zagatka pisze:
ja póki miałam w pracy starą klawiaturę to tak robiłam
i każdy klawisz osobno myłam
ja tak samo
A w domu mam zapaćkaną jak nie wiem co . Z laptopa chyba się klawiszy nie da wyciągnąć?
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
rrosiak pisze:
Da się i w tym przypadku widzę sens takiej operacji, bo klawiaturka do byle notebooka kosztuje zazwyczaj +100PLN.
Ale chyba trzeba bardziej uważać...? Nie wiem czy we wszystkich, ale w Dellach pod klawiszami są takie sprytne plastiki, które łatwo połamać. Wiem, bo kiedyś poprzekładaliśmy kumplowi klawisze i potem musiałem szukać tego cholerstwa na Allegro...
rrosiak pisze:
Da się i w tym przypadku widzę sens takiej operacji
Trochę się boję, bo próbowałam i trzymają się bardzo mocno. Nic nie urwę jak się mocniej przyłożę do wydłubywania?
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
Doxa pisze:
Trochę się boję, bo próbowałam i trzymają się bardzo mocno. Nic nie urwę jak się mocniej przyłożę do wydłubywania?
A w Googlach nie ma żadnego manuala? Ostatnio nie wiedziałem jak się dobrać do kości pamięci pod klawiaturą i na stronie Compaqa była dokładna instrukcja.
Tyż mam Compaqa. Godlik, czyściłeś już w nim klawiaturę?
Człowiek do kresu życia powinien się dotoczyć z kieliszkiem Chardonnay w jednej ręce,
tabliczką czekolady w drugiej, narąbany w trzy d..y, krzycząc : "ALE TO BYŁA JAZDA!"
:)
remek pisze:
Mi sie teskni za starymi, ciezkimi, klikajacymi klawiaturami.
też takie lubię ale nie wolno mi w domu używać bo wydaje odgłosy, jak chcesz to przy najbliższej okazji mogę poszukać w piwnicy niech trafi w dobre ręce. stary dobry IBM bez klawiszy windowsowych, niestety już mychy do kompletu brak.
Those who would give up essential liberty to purchase a little temporary safety deserve neither liberty nor safety.
Živela Jugoslavija!
remek pisze:
Mi sie teskni za starymi, ciezkimi, klikajacymi klawiaturami.
też takie lubię ale nie wolno mi w domu używać bo wydaje odgłosy, jak chcesz to przy najbliższej okazji mogę poszukać w piwnicy niech trafi w dobre ręce. stary dobry IBM bez klawiszy windowsowych, niestety już mychy do kompletu brak.
Ja też mam taką w domu i nawet Remkowi proponowałam zamianę, ale wymiękł
Doxa pisze:
Tyż mam Compaqa. Godlik, czyściłeś już w nim klawiaturę?
Nie, po przygodach z Dellem już się klawiatur nie dotykam. Ale umiem wymienić pamięć i od czasu do czasu odkurzam wiatraczki, bo zapychają się kurzem i laptop naśladuje suszarkę do włosów
A, przypomniało mi się - dziecko mi kiedyś wsadziło palucha pod 'enter' i go wyrwało. No i coś się ułamało i teraz kiwa się na boki. Więc jest to delikatne cholerstwo...
remek pisze:
Mi sie teskni za starymi, ciezkimi, klikajacymi klawiaturami.
też takie lubię ale nie wolno mi w domu używać bo wydaje odgłosy, jak chcesz to przy najbliższej okazji mogę poszukać w piwnicy niech trafi w dobre ręce. stary dobry IBM bez klawiszy windowsowych, niestety już mychy do kompletu brak.
Ja też mam taką w domu i nawet Remkowi proponowałam zamianę, ale wymiękł
A young man was planning to get married and asked his doctor how he could tell if his bride is a virgin.
The doctor said, 'Well, you need three things. A can of red paint, a can of blue paint and a shovel..'
The man was astonished and asked, 'So what do I do with these?'
The doc replied, 'Before the wedding night, you paint your one ball red and the other ball blue. If she says, 'That's the strangest pair of balls I ever saw', you hit her head with the shovel.'
"If you try to just go round, you don’t go round. You just go straight on." - Ayrton Senna
Pewien pan mieszkający dwa bloki dalej ode mnie kupił sobie starego fiata
126p. Pan ten jest biednym emerytem i by uniknąć włamania zostawił na noc
samochód z kartką na szybie: "nie mam radia" na parkingu (podobno
strzeżonym). Następnego dnia zastał taką sytuację: szyba była wybita, w
środku stare radio, a na masce tkwiła nowa kartka z napisem :"teraz już
masz". I co byśmy poczęli bez szlachetnych bandziorów z pragi...