Witam! Od 3 miesięcy jestem właścicielem Legacy Diesel kombi w kolorze czarnym. Autko kupiłem nowe w salonie i już po pierwszym myciu na ręcznej myjni jej obsługa zauważyła wyraźne ślady po nieprawidłowym polerowaniu przedniej i tylnej klapy. Pod słońce wyraźnie widać układające się w koliste kształty mikro-zarysowania i zmatowienia lakieru. Na myjni podejrzewają, że w salonie SUBARU, bezpośrednio przed wydaniem autka ktoś przetarł brudną szmatą maski lub pojazd był zakurzony, co spowodowało zarysowania. Oczywiście, jak można było z góry założyć - w salonie twierdzą, że myłem auto na myjni automatycznej /co nie jest prawdą/. Nie zamierzam się ciągać po sądach bo sam jestem prawnikiem i wiem ci to znaczy - stąd pytanie: czym i w jaki sposób /ręczny czy mechaniczny/ przepolerować obie aluminiowe maski.
PS. Dieselek to może profanacja marki, ale poza małą dziurą na 2 biegu, silniczek chodzi jak złoto, zaś przy naprawdę ostrej jeździe nie przekroczyłem jeszcze nigdy 8.0 litrów na baku /a przejechałem już 8.000 km/. W tym samym czasie miałem okazję pojeździć VW Passat 4 Motion 2.0 TDI - 140 KM i Volvo XC 70 Cross Country D5 2.4 - 185 KM i powiem krótko: tylko SUBARU !

. Pozdrawiam. Pablo