Może za mało w życiu w korkach postałeś. Chociaż z wrocka jesteś więc nie wiemWitek pisze: Nadal czekam, aż ktoś mi wytłumaczy te zalety A/T. Poważnie. Ciekawi mnie to, bo mam wrażenie, że jeżdżąc A/T nie odkryłem czegoś wielkiego, czym tak wielu (wszyscy w usa?) się zachwyca.
Może za dużo jako pasażer jeździsz.
pablonas pisze:może dym z kominka wpłynął na nasze postrzeganie kolorów?
jarmaj pisze:
Pablo, czym tyś w tym kominku palił?????
Więcej niestety nie mam 
hm... a Chlor mówił, że na rajd jedziecie... samochody pooglądać...jarmaj pisze:No tak, to dlatego przez dwa dni uganialiśmy się po okolicy na darmo w poszukiwaniach.
Cholera.Baficzka pisze:samochody pooglądać...
Ja, drogę do domu przejechałem bez lewego buta. Teraz jak tylko mam okazję, to hamuję lewą nogą, nawet w M/T (na szczęście nikt mi nie daje jeździć).tadaoando pisze: brat nakazal mi podkurczyc lewa noge i pomoglo jescze szybciej
Nie, nie. Spoko - ja się farbuję. To się sztuczna inteligencja nazywajarmaj pisze:zofija pisze:blondynki
Tak właśnie myślałem. Do okulisty też już muszę iść.
Się będę czepiał:FUX pisze: Automaty Made in Subaru to jest raczej proteza automatu...
Sugeruję zapoznać się z produktami konkurencji typu ZF, Mercedes, BMW, Audi, VW...
A to nie jest tak, że każdy automat zrzuci bieg i nie pozwoli jechać momentem? Kilkoma w życiu jeździłem i jeszcze nie spotkałem takiego coby pozwalał jakoś rozsądnie jechać z niskim obrotów. Albo zamuł albo bieg w dół i jedziemy.michal pisze: skrzynka w turku v10 jest do luftu jeśli chcesz jechać "momentem".
Tom markom akurat żem siem nie przemieszczał; widocznie mnie nie przekonała...michal pisze: turku v10
U mnie, bez wachlowania się nie obejdzie. Chyba, że ruszam 0-1.pablonas pisze:coby pozwalał jakoś rozsądnie jechać z niskim obrotówmichal pisze: skrzynka w turku v10 jest do luftu jeśli chcesz jechać "momentem".
subarowy pięciobiegowy automat (ten z łopatkami przy kierownicy), jest całkiem ok. Zdecydowanie lepszy jest manual, ale akurat pięciobiegowe A/T też daje radę. subarowy czterobiegowy automat (nawet z możliwością sekwencyjnej zmiany biegów) to totalna porażka.Ke???????FUX pisze:Sugeruję zapoznać się z produktami konkurencji typu (...)Mercedes
Nie wiem, nie jeździłem slrem.citan pisze:jarmaj, oj, przecież taki SLR na pewno ma lepszą skrzynię niż to co się zwie 4eat.
;)
Oj tam za młody.jarmaj pisze:Jestem za młody i za przystojny na SLR-a
http://www.carworld.pl/2009/09/20/merce ... ostradzie/Widocznie brakło drugiej części, tej która była u mnie po "i"vibowit pisze:Oj tam za młody.jarmaj pisze:Jestem za młody i za przystojny na SLR-a
A ja bym się nawet poświęcił. Ale hamulce do mojego wolnego ssaka są tańsze.jarmaj pisze: Jestem za młody i za przystojny żeby potrzebować SLR-a
No widzisz Artur, potrafisz to jasno wytłumaczyć.Artur pisze:Po co więc deptać sprzęgło dziesiątki czy setki razy dziennie i wachlować lewarkiem jakby był gorący??? Chcesz zmienić pas? Proszę bardzo , włącz kierunek i zmieniasz! Nie miałem sytuacji żebym nie mógł się włączyć gdzieś do ruchu.Witek pisze: Nadal czekam, aż ktoś mi wytłumaczy te zalety A/T. Poważnie. Ciekawi mnie to, bo mam wrażenie, że jeżdżąc A/T nie odkryłem czegoś wielkiego, czym tak wielu (wszyscy w usa?) się zachwyca.
A osobiście myśle że w korkach ( tu też są korki a jakże) A/T góruje nad manualem, ale to tylko moje zdanie
To cenna uwaga. Cały post też z mojego punktu widzenia - optymistyczny. Ja kilka razy przejechałem się różnymi A/T ....no nie wiem ...może z 50kkm bym tego nazbierał? Sporo po Warszawce stąd moje doświadczenia z korkami. Pochodze z Goleniowa w zachodniopomorskim a tam korki to raczej egzotykagootek pisze: Główny mankament to były kiepskiej jakości sprzęgło + kolo dwumasowe, które wystepują z manualną skrzynią biegów.
To jest dodatkowy argument za skrzynią automatyczną.
Teraz mieszkam w Trondheim i tu jest po prostu źle ! Różni ludzie nabili mi głowę pierdołami o automatach że w końcu zacząłem powątpiewać co do ich trwałości. Ale czytając Forum odnoszę wrażenie że nie ma takiej tragedii. 
