Same dobre wiadomości

[minimus]

Jakoże wątków marudno, złowiadomościowych jest na wszystkich forach pełno, pomyślałem sobie, że fajnie by było mieć wątek gdzie będziemy tylko dobre wiadomości wklejali. Chodzi o takie wiadomości medialne i raczej nie ekonomiczne. Wiadomo jak trudno o nie jest

Ale jeden taki dziś wpadł mi w oko:
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... z_LPR.html

[damaz]

ja bardzo przepraszam, ale zajrzałem na dyskusję poniżej i nie mogę.. po prostu nie mogę nie zamieścić obszernych cytatów: (cytaty w kolejności ukazywania się)

Gratulacje za podjęcie właściwej decyzji w oparciu o kryteria
merytoryczne i finansowe oraz nie poddanie się histerii lobbingowej
podniesionej po przegranej przez Augustę za pośrednictwem niektórych
gazet (to już niestety taka polska tradycja ostatnich lat, vide
Rosomak czy F-16

Pytam się! Czemu LPR z prezesem Giertychem i podprezem Farfałem jest tak
faworyzowana ????

A dlaczego w sklepach spożywczych leży wciąż Pasztet Mazowiecki,
chociaż Unia Wolności dawno już z woli wyborców straciła władzę?
Czemu nie jest dostepny np. Pasztet Kaczyński albo chociaż Pasztet
Olejniczak? Wszystko, panie, ci, no...cykliści z masonamy
Pzdr

buahaha ;)

Jeszcze w sprawie pasztetu. Nie wiesz może kim był pan Drobiow ?
Czy to nie jest ktoś z PO, że tak bardzo o promują ? ;)

To pozostałość z czasów sowieckich. Jakow Abramowicz Drobiow (1882-
1938, prawdziwe nazwisko Grinbaumblumbergsztajn) był znanym
rosyjskim dietetykiem. Tytuł kandydata nauk masarskich otrzymał
jeszcze w czasach carskich, w Instytucie Politechnicznym w Wielkim
Guslarze, został mu jednak odebrany po udowodnieniu mu uczestnictwa
w nielegalnym ruchu rewolucyjnym. Po rewolucji, na zlecenie Stalina
opracowywał w latach międzywojennych oszczędnościowe receptury
wędlin bez dodatku mięsa. Fałszywie oskarżony, został rozstrzelany
po przyznaniu się do dosypywania do wędlin otrzymywanego z ambasady
amerykańskiej proszku na kichanie, co miało mieć na celu ośmieszanie
notabli radzieckich w oczach otoczenia podczas bankietów
dyplomatycznych. Zrehabilitowany pośmiertnie w 1956, doczekał się
oficjalnego uznania, a receptury jego wyrobów wprowadzono na wielką
skalę w krajach ówczesnego RWPG, gdzie cieszyły się wielka
popularnością - do dziś w polskich supertmarketach dostępne są m.in.
Szynka Drobiowa i Kiełbasa Drobiowa.

Pzdr

[minimus]

ostatnie najlepsze
czy tam najsmaczniejsze

[maf1]

A "Pasztet Zajęczy" Kto zje ten zajęczy

[leinad]

Jutro jadę do Polski

[So What!]

fajnie by było mieć wątek gdzie będziemy tylko dobre wiadomości wklejali.

A ten wątek jest nieteges http://forum-subaru.pl/bb3/viewtopic.php?f=1&t=66

[Grzesiek_67]

Mam kołderkę.

[zofija]

Teges jest, teges.
Ale faktycznie nietegesowych wątków mamy jakoś tak więcej, więc popieram inicjatywę kolejnego wątku tegesowego

[minimus]

A ten wątek jest nieteges viewtopic.php?f=1&t=66

tamtem wątek jest mikro, ten miał być makro

[So What!]

minimus, to ja przepraszam

[minimus]

nie nie nie

to ma być wątek o dobrych wiadomościach z mediów. Jakieś dobre niusy itd itp

Jestem pewniem, że takie bywają

Ale przynajmnie coś się w moim watku zadziało

[So What!]

Dobra wiadomość jest taka, że jeszcze parę tygodni i białe z nieba poleci*






* mam nadzieję

[zofija]

Ty weź nie strasz, że znów czapki i szaliki i w ogóle zimno

Dobry news jest taki, że mamy koniec września i nadal 20 st. w cieniu i słonko - i oby jak najdłużej

[So What!]

Dobry news jest taki, że mamy koniec września i nadal 20 st. w cieniu i słonko - i oby jak najdłużej

Na szczęście to tylko chwilowe ocieplenie. Należy spodziewać się coraz niższych temperatur, deszczu, wiatru a w końcu i śniegu



Zrobił nam się wątek meteorologiczny

[deLux]

Miedia: najbliższe 7 dni po 37 stopni

[zofija]

Ale że gdzie to?
Da się to importować do Warszawy?

[źuf]

Milcz kobieto...

[deLux]

w Arizonie... importu tyle co piachu w skarpetach

[zofija]

Szkoda że tak daleko

[WRC fan]

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/ ... mogla.html

Zawsze to krok do przodu.

[ky]

U tajskich wolontariuszy obniżyła ryzyko zakażenia o ponad 31 procent

To mnie zastanawia: czy szczepili ludzi z grup wysokiego ryzyka, czy też szczepili ich, a potem mówili idzcie i parzcie się bez zabezpieczeń?

r.

[deLux]

heh, rozmawiałem z lekarzem, że szanse i konsekwencje złapania HIV w porównaniu z żółtaczką są tak śmieszne, że HIV wydaje się być medialnym straszakiem.

za wiki: "Polsce około 500 tys. przypadków HBV, około 10 tys. przypadków HIV a po drugie ze względu na dużo łatwiejsze przenoszenie HBV niż HIV, wirus HIV jest bardziej wrażliwy na czynniki środowiskowe.

Osobną grupę ryzyka stanowią narkomani stosujący środki dożylne.

Ryzyko zainfekowania osoby zdrowej o pełnej odporności produktami krwiopochodnymi wynosi 1:4 (dla porównania HIV – 1:400). Do zarażenia potrzeba 0,00004 ml zarażonej krwi (w przypadku HIV 0,1 ml)."

[damazia]

deLux, ja Cię bardzo przepraszam. Nie wiem, jakie doświadczenia ma ten Twój lekarz, ale "bolszit". Jak lądujesz w kraju, gdzie co drugi obywatel jest nosicielem HIV, to masz dwie zasady do przestrzegania: nie piepr.... się (przepraszam za mój frencz) z byle kim (zwłaszcza bez gumki!) i nie dajesz sobie wpuscić krwi - jakkolwiek. Sorrryyy.... Nie ma innej opcji. Płyny ustrojowe powinny zostać niezmienne. Twój pan lekarz żyje chyba na innej planecie. Znane są przypadki panów lekarzów w Polsce, co się na - powiedzmy zwykłej - malarii nie poznali. A ludzie jeżdżą i przywożą różne świństwa: malarie, robaczki i takie tam... Tak się akurat składa, że miałam malarię i najgorszemu wrogowi tego nie życzę. Ale gdyby nie "obcy" lekarze" nikt by tego nie wyleczył... A Polacy jeżdżą i zwiedzają... oj zwiedzają... i przywożą.. oj przywożą... a co robią nasi np. panowie marynarze... uch... się widziało... oj widziało... i w głębokim poważaniu mają swoje żonki, oj mają... a potem dzieci mają "syfa-hyfa"... oj mają...

[zofija]

No to dopiero "sama dobra wiadomość"

Pierwszy raz widzę Damazię w takim stanie

[deLux]

damazia, lekarz jak lekarz chirurg - kardiolog, pewnie mówił w kontekście Polski nie Sudanu, skąd ci się w ogóle wzięło, że lekarz nie taki ?

aha, z tego: "Znane są przypadki panów lekarzów w Polsce, co się na - powiedzmy zwykłej - malarii nie poznali. A ludzie jeżdżą i przywożą różne świństwa: malarie, robaczki i takie tam... Tak się akurat składa, że miałam malarię i najgorszemu wrogowi tego nie życzę".