wstępem do innych atrakcjimichal pisze:Jakiś oklapły pienis porysował w piątek wieczorem na Woli kluczem aż do podkładu drzwi zośkowozuKtoś najprawdopodobniej pociągnłą z buta po drzwiach i błotniku, bo został długi ślad od startej gumy. Na szczęście wszystko się dało wytrzeć i nie ma śladu.
remek pisze: Z reszta w innych przypadkach takze trudno mnie spotkac w takich okolicznosciach
Dotyczyremek pisze: nie dotyczy Chlejad i okolic![]()
Do podkładu. Dzisiaj zabezpieczyłem czymbądziem a jak będzie jaśniej to będę zaprawiał lakierwem zaprawczanym...jarmaj pisze: No nic, współczuję. Jak tak głęboko porysowane, to tylko lakiernik....